Skocz do zawartości

Licencje Modelarskie AP 2012


papuga
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Tak jak kamyczek pisze "Protest składa się w sprawach spornych a nie oczywistych . Organizator i sędziowie mają znać i przestrzegać regulamin FAI "

Właśnie po to są przepisy Fai,w swoich startach miałem dwa takie przypadki w których organizator niedopuścił do startów bo niebyło warunków wg.przepisów fai,to były MP i póżniej rozegrano je w dalszym terminie.Drugi przypadek zawody w Niemczech,także niebyło warunków w/g przepisów fai i niebyło mowy o startach,organizator zwrócił wpisowe i zawodów niepowtórzono.Można ,pewnie że tak organizator ma się trzymać przepisów fai,a nie jak mu się podoba czy za namową kogoś ,coś na siłe.

Radek pisze"Do komisji nie wpływają wnioski, czy skargi na temat zawodów, przestrzegania regulaminów itp." a co tu pisać jak przedstawiciele KM będąc na zawodach dopuszczają do łamania przepisów fai.

Organizator i KM nieznaja przepisów fai, a jak gdy niema oficjalnego tłumaczenia przepisów, komisja zamieściła link na stronie ap do angielskiej wersji przepisów fai i róbta co chceta,interpretujcie jak komu sie podoba, to jest podejście KM :shock:

 

 

'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 317
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To nie jest podejście KM, nawet jeżeli Janek O. był na tych zawodach, to organizatorem i sędzią głównym nie był - więc jego zdanie się nie liczyło. Przynajmniej u mnie na zawodach by tak nie było - ja je organizuje wyznaczam Sędziego Głównego i to ON DECYDUJE I ODPOWIADA za regulaminowy przebieg imprezy... a jak ma z tym problemy to sędziuje przynajmniej u mnie ostatni raz.

Sędziowie i organizator są jedynymi, którzy się napracują na zawodach i właściwie za darmo ale nie zwalnia ich to z przestrzegania przepisów - bo sam deklaruje, że się tej funkcji podejmuje.

A co do skarg i protestów, obecność przedstawiciela KM na zawodach nie zmienia faktu , że taka skarga, czy protest mógł wpłynąć.

Mam nadzieję, że takie historie zdarzają się dwa razy czyli " pierwszy i ostatni". Ale niewyciąganie tego w odpowiednim czasie na światło dzienne powoduje, że w grudniu ta dyskusja jest nieco spóźniona

A najczęściej protesty nie wpływają, bo :

- nie chcę być tym złym,

- organizator to mój dobry kolega,

- trzeba wpłacić wadium

- albo poszło mi całkiem całkiem mimo niedociągnięć.

Od nas samych zależy bardzo często jak będą wyglądały zawody , na których starujemy.

 

(Organizuje zawody i też miałem już ze trzy wpadki - przyznałem się do nich i jak tylko mogłem naprawiałem... dostaję jednak mandat zaufania od zawodników i robię swoją pracę dalej szybko eliminując błędy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do zmian w AP - najpierw trzeba być jego członkiem, postarać się o dostanie do Komisji Modelarskiej AP i zacząć działać na rzecz zmian na lepsze... .

 

Dla mnie koszt przynależności do AP jest już tylko przysłowiową kropką nad "i", bo latanie zawodnicze jest DROGIE, i koszt licencji i składek do AP jest niczym w porównaniu z kosztem sprzętu, treningów i udziału w zawodach.

 

 

Ja po prostu kupię licencję jak co roku i tyle, a jeżeli pewnego dnia nie będę miał kasy na latanie w zawodach to jej nie kupię- nie odwrotnie.

Radku przecież jesteś w KM i jak napisałeś składki są dla Ciebie kropką nad "i"...... więc przeczysz swemu zdaniu i udowadniasz tym samym że: bycie członkiem AP i dostanie się do KM nie załatwia niczego w sprawie zmian w AP.

 

Jako KM aprobujecie to co wymyślają władze AP i tyle. Uważasz że obecna wysokość składki ma jakiekolwiek logiczne uzasadnienie poza łataniem dziury budżetowej AP (tylko co do tego mają modelarze????) ???.

 

To nie jest kwestia tego czy kogoś stać na opłacenie idiotycznych składek. Problem w tym że ja jeśli opłacę ten HARACZ będę czuł że ktoś mnie robi w ....

 

A to mi się już nie podoba.

 

Argumenty paru podlizów/beneficjentów AP w stylu "pyskujesz a nic nie robisz..." są śmieszne. Mam prawo oceniać to co robi KM oraz AP i nie muszę nic innego robić. Siedzenie cicho jest niejako aprobatą dla Waszego działania. W sieci jest gdzieś uchwała KM z 2006 roku na temat rozwoju, pomocy dla powracających zawodników, planowanych ułatwień dla uprawiania i szerzenia sportu modelarskiego.

 

I co?????????????????????????????????????????????????????

 

Zapomnieliście już o wszystkim i przykro mi to pisać ale zauważ że KM oraz nazwiska osób tam zasiadających od pewnego czasu naprawdę źle się kojarzą.

 

Radku jesteś osobą lubianą i szanowaną wiem o tym i dziwię się, że pozwalasz aby łączono Cię z tym \sam usunąłem adekwatne słowo\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem , że wielu modelarzy ma żal o to, że KM jest słaba, ale niestety wszystko wokół się zmieniło...w zarządzie AP nie ma modelarzy...bo nie ma ich na walnych zebraniach w macierzystych Aeroklubach i nie są wybierani na delegatów i nie ma ich na Walnych zjazdach AP i ... kółko zamknięte.

 

Oczywiście każdy członek AP ma prawo i chyba nawet obowiązek przekazywać swoje krytyczne uwagi co do działania KM i AP, ale ... to się dzieje tylko na forach , gdzie nie uda się wszystkiego wytłumaczyć i powiedzieć - zupełnie inaczej wygląda to na żywo prosto w oczy.

 

Napisałem że składka jest kropką nad "i" bo dotyczy to sytuacji ekonomicznej wielu modelarzy, a czy składka jest wysoka to już kwestia korzystania z infrastruktury lotniska.

 

Ja powiem na swoim przykładzie- od wielu lat jestem członkiem Aeroklubu Ostrowskiego i korzystam z lotniska, utrzymanie (nie mówiąc o zakupie czy dzierżawie) w naszym rejonie łąki jest kilkanaście razy wyższe i trzeba ją najpierw znaleźć , więc składka 24,- zł miesięcznie mnie nie powala.

Jak zaczynaliśmy sekcja liczyła...6-ciu modelarzy, teraz jest nas od 30 do 40 i jesteśmy siłą z którą liczy się Zarząd i Dyrektor naszego AO (np:Dyrektor uczestniczy w zebraniach naszej sekcji) zdarzało się, że zamykano lotnisko bo ...mieliśmy zawody modelarskie, ale to nie stało się od razu trzeba było kilku lat i trochę poświęceń.

 

Tak samo jest z Polskim Modelarstwem - tym zawodniczym . W tej chwili zysk z działalności KM mają głównie kadrowicze np: we władaniu KM jest samochód VV BUS, którym już w przyszłym sezonie kilka reprezentacji pojedzie na MŚ i ME - trochę złotówek trzeba było w niego utopić ale zadbany posłuży kilkanaście lat, oraz jak co roku wyjazdy będą w różnym stopniu dofinansowane... to nie robi się samo.

 

Owszem zna mnie wielu modelarzy - cieszę się że wielu szanuje - choć jestem przeciętniakiem ;) , nie sądzę jednak, żeby było aż taką złą rzeczą kojarzenie mnie z KM czy AP.. po prostu staram się coś zdziałać... chyba zepsuć już nic nie można ;)

 

Co do tej sytuacji na MP F3F wywołanej przez Kamyka, w/g mnie to po prostu wpadka i tyle , w sezonie na zawodach F4 w których latam zdarza się niestety jeszcze często, że ktoś coś zawali, ale my zawodnicy tak pilnujemy sprawy, że dosyć szybko sprawa jest załatwiona i nie wypływa na światło dzienne - po prostu na następnych zawodach błąd zostaje poprawiony i tyle - są oczywiście obrażalscy... tylko co to zmieni, że ktoś się obrazi...

No ale się rozpisałem he he

 

na dobry koniec :

-HALO ! HALO ! Policja ?

-tak słucham

-potrąciłem barana na autostradzie co mam zrobić ?

-och niech go pan ściągnie na pobocze

-dobra... a co z rowerem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Co do tej sytuacji na MP F3F wywołanej przez Kamyka, w/g mnie to po prostu wpadka i tyle , w sezonie na zawodach F4 w których latam zdarza się niestety jeszcze często, że ktoś coś zawali, ale my zawodnicy tak pilnujemy sprawy, że dosyć szybko sprawa jest załatwiona i nie wypływa na światło dzienne - po prostu na następnych zawodach błąd zostaje poprawiony i tyle - są oczywiście obrażalscy... tylko co to zmieni, że ktoś się obrazi...

No ale się rozpisałem he he

Wpadką to jest pomyłka podczas liczenia punktów i taką można zrozumieć

udowadnianie słowackiemu zawodnikowi że u nas nawet F3J można latać z wyciągarki to robie z siebie idioty w wykonaniu międzynarodowym , takie samo jak udowadnianie że to przypadkowa wpadka przez szanownego kolegę . Ja tu widzę jedno rozwiązanie , ale do tego trzeba mieć kręgosłup moralny i honor . Moja propozycja jest prosta przeprosić oficjalnie na stronie AP i zrezygnować z pełnionych funkcji i dotyczy to panów J.B i J.O .

 

A tak na marginesie ja się panie Radku nie obrażam ale nie będę płacił za wycieczki służbowym busem z napisem Komisja Modelarska na Eurotour do Mechelinek pana J.B z psem i jakąś panią w celu pogadania z panem J.O. Nie będę też płacił za utrzymanie darmozjadów z biura AP którzy nie znają przepisów FAI . Do tego wszystkiego nie zapłacę też za bycie członkiem AP bo to swoiste przyzwolenie na tandetę , dziadostwo i spłacanie długów AP powstałych przez niegospodarność działaczy z kieszeni modelarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja powiem na swoim przykładzie- od wielu lat jestem członkiem Aeroklubu Ostrowskiego i korzystam z lotniska, utrzymanie (nie mówiąc o zakupie czy dzierżawie) w naszym rejonie łąki jest kilkanaście razy wyższe i trzeba ją najpierw znaleźć , więc składka 24,- zł miesięcznie mnie nie powala.

Jak zaczynaliśmy sekcja liczyła...6-ciu modelarzy, teraz jest nas od 30 do 40 i jesteśmy siłą z którą liczy się Zarząd i Dyrektor naszego AO (np:Dyrektor uczestniczy w zebraniach naszej sekcji) zdarzało się, że zamykano lotnisko bo ...mieliśmy zawody modelarskie, ale to nie stało się od razu trzeba było kilku lat i trochę poświęceń.

 

Radku, gdyby składki miały zostawać w AR tak jak to było kiedyś to ok, AR nigdy nie sprawiały problemów modelarzom bo w przeciwieństwie do AP dbają o swój wizerunek a nawet 5 PLN miesięcznie z jednego modelarza to w sumie był dobry układ. Teraz jest inaczej I AP wymusza od modelarzy chcących startować w zawodach z licencją FAI horrendalną niczym nie uzasadnioną składkę. Niczym poza bezczelnością.

 

Sprawa nr 2 korzystanie z lotniska a opłata za członkostwo w AP to zupełnie inne sprawy.

Wiele kategorii nie korzysta z lotnisk. Więc nie mieszajmy tych dwóch zagadnień.

 

Jedno jest pewne. W Polsce NIE MA organizacji modelarskiej służacej rozwojowi tego

sportu. Sekcja modelarska przy AP to nieporozumienie. Już dawno (lata 90-te) powstawały w PL stowarzyszenie w celu ominięcia Aeroklubów przy rozdziale uzyskanych, wywalczonych dotacji. Dziwne że nikt nie poszedł za tym ciosem i nie oddzielono się całkowicie.

 

Może to sprawa prestiżu? Jestem członkiem AP "łaaaał"... słyszałem to wiele razy przez ostatnie 32 lata.

 

Mój dylemat jest taki- mogę zapłacić za licencję 22 PLN rocznie i startować z numerem GB lub zapłacić chyba 400 i mieć to które mam. Czekam z niecierpliwoscia aż ktoś poda oficjalnie opłaty na przyszły rok.

 

Ja chętnie zapłacę nawet 500 pozostając przy POL ale niech mi ktoś z zarządu uzasadni taka kwotę. Logicznie i nie bezczelnie jak już wspomniałem.

 

 

 

Tylko, że nikomu nie chce się tego zmieniać bo po co ......

Pomimo upływu 22 lat nadal w PL nie ma normalnych ubezpieczeń modelarskich (w AP to chyba ostatnio było 12 tysięcy PLN- PARANOJA)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Jerzy Markiton

Kamil ?

Jeszcze trochę poczytam i nabiorę przekonania, że na MP F3F J.Ochman kazał wam latać z wyciągarki modelami F3J a Jurek przekonał Słowaków, że to polska odmiana F3F zatwierdzona przez FAI....

Z kilkoma osobami rozmawiałem i potwierdzają, że była to parodia ! Impreza z cyklu: do zaliczenia. Nie było warunków - można było zwrócić organizatorowi za noclegi i wyżywienie - żeby nie musiał rozliczać nieodbytej imprezy i umówić się w tym samym miejscu za tydzień, dwa ??

Nikt !!! jednak nie zszedł ze stoku i nie powiedział: nie bawi mnie to ! Bawcie się, ale bez mnie ! - gdzie ten kręgosłup moralny i honor ??

A gdybyś to Ty zrobił Mistrzostwo Polski - oddałbyś medal i dyplom i wyszczekiwał w podobnym tonie ?

To wszystko, co wypisujesz tu i w innych miejscach możesz przecież wydrukować, podpisać imieniem i nazwiskiem i wysłać do KM ?

Będziesz pierwszym ! Za Tobą pójdą inni !

W przyszłym roku chciałbym przynajmniej 1 juniorowi umożliwić start w F3J. Przyjedziesz pociągnąć ? Najlepiej we 2 ! Tylko to trzeba mieć parę i charakter w nogach. Nie mylić z charakterem, honorem, itp, wystukanych w klawiaturze...

Weźże człeku coś na przeczyszczenie !

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

J.Ochman udowadniał M.Maslo że u nas wszystko wolno nawet latać Mistrzostwa Polski F3J z wyciągarki , to miał być argument na to że z takiej farsy można zrobić zawody międzynarodowe i Mistrzostwa Polski F3F 2011. Nie opuściłem zawodów z jednego tylko powodu , nie chciałem dać argumentów do stwierdzenia że komentuję imprezę na której nie byłem do końca. Poza tym liczyłem ,że organizator i AP wybrną z tego z twarzą ogłaszając że impreza się odbyła ale nie wyłoniono zwycięzcy , bo nie było regulaminowych warunków. A na stoku każdy normalny uważal że " bawimy się dla zabicia czasu w oczekiwaniu na regulaminowe warunki. Jednak pan J. Boniecki przyklepał sprawę bo w AP wszystko wolno... Nigdy w życiu nie wstydziłem sie tak jak tam za AP i naszych działaczy przed kolegami ze Słowacji.

 

Moge powiedzieć tyle , ja bym odmówł przyjęcia pucharu i takiego tytułu z wielu powodów :

1. Szanuję tych ,którzy zdobyli kiedyś ten tytuł w prawdziwych zawodach F3F.

2. Mam honor i stać mnie na wygraną w przepisowych warunkach .

3. Szacunek kolegów jest ważniejszy niż kubeł i tytuł za tą farsę .

4. Przyjęcie tej nagrody i tytułu to rodzaj przyzwolenia na dziadostwo, farsę i taki własnie wizerunek AP w oczach kolegów z Czech , Słowacji i innych krajów.

5. Mam honor i nie dam się zeszmacić pucharem , tytułem , czy nominacją do reprezentacji polski F3F na Mistrzostwa Świata w roku 2012.

 

Musi szanowny kolega zrozumieć ,że nie ma do kogo pisać ,bo każdy protest rozpatrują te same osoby , które pozwoliły i umożliwiły na farsę w postaci MP F3F 2011. Napisalem swoje uwagi do FAI i w interesie tej organizacji jest wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.

 

Wracając do juniorów sprawa jest dość prosta treningowo można latać nawet z gumy o ile chodzi o trening kręcenia termiki czy celności przyziemienia . Do treningu holowania trzeba posiadać pomocników .

 

Co do srodków na przeczyszczenie ,które mi kolega zaproponował najlepszym były MP F3F 2011 Ochodzita ,bo ponich pozbyłem się niestrawności z AP . Nie kupuje licencji AP i FAI i nie mam zamiaru zawracać sobie głowy członkostwem i dziadostwem a juniora to mogą koledze pociągnoć panowie Ochman i Boniecki bo w ciągnięciu farsy są mistrzami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość awiatik sosno

pierwotny powód założenia tego tematu to, problemy z zakupem licencji i kosztami z tym związanymi. A tutaj jakieś prywatne żale i frustracje związane z klasą F3F, tak jakby tylko ta kategoria się liczyła albo, była jedyną.

Zamknąć ten temat i się skończy jałowa i nic nie wnosząca do tematu dyskusja oraz, skończą się prywatne "wycieczki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Widać F3F jest jedyna klasą w ,której ktoś ma odwagę napisać jak jest , a jak być nie powinno poza tym prywatne wycieczki to nie są , bo osoby będącze członkami K.M takimi nie są z racji piastowanych stanowisk. Problem polega na tym że większości odpowiada sytuacja Mistrzostw Polski w składze pięcio osobowym. W F3F lata około 50 zawodników w polsce i stanowimy znaczącą grupę w przeciwieństwie do klas w których mistrzostwa odbywają się przy jednocyfrowej liczbie zawodników. Modelarze powinni wspólnie walczyć o nasze interesy , tu nie ma nas i was tu jesteśmy my i AP. Z roku na rok płacimy więcej a dostajemy mniej ,teraz dołączono nas do plany łatania zobowiązań finansowych kolejnych zarządów AP. Pod pozorem kosztów wydania licencji FAI dokłada się nam przymusowe członkostwo a Aeroklubie Polskim. Jeśli nasi sąsiedzi potrafią za kwotę 10 czy 20 € zapewnić zawodnikowi w ramach tej opłaty ubezpieczenie i ogromną liczbę imprez sportowych to u nas jedyne co jest pewne to opłata za wszystko co się da . Za organizacje zawodów , za klub , za licencję zawodnika , za umieszczenie informacji o zawodach na stronie AP i z każdego innego powodu który się dą . Nawet kadra zapłaci za dresy , bilety i wszystko co się da . Nie mam zamiaru kolejny raz płacić za wycieczki działaczy , diety , i wycieczki slużbowymi autami ,które nie wnoszą nic do sprawy ( przykład jest bardzo prosty pan Boniecki był na zawodach Eurotour w Gdyni i nadal nie wie że f3f nie lata się gdy nie ma wiatru... ). Wycieczką osobistą nazwał bym raczej wożenie czterech liter służbowymi autami przez działaczy AP i traktowanie tego jak wczasy nad bałtykiem , za które ja ani koledzy z F3F nie mają zamiaru płacić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czytam ten temat od samego początku i jak na razie to Kamil Ty tylko wylewasz swoje żale i to tylko jeśli chodzi zawody F3F. Startujesz w tej klasie i OK. Ale wszelkie pretensje ślij do AP. Był czas (lata 80 ), że i ja startowałem. W tej chwili mam to w :ass: co się dzieje. Robię modele i nimi latam. I mam z tego frajdę. Chcesz startować w zawodach, nie chcesz płacić takie czy inne haracze, masz pretensje o to czy tamto, albo do kogoś to znajdź adres i tam wylewaj swoje żale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh - płaciłem tyle lat i widziałem w tym CEL ale skoro tak wyglądają fakty to trzeba albo wziaść się w garść i powiedzieć dziękuję albo próbować coś zmienić..

 

Skoro nie liczę się już dziś jako zawodnik dziś to wybieram pierwszą opcję .. Reszta ma o co walczyć..

 

 

 

Niedawno odbyło sie w Pile spotkanie w kwestii dopuszczenia modelarzy do korzystania z lotniska aeroklubowego - albo bulimy składki do AP albo zrzuta wspólna na to by utworzyć ekipę wymaganą regulaminem przez AP i my płacimy wspólnie za nich składki a w zamian będziemy mogli ODPŁATNIE( extra-kolejna opłata) polatać na lotnisku ...

 

wybrałem 3 wersję latam tam gdzie dotąd a na modelu umieszczę mój numer licencji tyle ze przekreślony ;) ... (3000 niższy niż srednio ma aktualna kadra ) a zaoszczędzonych składkowych starczy mi na super oc

 

 

szkoda że taką strone to wszystko idzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że jeszcze kilka sezonów męczarni i nowe rozwiązanie samo się znajdzie. Albo wszystko padnie i na zgliszczach powstanie nowy twór, albo Aeroklub diametralnie zmieni politykę. Spadkowa tendencja we frekwencji i ilości zawodów dopiero trwa od dwóch lat. Zawodników już wyraźnie brakuje, organizatorzy też już zaczynają się wykruszać. Za dwa lata z zawodników zostanie tylko kadra, a organizowane będą tylko Mistrzostwa. Pucharowych imprez nie będzie komu i dla kogo robić. Popatrzcie w projekt kalendarza AP na 2012. W zasadzie wszystkie imprezy Pucharów w F3 są klejone "na kolanie", albo nie ma ich wcale. Nawet popularne dotąd f3j i f3k!

 

Jeszcze ze dwa trzy sezony. Dajmy czas naturze :)

 

Szkoda tylko tych kilku ambitnych chłopaków, którzy jeżdżą po zagranicznych zawodach i potrzebują FAIek. Ale szkoda nie z powodu kosztów. 300zł za licencję to nie jest dużo biorąc pod uwagę budżet całego sezonu startów w Europejskich zawodach. Przykre jest to, że oni będą w Polsce oficjalnie latać tylko we własnym, wąskim gronie. Cała reszta zawodników nielicencjonowanych do oficjalnych zawodów nie zostanie dopuszczona, ale będą gromadnie latać na własnych, towarzyskich imprezach i bawić się równie dobrze, jakby zawody były oficjalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Chrzanisz Kamil !

Tylko w Polsce wolno latać MP F3J na wyciągarce ? I kto ? J. Ochman przekonywał o tym Mariana Masło ? A Ty o tym napisałeś ?

Typowy przykład: zebrało się 3, którzy nic albo niewiele wiedzą o F3J i dyskutują !!!!!

Wiódł ślepy kulawego......

Żal :ass: skręca!!!

A co? Marian nie wiedział, że wymagane jest 3m/s i poleciał w 2m/sek ??? A ten drugi Słowak - też pierwszy raz na zawodach F3F ?????

A reszta naszych wyjadaczy zbocza też nie wiedziała ?

Ty też się wczoraj dopiero urodziłeś i nie wiesz, że: tu panie Ministrze rachunek za noclegi, tu za wyżywienie, zawody nierozstrzygnięte bo wie Pan, wiatru nie było... - nie przejdzie ? A co, na Słowacji, w Czechach przechodzi ? Kamil - skończ z nas wszystkich kpić !!

I żeby nie było: od ponad 30 lat uważam, że Aeroklubowi i modelarzom w Polsce - jest nie po drodze ! Najgorsze jednak jest, że co poniektórzy działacze, jak w Aeroklubie, tak w Ministerstwie, modelarzy utożsamiają z Tobą i Twoim sposobem postrzegania.

Nawet, jeśli życzenia Czara się spełnią (liczę na to !) to następni działacze będą mieć mocno utrudnione zadanie, by przekonać źródełka finansowania, że Kamyczek i podobnie myślący, to zaledwie promil w zbiorze modelarzy !

Jeśli prawdą jest, że Jurek przyjechał do Gdańska służbowym busem i do Zarządu AP przesłał jeszcze rachunek za autostradę, to może skończmy wreszcie chrzanić o utrzymywaniu Aeroklubu ze składek modelarzy ??

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarek - ja bym sie bał czegoś innego ..

 

i pisze to z perspektywy wyczynowego uprawiania innego sportu ...

Sytuacja była równie patowa - odeszli wszyscy wartościowi i co ?

Ano nic .. nadal są zawody nadal wszystko odbywa się tak samo jak wcześniej..

tyle tylko że zamiast ludzi z wynikami są "biznesmeni" tacy którzy zapłacą każde pieniądze by się wylansować bo logo ich firmy pojawiło się blisko podium i można było czymś błysnąć w folderach reklamowych...w kraju są elitą .. za granicą nawet nie pojawiają się w rankingach - i to jest i smutne i przykre zarazem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Chrzanisz Kamil !

Tylko w Polsce wolno latać MP F3J na wyciągarce ? I kto ? J. Ochman przekonywał o tym Mariana Masło ? A Ty o tym napisałeś ?

Typowy przykład: zebrało się 3, którzy nic albo niewiele wiedzą o F3J i dyskutują !!!!!

Wiódł ślepy kulawego......

Żal skręca!!!

Dla mnie szanowny kolega ,może ciagać te j-tki za wyciągarką , samochodem rowerem, baranem , lub działaczami AP . Na jedno wychodzi a biorąc pod uwagę , że ciężko znaleźć kolegi nazwisko w jakiejś imprezie F3J o F3F już nie wspomnę . I to nazwał bym typowym przykładem wszystko wiedzącego zawodnika klasy światowej ,który jeszcze rok temu pytał czy toxic poleci jak będzie ważył 2600g a dwa lata temu sprzedawał BIG BIRDA koledze znad morza bo był dla niego zbyt wymagający (obecnie lata nim junior ,który modelami lata może ze trzy lata ) . Ja nie płaczę tylko demaskuję tandetę i dziadostwo. O czym więc kolega napisal i na podstawie jakiej wiedzy, ? Czy kolega może poprzeć swoje tezy jakimś dorobkiem sportowym na szceblu krajowym , a może międzynarodowym. Chętnie usłyszę o kolegi sukcesach i startach w zawodach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.