safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Witam wszystkich zapaleńców szkutnictwa, jak w temacie jestem w stanie budowy owego modelu. Dlaczego właśnie santa? model nie jest zbyt skomplikowany zarazem czuje ogromny sentyment do niego. Z tego co widzę jest to pierwszy post tego rodzaju w tym dziale, myślę że znajdzie się więcej miłośników tej karaki i modelarstwa redukcyjnego. Bardzo bym prosił o zamieszczanie tutaj wszelkiej dokumentacji związanej z tym modelem pomoże mi to w budowie i zapewne innym użytkownikom. Na początek chciałbym przedstawić w skrócie historię statku: Santa María była jednym z trzech statków Krzysztofa Kolumba w jego pierwszej wyprawie w poszukiwaniu drogi do Indii w 1492 roku. Właścicielem statku był Juan de la Cosa. "Santa María" była małą karaką, o długości około 21 metrów i była okrętem flagowym podczas pierwszej ekspedycji. Załogę statku stanowiło 40 marynarzy. Okręt początkowo nazywał się "La Gallega" (z hiszp. "Galicyjka"), przypuszczalnie dlatego, że zbudowano ją w Galicji. Przed wyprawą zmieniono jednak jej nazwę. Innymi statkami biorącymi udział w pierwszej wyprawie Kolumba były: karawela "Santa Clara", znana jako "Ni?a" oraz "Pinta". "Santa María" posiadała trzy maszty. Była najwolniejsza spośród statków biorących udział w wyprawie, ale dobrze przygotowana do przemierzenia Atlantyku. 25 grudnia 1492 roku osiadła na mieliźnie w pobliżu Hispanioli, przez co nie nadawała się do dalszej podróży. Deski z unieruchomionego statku wykorzystano później do budowy osady La Navidad. Do dnia dzisiejszego nie zachowały się żadne wiarygodne dokumenty, które przedstawiałyby wygląd któregokolwiek ze statków Kolumba. Zbudowano kilka replik "Santa Maríi" w tym jedną w Polsce – w Muzeum – Pracowni Literackiej Arkadego Fiedlera w Puszczykowie koło Poznania, jednak wszystkie bazują jedynie na przypuszczeniach.
safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 Budowę modelu rozpocząłem 2 lata temu robiąc go przez ok. pół roku po czym zawiesiłem pracę wracając do niej 2 miesiące temu. Ze względu wówczas na brak dostępu do internetu miałem niewiele materiałów źródłowych, postanowiłem bazować na małym modelarzu z 1982r autorstwa Andrzeja Karpińskiego. Ukazało się wiele odmian,każda różni się od siebie jednak ta wersja okazała się dla mnie najbardziej zadowalająca. W obecnym czasie posiadam wiele materiałów z których korzystam, pomaga mi to w odwzorowaniu poszczególnych detali jednak cały czas bazuję na MM. Jako że za mną już 2,3 roboty i nie posiadam zdjęć z początku budowy, jednak postaram się opisać w jaki sposób wykonałem następujące elementy. Ciężko mi powiedzieć jaka jest rzeczywista skala modelu w MM nie była określona prawdopodobnie 1:65 ja powiększyłem go 3-krotnie co dało mi 125 cm długości. W tej wielkości projekcie wypadywało by wiernie i szczegółowo odtworzyć poszczególne detale, co zresztą robię na bazie plików źródłowych znalezionych w internecie i własnych szkiców wykonanych w corelu. Dopatrzyłem się kilku błędów w MM chodzi o wielkość niektórych elementów względem całości ale wszystko do skorygowania. Nie posiadam może zbyt obszernej wiedzy na temat technik modelarskich i nie dysponuję specjalistycznymi urządzeniami i narzędziami, jednak efekt jaki uzyskuje jest przynajmniej dla mnie zadowalający.
KRUUP Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 To wklej zdjecia swojej pracy... bardzo chciałbym zobaczyć. Pewnie nie tylko Ja...
JarekF Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 No rzeczywiście przy tej wielkości to wierność i dokładność wykonania jest priorytetem. Piszesz, ze posługujesz sie wyłącznie planem z MM. Czy znasz tą publikację ? : http://www.nauticalmind.com/Anatomy-of-the-Ship-Ships-of-Christopher-Columbus-pr-68347.html Warto by poszukać na stronach aukcyjnych Allegro, czy e-bay. Przy tej skali to dobrze by było Ci sie nią posługiwać. Zapraszam na forum tematyczne, wiadomość na pw.
safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 Witam ponownie Na początek chciałbym przedstawić moja "pracownię" i podstawowe narzędzia jakimi powinien każdy amator dysponować. -Narzędzia do cięższych rzeczy: -przede wszystkim piłki do drewna metalu, wiertarka, wyrzynarka, imadło, szlifierka mój pomysł dorobić blacik założyć tarczę z papierem ściernym, doskonale się nadaje do robienia listewek szlifowania desek, różnych kształtów i większych rzeczy bez problemu grubym papierem można 2-centymetrową deskę obszlifować nawet o 3 centymetry. Narzędzia podstawowe: nożyki i skalpele, pęsety, mini frezarka z wszelakimi końcówkami niezastąpiona, piłka włośnicowa pilniki iglaki,papier ścierny różne grubości, cyrkiel, linijki ekierki i kątownik, żyletki nożyczki różne rodzaje, kombinerki, oczkówki, obcinaczki, praski, imadełko modelarskie, młoteczek, wiertełka, punktak, klamerki, ściski, palnik propan butan, lutownica, igły, szpilki, lupa, podkładka na któtej pracujemy, długa linijka i wiele innych nie będę wymieniał , mam jeszcze kilka pomocnych narzędzi własnej roboty. Potrzebny jest także większy stół z dobrym oświetleniem na którym będziemy pracować. Na obrazkach przedstawiłem tyko to co najpotrzebniejsze, a to moja "składnica:
safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 Materiały: -sklejka sosnowa 3mm, 5mm stolarska -sklejka sosnowa 1mm, 2mm, 3mm -balsa twarda 1mm, 2mm, 3mm, -listwy bambusowe 1,5x10mm (z maty) -listewki sosnowe 2x2mm, 3x3mm, 4x4mm, 5x5mm -listewki balsowe 3x3mm, 4x4mm, 5x5mm -listewki dębowe 3x3mm, 5,5mm -fornir dębowy 0,5mm -deseczki dębowe 3mm, 5mm kije do mioteł dębowe (maszty) -deseczki sosnowe 5mm -deska sosnowa 1,7mm -blacha aluminiowa 0,2mm -blacha stalowa 0,3mm -drut mosiężny 0,2mm, 0,5mm -drut stalowy 0,3mm -łańcuszek mosiężny 2mm -gwoździki -szpilki -cyna -płótno różne rodzaje -plastik przeźroczysty z butelki pet -siatka aluminiowa -dratwa szewska szara 0,5mm, 0,8mm, 1mm, 1,2mm, 2mm -nici krawieckie kolorowe -styropian, zapałki, wykałaczki Kleje: -wikol -soudal -klej polimerowy -klej cyjanoakrylowy rzadki, gęsty -klej do papieru -kropelka, cyjanopan, poxipol Farby: -lakier bezbarwny -lakierobejca bezbarwny -lakierobejca brązowy-orzech -lakierobejca czerwony, pomarańczowy -farby olejne,akrylowe czerwona, żółta, zielona, niebieska -pigmenty kolory jak powyżej -metalizer złoty, srebrny stosuję jeszcze inne materiały i farby co znajdę pod ręką co jeszcze będzie potrzebne wyjdzie w trakcie budowy.
JarekF Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Po co to pokazujesz ? Jesteś w dziale modeli redukcyjnych. Nikogo nie interesuje Twój "majdan". GDZIE JEST MODEL ?
safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 Piszę z myślą o początkujących oczywiście fotki w swoim czasie i po kolei,na zachętę szalupa ratunkowa Co do samego modelu wstydzę się trochę pokazać lakierowanie wygląda fatalnie na fotkach widać zacieki w rzeczywistości jest zupełnie inaczej
Wojtass_nt Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Co do samego modelu wstydzę się trochę pokazać lakierowanie wygląda fatalnie na fotkach widać zacieki w rzeczywistości jest zupełnie inaczej Dawaj fotki a nie pitol :mrgreen:
ryukishin Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 ..no, no - ta szalupa ma swój klimat Co to za rzeczy wystają z tej skrzyni ? :wink:
safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 a to takie drobne drobiazgi własnego pomysłu na całym statku trochę się ich znajdzie D:
safari28 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 14 Grudnia 2010 Budowę modelu rozpocząłem od konstrukcji szkieletu. Wykonałem go ze sklejki sosnowej 3mm ze starego kredensu wszystkie elementy wycinałem pilarką, obszlifowałem nadmiar moją szlifierką. Wszystkie wręgi i dolny pokład skleiłem wikolem, w pokładzie wyciąłem dziury na gretingi, wykonałem w nich podłogę sklejka 1mm oraz ścianki listwa bambusowa malując właściwymi kolorami. Po wyschnięciu przygotowałem konstrukcję do oklejenia szlifując wszystkie elementy do właściwego kształtu. Następnym krokiem było obklejenie szkieletu fornirem 0,5mm do wysokości 1 pokładu. Następnie wykonałem podłogę sklejką 1mm cały pokład. potem przyszła kolej na poziome wzmocnienia burt z deseczki dębowej 5mm pomalowane i analogicznie przyklejone. Teraz przyszła kolej na najtrudniejszą i pracochłonną czynność, obklejanie burt i spodu. zacząłem od pierwszego pokładu ku dołowi układać bambus soudalem, przybijając do wręg gwoździkami z kawałeczkami deseczek pozostawiając do wyschnięcia. Zajęło mnie to prawie 5 tygodni 2 listewki na dobę, klej musiał dobrze związąć, naprężone listewki aby po wyciągnięciu gwoździków nie puściło. Kadłub ze względu na baljowaty silnie zaokrąglony kształt jest bardzo trudny do wykonania, listewki muszą się odpowiednio schodzić ku dołowi. środkowy pokład zamocowałem na wzmocnieniach pionowych wykonanie takie same. Następnie wewnętrzne burty i zewnętrzne i tak do nadbudówek. całość pomalowałem lakierobejcą. Między czasie powycinałem wszystkie otwory i przykleiłem zewnętrzne boczne wzmocnienia. Burty przedniej nadbudówki sklejka 2mm. Stępkę zrobiłem ze sklejki 5mm.
Wojtass_nt Opublikowano 14 Grudnia 2010 Opublikowano 14 Grudnia 2010 To przypomina mi mojego Piotra z Gdańska Też posiłkowałem się MM a w zasadzie wzorowałem bo elementy kartonowe odrysowywałem na fornirze i tak oto powstał jedyny model którego moja mama nie chce wyrzucić :jupi: A tab btw co do zacieków czy przebarwień w przypadku bejcowania- dowiedz się jak wyglądała część która była pod wodą w drewnianych statkach. Ja po tym jak mi koledzy na konradusie uświadomili stwierdziłem- tak ma być i jest pięknie!
safari28 Opublikowano 18 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2010 Kolejnym etapem budowy była podstawka pod model. wykonałem ja z deski sosnowej, ozdobne frezy zrobiłem za pomocą mini frezarki. stopki na których spiera się statek to sklejka sosnowa 5mm obramowanie u dołu ze szlifowanej na półokrągło listwy 5x5. Ozdobny napis nadrukowany na papierze fotograficznym, całość bejcowana 3krotnie.
safari28 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 16 Stycznia 2011 Kolejnym etapem budowy było wstawienie bukszprytu i zastrzału, montaż barierek Potem doszły gretingi oraz wzmocnienia podłużne i poprzeczne kadłuba całość została pobejcowana w odpowiednim kolorze.
safari28 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 16 Stycznia 2011 Ludziska błagam piszcie coś ponad 600 wyświetleń a zaledwie 3 odpowiedzi jeśli temat jest mało interesujący mogę na wasze życzenie usunąć :oops:
Wojtass_nt Opublikowano 16 Stycznia 2011 Opublikowano 16 Stycznia 2011 jeśli temat jest mało interesujący mogę na wasze życzenie usunąć :oops: Chyba sobie kpisz No więc pytam. Czy te patyczki po lodach to najlepsze co wymyśliłeś? :mrgreen: Wyglądają kiepsko. Z czego te zielone coś?
Malker Opublikowano 16 Stycznia 2011 Opublikowano 16 Stycznia 2011 Mi się extra podoba ta mała łódeczka "ratunkowa" Chętnie bym sobie coś takiego zrobił żeby postawic na szafce
young Opublikowano 16 Stycznia 2011 Opublikowano 16 Stycznia 2011 No cóż jestem modelarzem lotniczym, kiedyś robiłem "may flawer" dlatego czekam z niecierplwością na takielunek, jak planujesz zrobić olinowanie, bo wg mnie jest najtrudniejsze, grubość i rodzaj nici trudno je dobrać , czy znasz węzły marynarskie, a tak wogle to życzę abyś go ukończł w br
Olecki75 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Fajny model, będzie doskonale się prezentował, nie wątpię. Szalupa klimatyczna, fajna ta ryba w tym pudełku na tej szalupie. Najwięcej zabawy będzie z takielunkiem. Ja składałem do kupy Seawinda - jacht regatowy, to otaklowanie 2 dni zajęło. Będę kibicował. Powodzenia Olek
Rekomendowane odpowiedzi