Skocz do zawartości

mróz a li-pol


wojtekrc

Rekomendowane odpowiedzi

Są to nawet komfortowe warunki do przechowania pakietu. Niska temp. przechowywania jest nawet wskazana. Jeśli nie jest włączony oczywiście jakiś odbiornik. Jeśli zostało coś pod napięciem, jutro będzie rozładowany do zera. Jeśli chcesz go uratować zdejmij. pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku wszystko może ulec zniszczeniu , elektronika nie lubi wilgoci, wody... Najlepiej jak ściagniesz model to odbiornik rozebrać do płytki i wysuszyć ładnie... serwom nic nie powinno się stać, regulator tez bym rozebrał z koszulki i również wysuszyć ... Pakiet zalezy jaką masz ładowarkę możliwe że da się zregenerować ,lecz na pojemności trochę straci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głowa do góry i nie lataj w lesie.

niestety to była łąka a obok niej w jednym miejscu 3 drzewa

i na kilka ha musiał akurat tam.

30m nad ziemią i niema jak go ściągnąć.

próbowałem już wszystkiego:

kamień z linką i trzepanie gałęzią

same kamienie

a nawet mini działko na ziemniaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i to czasem nie musi oznaczać śmierci li-pola, co miałem okazję doświadczyć. Po ponownym naładowaniu (o "sposobie" pobudzenia do życia kiedyś pisałem na tym forum) akumulator żyje do dziś i nie wykazuje jakichś odchyłek od normy. Co prawda, wtedy mi nie spuchł, choć napięcie pakietu 3S wynosiło.. 0,6V.

Jeśli spuchnie, to już za duże ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.