EnzO_CK Opublikowano 13 Stycznia 2011 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Mam MVVS'a 2,5ccm + czarny tłumik ( boczny ) i na śmigle 8x4 APC ciągnął aż miło Trenerka 1100mm o wadze ok 1kg myśle że by dał rade leniwie ale pionowo uciągnąć Musze sie jeszcze podszkolić w zakresie regulacji i obsługi silników spalinowych i dopiero bede na 100% wiedział co ten silniczek potrafi. Paliwo na którym chwile przeleciałem i docierałem to 80/20. Mogę ci ten silniczek z czystym sumieniem polecić :]
winiol8 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Opublikowano 13 Stycznia 2011 15 lat temu mój brat miał model TESA SE 10 firmy Simprop rozp. ok 1,3-1,4m (można znaleźć zdjęcia tego modelu w internecie ) i latał na MVVS 2ccm z czarnym tłumikiem. Nie był to model 3D ale silnik sobie z nim radził. Paliwo też 80/20. Także moc MVVSów jest całkiem duża w porównaniu z innymi silnikami.
Krzysztof7501 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Ale jak jest z trwałością MVVS-ów? Miałem kiedyś takie silniki - 1szt. 2cm i 1szt 3,5cm, ale nie byłem zadowolony, natomiast za OS jestem pewien. Jak już wcześniej pisałem - wprawdzie nie miałem LA, ale mam drugi 15FP (poprzednik LA). Pierwszy został sprzedany z modelem, natomiast na drugim latam od ok. 10 lat do dzisiaj. Gdybym miał kupić następnego 2-suwa, to tylko OS-LA.
Gość Anonymous Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Do produkcji MVVS-ów wykorzystuje się materiały wysokiej jakości więc i trwałość jest zadowalająca, mam wiele naprawdę mocno eksploatowanych silniczków tej firmy, wszystkie stabilnie pracują i to zarówno te z zestawami "czarnymi" jak i ABC....
winiol8 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Ten 15 letni MVVS 2ccm działa do dzisiaj. Trwałość silnika zależy w bardzo dużym stopniu od umiejętnej eksploatacji nie wspominając już o docieraniu. Myślę, że MVVS pod tym względem nie ustępuje wcale OSowi. Ja z uwagi na wycofanie z produkcji MVVS'ów też przerzuciłem się na OS Maxy ale nie LA. Obawiałem się właśnie niższej trwałości silników serii LA, choć znam modelarza, który użytkuje niebieskiego OS'a dobrych kilka lat. Poza kilkukrotną (dość kosztowną jak na cenę silnika) wymianą mocowania iglicy wszystko gra.
darek.3333 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Obawiałem się właśnie niższej trwałości silników serii LA, choć znam modelarza, który użytkuje niebieskiego OS'a dobrych kilka lat. Po za kilkukrotną (dość kosztowną jak na cenę silnika) wymianą mocowania iglicy wszystko gra. Ja swoją iglicę zamontowałem oddzielnie na burcie i już nie muszę wymieniać jej mocowania :wink:
winiol8 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 No właśnie z iglicą w LA trzeba trochę pokombinować bo cena części zamiennych szybko przewyższy cenę OS z wyższej serii. Trzeba to brać pod uwagę kupując tańszy silnik!
Krzysztof7501 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 W moich MVVS-ach po niedługim czasie powstały luzy w stopce korbowodu oraz zmniejszyła się kompresja. Może miałem gorsze egzemplarze, albo błąd w docieraniu. Kiedyś zalecano inny sposób docierania: niskie obroty utrzymywane przez przymknięcie przepustnicy i stopniowo zwiększane przy bogatej mieszance (paliwo-powietrze i olej-paliwo). Ale OS-y FP docierałem tak samo i im nie zaszkodziło. Nigdy nie musiałem w OS-ach wymieniać żadnych części. Mam nadzieję, że jakość LA jest taka sama, ale sam takiego silnika jeszcze nie miałem. Mogę natomiast posłużyć się opinią znajomego, który jest bardzo zadowolony. To było na początku eksploatacji, nie wiem co powie za 5, albo 10 lat.
MASK Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 W moich MVVS-ach po niedługim czasie powstały luzy w stopce korbowodu oraz zmniejszyła się kompresja. Może miałem gorsze egzemplarze, albo błąd w docieraniu. Kiedyś zalecano inny sposób docierania: niskie obroty utrzymywane przez przymknięcie przepustnicy i stopniowo zwiększane przy bogatej mieszance (paliwo-powietrze i olej-paliwo). Ale OS-y FP docierałem tak samo i im nie zaszkodziło.Trafiłeś w sedno. Silniki powinno się docierać tak jak instrukcja to nakazuje. Jeśli silnik docierałeś tak, jak mówi instrukcja, to masz powody do reklamacji. MVVS robił różne motorki, i w zależności od technologii w jakiej zostały one wykonane zależy ich sposób docierania. Jeżeli jest to stary silnik z żeliwnym tłokiem, to docieraj delikatnie, zaczynając od mieszanki bardzo bogatej. Jeśli masz do czynienia z silnikiem ABC, to osiągnięcie temperatury pracy zespołu tłok/cylinder jest kluczem do sukcesu. Silniki wykonane w technologii ABN (wszystkie popularne OS Maxy) są tylko "złotym środkiem" pomiędzy prawdziwym ABC i tradycyjnym żeliwnym tłokiem. Wiele z nich ma tyko "lekko ciasną" górę. Kiedyś zostałem zakrzyczany na tym forum, kiedy powiedziałem, że instrukcję obsługi trzeba czytać i do niej się stosować (w kontrze do tezy, że instrukcje się nie zmieniły od dekad), bowiem producent wie najlepiej jakie stosuje pasowania i po co.
Irek M Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 instrukcję obsługi trzeba czytać i do niej się stosować (w kontrze do tezy, że instrukcje się nie zmieniły od dekad), bowiem producent wie najlepiej jakie stosuje pasowania i po co. Gdybym to czytał to poparłbym Ciebie w całej rozciągłości :mrgreen: W jednym z Modelarzy jest instrukcja docierania np OS'ów gdzie bardzo zdziwiło mnie jak różna jest od tego co stosujemy na lotnisku...
MASK Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 MASK napisał/a: instrukcję obsługi trzeba czytać i do niej się stosować (w kontrze do tezy, że instrukcje się nie zmieniły od dekad), bowiem producent wie najlepiej jakie stosuje pasowania i po co. Gdybym to czytał to poparłbym Ciebie w całej rozciągłości :mrgreen: W jednym z Modelarzy jest instrukcja docierania np OS'ów gdzie bardzo zdziwiło mnie jak różna jest od tego co stosujemy na lotnisku... A konkretnie?
Irek M Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 konkretnie to wkleję gdy odszukam ale wynikało z tego, że docieranie np LA jest błędnym jesli ktoś robił to w sposób: przelany gażnik - niskie obroty i co jakiś czas krótko na maxa.
alyan Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 konkretnie to wkleję gdy odszukam ale wynikało z tego, że docieranie np LA jest błędnym jesli ktoś robił to w sposób: przelany gażnik - niskie obroty i co jakiś czas krótko na maxa. w instrukcji jest napisane jak to zrobić.
darek.3333 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Bogata mieszanka na maksymalnie otwartej przepustnicy. W sumie jak silnik jest przelany to nie pracuje na maksymalnych obrotach. :wink: Tak zalecają stosowanie oleju after-run dawkowany do cylindra przez otwór świecy , że mi gwint w głowicy się zerwał od częstego odkręcania.
qnii Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2011 bardzo ciekawy temat jest poruszony w tym wątku dlatego mam prośbę. Panowie proszę, stwórzcie nowy wątek dotyczący docierania silnika. takie kompendium wiedzy, zbiór ogólnych zasad. następnie nadajcie mu atrybut tak aby zawsze był pierwszym postem. usystematyzuje to wiedzę płynącą z forum. uważam że taki wątek byłby bezcenny dla początkowych modelarzy jak i dla modelarzy z długim stażem.
Irek M Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Bogata mieszanka na maksymalnie otwartej przepustnicy. W sumie jak silnik jest przelany to nie pracuje na maksymalnych obrotach. Jeśli nie zrozumieliśmy się to wyjasniam: przepustnica otwarta na maksa - tego nie ruszamy, teraz igłę mieszanki tak ustawiamy by silnik pracował równitko na małych obrotach. I teraz - zwiększamy obroty nie przepustnicą :!: tylko zubazaniem miesznki :!: - Darek w/g Ciebie nie uzyskam w ten sposób wysokich obrotów :?: :mrgreen: następnie znowu wzbogacamy by obroty spadły. Tak docierałem swoje od pierwszej sztuki - a to własnie nie do końca tak w/g wspomnianego artykułu.
darek.3333 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Ja próbowałem się doczytać się w tej przytoczonej powyżej instrukcji moją łamaną angielszczyzną. O ile dobrze zrozumiałem to zalecają na maksymalnie otwartej przepustnicy ustalić maksymalne obroty i przy tej wartości odkręcić iglicę o pół obrotu wzbogacając mieszankę i tak wypalić jeden zbiornik. Następnie już latając cofać stopniowo iglicę do optimum i po kilku zbiornikach można uważać silnik za dotarty.
skraf Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Opublikowano 28 Kwietnia 2012 I na co Panie Marcinie w końcu się zdecydowałeś? Doszły mnie jakieś słuchy, że ASP 25, ale czy to prawda....
Marcin K. Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Opublikowano 28 Kwietnia 2012 Przez rok na pewno zdążył wybrać silnik...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.