Toxic F3F - wersja szybowiec i elektro szybowiec

[cZyNo]

A ja napisałem a'la i nigdzie nie pisałem ze latalem na 100m. Sorki ale ja tez wiem jakie sa ogólne zasady latania F3B

Aha-i nie latalem wzdłuż 'zbocza' ani w jego nośnym pobliżu

[Gość Jerzy Markiton]

Przepraszam !

Wiem, że Ty wiesz. Ale zmyliło mnie to "17 nawrotów"...

- Jurek

[cZyNo]

Sie nie gniewam i nie ma za co przepraszać

[cZyNo]

.

[Gość horn3t]

Szkoda, że całego mechanizmu z 1 zdjęcia nie sfotografowałeś z boku

[cZyNo]

a z którego zboku chcesz?

No tak...zapomniałem napisac że podstawową zaletą jest ...krótka dźwignia Dla klapy 6mm a dla lotki 5.5mm. Caly ten mimośrodzik ma maksymalną wysokość 10mm od osi serwa

[Gość horn3t]

a z którego zboku chcesz?

 

[cZyNo]

to wieczorem będzie

[cZyNo]

Da się ale na lotkach. Choć mam ciągle problemy z luzami na dźwigni. Aluminiowe sie raz dwa wyrobiły a z tworzywa sa miękkie i też się wyrabiają.

Niestety w szybkim zboczowaniu nie jest tak pięknie. Zrób klasyczne dźwignie do klap 6mm żeby Ci się BF otworzył i dźwignia przy serwie przeżyła kilka lądowań w dziwnym terenie. Się nie da tego rozsądnie zrobić.

Samemu dorabiane było tylko laminatowe mocowanie dźwigni w lotce/klapie i mosiężny element do tego oraz łożysko.

[cZyNo]

Jeśli chodzi o krótkie dźwignie mieszczące sie w obrysie skrzydła, to to rozwiązanie jest najlepsze. A precyzja niesamowita. Przyjedziesz to zobaczysz. Tylko wymagane jest bezluzowe i mocne serwo-niestety drogie.

[cZyNo]

Zdjęcie

[TommyTom]

takie pytanie z ciekawości mechanicznej: czy oś po lewej stronie jest unieruchamiana w obrycie płata? w sumie jak działa w związku z tym wychylenie lotki przy "pchnięciu" dzwigni od serwa. W tym ujęciu (zdjęciu) wygląda to karkołomnie. Jurek daj zdjęcie z montażu - poklatkowo w płacie i lotce  

[bubu2]

Takie rozwiązanie mam w prawie wszystkich swoich modelach, od kilku lat, gdy nie było jeszcze produkowane "fabrycznie" jako LDS. Sam je sobie wymyśliłem. Kiedyś już o tym pisałem. Jedynie od przeciwnej strony do serwa stosuję drugie łożysko kulkowe (pierwsze w serwie). Dynamometr wskazuje znaczny wzrost siły uciągu serw, w porównaniu z samą dźwignią serwa lub, tak jak pokazałeś, z łozyskiem slizgowym. Przy długich lotkach i klapach zysk na sile jest wart zastosowania łożyska kulkowego..

[Marcin851]

Czy w tym systemie jest koniecznie potrzebny element który zaznaczyłem na zdjęciu? - z ciekawości pytam

 

[cZyNo]

Tak jest potrzebne jesli chcesz korzystać z wszystkich zalet

Bogdan-to nie jest łożysko ślizgowe.

[bubu2]

A co tam jest? Gdyby było kulkowe, byłoby widać. Wspornik dosyć wąski.

[Marcin851]

No a bez tego wspornika na samej zębatce serwa nie mogło by być?

[cZyNo]

Jak to co-kulkowe

Słabo wróżę serwu bez tego łożyska.

[Gość horn3t]

A jak długo daje radę to serwo w tym układzie zakładając, że latam 4-5 razy w tygodniu po 1 do 2 godzin ?

[cZyNo]

jak ja ląduje w dziwnych miejscach, ciężkim modelem, i niezbyt dobrze i niełagodnie ląduje, to luz większy niż 0,5mm robi sie po pół roku. I wtedy wymieniam zęby. Dla mnie taki luz to już problem, dla innych drobiazg i spokojnie moga z takim latać. A poza tym serwo elektrycznie przeżyje tyle ile inne serwa pod zblizonym obciążeniem z pomiarów wynika że w LDSie serwo bierze około 1,5-2x więcej prądu niż na klasycznych dźwigniach. Więc jak ląduje sie elegancko na trawce, to kilka lat