Skocz do zawartości

wosnosamolot


Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich posiadam kadłub jednosilnikowej łodzi latającej z napędem pchającym, laminat ale nie wiem jaki to model i jak się nazywa i skąd do niego plany wziąć jak będę wiedzieć jaki to model, może ktoś to kto miał styczność z tym modelem to rozszyfruje. to jes muj pierwszy post więc sory

 

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Celowałbym w Savoi'ę lub Macchi, tak jakoś mi się kojarzy.... Skąd wiesz, że napęd pchający?

 

 

 

Edit: Macchi M33 tylko jakiś taki pękaty i to wywinięcie :shock: Może to luźna twórczość w temacie M33

 

 

P.S. Ja wiem, że wszystkim już tęskno do wiosny, ale wosnosamolot to jakoś za dużo :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam i dzięki za odpowieć co do pytania z kąt wiem że to napęd pchający to widać po budowie kadłuba chyba że silnik na wieżyce bo z przodu nie przejdzie śmigło nawet truj łopatowe a wymiary to długość kadłuba 1113mm

jeszcze jedna fotka

 

 

 

 

 

Dołączona grafika

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest typowa twórczość radosna kogoś, kto chciał zrobić sobie wodnosamolot , ale nie wiedział jak. Ten model nie nadaje się do startu z wody, ale zawsze możesz zamontować podwozie kołowe. Planów raczej do niego nie znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten model nie nadaje się do startu z wody, ale zawsze możesz zamontować podwozie kołowe. Planów raczej do niego nie znajdziesz.

Bez przesady, odpowiednia powierzchnia nośna i moc silnika poderwą wszystko z wody. Gdziebądź :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz na kąt jaki tworzy powierzchnia dolna kadłuba ze skrzydłem. Jeśli model stanie na wodzie, to skrzydła będą miały ujemny kąt natarcia, a to oznacza, że jak model będzie nabierał prędkości, to siła nośna będzie wpychała model pod wodę. W tej konfiguracji chyba żadna moc nie będzie w stanie wyrwać go z wody, chyba, że jakaś nadprzyrodzona :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będzie się opierać także na ogonie to nie widzę przeszkód żeby to nie startowało z wody. Podobnie jak Seawing http://lh4.ggpht.com/_PbaIZ7Nghfk/SJPyJ0uNIfI/AAAAAAAAAI0/ukFB6e7599s/s912/133_3314.JPG Odpowiednia moc i z dobrym motorem i drzwi od stodoły polecą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będzie się opierać także na ogonie to nie widzę przeszkód żeby to nie startowało z wody.

A jeżeli nie będzie opierało się na ogonie to co? To zdjęcie, które pokazałeś niczego nie wyjaśnia. Tak się akurat składa, że widziałem jak startuje i lata Seawing i wiem, że po nabraniu prędkości wchodzi w ślizg na redanie ( ogon wtedy jest w górze) . Przyjrzyj się jak ukształtowany jest redan ( pod jakim kątem) w tym modelu co ma michu75, . Potem możemy pogadać o drzwiach od stodoły i mocy silników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli nie będzie opierało się na ogonie to co?

Ale ja założyłem, że o kadłubie pisze nie nowicjusz tylko modelarz ze starzem budowlano-latającym :mrgreen: Taki to od razu wziąłby poprawkę na to mocowanie - faktycznie nie z tej bajki :rotfl: Ja raczej myślałem, że Twoja uwaga dotyczyła redanów, którym raczej nie można zarzucić bądź co bądź i gdziebądź :mrgreen:

Co do SeaWinda - mój to w ogóle nie chciał wejść w ślizg :twisted: I nie mam pojęcia o co chodziło - czy to znowu badziewny EMAX 2822 czy co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.