andrzej_t Opublikowano 19 Maja 2011 Opublikowano 19 Maja 2011 Ktoś może wie dlaczego świeca nie żarzyła się przy napięciu 1,2V-4,5VCzym zasilałeś tą świecę?
maresca Opublikowano 19 Maja 2011 Autor Opublikowano 19 Maja 2011 Baterie 1,2V ,2 polaczone szeregowo po 1,5V i jedna bateria 4,5v i żadnej reakcji świeca.Dodam ze baterie były nowe.
pietka Opublikowano 19 Maja 2011 Opublikowano 19 Maja 2011 Jeśli to były zwykłe baterie to nie mogło ci się zaświecić w świecy, ponieważ po prostu mają zbyt małą wydajność prądową ( inaczej - za małe natężenie szczytowe prądu można z nich uzyskać). A nawet jeśli coś się zatliło, to pewnie błyskawicznie te bateryjki rozładowało. To samo jeśli zastosowałeś zwykłe akumulatorki 1,2 V ze sklepu. Nadają się do aparatu czy jakiegoś elektronicznego gadżetu ale nie do rozpalania świecy w silniku. Powinieneś raczej połączyć te baterie lub akumulatorki równolegle aby uzyskać wyższe natężenie prądu ( nie napięcie!). Może to coś by dało. Ale najlepiej nie wyważać otwartych drzwi, zastosować sprawdzone patenty i kupić żarkę do świec z aku NiCd lub NiMh o pojemności ok 1000-1800 mAh, powinna ci wystarczyć na kilkadziesiąt odpaleń bez stresu i palpitacji serca. Pozdrawiam Piotrek P.S. Oryginalna świeca z Radugi paliła u mnie na zwykłej żarce 1,2 v NiMh- 1200 mAh
andrzej_t Opublikowano 19 Maja 2011 Opublikowano 19 Maja 2011 Oryginalna, radziecka świeca powinna świecić na jasno pomarańczowo przy 2V pod warunkiem, że napięcie jest sztywne (nie spada po podłączeniu świecy). Ta mogła nie być nowa. Mogła mieć zwarte zwoje spiralki. Ciągnęła prąd a nie żarzyła a po przekroczeniu pewnego napięcia po prostu nie wytrzymała. Szkoda, że nie zapytałeś o ten silnik przed zakupem.
maresca Opublikowano 19 Maja 2011 Autor Opublikowano 19 Maja 2011 Mialem jedna 1,2v baterie specialna do swiecy 4800mah.I dwie 1,5v panasonica long live [zwykle baterie] najwieksze jakie udalo mi sie kupic wiec prawdopodobnie swieca byla uszkodzona.
andrzej_t Opublikowano 19 Maja 2011 Opublikowano 19 Maja 2011 Mialem jedna 1,2v baterie specialna do swiecy 4800mah.Chyba akumulator. Na razie bym radził jednak zrobić tak, jak pisze pietka: uskładać na oryginalną grzałkę do świec z ładowarką (w większości sklepów modelarskich około 60zł) do wspomnianego silnika Magnum a później nową świecę do Radugi i ewentualnie używany gaźnik od mvvs-a. I jak wystarczy samozaparcia i kasy, uruchamiać ten silnik na paliwie z nitro.
maresca Opublikowano 20 Maja 2011 Autor Opublikowano 20 Maja 2011 Ja mam do żarzenia świecy grzałkę tylko inna trochę ,łapie za żeberka cylindra i za wystająca cześć świecy.Ale z tego akumulatorka czerpie prąd.Mialem wcześniej świece w silniku magnum xxl to wszytko dobrze działało ,ale się spaliła i muszę nowa kupić. Paliwa jeszcze trochę mam jak będę w warszawie to kupie świece nowa i paliwa troche. Czyli jakie paliwo radzicie kupic dokładnie ile % nitro?
pietka Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 Z tego co czytam, to masz niewielka wiedzę na temat podstaw elektrotechniki, no cóż. Nie każdy od razu staje się specjalista od ładowania wózków akumulatorowych i potem prezydentem.... . Pewnie jak poczytasz to od razu zorientujesz się o co chodzi z tym natężeniem prądu i napięciem Stawiam na uszkodzenie tego akumulatorka który używasz do zapalania silników. Może pożycz od jakiegoś modelarza żarkę i sprawdź czy rozgrzewa świecę? tu masz tylko 2 miejsca gdzie coś może być nie tak : ALBO WADLIWA ŚWIECA, ALBO AKUMULATOREK. Daj znać jak już zapalisz tą radugę, acha: pisałem już wcześniej, że paliwo to Contest10 ( 10% nitrometanu). Powinno palić bez problemu z rozrusznika, a ręcznie też nie powinno być problemu.
Gość Anonymous Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 ...aluminiowe tłoki z pierścieniem "L" popularne "elki" ...Sorry ale jak długo żyję to w silniku spalinowym nie widziałem jeszcze aluminiowego pierścienia... sorry ale napisałem wyraźnie TŁOKI. Pawle wszystkich masz za idiotów? Jesteś instruktorem i członkiem KM? Zajrzyj proszę w mój poprzedni wpis. Stoi tam wyraźnie napisane, że w Twojej wypowiedzi NIE MA BŁĘDU i przepraszam za zaistniałą sytuację!!! Nie wiem skąd więc takie wzburzenie.
maresca Opublikowano 20 Maja 2011 Autor Opublikowano 20 Maja 2011 Wadliwa była świeca ,bo na tym akumulatorku bez problemu żarzyła się świeca od "magnuma".A sprawdzałem na akumulatorze i rożnych bateriach i nic nie żarzyła się.Kupie nowa jakaś dobro niedługo będę w Warszawie wiec tam kupie jakaś. Dziękuje wszystkim za pomoc
przytek Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 Nie wiem skąd więc takie wzburzenie. Oj Pawle a stąd że ja to pisałem to wczoraj a Ty zmieniłes to dzisiaj Wiec jasne że nie mogłem o tym wiedzieć Ale spoko, może doradź coś chłopakowi na temat tej radugi?
RomanJ4 Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 I ja mam swoją "Siódemkę". Kupiłem ją w 83r ( Matko jedyna, to już prawie 30lat!) będąc w Szczecinie w wojsku. Kapryśne toto jest, ale ja wpadłem na pomysł aby poza śmigłem zakładać jeszcze dodatkowo "koło zamachowe" z aluminium i wtedy chodziła w miarę równo tyle, że waga rosła. Ot, takie różne "plastry" ratunkowe się wtedy stosowało.. Ech...
Major Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 tak i u mnie bylo (moze nie z datą zakupu) ale zakąłdałem faktycznei do tego co się dalo. Z kolem zamachowym i nawinietym sznurkiem rozkrecała się nieziemsko.
karlem Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Kiedyś już pisałem... Paliła bez problemu na zwykłym paliwie, mocy miała aż nadto do 1400mm trenerka-górnopłata z profilem NACA-2415, 240 mm... Trzepała nieziemsko; zgubiła ze trzy tłumiki i rozbiła otwory mocowania gaźnika... pod koniec eksploatacji gaźnik był przymocowany drutem, żeby nie zginął... Ale była niezawodna... Aha - to Raduga-7M, a nie m7 :wink:
Fred Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 "karlem"]Kiedyś już pisałem... Paliła bez problemu na zwykłym paliwie, Mam też Radugę 7M zakupioną w 1978r jeszcze ze zwykłym gaźnikiem i potwierdzam słowa przedmówcy. 80 metanol 20 rycyny na śmigle 30x12 pracowała całkiem równo targając wicherka 50. Problem natomiast miałem zawsze z odpaleniem bez kropli paliwa na świecę parskała ale zaskoczyć nie chciała.
przytek Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Kiedyś już pisałem... Paliła bez problemu na zwykłym paliwie, mocy miała aż nadto do 1400mm trenerka-górnopłata z profilem NACA-2415, 240 mm... Trzepała nieziemsko; zgubiła ze trzy tłumiki i rozbiła otwory mocowania gaźnika... pod koniec eksploatacji gaźnik był przymocowany drutem, żeby nie zginął... Ale była niezawodna... Aha - to Raduga-7M, a nie m7 :wink: Właśnie 7M mocy miała wystarczająco ale pomimo braków w zaopatrzeniu CSH (kto pamięta ten wie) nie cieszyła sie Raduga 7M żadnym szacunkiem u modelarzy. Opinię miała już wtedy złą a jeśli ktos jej uzywał to tylko dlatego że nie miał komletnie zadnej alternatywy. Fatalny, nieskuteczny, wiecznie odkrecajacy się tłumik, fabrycznie źle wyważony wał, gaźnik rc do duszy . Ja latałem ze smigłem 250x120 i 250x150. Do momentu aż znalazłem w magazynie niechciana przez nikogo 7,5cm Tałkę... też na panewkach ale silnik genialnej konstrukcji i niezawodności nie zamieniłbym jej wtedy na żaden zachodni silnik (do F2B). Autor wątku ma 13 lat. To nie jest silnik dla niego.
karlem Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Autor wątku ma 13 lat. To nie jest silnik dla niego.Na bank...
pietka Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Jak chce się zmierzyć z takim "problemem" to tylko mu pogratulować, niech się uczy, a co! :mrgreen: Każdy z nas kiedyś stawał przed jakimś wyzwaniem, nawet jeśli poległo się w obliczu trudności, to człek zawsze nabierał doświadczeń, niech i ten młodzieniec się uczy, na pewno zaprocentuje to w przyszłości. Ja do dziś skupuje na przykład rozbitki, których żaden modelarz nie chce już naprawiać i przywracam je do życia. Dla swojej satysfakcji. Zatem niech młody walczy z tą radugą, na pewno mu się to opłaci.
przytek Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Tak Pietka masz rację chce niech walczy... Tylko że mamy 2011, pieniądze maja duzo wiekszą wartość niż 30 lat temu - bo mozna za nie cos kupić!!! 65 PLN dziś mozna wydać naprawdę dużo duzo lepiej niz na Raduge. Nauka dziś tez nie wymaga takich poswięceń i poprzecinanych palców jak wtedy. Dla nas cox medalion był ideałem na poczatek i od takich odpowiedników dziś można zaczynać. Wiem cox upadł ale jest wiele naprawdę wiele innych silników które za około 65 PLN można znalexć na różnnych aukcjach że tylko pozazdrościc młodym Radugi nikt nie polecał w latach 80-tych i nikt nie poleca dziś
pietka Opublikowano 22 Maja 2011 Opublikowano 22 Maja 2011 Przytek, Rozumiem twoją opinię, ale pozwolę sobie podtrzymać swoją w całości. Chłopak ma 13 lat, zapewne groszem nie śmierdzi, jeśli wszedł w posiadanie tego silnika i chce go uruchomić to problem z jakim się zmierzył zawiera również element finansowy. To też nauczy go zapewne szanowania pieniądza i rozsądnego wydawania. I oby tak się stało. A do 13 letniego młodzieńca, dzielnie walczącego z ta Radugą: jeśli uda Ci się odpalić ten silnik i zamieścisz w internecie film z tego jak działa i jak go regulujesz to dam Ci w prezencie moją żarkę lub nową świecę( ewentualnie jakieś śmigło lub coś z innego sprzętu modelarskiego- do uzgodnienia) - co wybierzesz. Podejmujesz wyzwanie? Pozdrawiam Piotr
Rekomendowane odpowiedzi