Skocz do zawartości

Pilatus Porter 2,07m


dlmtb

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.sussex-model-centre.co.uk/shopexd.asp?id=27211

troszkę mniejszy ale nie nazywa sie piper i nie jest żółty.

edit:

no i ostatecznie po rodzinie

 

http://alshobbies.com/shop/lookupstock.php?pc=2537

 

i coś droższego

 

http://alshobbies.com/shop/lookupstock.php?pc=6105

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No nie coraz więcej propozycji. :jupi: Trochę egzotyki i ciekawych rozwiązań. Przyznam się, że boje się takich nieznanych modeli choć propozycja http://www.sussex-model-centre.co.uk/shopexd.asp?id=29157 kolegi Locke bardzo mi się podoba to małe kółka z owiewkami dyskwalifikują ten model w przypadku konfrontacji z trawiastym pasem. :|

Podsumowując Pilatus nadal prowadzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzja zapadła właśnie kliknąłem Pilatusa 2.07m w Nastiku http://www.nastik.pl/pilatus-porter-207m-p-2796.html . Czekam na dostawę i zaczynam kompletować wyposażenie. Zastanawiam się nad silnikiem. Według instrukcji wystarczy SAITO FA72 ja w to miejsce chcę zastosować ASP 61FR. Mam nadzieję, że wystarczy. A może dać ASP91FR? Ale zależy mi na małym zużyciu paliwa i boje się, że te 5cm sześciennych więcej może mieć znaczny wpływ na szybsze opróżnianie zbiornika. Ile pali ASP61 w porównaniu do ASP91? No i czy ASP61 wystarczy do takiego modelu.

 

P.S. Dziękuję wszystkim za pomoc w wyborze. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje wyboru :) Nie jestem już jedynym z brzydkim modelem na forum ;)

 

Co do silnika. Jeśli model wyjdzie Ci te 4kg do lotu to 60tka może być ciut za słaba. Proponowałbym 91kę - zawsze to jakiś margines mocy jest.

 

Klapy i lotki możesz na 475HB zrobić, na wysokość i kierunek myślę, że też.

 

Zastrzały - w moim benzyniaku plastikowe śruby nie zdały egzaminu - wymieniłem na metalowe.

 

Podwozie amortyzowane = uwaga na lądowania - model potrafi się odbić i potem robi ładne kangurki - mam przez to 3 śmigło już. Ale to nie wina modelu tylko umiejętności pilota.

 

Ciekawe jak długo wytrzyma tylne koło ogonowe - patent z wklejaniem go w ten sposób w ogon u mnie po około 30 lotach nie dał rady.

 

Zakładaj temat o nowym PC - 6 i pisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje wyboru :) Nie jestem już jedynym z brzydkim modelem na forum ;)

Pozwolę się nie zgodzić z kolegą :-) Brzydkie modele to te wszystkie Katany, Extry, i inne Ultimaty. Ich sylwetki to są dopiero koszmarne - takie bez polotu. Ale niestety większość (chyba) uczestników forum uważa je za wzorce modelarskiego uroku ;-)

 

A taki Pilatus ma "to coś"!

 

No i fajnie, że będziesz miał Pilatusa, tylko szkoda, ża kupujesz gotowy, a nie budujesz sam. Byłby jeszcze fajniejszy - w sensie relacji z budowy, bo relacja ze składania ARF-a nie jest tak emocjonująca.

 

Życzę udanych lotów :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak panowie tylko makiety. :jupi: Jedynie takie modele mi się podobają a Pilatus niewątpliwie jak nią nie jest w 100% to przynajmniej w 5o%. Ale co tu dużo gadać model dotarł do mnie wczoraj wieczorem i jedynie, co mogę powiedzieć jest „piękny” :lol: a jak się komuś nie podoba to powiedzmy, że jest bardzo dobrze wykonany. :lol:

Trudno orzec jednoznacznie, kto jest jego producentem. Zarówno Czesi jak i Francuzi przyznają się do tego modelu, ale instrukcja tylko po francusku, więc czyżby to oni?

Dziś postaram się zrobić kilka zdjęć i wrzucić na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno Czesi jak i Francuzi przyznają się do tego modelu, ale instrukcja tylko po francusku, więc czyżby to oni?

Witam

Cytat ze strony francuskiej:

" Then, the manufacturing is insured in our factory in the Czech Republic or at our Asian subcontractors."

Tak więc produkowany albo w Czechach, albo w Chinach.

PP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Odświeżam temat pod nowym tytułem „Pilatus Porter 2,07m.

W zeszłym roku prosiłem was o pomoc w wyborze dużego górnopłata i tym sposobem stałem się właścicielem Pilatusa o rozpiętości 2,07m. :D

Model już poskładany no i mało tego ma za sobą już kilka lotów.

Lata świetnie, ale ja pilotuję go bardzo zachowawczo, bo to moja pierwsza spalina i jednocześnie pierwszy model konstrukcyjny, którego już nie da się reanimować jak EPP za pomocą cjaka.

Co do samej konstrukcji, jest bardzo staranna i solidna. Kadłub balsa oklejona folią. Skrzydła konstrukcja żeberkowa z kesonem na natarciu pokrycie folia. Podwozie amortyzowane bardzo wytrzymałe zrobione z grubych prętów fi 6mm. Model to oczywiście ARF.

Do ulotnienia zastosowałem silnik ASP 91FS ze śmigłem 13/8. Serwa lotki, klapy, wysokość i gaz standard. Na kierunek dałem serwo mini i przeniosłem je z miejsca, które przewidział producent (półka na serwa w środku kadłuba) na zewnątrz przy stateczniku pionowym. Dzięki tej operacji pozbyłem się mało ciekawego rozwiązania napędu steru kierunki poprzez dziwny popychacz, który należało zmontować z dwóch kawałków grubego drutu i drewnianego klocka.

Na początek zaległe fotki zrobione w dniu, kiedy otrzymałem przesyłkę. W najbliższych dniach zrobię fotki modelu w locie i na pasie. :wink:

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Faktycznie położyłem temat, ale nie model. Pilatus sprawuje się świetnie i właśnie wkroczył w drugi sezon lotów. To model, który u mnie ma największy nalot. Praktycznie zawsze biorę go, gdy jadę na lotnisko.

Potwierdziło się to, co pisałem o konstrukcji i jej solidności. To samo dotyczy własności lotnych. Pilatus świetnie lata a dzięki klapom naprawdę powoli podchodzi do lądowania. W zasadzie bez klap też nie ma z tym większego problemu. Co ważne to to, że oprócz wspomnianej w moim wcześniejszym wpisie modyfikacji napędu steru kierunku model nie wymaga żadnych poważnych poprawek. Ja wprowadziłem tylko dwa usprawnienia. Pierwsze to zamiast przykręcania na wkręty dwóch pokryw znajdujących się na wierzchu kadłuba zastosowałem magnesy neodymowe. Pokrywy te a w zasadzie ta przy kabinie jest zdejmowana przy każdym składaniu i rozkładaniu modelu na lotnisku.

Kolejne usprawnienie to wkręcenie po haczyku w kołki ustalające położenie skrzydła w kadłubie. Po zamontowaniu skrzydeł do haczyków zaczepiam gumę modelarską, która utrzymuje skrzydła przy kadłubie, ponieważ śruba mocująca skrzydła jest dość mała i płaty miały lekką tendencje do odstawania od kadłuba przy spływie skrzydła.

Do napędu Pilatusa użyłem silnika ASP FS91AR Jestem z tego wyboru bardzo zadowolony. To czterotakt o świetnych parametrach wręcz wymarzonych do tego modelu. Pozwala na skalowe latanie a dźwięk w powietrzu przy ? gazu po prostu super. Na początku też myślałem o elektryfikacji, ale z racji tego, że to w znaczny sposób ogranicza długość lotu (pakiety szybko się kończą) zrezygnowałem i nie żałuję. Myślę, że do tak dużych modeli prąd ze względu na koszt pakietów to jeszcze przyszłość. Mój silnik jest bardzo oszczędny i na pełnym baku z przepustnicą na ? gazu bez problemy Pilatus pozostaje 20 minut w powietrzu. Dzięki temu można siedzieć na lotnisku pół dnia i wylatać się do po……ia. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czterotakt o świetnych parametrach wręcz wymarzonych do tego modelu. Pozwala na skalowe latanie a dźwięk w powietrzu przy ? gazu po prostu super.

Nie chcę się wymądrzać, ale zrobiłeś model Pilatusa, który w oryginale jest napędzany silnikiem turbośmigłowym, więc twierdzenie, że czterotakt na pół gazu to super dźwięk do tego modelu jakoś do mnie nie przemawia. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się wymądrzać, ale zrobiłeś model Pilatusa, który w oryginale jest napędzany silnikiem turbośmigłowym, więc twierdzenie, że czterotakt na pół gazu to super dźwięk do tego modelu jakoś do mnie nie przemawia. :wink:

Oczywiście, że oryginał lata na turbinie, ale turbina do takiej "makiety" to wydatek przewyższający kilkukrotnie wartość modelu, że nie wspomnę o problemie z zakupem paliwa do takiego silnika. Więc może zostawmy takie wątki dla pasjonatów. Silnik, który użyłem nie miał upodobnić modelu do oryginału, ale dać mu swobodę latania (nieograniczoną ilością prądu w pakiecie) oraz przyjemny dźwięk w powietrzu w odróżnieniu od silników benzynowych i to się udało. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.