Skocz do zawartości

Propozycja zmiany w regulaminie ESA WWIna sezon 2012


GMisio

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie! znowu robi się widzę goraca dyskusja:))

 

 

proponuję "zdrowaśkę" zanim ktoś nastuka odpwiedź rozkręcającą spiralę nerwów

 

każdy z nas ma swoje racje

 

dla jednego ESA to czysta walka, dla drugiego także wygląd modelu, jego zachownaie i czystosć manewrów. Cieszy mnie że coraz więcje pilotów zwraca uwagę na wygląd swoich latawideł :) poprzeczka idzie lekko w górę - ale wg mnei to część hołdu dal tych którzy kiedys tymi maszynami walczyli i w któych neiraz ginęli...

 

Powoli krok za krokiem dyscyplina nabiera rumieńców a słabych punktów w regulaminie jest coraz mniej. Ważne abyśmy go za bardzo nie skomplikowali a jedynie dokonali drobnych korekt.

Wazne jest abyśmy nie zabili zabawy jaką mamy przy okazji uprawiania ESA

 

Egzekwowanie regulaminu też powoli się zaostrza:

zob. Kraków: losowe ważenie modeli a potem ważenie modeli które weszły do finału.

z czasem pewnie dojdzie kontrola malowań i wymiarów.

 

czas walki - tego bym nie ruszał - zarówno w ww1 jak i ww2

ale mozna by przemysleć punktację: bo tylko 100 pkt za pełny czas otwiera furtkę aby wsadzać setki watów pod maskę,latać jak kosiarką 2-3minuty, a potem olać resztę czasu (czyli 40pkt)

tym bardziej że takiej "kosiarki" raczej nikt nei dogoni i nie utnie jej tasmy - wiec gośc ma +50pkt za ochronę

tak więc proponuję 200pkt za pełny wylatany czas.

 

czas walki: jako minimum proponuję przyjąć to co już niejako jest: 10sekund

(zapobiegnei to wrzucaniu modlei w strefę lądowań w ww1)

 

cięcie: jesli modle spada a ściął taśmę w zderzeneiu - 0pkt -ale jesli szybuje i jest sterowny - zaliczone cięcie. Inaczej mozna będzie zawsze krzyknąć - ląduje - no i jest sie w zgodzie z regualminem: pilto wykonuje celowy manewr (czyli "teoretycznie" gdyby nie decyzja pilota, model "mógłby" leciec dalej.

 

ww1 - start z ziemi

uważam za niedopuszczalne trzymanie modelu.

jesli ktos nie ma opanowanej techniki - lub zbudował model który ma z tym klopoty (???)

startuje z ręki - i po sprawie.

w kwestii budowy: mamy dopuszczalną odchyłkę wymiarową+/-3cm

więc to też daje szansę na modernizację podowzia - jesli juz inaczej sie nie da)

start ziemi - to bonus punktowy ale i jakies tam ryzyko :)

ja na ostatnich zawodach zaliczyłem przy starcie gwoździa od taśmy :)

złamałem śmigło i skrzydło - w zasadzei poszła cała runda... :/

ale jet ryzyko -jest zabawa;)

 

słupki: uważam że powinny byc rozstawione: pierwszy rząd na linii pola ladowania a drugi już w strefie lotów n 5m dalej . Chodzi o względy bezpieczeństwa -ale i poziom ryzyka: na ostatnich zawodach w zasadzei nikt nie atakował słupków stojących bliżej linii bezpieczeństwa - wiec same słupki były niejako martwe... :)

zgadzam się że trzeba podniesc punktację do 50pkt/słupek. po pierwsze jest ich tylko kilka, po drugie atak niesie ryzyko kreta /utrty punktów za czas,uszk.modelu aw skarjnym wypadku przekroczenie strefy)

 

odpadające podwozia...

wiecie że mam tendencję do makietowania-ale jestem w stanie zgodzić się że jesli podwozie odpadło w locie - (w "naturze" tez tak sie zdarzało) - to mozna kontunuować walkę, lecz ponowny start- tylko kompletnym modelem

(Karol zwrócil mi uwagę w Radomiu- wyladowałem, naprawiełm, poleciałem - i uważam że tak jest ok, w Krakowie Meteor też ganiał po pasie w poszkiwaniu kółek żeby wznowić start)

jesli ktos robi celowo "odrzucane" podwozie to jest nieetyczne.

Wątpie czy zwyciestwo przy uzyciu takich metod będzie dobrze odebrane przez srodowisko... :)

a chyba jednak wazneijsze jest bycie "kolegą" niż "zwyciezcą za wszelką cenę" ';)

 

lądowanie- hehe

punktowo - nie ruszał bym tego

samo lądowanie mówi o klasie pilota: jeśli ktoś wali w strefę lądowań jak kamikadze - byle sie zmieścić-pokazuje że jest dupa nie pilot :)

wstyd i tyle :)!

w końcu inni bacznie obserwują:)

(hehe -sam ląduję baardzo kiepsko - stąd pozwalam sobei coś takiego napisać...

ale przyjemnie popatrzec jak chłopaki siadają zachowując wszystkie fazy lądowania: zniżanie , wyrówaniee, wytracenie szybkości, przyziemienie, dobieg...)

-zobaczcie na moim filmiku z zawodów jak Spadem startuje/ląduje Rafał Wiaderek - NA TRAWIE! ...(do lądowania używa sie Panowie także silnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 123
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Piszę to co na aces -ie

 

Hmm...

Jak najbardziej jestem za jeśli chodzi o punkt 3 (byłem za, w głosowaniu skidana)

Co do punktu 1 to jeśli cena słupków pójdzie w górę to bym sobie te 6 min odpuścił.

 

 

Tak jakoś mi się skojarzyło z 2, powinno się zakazać wywalania zwłok po sygnale Smile a jeśli ktoś ładnie wyląduje w wyznaczonym miejscu to trza go nagrodzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam posty to coraz bardziej odnoszę wrazenie że kazdy ciągnię tą kołderke (regulamin) do siebie :D. ten co nie potrafi lądować krzyczy znieść premię za lądowanie , ci którzy nie potrafią okiełznać 200 wat krzyczą model ma latac na fulu 5 min . pozostają jeszcze ci dla których wygrana jest ważniejsza niż podwozie które wylata :lol: . W sumie cel uświęca środki . Jedynym rozsadnym rozwiązaniem wydaje się liberalizacja regulaminu punktowanie wszystkiego no może poza odlatującym podwoziem bo za to dawał bym puchar z odlatujaca podstawą ;)) Jedymym odważnym okazał się Marek bo potrafił się przyznać że słabo wychodzą mu lądowania . Reszta swoje braki umiejętności chce zamaskować zmianami w regulaminie . Wstyd regulamin ma mobilizować do podwyższenia umiejetności a nie usprawiedliwiania ułomności ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym rozsadnym rozwiązaniem wydaje się liberalizacja regulaminu punktowanie wszystkiego no może poza odlatującym podwoziem bo za to dawał bym puchar z odlatujaca podstawą ;) )

Dostałem taki w tamtym roku w Krakowie :D

 

A jeśli uważasz że celowo zrobiłem podwozie tak by wypadało przy zakręcie to jesteś w błędzie, miało wypadać tylko przy lądowaniu w sposób który nie niszczył by mi modelu. Jeśli uważasz że w kombacie liczy się szczęście to prześledź moje wyniki w tym roku, coś dziwnego, na każdych zawodach prawie ten sam wynik :shock:

 

Tak zachwalałeś swojego mustanga jaki to on szybki i wogole a okazał się kompletną kichą :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletna kicha w 2min 5 sekund zrobiła 3 cięcia w 2 rundzie i latała bez pionowego a pytań o silnik i śmigło już nie zliczę . A tak przy okazji kiedyś latałes na dzwonku tower pro i 9*5 GWS kazdemu go wciskałeś nagle jak zobaczyłeś że Rafai lata na 2812 to tez takiego użtwasz śmigla 7*6 tower pro i to tez przypadek jak mniemam ... A tak przy okazji od kiedy to wylatują ci podwozia w ww1 przypadkiem ? Kolego jeśli wydaje ci się ,że złapałeś byka za rogi uważaj bo wygrana ma wiele twarzy ...Pucharu gratuluję , bo wygrałeś i latasz dobrze , ale ludzie się uczą i są coraz lepsi przyjdzie dzień że dostaniesz łomot i będą od Ciebie lepsi . nie ma recepty na pudło a dobra passa kiedyś się skończy . Wiecej szacunku do kolegów bo to co dla ciebie jest kichą jak to ładnie nazwałeś dla innych jest wspaniałym samolotem . Jesteś jeszcze młody więc wybaczam ci brak samokrytyki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji kiedyś latałes na dzwonku tower pro i 9*5 GWS kazdemu go wciskałeś nagle jak zobaczyłeś ze Rafał Wiaderek lata na 2812 to tez takiego użtwasz i śmigla 7*6 tower pro i to tez przypadek jak mniemam

No tym tekstem to mnie powaliłeś :D Na tym silniku latam od 2008 roku i nigdy nie latałem na dzwonku :wink: Emaxa 2822 używam i polecam do WW 1, oczywiście ze śmigłem 9x5 GWS :mrgreen: Kamyczku, chyba Ci coś szkodzi bo przeinaczasz fakty w znaczący sposób.

 

A moja kicha 3 cięcia robi w 1:40 (Radom).

 

A wracając do podwozia i ogólnie modelu to został skończony w czwartek o 2 w nocy, oblot praktycznie odbył się przed zawodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteor nie tłumacz sie ,bo to robią ci którzy mają poczucie winy ;) Poza tym masz śliczne modele ,które mi się bardzo podobają dlaczego nazywasz je kichą ? Brak Ci szacunku do własnej pracy i wykonanych własnoręcznie modeli ja nie powiedziałem ani razu że masz brzydki model ze to kicha itp Nie nazwałem cię zlym pilotemani nie obraziłem nikogo kto był dalej niz na 16 miejscu . Czy dla Ciebie liczy sie tylko wygrana i jedyną satysfakcją jest miejsce na pudle. ? Bardzo się różnimy ja moge być ostatni i mieć radość z dobrej zabawy i towarzystwa kolegów . Wynik jest ważny ale szacunek i satysfakcja ważniejsza . Żeby go mieć nie trzeba wygrać ale trzeba wiedzieć że ten kto w twoich oczach przegrał i lata kichą jest też zawodnikiem , kolegą i człowiekiem i należy mu się szacunek i miejsce w naszym gronie nawet jak jest ostatni na zawodach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jadę na zawody nastawiony na zwycięstwo, jadę tam po to by móc znów spotkać się z ciekawymi ludźmi. Chyba trochę zbyt krótko mnie znasz by móc mnie oceniać :wink:

A co do modeli to nazwałem je kichą, a konkretnie ten jeden bo jego stan wskazuje już na duże zużycie i chyba pora go wymienić. Nie przywiązuję się zbytnio do modeli bo inaczej szkoda by mi było nimi latać w takim młynku ;)

 

BTW. Pisałeś że wolisz dzikie mustangi, może jednak spróbujesz polatać "kucykiem dla początkujących" ? Mam nadzieję że będzie okazja we Wrocławiu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt sędziowałem tylko jeden lot w Twoim wykonaniu , i na zawodach wydawałeś się inny i bardziej wyluzowany . Tu wszystkie moje uwagi odbierasz zbyt osobiście .Nazwałeś mój ulubiony modelik kichą , chwalisz się tym że wygrałeś kilka imprez , zastanów się czy warto pokazywać się z takiej strony ? Róznimy się bardzo ale zycze żebyś wygrywał jak najwiecej i miał z tego satysfakcję .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu wszystkie moje uwagi odbierasz zbyt osobiście .

To nie ja ciągle podkreślałem wypadające podwozie które rzekomo miało poprawić manewrowość modelu i jeszcze jakieś inne spiski.

Przepraszam że nazwałem Twój model kichą, było to napisane zbyt pochopnie :oops: Mam nadzieję że przy najbliższej okazji zrobimy sobie sparing 1:1 ? Oczywiście modelami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzik meteor to tylko model , a na tym samym skrawku nieba spotkamy się jeszcze nie raz ... nie mam zamiaru się gniewać czy obrażać na Ciebie czy kogoś kto ma inne zdanie mamy się dobrze bawić i tyle .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy się dobrze bawić i tyle

Otóż to

 

A wracając do regulaminu to zaryzykował bym nawet zwiększenie czasu walki do 7 minut, dało by to czas na ew. naprawę modelu. W WW 1 tego czasu na naprawę w czasie walki jest naprawdę mało, szczególnie gdy zgubimy płat. Oczywiście słupki za 50 i koniecznie odsunąć je od strefy - względy bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mimo wszystko pozostał bym przy 5 min . Nie można zmieniać zbyt wiele rzeczy na raz bo zacznie się błąkanie byle dotrwać do lądowania i słupków . Może poprostu pozwolić atakować cele naziemne wczesniej np po 2 minucie bedzie smaczniej jak równoczesnie bedzie sie polowało na tych co atakują cele naziemne ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale się rozgrzała atmosfera :lol2:

 

Mam wrażenie, że zbyt wczesnie Grzegorz zaproponował zmiany do regulaminu, trwa jeszcze sezon 2011 a czas na modyfikacje to zimowa przerwa w zawodach.

Analogicznie jak w zeszłym roku każdy zgłosi swoje propozycje, Daniel zbierze w tabelkę i bedziemy głosować. Modelarzy latających ESA przybywa i zapewne propozycji zmian zaproponowanych na przyszły sezon też będzie sporo. Słuszna była wcześniejsza uwaga, że każdy próbuje regulamin nieco "zawłaszczyć" pod swoje możliwości, dlatego proponuję w tym wątku jedynie formułować propozycje a nie przegadywać się co do ich zasadności.

 

Uwzględniając powyższe, odniosę się tylko do odpadającego podwozia.

W pierwszym modelu WWI miałem taki problem ale już w drugim udało się tego uniknąć poprzez mocowanie podwozia pośrednio do wręgi silnika - pomysł Marka Rokowskiego.

Oczywiście nie w każdym modelu to sie uda ale zapewne znajdą się inne rozwiązania zapewniające trwałość łączenia podwozia z modelem. Jestem zdecydowanie za dopuszczaniem do lotu tylko kompletnych i zgodnych z oryginalnym wyglądem modeli.

Analogicznie jak P-11, Karaś czy Ju-78 w WWII latają z podwoziem tak modele WWI muszą mieć zbliżone do oryginału podwozie i nie powinny go tracić zaraz po starcie.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam koledzy za małą bitwę słowną z Meteorem ;) Wyjaśniliśmy sobie wszelkie różnice zdań . Regulamin powinien być na tyle uniwersalny by pozostawić maksymalnie dużą swobodę wyboru stylu i sposobu latania . Zachętą do rozwijania porządanych zachowań powinna być dobrze wyważona punktacja , która zacheci do podnoszenia umiejetności pilotażowych . Ograniczanie prowadzi do kombinowania a zdobywanie punktów do podnoszenia kwalifikacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.