Jump to content

Oklejanie styropianowych skrzydeł pergaminem.


Irek M

Recommended Posts

Styropianowe skrzydła okleiłem pergaminem na rozrzedzony wikol. Oczywiście oklejałem z obu stron - góra/dół by sie nie zwichrowało ale mimo tego spływ lekko zawinął sie w łuk. Można to wyprostować zwilżając powierzchnie i tak też zrobiłem. Jednak po jakimś czasie - kilka dni krzywizna lekko wróciła więc jeszcze raz zwilżę z płaskownikami dociśniętymi.

Na tak przygotowaną p[owierzchnię chcę położyć folię modelarską albo taśmę pakową jeszcze nie wiem. Pytanie jest takie ; czy taką powierzcnię pergamin/wikol muszę jeszcze zabezpieczyć przed położeniem folii lub taśmy? Obawiam się, że za każdym razem gdy będzie wilgotno skrzydła zaczną się odkształcać (?) - loty zimą - oczywiście minimalnie ale jednak. Rozwiązaniem pewnie byłoby malowanie sprayem ale skrzydła to akurat folią chciałbym wykończyć. Jak wy sobie z tym radzicie?

Link to comment
Share on other sites

a po co chcesz kłaść na to folię ? Ja swoje papirzoki styro oklejane szrym papierem prązkowanym maluje 2x capon a na to lakier pod spaline oczywiście akryl samochodowy i nic ich nie rusza.

 

ja suszę swoje w negatywach tyle że często je wietrze aby łatwiej pozbawiały się wilgoci.

 

tu opisuje boje ze skrzydłami.

http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?t=593

 

swego czasu okleiłem skrzydłą styropianowe bezpośrednio folią modelarską dało rade i nawet nieżle wyszło.

Link to comment
Share on other sites

Pergamin był w zestawie, a model to latające skrzydło STRATOS. Malować nie chcę raczej. Papier był po to by skrzydło nabrało sztywności i nie ma co ukrywać, że lepiej wygląda własnie oklejone. Oczywiście to elektryk więc o paliwo nie martwię się.

Link to comment
Share on other sites

Styropianowy model wygląda zdecydowanie lepiej oklejany i pomalowany, lata też lepiej, bo jest sztywniejszy. Próbowałem folii, ale jakoś mi nie wychodziło. Mam natomiast kilka modeli pokrytych papierem, trzeba uważać aby się to nie pokrzywiło, stosuję technikę taką, jak opisałeś wyżej, mocze i suszę tak kilka razy. Pierwsze skrzydło wykonane tą metodą wyrzuciłem, drugie wyszło jako tako, przy następnych doszedłem do takiego efektu jak na fotce, czyli do zaakceptowania.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6359

 

Ster kierunku też jest ze styropianu, nawet ma profil i się nie pokrzywił.

Całość gruntuję rzadkim wikolem, tak ze 2-3 warstwy, oczywiście trzeba szlifować papierem, następnie maluję podkładem z utwardzaczem, potem farby, ale nie Motip, tylko inne dostępne w marketach, schną dłużej, ale efekt wg. mnie lepszy. Technik oklejania jest zapewne tyle, ilu jest modelarzy co to robią, jaką wybrać, dojdziesz przy 3-4 razie.

Link to comment
Share on other sites

Technik oklejania jest zapewne tyle, ilu jest modelarzy co to robią, jaką wybrać, dojdziesz przy 3-4 razie.

Modeli to ja się już narobiłem wiele w swoim krótkim dotychczasowym życiu :mrgreen: Pierwsze l. skrzydło oklejone tylko tasmą kolorową żyje do dziś i super się na nim latało i uczyło. GWS Zero jakoś nie poleciało nigdy mimo paru oblotów. Jednak ten Stratos to największe do tej pory styro i drugiego chyba nie będzie...

Masz rację technik może być wiele ale efekt zadowalający tylko jeden :mrgreen: Będę musiał więc wykonać próbę malowania na odpadkach.

Link to comment
Share on other sites

Wikol jest dobry i nie dobry. Wadą jest to, że zawiera wodę, co powoduje szybkie wysychanie połączone z wsiąkaniem i dlatego skrzydła czy to konstrukcyjne, czy styropianowe trzeba szybko smarować. Utrudnia to dokonywanie korekt. Szukam innego kleju. Mi by odpowiadał klej schnący po pewnym czasie, nakładający się jednakową warstwą, izolującą na działanie nitro. Jak na razie dobra jest żywica np.Epidian 5 i PAC100. Pokrywałem nią pokłady statków przy pomocy nieważnej karty bankomatowej. Powierzchnia była równa z połyskiem. Może zamiast papieru położyć cienką tkaninę szklaną. Dobrze nasiąka. Jest dobry podkład i jeżeli przeszlifowanie nie wystarcza to konieczne jest nałożenie drugiej warstwy. Wadą jest rosnąca ilość gramów.

Dalej szukam odpowiedniego kleju.

Link to comment
Share on other sites

Aliphatic resin glue. Żółtawy klej podobny do wikolu bardzo popularny w USA. Mocniejszy, elastyczna spoina ale pięknie szlifująca się. Metoda i klej podpowiedziany przez Kolegę Wladka. On sam użył tej metody na wzmocnienie zbyt wiotkich jak na jego wymagania skrzydeł modelu EASY GLIDER z EPP. Nadaje się również do styropianowych. Trzykrotne "pomalowanie" klejem rozrzedzonym wodą do konsystencji śmietany, przeszlifowanie po każdym daje gładką, pozbawioną porów powierzchnię. Matowość po ostanim szlifowaniu można usunąć przez "polerowanie" lekko wilgotną ściereczką. Wygląd niesamowity. Przy czym waga połówki skrzydła wzrosła tylko o ok 10 g. Malować można farbami akrylowymi. Albo potraktować akryl jako podkład pod nitro. Skrzydło zrobiło się wyraźnie sztywniejsze. Odporne na dziurawienie patyczkami w czasie lądowania. Krawędź natarcia można pociągnąć więcej razy. Twardość porównywalna z balsą. Dodatkowo spód kadłuba można wzmocnić przez naklejenie, wlaminowanie tym klejem japonki lub innego papieru. Pancerna skorupka :) Sam jeszcze nie próbowałem, wczoraj się o tym dowiedziałem. Aha, jeszcze jedna z ważniejszych cech. Nie kurczy się i nie wichruje skrzydła tak jak wikol. Można malować jednostronnie.

Link to comment
Share on other sites

A u nas jest do nabycia ?

http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=6398

Taki klej kupiłem w Modele-Sklep pl, na wszelki wypadek napiszę "chyba taki", szukałem do niego zastosowania, bo Patex-Expres drewno lepiej klei niż on. Leży u mnie prawie nienaruszone opakowanie, teraz spróbuję styro i ten klej, ciekawe co wyjdzie, dzięki za info.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie o te kleje chodzi. Dają sztywniejszą spoinę, nie płyną jak wikol.

 

edit: Przy gotowych modelach z EPP i podobnych przed malowaniem klejem należy usunąć pozostałości silikonowego rozdzielacza. Odtłuścić przecierając spirytusem np. Jeśli po pierwszym malowaniu zostaną niezalane pory między kulkami należy jeszcze raz miejscowo odtłuścić spirytusem.

Link to comment
Share on other sites

Jest jakiś inny sposób na to żeby papier nie sciagał? Mam do wzmocnienia skrzydło w małym modelu i chciał bym je okleić tylko jednostronie a nie chciał bym żeby coś sęe wygięło...

 

Próbował ktoś kleju do tapet?

Link to comment
Share on other sites

Wikol ściąga, to sam już wiesz. Władek twierdzi, że alifatyczny tego nie robi. Robił oklejanie jednostronne i nie pogięło się. Zamówiłem ten z art-renowacji. Jak dojdzie, to sam to sprawdzę :)

Link to comment
Share on other sites

Ale bzdet słuchacie, alifatyczny też ściąga, jak zresztą każdy rozcieńczalny. Nie ściągać mogą jedynie chemoutwardzalne i w dodatku nie zawierające odparowujących rozcieńczalników.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.