Skocz do zawartości

Licencje Modelarskie AP 2012


papuga
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kamil heh pierdoły pociskasz i tyle.Nic nie wiesz o człowieku a próbujesz go oceniać.Wyszkol tylu juniorów co Jurek i miej jego doświadczenie w budowie modeli to będziesz mógł dyskutować o F3J nie wspomnę.Ty oczywiście takie doświadczenie masz we wszystkim zwłaszcza z elektro Toxiciem który Jurek miał z nr 1.Proponuję Ci czasami się ugryść w język zanim coś powiesz.Co do list rankingowych hmm jakoś nie błyszczysz na nich pomimo super orchidei w swoim hangarze :P))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 317
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Kamyczek_RC

Szanowni koledzy ja nie latam F3J z kilku przyczyn . Po pierwsze mieszkam w górach i latam F3F od 20 lat . Lubię adrenalinę i latanie 2 metry przed sobą 4 kg bolidem więc szukaj mojego nazwiska w zawodach F3F . Dla mnie w F3J jest 10 sek adrenaliny przy starcie i 10 sek przy lądowaniu resta to kręcenie termiki w którym adrenaliny jest tyle co przy szachach więc wybaczcie ale mnie to nie kręci. Prawda jest jedna przepisy FAI są dla wszystkich jednakowe nie ma w nich mowy o lataniu imprez F3J z wyciągarki. Udowadnianie że w Polsce można łamać przepisy FAI nie jest demonstracją siły a jedynie ułomności AP jako organizacji , która ma reprezentować interesy FAI na terenie Polski. Ja nie kwestionuję umiejętności szkoleniowych kolegi Jerzego. Jednak jak życie pokazuje dobrym trenerem może być osoba ,która osiąga jakieś sukcesy w danej klasie i ma zdolności pedagogiczne. Między nauczeniem latania modelem F3J a wyszkoleniem zawodnika jest ogromna różnica. Nauczyć latania można się od każdego ale wygrywania trzeba uczyć się od najlepszych ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Kamilu ?

Z ramienia...?

Po linii ??

Na bazie ...???

To już było....Myślałem, że skończyło się w 89 roku. Jak widać - źle myślałem !

Nie wiedziałem, że by móc wyrazić odmienne od Twojego zdanie trzeba być w pobliżu na właściwej liście rankingowej ! Przepraszam - jestem już taki konował ! Obiecuję, że to ostatni raz !!

Taką ładną wyliczankę zrobiłeś, kto Twoim zdaniem może holować. Jak myślisz - dlaczego zaproponowałem to Tobie ??????

Piszę to nie dlatego, by mieć ostatnie zdanie, ale w ostatnich kilku latach miałeś 1 (słownie: jedną !) rozsądną wypowiedź ! Znaczy: rokuje nadzieje !!!

Wyczyn, wysoki wyczyn, nawet na poziomie polskiej Ligi Podwórkowej mnie nie interesuje !

Nie wyzwala adrenaliny !! Taki już jestem, tak mi Bozia przed laty dała. Natomiast z chęcią podejmę się wytrenowania szympansa czy innej małpy, która okaże się sprawniejsza na zboczu od Ciebie. Pozostaje problem: sfinansuje ktoś te skrzynki bananów i zajmie się tą ślicznotką poza czasem treningów ? To nie będzie dużo, ze 2-3 skrzynki powinny wystarczyć. Model i radio ( do treningu i zawodów) daję własne ! Az tak bogaty nie jestem - Toxic to nie będzie, ale w tej sytuacji - nie jest potrzebny.

Gdybyś nie wiedział: w Twoich okolicach jeszcze jeden Big Bird, który sprzedałem. Taki biały z niebieskimi dodatkami. Też mnie przerósł !

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po sobie jeżdzicie :)))

 

Jurku... gdyby całe polskie środowisko modelarskie miało choćby połowę takiej organizacji i chęci co Modelarze (specjalnie z uznaniem przez duże "M") w Rybniku to.............

 

Modelarze wraz z licencjami FAI byliby już dawno poza AP, z normalnym ubezpieczeniem podpisanym z jedną z licznych ubezpieczalni w PL a Kamil......

A Kamil byłby Przewodniczacym sekcji F3.. którejs tam.

Bo kurcze facet ma racje, i pisze o tym jak umie. Gdzie ma pisac ? na idiotycznym mliku?

Ale ma racje i głośno o tym mówi. Nie jest w porządku z AP, z działaczami więc nie ma co przytakiwać.

 

Swoją droga nikt jakos nie zauwazył, że od kilku tygodni jest już cennik licencji na 2012 na stronie AP.

 

Oczywiście wbrew zasadzie, że ma być wydawana po kosztach wydania. Oczywiście bez względu na to że modelarz nie korzysta z Wilgi, Antka, hangarów, całych hektarów pola, dyrektor, mechanik i sekretariat w AR też mu niepotrzebny.

 

Modelarzom i Aeroklubowi Polski naprawdę nie jest po drodze.

Aby było normalnie MUSI powstać związek modelarski niezależny od AP, zrzeszający MODELARZY a nie tylko osoby mające aspiracje do bycia w kadrze narodowej i startu w ME lub MŚ.

Takiego związku do dziś nie ma. Nie dziwmy się władzom AP że traktują nas jak....

Sami się na pewno dziwią że tak liczna grupa nie potrafi się usamodzielnić.

 

Jurku i Kamilu, przecież macie takie same poglądy więc po co się spieracie o słowa? to internet....

 

Wiosna już niedługo :))) HURRRRAAAAAAA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Przepraszam że zniszczyłem idealny obraz Świata pisząc że jesteśmy na dnie . Przepraszam że nie owijam w bawełnę i nazywam rzeczy po imieniu .

Jak mam ocenić fakt że mamy 474 modelarzy http://modelarstwo.aeroklubpolski.pl/img/_325111444.pdf

na 37 000 000 ludzi. I w tej statystyce obawiam się że za nami są jedynie kraje afrykańskie ..

Nie lubię być postrzegany jako ten zły , ale nie chcę też udawać że wszystko jest idealne choć robią z nas idiotów i większość na to pozwala z takich czy innych powodów. Ja też mogę wyjąc i zapłacić te pieniądze dla świętego spokoju i udawać że sprawy nie ma tak jak robi to większość , jednak tak nie rozwiążemy sytuacji i za rok zapłacimy dwa razy tyle . Nie widzę też satysfakcji w zdobyciu tytułu mistrza polski w pięcio osobowym gronie . Nie można dawać przyzwolenia na wypaczanie sensu rywalizacji sportowej bez względu na opinie dzialaczy . Koledzy napisali czemu nie protestowałem i nie protestowali inni . Wprowadzono nas w błąd twierdząc że loty są jedynie treningiem i lataniem dla zabawy. Dopiero pan Ochman z panem Bonieckim chcąc pokazać że im wolno wszystko zrobili z zabawy tragedię pod tytułem Mistrzostwa Polski F3F 2011. To bierność naszego środowiska jest przyczyną samowolki ze strony działaczy i zarządu AP i jeśli ktoś myśli , że coś się zmieni jak będziemy płacić kasę i udawać że wszystko gra , to się myli bo każdego roku będzie nas mniej a kasa będzie większa . Do kolegów należy ocena i decyzja czy pozostać biernymi czy sprzeciwić się obecnej sytuacji .

Jeśli ktoś ma wątpliwośc proponuje porównać te dwa kalendarze :

Polski http://modelarstwo.aeroklubpolski.pl/img/_35391523.pdf

Czeski : http://www.svazmodelaru.cz/odbornosti/klem/Kalend2012/kal2012.php

Po zapoznaniu się z tymi przykładami chciałbym zobaczyć choć jednego optymistę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Te czerwone pola w kalendarzu imprez mają swoją wymowę,i jako byłego kadrowicza mocno mnie to smuci.Nie latam już w zawodach AP,ale coraz więcej zawodników spotykam na innych imprezach modelarskich poza AP.Modelarze na pewno nie przestaną latać i to mnie cieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie w ten piekny Nowy Rok.

Rzadko pisze, czesto czytam.

Jakis czas temu kolega Marek "Maru" z Oswiecimia mial chec zalozyc stowarzyszenie, ale odpuscil raz z przyczyn osobistych drugie z braku jasnej deklatacji modelarzy czy chcieli by do takiej organizacji nalezec.

Przykre jest, ze poszczegolni modelarze z roznych klas, kloca sie jestescie po jednej stronie barykady!

Najwazniejsze, ze to AP jest dla modelarzy, modelarstwo to hobby jak kazde inne i bedzie dzialac bez jakichkolwiek zwiazkow i organizacji, ogromnym plusem jest, ze w polsce coraz wiecej organizowanych jest pokazow i spotkan. Widac, ze z roku na rok tych imprez jest wiecej i z pewnoscia tkwi w nas ogromny potencjal w te sposob powoli ale ewaluujemy w kierunku jakiejs formacji.

Kolega Kryniek zalozyl strone ATTP dla pasjonatow holowek i szybowcow, zostalo to uczynione z powodu lepszego przeplywu informacji na temat imprez i pomiedzy posiadaczami tej grupy modeli w polsce. Oczywiscie jest to waska specjalizacja ale taka jest bliska sercu, mamy chec zalozenia stowarzyszenia, narazie w jednym celu, pozyskania grupowego ubezpieczenia OC wieksza kwota gwarantowana za nizsza skladke. Pojawia sie pytanie jaki produkt ubezpieczeniowy jest konieczny aby z nim moc wystepowac na zawodach krajowych i zagranicznych. Jesli bedzie nas "wieksza" grupa to w koncu ktorys ubezpieczyciel przygotuje nam takie ubezpieczenie jakie bedzie nas interesowalo ale pewno nie o samo ubezpieczenie chodzi.

Panowie prosze jasno w punktach co takie stowarzyszenie musi miec w statucie i jakim "cialem" byc powinnoaby sprostac wymogom zawodniczym.

 

PS przeciez obok ATTP moze byc ZMP Zwiazek Modelarzy Polskich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to absolutnie spalone już na początku.

Aby sportowo latać w kraju trzeba mieć licencje.

Licencje FAI (nie ma różnicy czy krajowa czy międzynarodowa) wystawia w PL tylko AP.

Aby organizacja mogła wystawiać licencje musi spełniać tyle warunków że nawet nie próbuję tego ogarnąć. Z zasłyszanych informacji wiem że organizacja która wystawia licencje FAI w PL odprowadza do FAI 75 tyś PLN za taką możliwość. To już by musiał się wypowiedzieć jakiś działacz.

To tak jak z PZPN.

Wszystko co się dzieje w kraju jest zacofane, 20 lat za Europą, i 25-letnie myślenie z czasów PRL.

Porównując działanie oficjalnych organizacji sportowych.

Lepiej się zrzeszać nieoficjalnie, bez buchalterii.

Ale jak się trafi ktoś kto to ogranie to ma pewnie nie tylko moje błogosławieństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak finansowe ograniczenia aby trzymac monopol, wiec narazie pozostaja nam stowarzyszenia, potem stowarzyszenia moga zostac wchloniete przez jedno stowarzyszenie by zyskac ilosc czlonkow i moze pojawi sie odpowiednia sila aby sprostac tym niedorzecznoscia. Rubmy swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Jest to absolutnie spalone już na początku.

Aby sportowo latać w kraju trzeba mieć licencje.

Licencje FAI (nie ma różnicy czy krajowa czy międzynarodowa) wystawia w PL tylko AP.

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że bez AP można organizować zawody . Choć nie nazwiesz je Mistrzostwami Polski (choć po ostatniej imprezie tego typu mam mieszane uczucia co do rangi samej imprezy i tytułu Mistrza Polski ) Co roku jest impreza w Bielawie , jest Memoriał J.Grochota i tam nie ma znaczka AP i licencji. Wystartować może każdy . Moim zdaniem o randze imprezy stanową zawodnicy ,którzy w niej biorą udział a nie plakietka ,którą może kupić każdy... W moim odczuciu licencja AP jest dla tych ,którzy chcą wygrywać tytuły i puchary nie koniecznie potrafiąc latać... Więc wybacz mi stwierdzenie ale osobiście większą satysfakcję przyniesie mi nalatanie kierownika i Listewnika bez licencji AP niż stado Specyfików i Ochmanów z błogoslawieństwem AP.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle nie do końca tak w kategoriach f3f, f3k,f3j itd. gdzie mistrzostwa rozgrywane są pod auspicjami FAI nie macie wyboru bo licencje są nieodzowne, lecz zawodników biorących udział w tych wszystkich zabawach nie ma aż tak wielu i będzie coraz mniej, a osób latających amatorsko są tysiące, wielu kategorii modelarskich nie ma w aeroklubie zklasyfikowanych. Musimy pamiętać że w masie jest siła przebicia.

Pomysł ze zjednoczeniem modelarzy w jednej organizacji poza Aeroklubem Polskim bo jak życie pokazuje wielu unika związków z AP jak ognia, nie jest zły, no chyba żę AP zmienił by się tak diametralnie i otworzył drzwi dla wszystkich zainteresowanych nie tylko zawodników ale i lokalnych grup modelarzy. Przedwszystkim chodzi tu o możliwość walki o swoje, np.ubezpieczenia, wywalczenie przepisów dotycząch zakładania, funkcjonowania i ochrony lotnisk modelarskich w Polsce.

Przecież ubezpieczenie nie jest potrzebne tylko dla zawodników, ci którzy latają amatorsko również ich potrzebują. Tak jak Janusz, Konrad, Biniu, Tomy i dziesiątki innych nie latam w zawodach AP tylko w wielu innych spotkaniach i zawodach towarzyskich, poprostu nie nie tam takiej kategorii modelarskiej którą obecnie uprawiamy i w której się zakochaliśmy a nie ustępuje ona zawodom makiet samolotów, wręcz jest ciekawsza i na dokładkę jest zabawą zespołową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chciał bym aby mnie dobrze zrozumiano, potrzebujemy zjednoczenia jak powietrza aby wywalczyć sobie lepsze jutro. Mogą to być lokalne stowarzyszenia, kluby, grupki, nad którymi rozpościera skrzydła jedna prężna organizacja "czysto modelarska" reprezentująca interesy nas wszystkich, mogąca i chcąca wywalczyć dla nas o kożystne ubezpieczenia i zapisy w prawie, a wtedy współpracująca być może np. z AP w sprawie zawodów i licencji dla tych którzy są zainteresowani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

tylko kto wtedy będzie brał dotację z ministerstwa na sport klasyfikowany :wink:

W roku 2010 MP F3F były w Mechelinkach organizował je Aeroklub Gdański jak dobrze pamiętam to do dziś AP nie przelało obiecanej kwoty dofinansowania przeznaczonej na tą imprezę . Poza tym w przeliczeniu na liczbę uczestników była ona najnizsza w wszystkich klas. Sytuacja wygląda następująco kwota jaką wnoszą modelarze do AP jest większa od dotacji. Chcąc posiadać licencję na obecnych zasadach trzeba zapłacić 240 PLN do Aeroklubu , 50 PLN za licencję i 50 PLN za lekarza. W zamian dostanę kartonik który poza 4 imprezami w Polsce i eurotourem nie ma nic więcej do zaoferowania. Jeśli organizatorzy zrezygnują z wpisania imprezy pod szyld AP , oraz wymogu posiadania licencji AP/FAI w zamian za obowiazek posiadania ubezpieczenia każdy zawodnik zapewne chętnie zapłaci 50PLN wpisowego i ubezpieczy się w odpowiednim zakresie. Różnica jest jedna nasza kasa na nasze zawody i nasze nagrody. Obecnie nasze pieniądze pożerą biurokracja a Za każdą złotówkę dotacji płacimy dwa razy . Wybaczcie ale moim zdaniem musimy odciąć Modelarstwo od AP bo obecnie jedyna dotacja ,która jest wymierna i odczuwalna to kwota którą płacimy do AP i która nie jest związana z kosztem wytworzenia kartonika z hologramem ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład trzeba brać z najlepszych.

Są organizacje na zachodzie które działają prężnie i jakoś im wszystko wychodzi.

Nie wiem czemu wyważać otwarte drzwi.

Zawody można zorganizować bez stowarzyszeń i zrzeszania, wystarczą chęci.

Wiem kamyczek że chcesz nalatać kierownika i Piotra. To prawdopodobnie jest twój szczyt marzeń i wysiłku.

Niektórzy koledzy maja jednak inne ambicje i sprawi im satysfakcje nalatanie kogoś z zagranicy, do których mamy jeszcze wiele. Sam zresztą z takimi latasz na co dzień.

Więc skoro chcesz kamyczek to lataj w gradołku i nalataj kogo chcesz.

Twoja sprawa co robisz.

Kto w takim razie, kamyczku wszechwiedzo, może wystartować w pucharze świata bez licencji FAI ?

Jak by w minionym roku ambitni modelarze nie zrobili zawodów pucharu świata, to byś nie zobaczył jak się lata.

A jak by nie kupili licencji, twoi koledzy, nie opowiedzieli by ci jak się lata za granicą.

A i w tym roku nie pojadą na mistrzostwa świata do Niemiec bez licencji.

Więc reasumując, należy rozgraniczyć rekreację od wyczynu i się określić, albo w tą albo w tą stronę.

Kto co lubi. Niestety bez AP nie będzie licencji FAI i z grajdoła nie wyjedziesz.

A trzeba rozważyć jak zrobić żeby było dobrze zawodnikom i modelarzom którzy startują, bo jak widzę szacunku dla tych ludzi niektórzy tu nie mają, a prywatne animozję proponuje zostawić w kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość awiatik sosno

Kilkanaście postów więcej w temacie i nadal niektórzy nie mogą zrozumieć jednego:

aktualnie jedyną organizacją władna do wydawania licencji FAI jest:AEROKLUB POLSKI,

który jest upoważniony przez FAI i to Aeroklub Polski reprezentuje nasze modelarskie interesy w tej organizacji. I wpłaca stosowną składkę.

I aby było inaczej np, tak jak w Czechach czy Anglii to A.Polski musiał by modelarzy "wypuścić spod swoich skrzydeł" modelarzy i pozwolić założyć Stowarzyszenie które by stowarzyszyło by się z FAI i było by władne wydawać licencje FAI.

I tutaj można sobie odpowiedzieć: NIE , AP nie wypuści modelarzy, za dużo by stracił: składki, dotacja z Ministerstwa sportu itd.

Osobnym tematem jest to: czy AP ma prawo nie dzielenia licencji na tzw, krajowe i FAI, tak jak to było jeszcze do nie tak dawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

My koledzy nie możemy oglądać się na zachcianki AP , dla nas priorytetem musi być nasze powszechnie rozumiane dobro . Musimy dążyć do integracji środowiska modelarskiego w każdym aspekcie . To że ktoś dziś lata piankolotem na polu nie oznacza że jest gorszy od zawodnika uprawiającego wyczynowo F3F czy F3J . Własnie z takich ludzi za parę lat mogą wywodzić się zawodnicy uprawiający wyczyn . Nie możemy się dzielić musimy się zjednoczyć i razem walczyć o nasze prawo do uprawiania sportu dla rekreacji czy też wyczynu. To że AP wydaje licencje nie oznacza że pełni tą funkcję dożywotnio choć jest to możliwe bo dni tej organizacji moim zdaniem są policzone... Zeby stanowić partnera do dyskusji musimy stanowić jedność i mówić w imieniu nie 500 a 5000 modelarzy . Kwota którą płaci AP do FAI dotyczy wszystkich sportów lotniczych zatem trzeba ją podzielić prze liczbę członków wszystkich sekcji i pomnożyć przez 476 licencji modelarskich ... Poza tym Specyfik w tzw moim grajdołku juniorka z Czech skopała by twoje :ass: aż by się sypały iskry ;)

Latając w twoich aeroklubowych zawodach i pucharach możesz dowiedzieć się ze jesteś lepszy lub gorszy od posiadaczy licencji FAI z polski . Ubolewam tylko nad zawodami z cyklu Eurotour bo to jedyny powód dla którego mogę się skusić na wykupienie licencji AP /FAI . Reszta imprez dla mnie ma mierną rangę i obsadę i stanowczo wielu lepszych zawodników w nich nie wystartuje niż weźmie w niej udział .

Zyczę wam koledzy żebyście nie sprzedali honoru i własnej godności za kubełek z napisem Mistrz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie licencja nie jest najważnieszym aspektem dla którego powinniśmy się zjednoczyć, weźcie pod uwagę że nasze ukochane hobby na szerszych łamach jest ignorowane. Zapewne każdy kto działa w tak zwanym modelarstwie rekreacyjnym spotkał się z kłodami rzucanymi pod nogi czy to ze strony okolicznych mieszkańców, czy też ze strony urzędników. Interesy naszej grupy tak naprawdę nie są nigdzie reprezentowane i nie chodzi tu o dopłaty bo bez tego ci modelarze rekreacyjni sobie poradzą bez problemu, ale chodzi o rozwiązania globalne nie których problemów.

Nawet w FAI nie ma kategorii modeli makiet szybowców, czy też mistrzostw w holowaniu szybowców, tak więc z mojego punktu widzenia licencje nie mają znaczenia.

Natomiast zabezpieczenie prawne w istnieniu i funkcjonowaniu lotnisk modelarskich w Polsce to coś ważniejszego, a to nie jest w sferze zainteresowań AP. Dla takich celów potrzebne jest stowarzyszenie tych tysięcy modelarzy nie mogących i nie chcących brać udziału w zawodach a tylko w spotkaniach z piknikową atmosferą lub latających zupełnie rekreacyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.