Skocz do zawartości

Modelarskie silniki bezszczotkowe - zasada działania


Reinus

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie. Nie wiem czy jest sens ciągnąć dalej ten dyskus.

Jak się tak czyta jeszcze raz to wygląda to tak, jakby każda ze stron chciała przekonać tą drugą o swoich racjach.

A przeciwnik jest nieugięty, ma swój wiek, jakieś doświadczenie i mimo, że brnie w błędne teorie nie zmieni zdania.

Jaka jest prawda to wiemy. Są podane linki, są animacje, są schematy. Trochę wyobraźni - bo przecież prądu nie widać - odrobina wiedzy i każdy może dojść do tego jak to działa ?

Więc proponuję zamknąć temat zanim z mentalnością Polaków zaczniemy się obrażać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 347
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

http://en.nanotec.com/steppermotor_animation.html

 

Na górze proponuje wybrać sobie z menu BLDC -> Block sensoless i pooglądać sobie jak to działa. Chyba wszystko tłumaczy jak trzeba. I nadal uważam, iż to jest silnik DC :D

Już to pisałem . Podłącz w takim układzie modelarski motorek, to się tylko zadymi z tranzystorków. To nasze diabelstwo potrafi mieć kilka miliomów na fazę. I to jest zasadnicza różnica. I żeby nie było, nasze akumulatorki potrafią dać kilkaset amperków. No i w naszych nie ma tego oporniczka do masy ograniczającego prąd. Zewrzyj go , i pogadamy dalej.

Pozdrawiam

Dla jasności, TO JEST zasada działania ESC modelarskiego i można do niego podłączyć nawet najmniejszy dzwonek (czyli silnik BLDC sensorless). A wiem, że jest, bo ostatnio taki ESC na własny użytek zmontowałem na STM32 i sześciu tranzystorach i nic mi się nie pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://en.nanotec.com/steppermotor_animation.html

 

Na górze proponuje wybrać sobie z menu BLDC -> Block sensoless i pooglądać sobie jak to działa. Chyba wszystko tłumaczy jak trzeba. I nadal uważam, iż to jest silnik DC :D

Już to pisałem . Podłącz w takim układzie modelarski motorek, to się tylko zadymi z tranzystorków. To nasze diabelstwo potrafi mieć kilka miliomów na fazę. I to jest zasadnicza różnica. I żeby nie było, nasze akumulatorki potrafią dać kilkaset amperków. No i w naszych nie ma tego oporniczka do masy ograniczającego prąd. Zewrzyj go , i pogadamy dalej.

Pozdrawiam

Dla jasności, TO JEST zasada działania ESC modelarskiego i można do niego podłączyć nawet najmniejszy dzwonek (czyli silnik BLDC sensorless). A wiem, że jest, bo ostatnio taki ESC na własny użytek zmontowałem na STM32 i sześciu tranzystorach i nic mi się nie pali.

No to może dla jasności napisz, jaką wartość miał rezystor do masy. No i może jakie były kąty wysterowania tranzystorów końcowych

Pozdrawiam

Ponieważ nie mam już siły się kłócić, zamieszczam (przykładowy) schemat ESC na bazie PIC'a: http://www.silicium628.fr/variateur_pour_moteur_brushless/variat3_20.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja sobie robisz? 16 V dla zwykłego dzwonka, dla driwerów? Ciekawe skąd to wziąłeś.Wiesz ile to Li poli?

Jakie jaja, jakie volty, jakie lipole?

Czy powyżej pewnego napięcia, prądu, zasady się zmieniają?

Po co się pytasz o napięcia, czas, miliomy?

Zabrakło argumentów, że wywijasz na boki :?

Co to kogo obchodzi; czy jak wkładam do 800g (do lotu) modelu 1kW zamiast 100W, albo używam 8S lipoli zamiast 2-3S, to cokolwiek zmienia w sprawie BLDC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl chwilę ....a potem pisz.
Nie znam się, po prostu na wykresach widzę same kwadraty, to chyba kwadratownik :lol:

Falownik, to chyba jakieś fale powinny być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja sobie robisz? 16 V dla zwykłego dzwonka, dla driwerów? A 8 V z aku. Ciekawe skąd to wziąłeś.Wiesz ile to Li poli?

Następny, kurde, opowiadacz.

Nie lubię tego robić, ale cóż...

 

Ta odpowiedź na mój post wyraźnie wskazuje, iż:

[*:06793fba4c] nie umie Pan czytać schematów;

[*:06793fba4c] nie zna Pan zasady działania ESC;

[*:06793fba4c] nadal Pan robi wycieczki osobiste

[*:06793fba4c] ten "elektronik" w profilu to tak trochę na wyrostPs. Ja wiem, że francuski to piękny, acz raczej mało popularny język, ale kurde, Ohmy to Ohmy na całym świecie. Jak się człowiek kompetentny przypatrzy, to na środku po prawej znajdzie taki malutki układzik, co się "podwajacz napięcia" nazywa. I na jego wyjściu (opisane "out") jest napisane "+16V" a te 16V to służy, proszę Pana, do zasilania tranzystorów na Hi-side. Jak człowiek kompetentny jeszcze raz spojrzy, to na lewo na górze zobaczy boldem napisane "Accu LIPO 2S (8V)" co, dla większości ludzi, może sugerować, iż zasilanie to dwie cele, czyli jakieś 8V przy pełnym naładowaniu.

 

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze poprosze o schemat ideowy tego podwajacza i juz pogadamy.

C7, C8, D1 i D2 a pod spodem taka mała ramka z napisem "Doubleur de tension. Pour alim des gates des MOSFETS en drain commun" co po polskiemu mniej więcej znaczy: "Podwajacz napięcia. Do zasilania bramek MOSFETów z wspólnymi drenami".

 

EDIT: Aby nie zaśmiecać Forum 10 stronami kodu źródłowego, wywaliłem go z postu. Oryginał pod adresem: http://www.silicium628.fr/variateur_pour_moteur_brushless/variat3_21.asm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już prawie wiadomo, jak podłączyć Emaxa :wink:

 

Chyba warto zmienić tytuł wątku, albo dać jakiś podtytuł, żeby taka fajna dyskusja się nie zmarnowała - niezależnie, czy niedowidzę, nie mam racji... po prostu czegoś konkretnego się dowiem, zobaczę i może kiedyś zrozumiem (w co w sumie wątpię).

 

A od siebie link do Niemców, też fajne i kolorowe: http://www.aerodesign.de/peter/2001/LRK350/SPEEDY-BL_eng.html

Co prawda im niżej/bliżej końca artykułu, tym jakoś niebezpiecznie zbliżają się do sinusoidy..., ale jest po angielsku, to Darek sobie poradzi i nam nie elektronikom wytłumaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze poprosze o schemat ideowy tego podwajacza i juz pogadamy. No i kod źródłowy PICa do kompletu, oczywiście. Przecież jak to zrobiłeś to nie będziesz miał z tym problemu.

Jak się rozmawia o konkretnym schemacie, to odwołuję się do konkretnych elementów na TYM schemacie (czyli regiel Silicium628), jak ktoś prosi o wsad do PIC'a to daje wsad do PIC'a. Schematu do STM32 nie opublikuje, podobnie jak wsadu, bo jeszcze nie jest gotowy. Jak będzie gotowy, to zapraszam do kiosku Ruchu, tam sprzedają taką gazetkę co się "Elektronika Praktyczna" nazywa, to może będzie można poczytać.

 

Na tym kończę udział w tym temacie, bo jak to powiedział kiedyś Cejrowski podczas rozmowy z posłanką Senyszyn "Ja z Panią nie rozmawiam, bo z głupkami nie ma sensu dyskutować".

 

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas ?

Przecież wcześniej napisałem kilka razy, że chodzi i ułamki sekundy. Ten prąd raz jest na jednym , raz na drugim i raz na trzecim kablu dokładnie jak na przedstawionych rysunkach i jak każe regulator. To normalny prąd stały dołączony na ułamek sekundy pod dane uzwojenie.

No właśnie nie, bo w każdym momencie jest na wszystkich trzech uzwojeniach. Tylko w różnych fazach.

SKUCHA !!! W dowolnym wybranym momencie będzie tylko i wyłącznie na jednym uzwojeniu.

I tu jest sedno sprawy w którym błądzisz.

Chłopie , kurde, ogarnij się, duby smalone bredzisz. Już normalnie nie mam siły dyskutować z takim ignorantem.

Na podstawie tego stwierdzenia widzę, że kolega wapniak wogóle nie zna zasady działania naszego poczciwego bezszczotkowca. Nadal nie odpowiedział na zadane pytanie. Unika jak kot spadający na cztery łapy. Powtarzam jeszcze raz i oczekuję konkretnej odpowiedzi. Czy w dowolnej fazie pracy (faza czyt. odcinek czasu - ułamek sekundy) na dowolnych dwóch przewodach znajdziemy biegun dodatni i ujemny ? TAK czy NIE ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bijcie się chłopcy ...

 

trochę wam zapodam do pieca na wieczorne czytanie

http://elektronikab2b.pl/biznes/1555-sterowanie-silnikami-bezszczotkowymi

 

http://www.motorola.com.cn/semiconductors/mcudsp/forms/appnote/AN1913.pdf

 

 

http://www.allegromicro.com/en/Products/Part_Numbers/3930/

 

http://www.dioda.com.pl/forum/topics38/sterownik-silnika-bezszczotkowego-bldc-vt2577.htm

 

 

 

....mówiłem już że jak nie przeklinam to mam trudności z wysławianiem się ?

 

 

q.......a miałem nic tu nie pisać... motyla noga........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwuje dyskusję i nawet kiedyś coś tam napisałem. Niestety jak się okazuję większość z nas jest w tzw. "mylnym błędzie".

 

Gdyż:

 

dowiedzieliśmy się że

"No i najważniejsze: żaden z przewodów silnika nie jest bezpośrednio dołączony do plusa lub minusa akumulatora. "

 

Nastepnie kilku z nas, uczniaków dostało ocenę ndst ze znajomości podstaw:

 

"Co spróbuję coś wyjaśnić , to trafiam na beton "

"Jeśli tego nie rozumiesz, to ja już nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. "

"widzę, że siła bylejakości wiedzy internetowej jest nie do przeskoczenia."

 

Kilku szło w zaparte,

 

"Zaparłeś się w tej swojej teorii, nie wiem w imię jakiej idei. "

 

Kolejna próba nawrócenia niewiernych:

 

"Może demokracja zwycięży jeśli rzetelna wiedza nie może."Kilku absolwentów politechniki (nie tylko w kraju) powinno oddać dyplomy:

"W ogóle, to mam wrażenie, że wszyscy oponenci kierują się tylko i wyłącznie angielskim skrótem BLDC, który jakiś debil nie mający bladego pojęcia o maszynach indukcyjnych wymyślił.

A że się przyjęło? No cóż, większość członków społeczeństw szerokim łukiem omija szkoły elektrotechniczne. "

 

Nastepnie dowiedziałem się, że różnica między zasilaniem pulsacyjnym a przemiennym zależy od pudełka:

 

"Tyle tylko że za ten komutator musisz zapłacić osobno, no i jest w osobnym pudełku."

 

Oraz, że kluczowa różnica pomiędzy silnikami leży w impedancji uzwojeń:

 

"To co napisałeś , to naprawdę poważne nadużycie.

Zasadnicza różnica polega na utrzymywaniu prądu stałego w fazie trzymania w silniku krokowym. Gdyby coś takiego wystąpiło przy bezszczotkowcu, to powąchałbyś bury dym z regulatora i akumulatora a w niektórych przypadkach i z silnika..

Zasadnicza różnica między nimi to impedancja uzwojeń. U nas potrafi to być kilka miliomów, a w krokowych nawet kilka- kilkanaście omów, czyli z gruba 1000 krotna. Czujesz różnicę? "

 

Do tej pory nie czułem. Teraz zostałem naprostowany.

Następnie zostałem nakierowany na inne zastosowania silników modelarskich:

 

"No patrzcie , a ten znowu. Litości, gdyby ono (to pole ) nie wirowało to byś miał wibrator a nie silnik..."

 

Kilku ludzi słabej wiary miało wątpliwości... na szczęście niedługo:

 

"A płakanie ze śmiechu nad własną niewiedzą to rzadkie zjawisko. I może z tego powodu powinieneś się go trzymać. A potem sie kłóć."

 

Dostali dobrą radę:

 

"Proponuje powrót do szkoły, niech Ci zwrócą kasę za naukę, bo niczego Cię nie nauczyli. O kurde ale jaja!!!"

 

Kilku zapartych beznadziejnie broniło swoich straconych pozycji, ale:

 

"No nie, leże pod monitorem i normalnie wierzgam nogami, ale jazda!!! To tylko się nadaje do Smiechu W arte!!!!"

 

W końcu doznaliśmy oświecenia:

 

"No dobra, trochę ochłonąłem, już się nie trzęsę ze śmiechu.""postaram Ci się to nieco wyjaśnić. Otóż to nie jest tak, że prąd jest po kolei na jednym z trzech uzwojeń silnika ( czy ile by ich tam było, bo jak już pisałem, trzy to są tylko w dwupolowych inrunerach, we wszystkich innych jest tych uzwojeń więcej niż trzy) Otóż ten prąd płynie przez wszystkie trzy uzwojenia na raz. Tylko cały pic polega na tym, że te prądy są w RÓŻNYCH FAZACH czyli przesunięte o 120 stopni na każdym kolejnym, Jeden już urósł do maksymalnej wartości i zaraz zacznie maleć ,a następny to robi 1/3 obrotu silnika później, czyli 120 stopni później, A że są to trzy różne prądy ( po jednym dla każdego uzwojenia) przesunięte o 120 stopni ( bo cały obrót wirnika to 360 stopni) to na jeden obrót wirnika przypadają trzy takie FAZY. I stąd właśnie nazwa TRÓJFAZOWY ."

 

Nadal byłem nieco zagubiony. Pan Wapniak nie wspomniał o zmiane biegunowości na każdej tzw. fazie.

Mniejsza z tym:

 

"Ta dyskusja jest tak zabawna, że momentami nie wiem jak reagować na zaczepki."

 

Dla mnie nie jest zabawne, że musiałem wziąć urlop, udać się na PW, oddać dyplom i zatrudnić prawnika do procesu o zwrot kosztów.

 

W końcu dowiedziałem się na czym polega różnica pomiędzy prądem stałym pulsującym, o częstotliwości podawanej przez regulator a prądem przemiennym:

 

"Przepraszam,że nie reaguję ale nie rozumiem problemu. Gdzie plusy a gdzie minusy? i w jakim czasie, bo CZAS jest w tym najważniejszy."

 

Innym, kolegom, niedoedukowanym, się nieudało:

 

"Chłopie , kurde, ogarnij się, duby smalone bredzisz. Już normalnie nie mam siły dyskutować z takim ignorantem."

"Ślepy jesteś? Nie widziałeś na tych animacjach jak płyną prądy?"

 

Na szczęście misja przyświeca działaniom:

 

"Panowie moderatorzy, on mnie tu obraził, czy mogę mu się odgryźć bez konsekwencji? Mimo wszystko chciałbym pozostać na tym forum, i nieść kaganek oświaty."

 

Oprócz czasu ważne jest także napięcie:

"Jaja sobie robisz? 16 V dla zwykłego dzwonka, dla driwerów? A 8 V z aku. Ciekawe skąd to wziąłeś.Wiesz ile to Li poli?

Następny, kurde, opowiadacz."

 

Teraz już wiem wszystko.

 

Pozdrawiam nieoświeconych,

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokoj sie nieznacie :/

Wapniak - ja Ci wierze, nie daj sie !!!

Przy okazji mam prosbe, mam silniczek 3 fazowy - wymontowany z jakiejs maszyny i z tego co w koncu zrozumialem wbrew atakom na Ciebie - bede mogl go zasilic z akumulatorow (mam sporo lipoli) - poprzez odpoowiedni regulator :)

Bo chce sobie wyciagarke zmontowac...

Moglbys mi to obliczyc jaki musze ten regulator miec jesli podam dane silnika ? (jutro go z szopy wytargam)

A moze da sie zamiast regulatora - bo ja potrzebuje tylko opcje wlacz-wylacz i wyjdzie taniej ???

Bardzo prosze o stosowne informacje jak sie za to zabrac.

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z zupełnie innej beczki aczkolwiek na temat ;)

a) zgadzam się z teorią że są to silniki DC

B) czy regulator zmienia częstotliwość przełączania, napięcie czy oba parametry?

Jeżeli dobrze rozumiem to napięciem reguluje się raczej moment obrotowy natomiast częstotliwością prędkość wirnika.

Pytam z czystej ciekawości bo nie mam akurat pod ręką ani regulatora ani oscyloskopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji mam prosbe, mam silniczek 3 fazowy - wymontowany z jakiejs maszyny i z tego co w koncu zrozumialem wbrew atakom na Ciebie - bede mogl go zasilic z akumulatorow (mam sporo lipoli) - poprzez odpoowiedni regulator :)

Bo chce sobie wyciagarke zmontowac...

Moglbys mi to obliczyc jaki musze ten regulator miec jesli podam dane silnika ? (jutro go z szopy wytargam)

Domyślam się że próbujesz błysnąć ale... tak silnik 3-fazowy da się zasilić z prądem stałym pochodzącym z akumulatorów poprzez ogólno dostępne urządzenia.

 

a) zgadzam się z teorią że są to silniki DC

I dobrze.

 

B) czy regulator zmienia częstotliwość przełączania, napięcie czy oba parametry?

Jeżeli dobrze rozumiem to napięciem reguluje się raczej moment obrotowy natomiast częstotliwością prędkość wirnika.

Pytam z czystej ciekawości bo nie mam akurat pod ręką ani regulatora ani oscyloskopu.

Regulator robi dokładnie to samo co mechaniczny komutator silnika szczotkowego.

Nic więcej.

 

Powiem wprost... porównanie do silnika trójfazowego to tylko podobny wygląd i to że coś się kręci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.