wojtekrc Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 latałem dziś i niechcący model zawisł mi na wysokim drzewie po 5h próbach ściągnięcia nastała ciemność. model wisi na drzewie aparatura jest włączona w domu ok 100m od modelu. czy przez noc model może wisieć w mrozie? nic nie stanie się li-polowi?
bubu2 Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Są to nawet komfortowe warunki do przechowania pakietu. Niska temp. przechowywania jest nawet wskazana. Jeśli nie jest włączony oczywiście jakiś odbiornik. Jeśli zostało coś pod napięciem, jutro będzie rozładowany do zera. Jeśli chcesz go uratować zdejmij. pozdr.
emzet Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Zależy ile prądu zostało w pakiecie. Ja raz nie odłączyłem zasilania po skończonym locie, noc wystarczyła aby pakiet spuchł.
wojtekrc Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 Jeśli chcesz go uratować zdejmij. pozdr.5 godzin próbowałem Jeśli nie jest włączony oczywiście jakiś odbiornikjest wszystko włączone niema jak odłączyć
Jedrula Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Lipole w niski temp. 0< tracą pojemność nawet ponad 50% sprawdzone prze ze mnie i znajomych ( czasami boleśnie) :oops:
Cimek Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Niestety możę być tak że pakiet spuchnie i będzie do wywalenia...
wojtekrc Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 a jakieś inne części mogą ulec zniszczeniu ?
Cimek Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Wojtku wszystko może ulec zniszczeniu , elektronika nie lubi wilgoci, wody... Najlepiej jak ściagniesz model to odbiornik rozebrać do płytki i wysuszyć ładnie... serwom nic nie powinno się stać, regulator tez bym rozebrał z koszulki i również wysuszyć ... Pakiet zalezy jaką masz ładowarkę możliwe że da się zregenerować ,lecz na pojemności trochę straci...
GOGO Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Niestety pakiet możesz już nowy zamówić a reszte dobrze wysuszyć . Gdybyś sam wisiał całą noc na drzewie na mrozie to też byś wysiadł(takie porównanie)ale z pakietami tak już jest. Głowa do góry i nie lataj w lesie.
wojtekrc Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 Głowa do góry i nie lataj w lesie.niestety to była łąka a obok niej w jednym miejscu 3 drzewa i na kilka ha musiał akurat tam. 30m nad ziemią i niema jak go ściągnąć. próbowałem już wszystkiego: kamień z linką i trzepanie gałęzią same kamienie a nawet mini działko na ziemniaki
Malker Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Łuk i strzała z linką i próbować trafić tam gdzie nie ma elektroniki ale to znowu skasujesz model, innego wyjścia chyba nie masz, no chyba, że straż chociaż nei wiem czy tak wysoko coś zrobią.
Szczepen02 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Ja już miałem taką przygodę, straż nie chciała przyjechać, bo powiedzieli, że za miękki grunt, więc trzeba było zamówić zwyżkę. Panowie przyjechali i wszystko ładnie załatwili. 8)
WZ Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Będzie duży wiatr to sam spadnie ,lipolom i odbiornikowi nic się nie stanie.,miałem taką przygodę model wisiał na drzewie przez tydzień :lol2:
wojtekrc Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 Będzie duży wiatr to sam spadnie ,lipolom i odbiornikowi nic się nie stanie.,miałem taką przygodę model wisiał na drzewie przez tydzień :lol2: mam nadzieje że nic in się nie stanie, a czy twój też wisiał w mrozie?
hubert_tata Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Dla lipoli nie mróz jest problemem, a niewyłączony odbiornik, który rozładuje akumulator do zera - a tego robić nie wolno.
RomanJ4 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Ale i to czasem nie musi oznaczać śmierci li-pola, co miałem okazję doświadczyć. Po ponownym naładowaniu (o "sposobie" pobudzenia do życia kiedyś pisałem na tym forum) akumulator żyje do dziś i nie wykazuje jakichś odchyłek od normy. Co prawda, wtedy mi nie spuchł, choć napięcie pakietu 3S wynosiło.. 0,6V. Jeśli spuchnie, to już za duże ryzyko.
baxter12 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Rzecz w historii znana z tego, szczęście trafia do ..... Konik Garbusek cytat. Bez urazy oczywiście, ale to w pewnym sensie cud.
RomanJ4 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Żaden cud, może przypadek. Choć może nie szczególny bo o podobnych pisali też inni na różnych forach..
wojtekrc Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 samolot jest tak trudny do ściągnięcia że nawet ustalona na "dzielnicy" nagroda 10zł za ściągnięcie nie pomogła. wielu śmiałków już próbowało np rzucać kamieniami (model esa więc może nawet sie połamać to go skleję) itp.triki i nic :cry:
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.