Skocz do zawartości

Aurora 9 - pojawiła się instrukcja po angielsku


Jakub_RC

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio chcąc włączyć opcję bindowania w module dioda zaczęła migać dopiero po dłuższym czasie (wcześniej świeciła stałym czerwonym światłem). Teraz dzieje się to często. Podobnie było chcąc włączyć test zasięgu, tzn. było pewne opóźnienie. Czy to oznacza, że moduł jest uszkodzony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 538
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dioda zaczyna migać po przerwaniu naciskania?. Młody kolego- CZYTAJ CO JEST NAPISANE W INSTRUKCJI- jeśli masz tą instrukcję z Riku to Pan , który ją tłumaczył w bardzo zrozumiały sposób opisał sposób bindowania. Jeśli zachowasz kolejność działań to wszystko powinno działać jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem być może w kwestii bindowania popełniłem błąd, ale nie pojawiał się on wcześniej, a także opóźnienie pojawiło się chcąc włączyć Powerdown Mode. Kiedy raz włączałem aparaturę z wciśniętym przyciskiem na module i puściłem go po jakimś czasie to i tak musiałem zaczekać jakieś dobre 5 sekund zanim zaczęła migać czerwona dioda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartuś, przetłumaczę Ci jak jest w instrukcji angielskiej, ale to nie żadne mode tylko specjalna funkcja ograniczenie mocy nadajnika w celu wykonania testu zasięgu. test wykonujesz już zbindowanym zestawem, nie wykonuje się bindowania, jeśli włączyło się tę funkcję. (!). Powtarzam, całość musi byc już zbindowana i działać.

 

Tłumaczenie: Jak używać Powe-Down?

a. Naciśnij przycisk na module na 3 sekundy, zapalą się diody niebieska i czerwona i słychać będzie pojedynczy dźwięk bip. Puść przycisk. Od tej chwili rozpoczyna się odliczanie 90 sekund czasu.

b. Odejdź dalej od zabezpieczonego wcześniej modelu, niosąc ze sobą nadajnik,, na odległość około 30 m, testując jednocześnie skuteczność zasięgu ( np. testuj gaz silnika tak żebyś widział jakieś działanie osprzętu na pokładzie modelu )

c. Aby wyjść z tej funkcji przed upływem 90 sekund, należy ponownie przycisnąć na krótko przycisk na module.

 

Dopisek ode mnie: po 90 sek nadajnik sam przechodzi do normalnej mocy. Aby być pewnym , że nic się nie stało złego, proponuję abyś po teście zasięgu wyłączył najpierw odbiornik, potem nadajnik i włączył w odwrotnej kolejności. Jeśli już raz wcześniej zbindowałeś sprzęt to już potem sam będzie się rozpoznawał nadajnik z odbiornikiem.

Pozdrawiam

Piotr

PAMIĘTAJ- NIE BINDUJESZ :twisted: sprzętu jeśli wykonujesz test zasięgu. !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PAMIĘTAJ- NIE BINDUJESZ :twisted: sprzętu jeśli wykonujesz test zasięgu. !!!

To akurat wiem, ale mam wrażenie, że źle mnie zrozumiałeś. Mi chodzi o to, że moduł ma różne opóźnienia. A angielski umiem na tyle, że bardzo dobrze rozumiem instrukcję. Czy te opóźnienia mogły być spowodowane złym zaktualizowaniem modułu??? Moduł aktualizowałem wtedy, kiedy miałem włączone inne programy na PC, a także nie uruchomiłem programu HPP-22 jako administrator (win 7 64bit). Później zaktualizowałem do tej samej wersji (3.01) ponownie, ale problem wciąż się pojawiał. Rano zaktualizowałem do starej wersji, a dopiero potem do nowej i zdaje się, że problem się już nie pojawia. Myślicie, że niepoprawne aktualizowanie może być przyczyną opóźnień?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, jak najbardziej. Chociaż nie koniecznie musisz włączać uprawnienia administratora, bo program Hiteca nie dokonuje zmian w systemie windows w trakcie aktualizacji softu elementów systemu Aurora. Ważne jest to co opisywałem wcześniej. Kolejność wykonanych czynności. A swoją drogą opóźnienia w miganiu leda mogą być, to nic złego. Nie wiem czy się nie mylę, ale o ile wyczytałem gdzieś w świecie, to czasami system po prostu dłużej przeczesuje pasmo ( to jest ten hopping w nazwie systemu) w poszukiwaniu właściwego pasma, najlepszego czy jak tam zwał.

 

Tu masz całą masę różnych nieznanych faktów i odpowiedzi na temat Aurory. Jak znasz angielski to sobie poradzisz ze wszystkim i pewnie znajdziesz odpowiedzi na większość pytań.

 

Aurora FAQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie używałem Aurory przez miesiąc i spotkała mnie kolejna przykrość.

 

Zawsze korzystałem z opcji Normal Mode i nigdy nie miałem żadnych problemów.

Tym razem jednak po miesięcznej przerwie stała się rzecz dziwna.

Po włączeniu aparatury i "skomunikowaniu się" z odbiornikiem (bez znaczenia czy Optima 6 czy 7) z Aurory zaczął dobywać się niezrozumiały dźwięk.

Ale po kolei.

Włączenie Aurory, Yes, led na Spektrze świeci na czerwono - Ok.

Teraz włączam zasilanie odbiornika, który ładnie się loguje (długi dźwięk z odbiornika) i słyszę standardowe 4 piski z Aurorki.

Ten błogi stan trwa sekundę, po czym dają się słyszeć trzy piski, dwie sekundy przerwy i cykl się powtarza - trzy piski, dwie sekundy przerwy...

W tym samym czasie czerwony led na Spektrze zmienia się na taki układ: niebieska świeci stale, a czerwona bardzo szybko mruga.

Niby wszystko działa i mogę spokojnie latać modelem, ale te piszczenie denerwuje i wskazuje na jakąś nieprawidłowość.

Sprawdziłem co mogłem. Akumulatory naładowane i w nadajniku i w odbiorniku.

Ustawienia progów napięć: 6V dla nadajnika i 4,8V dla odbiornika są właściwe i zawsze takie były - poza tym sygnalizacja przekroczenia tych napięć jest bardzo głośna i ma inny dźwięk.

Co najciekawsze, wyłączając zasilanie odbiornika uciążliwe piszczenie znika, jednak te ledy na Spektrze nadal nie tak świecą jak powinny.

 

Próbowałem wielokrotnie bindować aparaturę z odbiornikami w trybie Normal i ciągle to samo.

 

Z opisu w instrukcji wynika, że Aurora pracuje w trybie Skanowania, a tego nie chcę - pomijając fakt tego upierdliwego piszczenia, które o czymś informuje i nie jestem w stanie tego ustalić.

 

Pomóżcie proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie odbywa się zawsze za pośrednictwem regulatora.

Dziwne było by, aby dwa różne regulatory w dwóch różnych odbiornikach nagle niezależnie od siebie padły.

Zmierzę napięcia i potem podam.

 

Najdziwniejsze jest w tym to, że zmiana trybu pracy nadajnika (modułu Spectry) sygnalizowanej początkowo jako tryb Normal (świeceniem czerwonego leda), ulega zmianie w chwilę po zalogowaniu się odbiornika (w Spektrze zaczyna świecić niebieski led, a czerwony mruga).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie odbywa się zawsze za pośrednictwem regulatora.

Dziwne było by, aby dwa różne regulatory w dwóch różnych odbiornikach nagle niezależnie od siebie padły.

Zmierzę napięcia i potem podam....

Być może masz gdzieś zwarcie (np. w serwie) powodujące spadek napięcia zasilającego odbiornik?

...Najdziwniejsze jest w tym to, że zmiana trybu pracy nadajnika (modułu Spectry) sygnalizowanej początkowo jako tryb Normal (świeceniem czerwonego leda), ulega zmianie w chwilę po zalogowaniu się odbiornika (w Spektrze zaczyna świecić niebieski led, a czerwony mruga).

Wydaje mi się że źle to interpretujesz. Według mnie moduł pracuje nadal w trybie NORMAL. W trybie SCAN podczas poszukiwania odbiornika w module świeci czerwona dioda, a niebieska mruga (a więc odwrotnie niż u Ciebie) i moduł nie wydaje żadnych dźwięków. W momencie zalogowania odbiornika w trybie SCAN moduł wydaje z siebie dwa piknięcia i obie diody świecą się światłem ciągłym. Instrukcja jednoznacznie podaje dla świecącej ciągle w module niebieskiej diody i szybko migającej czerwonej diody oraz trzech powtarzających się ciągle piknięć: "receiver low battery warning" Alarm ten jest ponoć taki sam, niezależnie od trybu pracy modułu (ale tego już osobiście nie sprawdziłem :wink: ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie odbywa się zawsze za pośrednictwem regulatora.

Dziwne było by, aby dwa różne regulatory w dwóch różnych odbiornikach nagle niezależnie od siebie padły.

Zmierzę napięcia i potem podam.

 

Najdziwniejsze jest w tym to, że zmiana trybu pracy nadajnika (modułu Spectry) sygnalizowanej początkowo jako tryb Normal (świeceniem czerwonego leda), ulega zmianie w chwilę po zalogowaniu się odbiornika (w Spektrze zaczyna świecić niebieski led, a czerwony mruga).

Zbyszek, jeśli zwarcie jest na serwie lub na jakimś złączu serwa to regulator nie ma nic do rzeczy - obojętnie czy masz wtedy zasilanie odbiornika z NiMh czy z BEC regulatora, napięcie na listwie zasilania spadnie do poziomu alarmowego. Gorzej jeśli zasilasz z BECa bo możesz jeszcze uszkodzić regiel. Stawiam na zwarcie w serwach, bo jeśli się to powtarza na dwóch różnych odbiornikach to gdzieś masz skręcone przewody , zwarcie lub inne uszkodzenie obwodu zasilania poza odbiornikiem. Przyczyna może być również np. żle zmontowana wtyczka, odwrotnie włożona itp. Mimo , zdawałoby się dużego doświadczenia, zdarzyło mi się coś takiego na lotnisku, (szybko, szybko i szlag trafił odbiornik) i pomyliłem podłączenie zasilania , co wiadomo jak skończyło żywot mego odbiornika. Czasami nie widzimy rzeczy oczywistych i zastanawiamy się po odkryciu usterki, jak to możliwe, ze to nam umknęło? Na jesiennych lotach uszkodziłem thunderbolta właśnie przez serwo: serwo podwoziowe przyblokowało się i nie chciało zamknąć podwozia. Prąd jaki pobrało w tym czasie z baterii był tak duży, że w najmniej odpornym miejscu stopiła się izolacja przewodów i zwarły się. Aku szlag trafił, model stracił sterowność i jakimś cudem nie rozwalił się za bardzo. Parę godzin i był gotów do lotu. Ale trzeba z takich zdarzeń wyciągać wnioski. Poszukaj zwarcia.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma płaczu jest radość. ;D

 

Nie dawało mi spokoju dlaczego jednocześnie z dwoma różnymi odbiornikami powstał ten sam problem.

 

Tknęło mnie i zajrzałem w ustawienia poziomów napięć programowalnych przez HPP-22.

Połączyłem wszystko jak Bóg przykazał i popatrzyłem co tam jest ustawione.

Było: 5V.

Niby aparatura pokazuje "zwrócone" 5V drogą telemetryczną z odbiornika zatem początkowo uznałem, że ta wartość w opcji "programowanie" też może być 5V i będzie ok.

A figa!

Trzeba było zmniejszyć ją do wartości 4,9V i wszystko wróciło do normy.

Dziwne, że to tej pory nie przeszkadzała ta równość w ustawieniach i napięcia zwróconego.

 

Wszystkim kolegom za szczerą chęć pomocy i wszelki cenne uwagi bardzo dziękuję - pewnie przydadzą się na przyszłość.

 

 

Przy okazji powstała inna kwestia związana z prezentowanym przedziałem napięć w aparaturze (min. i max.) i pewnie niebawem ją przedstawię jako, że Wasze doświadczenie jest z pewnością większe a umysły młodsze, to i bystrzejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aczkolwiek nietypowe zwarcie też jest przyczyną takiego alarmu. Sam się o tym przekonałem z badziewnymi serwami TP SG-90 for airplanes (tymi za 12 zł). Kiedy robiłem normalne zwarcie w odbiorniku dla testów (nie komentujcie, proszę) to nic się nie działo, ale kiedy zrobiłem zwarcie w serwie na silniku, nie zależnie od potencjometru, który i tak był odlutowany włączał się alarm niskiego napięcia. Tak samo dziwne było to, że to serwo samo na moment drgało kiedy wkładałem i wyciągałem aparaturę z walizki, ale kilka razy stało się tak wtedy, kiedy w określony, specyficzny sposób ruszałem ręką fotel (wszystko włącznie z aparaturą, walizką, RX i serwem leżało na tym fotelu). Działo się też tak wtedy, kiedy trzymałem serwo w ręce. Z pewnością była to wina serwa, ale czy ktoś mi to może jakoś logicznie wytłumaczyć? :mrgreen: :shock:

 

A druga sprawa- w HPP-22 ustawiam alarm low battery na 4.6V, a mój miernik pokazuje w pakiecie 4,53V. Moduł dwa lub trzy razy mignął czerwonym z zapaloną diodą niebieską i później już nic nie piszczy ani nie miga. Czy ta niewielka rozbieżność pomiędzy teorią w programie, a praktyką w module jest czymś normalnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się sprawuje Aurora 9? I czy jest warta swojej ceny?

Takie pytania już się tutaj przewijały, dla przykładu zacytuję to z 28 strony:

Doczytałem się, iż instrukcje są do bani, że nawet potrafi się zepsuć ta Aurora 9 i że wymienią na nową, gorzej pewnie z modelem, ale cóż zrobić. Mam jednak pytanie czy ten nadajnik jest wart zainteresowania i wydania jakby nie było sporego kawałka waluty. Właściwie chyba zacznę od zakupu aparatury, na początek latanie tym co pozostanie po moim synu, czyli trenerek EXCEL 2000, później może pożyczy ojcu Piper J3 CUB 194cm + benzyna 20ccm. Jednak po oblataniu wszystkich modeli w RF BASIC - EXTRA 38% to jest to co będę składał. Bez szaleństw czyli "budżetowo" więc i nadajnik też musi być taki.

Dlatego pytanie czy ten Hitec Aurora9 spełni moje oczekiwania. Uprzejmy pan w sklepie modelarskim zrobił niewymowny gest, iż jest to sprzęt SUUUPER jednak wolę zasięgnąć u was rady na ten temat.

Jeśli moje pytanie jest zbyt zawiłe to w skrócie: czy ten nadajnik można brać poważnie z zamysłem latania modelami o rozpiętości powyżej 2,5m

Wybacz, że na Twoje pytanie nie odpowiem jednoznacznie. Wiele już tutaj napisano superatyw o tym radiu, ale nie jest idealne. Jednak są tacy, którzy nie widzą poza nim świata. Są również i tacy, którzy znają jego wady, ale mimo to nie chcą wymienić go na żadne inne. Są też i tacy, którzy powątpiewają w jego niezawodność.

Przeczytaj, proszę, uważnie posty napisane po zamieszczonym wyżej cytacie. Tam próbowano odpowiedzieć na stawiane przez Ciebie pytanie.

Zresztą od samego początku pisze się tutaj o jego za i przeciw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.