marcel_Kaszëbë Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 coraz mniej czasu i mozliwosci dlubania, wyzwaniem logistyczno czasowym jest rozlozenie modelu i regulacjato fakt, ja tedż teraz zastanawiam się nad kazda chwilą wolną spędzona w moimi modelarskim grajdołku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2011 Kamilu - które parametry brałeś pod uwagę pisząc o optymalnej mocy zespołu napędowego Toxic-a ? Model jest bardzo uniwersalny więc optymalizować można do różnych zastosowań. Interesowałyby mnie kryteria które zastosowałeś. - Jurek Jurku,dziś podłączyłem odbiornik i zrobiłem próbę napędu w moim Toxicu. Ciąg podobny jak w Mystiku. Mystic szedł w górę pionowo i przyśpieszał. Toxic powinien zachowywać się podobnie. Narazie próba tylko z samym kadłubem trzymanym w ręku. Prąd pobierany przy 6 celach LiPo około 55A -śmigło 17x10. Później spróbuję śmigło 18,5x12 . Pozdrawiam. Sławek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skarwi Opublikowano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2011 No i poleciał. Dzień przed Wigilią na lotnisku aeroklubowym w Bielsku oblatałem Toxica w wersji elektro. Zastosowałem następujące wyposażenie: Silnik: Poly-Tec 600-33 z przekładnią 6,1:1 Regulator: Poly-Tec Control 140-18 Śmigło: Freudenthaler 16x16 B Akumulator: 4S LiPo 3300 mAh Zasilanie odbiornika i serw : 4x enelop 2000 Moc zespołu to około 1,8 kW Model wyszedł do lotu lekko ponad 2,8 kg. Założyłem do niego mocne skrzydła od zboczówki bo akurat takie miałem. Zrobię jednak lżejsze specjalnie pod elektro- myślę, że będzie można urwać 200-250 g. A tu mało wprawny filmik z wczorajszego latania. Mocno turbiło, bo lataliśmy na zawietrznej. http://www.youtube.com/watch?v=-WXD428Fn2Y Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 26 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2011 Witaj Michał, czekałem na tą wiadomość. Już widać, że mocy mu nie brakuje.Masz śmigło z dużym skokiem. Jestem ciekaw ile masz wejść na 300 m? Mam podobny silnik- Kira 600 z przekładnią i śmigło Freundenthalera 17x10. Podczas statycznej próby ciąg ma bardzo duży. Czekam na skrzydła i też dokonam próby w locie. Gdzie umieściłeś zasilanie rx-a? Moze w kadłubie z tyłu za klapką serw? Gratuluję i pozdrawiam. Sławek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skarwi Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z montażu: Dzięki temu, że enelopy poszły dosyć daleko w kierunku stateczników udało się wyważyć model bez użycia ołowiu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
specyfick Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Aż niewiarygodne jak to model wytrzymał, myślę o filmie, lata imponująco. Widać na filmie co można osiągnąć wykorzystując nowoczesne profile i materiały. Aż dziw bierze ze nie zerwało strug przy zaciąganiu wysokością. Zdaje sobie sprawę dlaczego i z czego to wynika ale za każdym razem jak takie rzeczy widzę to mi to imponuje, łechce po duszy, wywołuje uśmiech zadowolenia i denerwuje z zazdrości No wiadomo, szybowce są najlepsze. Ale pomijając powyższe. Podoba mi się sposób umieszczenia pakietu Rx i odbiornika na jednej podstawie, wsuwanej w kadłub. Nie widziałem czegoś takiego wcześniej, raczej wszystko po kolei upchane w dziób szybowca. Pewnie w dziobie takie rozwiązanie (upchania) zdaje egzamin, bo zdaje, ale podoba mi się to jak to zrobiłeś Michał. No tu rzecz jasna Rx jest gdzie indziej. Rozumiem że nie ma przełącznika ON/OFF dla pakietu Rx, tylko te niewielkie goldy w okolicach dziobu służa do zamykania obwodu, na przewodzie plusowym ? Resztę widzę, ładowanie Rx wyprowadzone oddzielnie kablem i Goldy standard dla pakietu napędowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skarwi Opublikowano 29 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2011 Rozumiem że nie ma przełącznika ON/OFF dla pakietu Rx, tylko te niewielkie goldy w okolicach dziobu służa do zamykania obwodu, na przewodzie plusowym ? Resztę widzę, ładowanie Rx wyprowadzone oddzielnie kablem i Goldy standard dla pakietu napędowego. Pierwszorzędna dedukcja, Pawle. Wszystko jest tak jak napisałeś! Od jakiegoś czasu staram się unikać typowych modelarskich wyłączników. Sześć cyfrowych serw machających wszystkimi sterami jednocześnie i przy takich prędkościach potrafi pobierać całkiem spory prąd i chcąc nie chcąc taki zwykły wyłącznik to najsłabszy element instalacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2012 Ja już temat wyłącznika przerabiałem kilka lat temu. Model w wysokości 400 ma szedł pionowo do ziemi i nie reagował na sygnały z nadajnika . Kilkunastu ludzi na lotnisku obserwowało ten fakt i wszyscy już widzieli model w kawałkach. Odruchowo ruszałem drążkami i kilkadziesiąt metrów nad ziemią odzyskał sterowność. Po udanym lądowaniu natychmiast sprawdziłem co było powodem takiego zachowaniasie modelu. Wyłącznik zasilania był gorący a ścieżki prawie wypalone. Od tamtej pory stosuję wyłączniki elektroniczne opisane wyżej. W pzypadku uszkodzenia są cały czas zwarte i nie przerywają obwodu zasilania . Warto więc wydać kilkadziesiąt złotych więcej na elektronikę i nie martwić się czy wyłącznik nie przerwie zasilania. Nigdy nie powtórzył się taki przypadek po zmianie wyłączników . Slawek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2012 Sławku - to tylko kwestia czasu i statystyki ! Szczęścia oczywiście też ! Obyś nie musiał zmieniać zdania, ani w tym, ani w następnych latach !!! Pomyślności ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 5 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2012 Masz rację. Szczęście to podstawa. Pasażerowie Titanica mieli zdrowie, pieniądze i zabrakło im jedynie szczęścia. A w modelu jest tyle elektroniki, że może zawieść wszystko. Wszak już każdy z nas doświadczył różnych pejoratywnych przypadków. Mnie już w locie spłonął regulator. Gdyby nie fakt,że miałem osobne zasilanie rx-a, model zamieniłby się na frytki. Ale widok był przedni. Prawie jak scena z filmu ,,Bitwa o Anglię'' . Najlepsze były modele Jaskółki kupowane w Składnicy Harcerskiej w latach 60-tych . Zero elektroniki. To było coś !!!.A jak latało.....Łza się w oku kręci. A pogoda teraz lotna.Czekam na te skrzydła i już mnie korci aby pojechać na Raków. Zrobiłem przymiarkę z pakietem zasilającym rx 2S 2000 mAh Turnigy Nano Tech Airsoft. Pięknie wchodzi do kadłuba więc nie będzie problemu z wyważeniem. Jest jeszcze u nas w sklepie podobny pakiet Redox 2400 mAh . Te pakiety stosują maniacy modeli karabinów maszynowych. Wymiary 21x21x125 mm. Dobrze, że takie ,,ołówki'' pojawiły się w sprzedaży. Można upchać w każdym modelu. Pozdrawiam, Sławek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Witam, mój Toxic coraz bliżej ulotnienia .Dziś wyjęliśmy skrzydła z formy.Wyglądają pięknie. Właśnie kończę napędy sterów i pozostanie praktycznie kilkanaście dni do skończenia całości. Napędy lotek i klap za pomocą RDS-ów.Wkrótce zamieszczę fotki. Zdecydowałem się zmienić kolor.Model jest cały biały, końcówki stateczników i skrzydeł mają skośne pasy fioletowe w dwóch odcieniach .Spód skrzydła to widoczna tkanina węglowa pomalowana klarem i białe malowane pasy.Oczywiście wszystko malowane w formie. Pogoda nie sprzyja lotom, ale może za kilkanaście dni odpuści i wtedy............ Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 11 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2012 Dziś założyłem pożyczone skrzydła aby wstępnie wyważyć model. Okazało się,że nie muszę zasilania rx-a umieszczać w kadłubie za odbiornikiem. Przy dwóch pakietach Kokam po 4S 2600 mAh środek cieżkości jest idealnie tam gdzi być powinien a lipo rx-a mieści się z przodu koło reglera. Moje skrzydła już prawie gotowe ale mróz wstrzymał prace przy montażu serw i napędów płatów. Już niewiele pozostało do końca. Waga gotowego do lotu - 3180 gramów. Kokamy jednak są cięższe. Ale duża wydajność prądowa i trwałość oraz większa moc zniwelują nieco większy ciężar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 11 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2012 Dostałem wiadomość z RCMatsu, że moje akumulatory już wędrują, znaczy będzie można kończyć tego Brutala. Ciekawe jak wyjdę z masą ? - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pułkownik Opublikowano 13 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 Jurku, a ważyłeś swojego Toxica w ostatniej konfiguracji? Ciekaw jestem jaka jest róznica pomiędzy moim zasilanym z dwóch pakietów połączonych szeregowo? Dzięki temu, że enelopy poszły dosyć daleko w kierunku stateczników udało się wyważyć model bez użycia ołowiu.A nie lepiej i bezpieczniej na przewodzie+dać dziewczynke zamaist chłopczyka? Masz nieizolowanego wystającego golda.Przy dotknięciu do każdego przewodu w instalacji zwarcie gotowe. Slawek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 13 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 Jeszcze nie ważyłem. Cytat pochodzi ze wstępnej przymiarki na 2x 4s 3300 z Backfire-a. Myślałem je użyć w najgorszym przypadku. Potem przyszły Turnigy nano 2x 4s 2200 65/130C i te dla odmiany poszły dobre 6cm do przodu. W międzyczasie zadzwonił Pan z Krakowa, że doszły zamówione w ubiegłym roku 4s 2500.... Właśnie je odebrałem i w najbliższych dniach nastąpi ostateczna przymiarka. Wszystko wskazuje na to, że powinienem się wyrobić poniżej 3 kg, o jakieś tam włosy ale poniżej... Zobaczymy wkrótce ! Byłby to zupełnie niezły rezultat: prawie kW mocy na kg masy...... Nic nie stoi na przeszkodzie dołożyć parę watów. Wyposażenie napędowe skrywa jeszcze dużo możliwości. Zobaczymy najpierw czy model strawi takie przyspieszenie. Niewykluczone, że trzeba będzie zmniejszyć średnicę śmigła i zwiększyć skok lub dołożyć ze 2 cele........ Zobaczę co wyjdzie taniej i efektywniej. Przymierzam się również do wymiany serw w klapach, ale to jakieś 10g różnicy czyli bez znaczenia. Te Ino Laby drażnią mnie maksymalnie. Doszły wreszcie klony MKS-ów z Turnigy. Pomiary na stole wyglądają nieźle. Na 4 serwa - 2 zupełnie bez luzów, 1 z luzem akceptowalnym a 1 wygląda i zachowuje się jak po 2 sezonach na zboczu. Złom ! 40 $ poszło..... Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GiulioN Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 . Potem przyszły Turnigy nano 2x 4s 2200 65/130CA jak się one sprawują? Mi po jednym locie w modelu Super Zoom XXL, w którym silnik brał 35A spuchły i nie dało się ich odratować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Z ogólnych opinii wynika że jest bardzo duży rozrzut jakości w nanotechach Osobiście nie posiadam ale kilku znajomym te pakiety zdechły mimo że pobór prądu nawet nie zblizał się do maksimum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GiulioN Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 No właśnie. Silnik brał maksymalnie 16C z pakietu i to przez dosłownie 2-3 sekundy, jak model mi przeciągnął. Zazwyczaj nie przekraczałem nawet 1/4 gazu, czyli prąd odpowiednio mniejszy. Raz na dłużej przytrzymałem drążek gazu w pozycji 3/4 jak wystartowalem pionowo. A i tak spuchło i jest poduszka. A maksymalna wartość pobierana przez silnik to nawet nie 1/4 deklarowanej przez producenta wydajności :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Jak sprawują się akumulatory ? Są grzeczne, leżą spokojnie w pudełku i czekają na cieplejsze czasy. Sławek - to co widać na 2 str. to tylko wyłącznik odbiornika. Jest tak podłączony, że na wtyku jest +akumulatora. Przypadkowe dotknięcie do akumulatora napędowego nie powoduje żadnego zagrożenia. Przećwiczyłem to kilka lat temu paląc w Jantarze serwa......Chciałem być "prawidłowy" i od strony akumulatora gniazdko, od strony odbiornika - wtyk. Normalnie rozłączam oba wtyki na akumulatorze. Kiedyś bardzo się spieszyłem, rozłączyłem + akumulatora napędowego, rozłączyłem + zasilania, zamknąłem kabinkę, serwa szkubnęły....Jak znalazłem czas i sprawdziłem co się stało - to j/w ! Od tego czasu zrobiłem się w tym wypadku mniej zasadniczy ! Kurcze - gruby ten włos ! Dziś wszystko zamontowałem, wyważyłem - i.... 3030g z 8s (2x4s) 2500 mAh !!! 2958g z 8s (2x4s) 2200mAh !!! Cel osiągnięty ! Pozostało wyczekać cierpliwie do wiosny lub załapać się na jakąś kumulację i oblatać tego Słodkiego Brutala w Tunezji ? Jeden kierunek elektryfikacji Toxica przećwiczony. Chodzi mi po głowie zwrot o 180 st. Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2012 (edytowane) Nie w Tunezji, w Rybniku a dokładnie na lotnisku w Gotartowicach Brutal został oblatany ! W pierwszym wciągu szarpnął sobie trochę pow. 3 kW, w pozostałych ustabilizował się z apetytem na 2,7 - 2,8 kW. Masa do lotu na 8s 2500 RCMatsu - 3040g. Średnie wznoszenie jakie zanotował Alti - 2 - 40m/sek ! Jak dla mnie - wystarczy. Chwilowo nie będę się kusił o poprawianie tego osiągu. Zdecydowany nadmiar ciągu statycznego. Koledze pomagającemu mi na starcie - wyrwał się zwyczajnie z rąk... Jednakowy pobór prądu na pionowym wznoszeniu i w locie poziomym - trochę ponad 100A wskazuje, że ze śmigiełkiem 18,5x13 można się jeszcze pobawić. Jest to mój pierwszy model tego typu i na mnie robi szokujące wrażenie ! Przypikowany na 300m i wyrwany trochę nad ziemią - skrzydełka ani drgnęły ! Energi starczyło na kilka beczek i pętelek... i powrót na 170m wysokości. TO JE ONO !!!. Skarwi - DZIĘKI SERDECZNE !!! - Jurek Edytowane 3 Kwietnia 2012 przez Jerzy Markiton 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi