Skocz do zawartości

Licencje Modelarskie AP 2012


papuga
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 317
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Kamyczek_RC

Dla mnie modelarz to modelarz a czy zaczyna ma EG czy lata 20 lat i lata 5m szybowcem czy 3m akrobatką to dalej jest modelarz . Gdyby licencja modelarska niosła za sobą ubezpieczenie OC oraz możliwość startu w imprezach rekreacyjnych i sportowych przy tym jej koszt mieścił by się w 50 pln dla juniorów a 100 dla seniorów licencji mieli byśmy 5000 a nie mniej niż 500 . Nam tak czy inaczej potrzebny jest Stowarzyszenie (Związek Sportowy) nie koniecznie ze wzgledu na te licencje ale ze względu na posiadanie osobowości prawnej możliwość zbiorowego ubezpieczenia i pozyskiwania środków na działalność sportową dla dzieci i młodzieży. Poza tym biorąc pod uwagę kondycję finansową AP skłaniam się do stwierdzenia że jeśli nie wydaży się cód organizacja w tej postaci nie przetrwa zbyt długo i staniemy przed faktem dokonanym nie mając ani związku ani przedstawiciela .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwią mnie słowa Kamyczka, jeszcze kilka postów do góry opluwał wszystkich co nie mieli pierwszej trójki w zawodach, a jednak są modelarzami a teraz pisze że modelarz to jednak modelarz. No ale nowy rok przynosi niespodzianki i cuda.

Wracając do tematu.

 

Nam tak czy inaczej potrzebny jest Stowarzyszenie (Związek Sportowy) nie koniecznie ze wzgledu na te licencje ale ze względu na posiadanie osobowości prawnej możliwość zbiorowego ubezpieczenia i pozyskiwania środków na działalność sportową dla dzieci i młodzieży.

A czy na forum nie ma takiej inicjatywy ?

Jak się to ma ? Nie wczytywałem się w posty ale wydaje mi się że skoro już działa, przynajmniej prawnie SPM (Stowarzyszenie Polskich Modelarzy) to warto by wykorzystać energie na wsparcie i rozruszanie nieco tej instytucji. POSTY

Być może założyciel mógłby się wypowiedzieć a i patrząc na pieniące się posty, wsparcie by się znalazło.

 

Jak czytamy w statucie:

"Celem Stowarzyszenia jest zjednoczenie i skoordynowanie działań modelarzy na rzecz działalności edukacyjnej i kulturalnej zwłaszcza w zakresie inicjowania, wspierania i pomocy w przedsięwzięciach edukacyjno-kulturalnych związanych z nauką, techniką i sztuką wśród dzieci, młodzieży i dorosłych."

 

Zacna li to inicjatywa. Zatem nic tylko składać deklaracje. I jak czytamy w FAQ stowarzyszenia:

 

Co daje członkostwo w stowarzyszeniu ?

 

Pytanie należy odwrócić, co ty możesz dać stowarzyszeniu. Jest to niepisana umowa partnerska. Aby móc coś żądać należy najpierw dać coś od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Armand - przed wielu laty, Komisja Modelarska FAI ( nie wiem, biuro, zarząd...) poprosił stronę polską o wyznaczenie jednej organizacji upoważnionej do rozmów i reprezentowania Polski w jej łamach. Odpowiedź poszła, że tą organizacją jest Aeroklub PL, bo chyba tak się wtedy nazywał. Jeszcze wcześniej dokonano w Polsce podziału modelarstwa. Lotnicze poszło pod skrzydła Aeroklubu, pozostałe do LOK-u. Jak wojsko przestało dofinansowywać LOK i brakuje środków na pokrycie składek do różnych organizacji międzynarodowych to w LOK-u od jakiegoś czasu mówi się o usamodzielnieniu grup (dyscyplin?) modelarskich. Ba, dostali termin, w którym muszą się usamodzielnić.

---------------------

Tak, swego czasu ktoś się obraził na LOK i postanowił założyć swoją organizację. Nawet na tym forum ma swoją działkę. Argumentacja za nową organizacją była zdecydowanie na wyższym poziomie niż ta, którą stosuje Kamil... I jakoś tak kolędowo ? Cicha Noc ?

Ale założenia - szczytne ! A ileż pracy włożone w ..... klawiaturę ?

----------------------

Kolejna organizacja ? Słyszę, że jakiś niedowiarek proponuje Kamilowi tyko kierownictwo sekcji ? Tymczasowo ? Taki brak wiary w potęgę słowa ?

No cóż, tydzień temu Kamil jeszcze nie wiedział czy chce wystartować w Eurotour (wiał wschodni wiatr) i licencja była mu niepotrzebna. Ostatnie dni wiatr zmienił się na południowy i licencję być może wykupi...

Nihil Novi ! Słowa, słowa, morze słów !!!

Pojutrze ma być zachód i .... wybieramy się na zbocze !

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

No cóż, tydzień temu Kamil jeszcze nie wiedział czy chce wystartować w Eurotour (wiał wschodni wiatr) i licencja była mu niepotrzebna. Ostatnie dni wiatr zmienił się na południowy i licencję być może wykupi...

Nihil Novi ! Słowa, słowa, morze słów !!!

Nadal nie wiem i nie mam przekonania ani pewności ,że wykupię licencję FAI . Może kupię żeby więcej pytać panów J.O i J .B . Żeby wystartoeać w Eurotourach , a może po to by Specyfik wiedział ile się musi jeszcze nauczyć ;) Może po to żeby było mniej drukowanych zawodów i papierowych mistrzów ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2003 roku AP wydał 850 licencji.

W 2011 niecałe 500.

Tak wygląda spełnianie zadań statutowych AP.

 

Wiadomo, że w tych latach ilość modelarzy na wszelkich lotniskach zdecydowanie wzrosła.

Wiadomo również , że z powodu składek itp ze sportu zrezygnowało wielu znanych i lubianych zawodników, instruktorów...

Nie wszyscy są zatwardziałymi wyczynowcami a opłacanie długów AP po to aby móc uczestniczyć w zawodach jest chwytem lekko mówiąc - niestosownym. Środowisko jest podzielone na beneficjentów tego systemu oraz resztę.

Kiedyś winny wszystkiemu był "magister". Myślę że widząc co się dzieje teraz w SM AP ma z tego niemałą satysfakcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Szanowni koledzy.

Co roku to samo ;dlaczego tak drogo a może najlepiej za darmo ,ale komuna się już dawno skończyła i nic za darmo niema,trzeba sobie radzić .

Ja myślę że koledzu modelarze którzy lubią swoją kategorię modelarską i chcą się rozwijać ,muszą kupić licencję i latać z najlepszymi bo na swoim podwórku nic się nie podpatrzy.Sam latałem zawodniczo i goniłem samochód 900 km poto żeby zrobić trzy albo cztery loty.Znam wielu modelarzy którzy jeżdżą po Europie żeby uczestniczyć w zawodach ,a jakie miejsce zajmują nie ważne bo latają dla siebie nie dla AP.myślę że jeżeli kolega Kamyczek

pojechałby na Słowację i zajął czolowe miejsce to tak by mu zle nie było.

Co do ubezpieczenia to trzeba zrzeszyć wszystkich modelarzy/muszą chcieć !!!!!/ale to musi być zrobione odgórnie ustawą tak jak jest na zachodzie ,latać w klubach a nie na parkingach ,polach ,nad wodą /W Polsce wolna amerykanka /.

Ja myślę że Ci którzy chcą i tak kupią licencję zapłacą ten characz po 20 na miesiąc,trochę kasy przychomikują przed żoną i na ZAWODY.

Ja życzę wszystkim modelarzom wielkich sukcesów w Nowym 2012 roku .

PS.

A kto chce się rozlużnić i z przyjemnością polatać bez stresów zawodniczych zapraszam do Nowego Targu w dniach 4-5.08.2012

Pozdrawiaqm

Grześ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Grzesiu to nie do końca jest tak jak uważasz .Pierwszą sprawą jest to że pieniądze modelarzy powinny pozostać aeroklubach regionalntch , bo tylko tam istnieje szansa na ich wykorzystanie zgodne z wolą wpłacających. Kolejną sprawą jest traktowanie organizatorów .Wnoszenie opłat , za umieszczenie imprezy w kalendarzu . Jak to się ma do licencji - nijak koszt jej wydania to kilkanaście PLN reszta to kasa której przeznaczenie nie ma nic współnego ze sportem modelarskim . Aeroklub nie potrafi przedstawić wiarygodnego bilansu kosztów ,które są powodem takich czy innych kosztów . Dlaczego mamy płacić długi AP ,które są dorobkiem poprzednich zarządów i ,które nie zostały zaciągnięte na działalność modelarską AP. Stwierdzenie ze nie pojade na Słowację bez licencji AP/FAI mija się z prawdą , bo kupie sobie narodową licencję słowacką za 20€ i bede latał cały sezon ... Poza tym jak mogę stwierdzić że samozwańczy zawodowcy latający pod szyldem AP są lepsi choć w części od tych ,którzy nie startują w tych zawodach bo szkoda im pieniędzy na licencje . Trzeba eadykalnie zmienić podejście do modelarzy i dostosować je do zakresy w jakim korzystamy z dóbr AP.Jednym słowem opłata musi mieć za sobą pewne korzyści a jakie niesie ? 4 imprezy F3F w roku ? A za naszą kasę 3 medale i dyplomy . Za Puchar Polski F3F puchar przechodni ufundowany przez Aeroklub Wrocławski ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo się wstrzymywałem ;)

 

Na litość ... ile jeszcze będziesz wprowadzał w błąd że kupisz sobie licencje słowacka?

Nie kupisz!!! bo Aeroklub Słowacki ani żaden inny obcy nie wyda Ci licencji FAI!!! A jeśli nawet kupisz, to jeśli pochwalisz się takimi papierkami na jakichkolwiek zawodach, "uprzejmemu" sprawisz wiele radości.

 

Dlaczego narzekasz ze są tylko 4 imprezy F3F w PL ? Jest tyle, bo "północ" tyle organizuje i nikt więcej. Czasy organizoiwania zawodów przez Aerokluby już dawno minęły! Zawody od dawna organizowane są przez modelarzy (ze wsparciem lub bez Aeroklubów)

 

Wiec jeśli chcesz miec tyle co na Słowacji, to zorganizuj u siebie ze 4, namów kogoś na kilka w Bieszczadach , Tatrach .... i będzie tego ze 20 sztuk.

 

Poza tym obserwowałem F3F na Słowacji w ub roku. Zawody:

- z zawodnikami w ilości 8-12,

- w mizernych warunkach

- z 20 sztuk, odwołanych przynajmniej kilka

- jednodniowe

- na bazie 60-70 m

 

nie uznaje za zawody. DLa mnie to najzwyklejsze treningi, zawody koleżeńskie, których na północy bywa kilkanaście w ciągu roku w wiele lepszych warunkach.

Więc gdybyś otworzył szerzej oczy, zauważyłbyś że, imprez a'la Słowacja, w Polsce jest pod dostatkiem, trzeba tylko ruszyć d*** i pojechać 500km.

 

Wiem ... zaczniesz liczyc kase ze za 3 wyjazdy na północ masz 10 wyjazdów do Słowacji... więc nie bądź hipokrytą i przestań narzekać ze w PL masz tylko 4 imprezy, na które przyjeżdzasz i tak w ilości 1/rok.

 

Ja Cię rozumiem i przyznaję rację w wielu kwestiach, ale dlaczego mieszasz wszystko co możliwe ze wszystkim, przy okazji wprowadzając w błąd?

 

No i przede wszystkim, czy do tego tematu ciągle musisz wcinać F3F??? WSZYSTKIE kategorie mają z tym problem, poza kategorią " bo u nas w rakietach" :), która to żyje w innych realiach z powodów ... powodów.

W sumie to może i dobrze i chwała za to, tylko że "u nas w rakietach" zapomina o "Bożym Świecie" i ... na resztę po prostu nie starcza.

 

W kwestii Regionalnych oddziałów. Są w kraju Aerokluby, które funkcjonują dobrze, gdyż zrozumiały że mając biznesowe podejście do tematu mają szansę na rozsądny byt.

 

Zgłoście się do swoich Aeroklubów regionalnych i zapytajcie ile dostają i na co kasy z AP :) Zestawcie sobie tą wiedzę z tym co widzicie na swoim terenie i wszystko się wyjaśni.

 

Tak czy inaczej, nie widzę powodu, dla którego wydawane licencje FAI w Polsce, mają prawo być najdroższymi licencjami na Świecie!

Od razu uprzede tych co powiedzą ze są członkami zwyczajnymi i płaca jedynie kilkadziesiąt złotych.

 

Obowiazkowe członkostwo w Aeroklubie uważam za tzw ukryty koszt, i całkowity koszt licencji FAI jest kosztem najwyższym na Świecie.

 

 

 

Pozdro

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Na litość ... ile jeszcze będziesz wprowadzał w błąd że kupisz sobie licencje słowacka?

Nie kupisz!!! bo Aeroklub Słowacki ani żaden inny obcy nie wyda Ci licencji FAI!!

Ja nie napisałem pit , że kupię licencję FAI na slowacji mogę kupic narodową licencje słowacką , która wystarczy do uczestnictwa w zawodach na terenie słowacji wyłączając z tego ET ME MŚ organizowane przez FAI. Poza tym wasz aeroklub z tego co słyszałem pokrywa opłaty za modelarzy więc ciebie licencja kosztuje 140 PLN a mnie o 320 PLN więcej więc może wszyscy zapiszemy się do AG żeby było sprawiedliwie ? a jest nas tylko niecałe pół tysiąca ...

I tu mogę specyfik też powiedzieć AMEN ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak widzę nadal nikt nie rozumie..............

 

będziemy COŚ znaczyć gdy zaczniemy sami mówić jednym głosem a teraz póki co stado idzie a każda owca beczy sobie a muzyka sobie....

 

czy to tak ciężko zrozumieć ...jeden rok i zero członków do AP ?

 

swoją drogą nie głupio wam być CZŁONKAMI?

 

 

potraktujcie moje słowa poważnie nikomu nie ubliżam ... taka jest sytuacja - każdy członek to "wydymany" przez archaiczny twór AP .. co nas obchodzi że oni muszą utrzymać się ze składek ? to jest ich problem nie nasz

niech szukają sponsorów itp...

 

aż mnie dziwi że tylu mądrych ludzi a bijecie się o nać zamiast o marchewkę...

 

 

aha i nie mówić "nać" odrosty mówić.. :wink:

 

 

ps. jest w POLSCE taki klub modelarzy gdzie nie ma CZŁONKÓW - są za to sami prezesi ....niby drobnostka ale gdybyście poznali tych ludzi ..tam nie ma takich głupich kłótni jak w tym temacie bo wszyscy są równi .

 

Tak długo jak w myśleniu modelarzy będzie JA a nie MY to NIC razem nie zdziałamy !

 

 

nikogo nie namawiam do buntu ani płacenia za granicą...........

 

szanuję swoje pieniądze - kupiłem dwa radia tanie ale jednak - dostali je młodzi których na to nie stać .. i wierzę że wydałem tą kasę lepiej niż na darmozjadów z AP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Kolego szanowny to mało realne, bo zawsze będzie grupa ludzi ,która będzie czerpała profity lub widziała swój własny interes w obecnej sytuacji . Dla wielu taka sytuacja jest wygodna mała liczba zawodników zwiększa szansę na tytuł Mistrza Polski czy nominację do kadry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem jakie jest moje zdanie.

Ja biłem się z myślami o kupnie licencji.

2 lata temu kupiłem za 40 zł. Rok temu nie.

Na 2012 r. biłem się z myślami, czy kupić czy nie, ale tylko dlatego że wszystkie poważne zawody są blisko.

Przemyślałem sprawę i mogę stwierdzić że daruje sobie w tym roku kolejny raz.

Powody są proste i wymieniane wyżej przez wielu.

Na szczęście jak jest czas można załatać na treningach i sprawdzić się z puki co najlepszymi więc w moim przypadku osobiście to wiele nie zmieni, zresztą nie podchodzę do tego ambicjonalnie jak niektórzy.

Po prostu nie ma dobrego wiatru do latania z AP to latam bez AP.

Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie że z przyjemności latania zostało tylko latanie.

Wolę mieć z tego przyjemność bez względu na wyniki, punkty i miejsce w tabelce.

Potem wynikają tylko bezsensowne spory.

Szanuję tych co organizują zawody, mimo wszytko pod wiatr wiejący z AP i na przeciw kłodom rzucanym pod nogi. Bo inaczej nie da się nazwać faktu opłat za informacje na stronie i wpis do kalendarza i innych. To jest zdecydowanie za duże przegięcie i to naprawdę spore pieniądze. Aż nie chce myśleć ile zapłacił w tym roku organizator zawodów na wybrzeżu. Dla jednych to frajerstwo. Dla drugich to postawa godna podziwu. Ale na pewno to jest kawał roboty na którą co poniektórych nie stać.

 

Liczba zawodników stale maleje, maleje liczba licencji we wszystkich klasach.

Jest to sytuacja o której należy mówić i o niej pisać.

Podsumowania sezonów wszystkich klas publikowane w prasie owocowały w tym roku podobnym stwierdzeniem. Liczba zawodników maleje. Licencjonowanych zawodników.

Większość tabel to max 10 osób.

Akrobaty w tym roku chyba 8 zawodników na MP a makiety będzie z 6-ciu w klasach, spawarki też chyba max 8.

Nie jest to na pewno miejsce do rywalizacji.

Odnoszę wrażenie że ludzie trenują i jak mają szanse na wynik kupują licencję i występują w zawodach.

Z drugiej strony nie sądzę że ci z pierwszej piątki, o ile są w klasach, zrezygnują ze startów.

Część z nich to producenci modeli więc mają reklamę, inni to stare wygi od lat startujące, działacze i zapaleńcy. Młodej krwi brak i to chyba o to chodzi nam tu.

Brak świeżej krwi i mało ludzi w tabelach.

 

Czy bojkot coś da ? max 100 osób więcej nie kupi licencji i to juz by był dobry wynik. Mimo wszystko temat ten tu ciągnie kilka osób a i one się biją z myślami.

Myślę że jedynym realnym krokiem było by wycofanie się z organizacji wszystkich zawodów.

Ale to też by pogrzebało dobre kontakty na świecie i wypracowana markę organizatora, tu myślę o Eurotourze. Czy warto poświęcać dobrą opinię o sobie w imię kiepskiego systemu ?

Trudno powiedzieć, jaki był by efekt. Jestem pewien że jeden rok bez żadnych zawodów we wszystkich klasach by nieco otworzył oczy w instytucjach odpowiedzialnych za to co się dzieje i płacenie kasy.

Pewnie AP zwróciwszy dotacje i sprawozdając stwierdziłby że nie było zawodów to efekt murowany.

Reasumując jeden głos, jedno środowisko, efekt murowany.

Tyle że ile ludzi tyle zdań i postaw.

Chwała temu kto to za sobą pociągnie i scali środowisko. Przydał by się taki modelarski Wałęsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Kolego Specyfik zawsze bedzie ktoś kto się złamie i zapłaci w naszym zespole będzie tylko jedna osoba która przystała na te warunki z powodu powołania do kadry otrzymała rozgrzeszenie od naszego TEAMU . Po wspólnych rozmowach w zespole widmo wydania 450 pln oddala się coraz bardziej. Wiec kilka nazwisk wypadnie (4 z poprzedniego sezonu ) w sumie tylko 1800 pln... i 4 nowych sie nie zapisze to kolejne 1800 pln które nie zagości w kasie AP jeśli dołaczą do nas ludzie z całego kraju efekt może być odczuwalny . Jednocześnie zapraszamy na zawody F3F bez licencji ale z zachowaniem przepisów FAI. Memoriał Józefa Grochota 2012 termin imprezy jeszcze w trakcie ustalania ze względu na chęć stworzenia atrakcyjnego wyjazdu obejmującego dwie imprezy J.G i Bielawa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dzisiaj złożyłem wniosek o licencje dla siebie i syna. Koszt całkowity jest tylko malutkim procentem tego, co wydajemy na sprzęt, startowe, noclegi i podróże. Ta zabawa kosztuje i proszę mi nie pleść głupot, że to koszty licencji zabijają ten sport. Jeżeli zawodnik chce osiągnąć jakiś poziom to musi startować w zawodach międzynarodowych i to nie tylko tych w Polsce.

 

Pojechaliśmy pierwszy raz na zawody międzynarodowe i … Jak już zagranica zbije nam :ass: i pokaże, na czym sie lata, to przychodzi problem finansowy. Ile będą kosztować wyjazdy i startowe? Model zawodniczy w klasie F3 to minimum 900 Euro za samą skorupę. A z jednym na zawody to szkoda jechać, bo w pierwszym locie może być kret lub kraksa w powietrzu. W jednym sezonie można stracić nawet 2-3 modele (znam lepszych). Wiec koszty potrafią być olbrzymie, mało osób na to stać. I dlatego zmniejsza się ilość latających zawodniczo - nie dają rady finansowo.

 

W obecnej chwili nie pogodzimy latających wyczynowo z rekreacją - stoją po dwóch stronach bariery kosztów. Każda grupa ma inne cele. Ja nie będę bojkotował AP, bo licencja pozwala mi na starty zagraniczne. A dofinansowanie z AP oczywiście są, ale w większości na organizacje zawodów MP lub dofinansowanie kadry. Ilość kasy pozwala tylko na przeżycie naszej dyscypliny, ale nie na rozwój. Wyniki możemy osiągnąć tylko wykładając swój czas i pieniądze.

 

Pamiętam jak trzy lata temu na Euroturze w Słowacji jeden z organizatorów powiedział: „Och, to jednak są u was w Polsce juniorzy...” Dlaczego tak powiedział? Bo młodzi z Niemiec, Czech, Słowacji czy Włoch jeżdżą po Europie. Za własne pieniądze. Sport to wydatki a licencja jest tylko jednym z nich. Zapomnijmy o masowości jej wykupu, do latania rekreacyjnego jest niepotrzebna.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.