Callab Opublikowano 9 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2012 Faktycznie, coś mnie zaćmiło i przegapiłem. Super! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 9 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2012 Ale w moim przypadku Wojtku masz całkowitą rację. Dałem "plamę". Tak o kokpicie w lotnictwie mówi "Wiki": "Kokpit (kabina pilota) – w lotnictwie wydzielone pomieszczenie statku powietrznego przeznaczone dla załogi pilotów, sterujących jego lotem. Znajdują się tu wszystkie urządzenia służące do sterowania samolotem, znajdujące się w samolocie wyposażonym również w inne pomieszczenia." Ja m.in. handluję środkiem, który nazywa się "cocpit" i z założenie służy do czyszczenia deski przyrządów w autku, stąd moje błędne skojarzenie. Przepraszam wszystkich. :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 9 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2012 Eeee tam, drobne przejęzyczenie ;-) Najważniejsze, żeby Heniu wiedział jak to zrobić (oczywiście wiem, że wie), a jak się to nazywa to już inna kwestia :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kris62 Opublikowano 9 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2012 S.Skarzyński przelatując Atlantyk,nie ryzykował by lecieć mając jedną busole.Oprócz podstawowych przyrządów pokładowych RWD-5 bis posiadał również sztuczny horyzont „Sperry”oraz dwie busole najlepszych wówczas marek: angielską „Smith” i niemiecką „Askania”. Jako ciekawostkę dodam, że jedną z busol Skarżynski zakleił,tłumacząc to tym, że jeżeli nad Oceanem jedna busola uległaby uszkodzeniu i tak nie byłby w stanie określić, która z nich jest dobra. Zdecydował zaufać tylko jednej. Aby nie przekroczyć dozwolonego regulaminem ciężaru pozbył się również sekstansu,radiostacji,spadachronu i łodzi ratunkowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stema Opublikowano 11 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2012 Dzień dobry.Przeprasza, że wchodzę z krytyką, ale rażą mnie te czerwone kawałki bowdena ? na dźwigniach otwierania okien. Na pewno nie było wtedy jeszcze plastikowych rurek.Czy ta szersza dolna osłona amortyzatorów podwozia unosi się wraz z rurą do góry zachodząc na tę węższą górną, czy tylko jest nie ruchoma? Zastanawiam się jak było w oryginale. Aż chyba poszukam, chyba że Ty już to Wiesz?Model wykonywany po mistrzowsku.Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 11 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2012 Krzysztofie.Widzę z opisu że interesujesz się samolotem RWD 5 bis który przeleciał Atlantyk,to może wiesz jak były rozmieszczone przyrządy pokładowe w tych samolotach.Stefanie.Miałem zamiar te czerwone bowdeny przemalować na czarno,ale nie miałem takiego lakieru,więc myślę sobie że pomaluję dopiero podczas malowania całego modelu,naprawdę mnie też to razi patrząc na te fotki.Co do podwozia to obie części górne są na stałe przykręcone do kadłuba,a dolna rurka podczas amortyzacji wchodzi do środka,tak jak było w prawdziwym samolocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stema Opublikowano 11 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2012 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=8010 Co do dźwigienek to chodziło mi nie tylko o kolor, ale generalnie o użycie plastiku. RWD nie mogli go używać bo naprawdę wtedy go nie było. Jeśli chodzi o osłony goleni to już sprawdziłem w RWD 5 i 6. Dziękuję. Masz rację. Były to tylko nieruchome osłony aerodynamiczne. Co do miejsca umieszczenia tablicy przyrządów to wygląda, że Ty masz raję. Pan Wiesław się pomylił. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek I Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2012 Witaj Henryk. Co do tablicy przyrządów to ja robię taką jak zakładał pan Wiesław, ponieważ Twoja jest dla samolotu RWD 5 (np. An2 nie ma tablicy przed oczami pilota, a jednak się na nim świetnie lata - wylatałem na Antku sporo godzin). Opuszczenie tablicy w dół (moim zdaniem) pozwalało uniknąć konieczności wykonania osłony bocznej i tylnej (pozostaje jedynie panel przedni), a to pozwalało zaoszczędzić parę kilogramów, a przesunięcie tej budki w lewo daje "stolik nawigacyjny" ułatwiający życie w lotach długodystansowych. Jednak różnica zdań jest tu fajną sprawą, bo dzięki niej RWD 5 bis ciągle żyje. A może Wiesz jak wyglądały pasy w RWD 5 bis? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CHBO Opublikowano 5 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2012 WItam, odnośnie do szczegółów konstrukcji bisa: Wydaje mi się, że nie miał on stosowanej przez większość modelarzy, drugiej od dołu listwy profilującej. Tak wynika z większości zdjęć. Czy ktoś zna jakieś inne materiały, które by pokazywały tę listwę? Swoje domysły opieram na następujących fotografiach: Tutaj wprawdzie SP-AKZ, ale ponownie widać płaskie powierzchnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej nowicki Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2012 Pozdrawiam jestem pod wrażeniem prac przy tym modelu wspaniała maszyna a wykonanie to czysta inspiracja dla takich początkujących modelarzy jak ja,nie ukrywam że temat jest mi bliski w zeszłą niedziele oblatałem rwd5 bis odbudowany po zeszłorocznym krecie maszyna poleciała wspaniałe wrażenia wzrokowe . Moja maszyna jest wykonana w skali 1:2.7 rozpiętość 3.8 m długość kadłuba 2,7m waga do lotu 19,5kg silnik rcg 50ccm3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej nowicki Opublikowano 18 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2012 Witam a tak lata moje maleństwo yutub rwd5 bednary 13.05.2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 9 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2012 Byłem wczoraj z krótką wizyta u naszego Kolegi - Henryka i znowu mogłem "na żywo" pooglądać jego ostatnoie dzieło. Bliskie juz ostatecznego skończenia wszystkich kosmetycznych prac i aż proszące się o "ulotnienie". Zrobiłem też kilka fotek, które proszę, sami zobaczcie: Na tych dwóch fotkach moją uwagę przykuła dysza Ventouriego, wykonana dokładnie, jak prawdziwa i nawet miałem odczucie, że jest prawdziwa i będzie podawała parametry ciśnień. Widać też jeden z zamków mocujących maskę obudowy silnika. Też pełnia swą funkcję , jak w oryginale, ale na razie Heniu przyłapał ją śrubeczką, aby zamków nie nadwyrężać. To, co pod maską i na podłodze kabiny: Widać też zamykanie okna w "skórzanej" otulinie, nie jakiejś plastikowej rurce. Zamknięte drzwi i też widoczny zamek.Godło klubowe i napisy też , jak w oryginale, ale pewnie znowu będzie dyskusja o kolor litez. Wg wszelkich dostępnych Heniowi danych, były one czerwone. I na koniec napis na stateczniku. Być może dla "najwyższej komisji" też nie taki, ale model nie jest do predystynowania do zaszczytów i sięgania po podium, a do spokojnego, rekreacyjnego latania. Nast. fotki i być może film, już z oblotu i lotów na nowym, zagłębiowskim lotnisku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas69 Opublikowano 9 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2012 Przewód wysokiego napięcia nie będzie ekranowany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 14 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 Dawno już nic nie pisałem o budowie modelu,gdy miałem czas,to nie było forum,teraz jest forum ale mam całkowity brak czasu. Podczas wizyty Marka był problem z wyniesieniem modelu z modelarni,aby złożyć go do kupy i zrobić zdjęcia. Po odwiedzinach Marka wyniosłem model na zewnątrz i zrobiłem kilka fotek modelu w całości,tak się prezentuje złożony do kupy. W sobotę 16 06 odbędzie się oblot modelu w Częstochowie podczas zawodów. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Robercie przewód wysokiego napięcia jest ekranowany,ta plecionka na kablu wysokiego napięcia,to jest właśnie ekran,Tobie może chodzi o zabezpieczenie przewodu wysokiego napięcia silikonem,który zabezpiecza przewód przed uszkodzeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major Opublikowano 18 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2012 Czy przypadkiem nie masz za bardzo zgiętego kabla od świecy ? Jeden kolega na forum pisał o tym ze świece mu pekały w Saito a kabel tez by naprężony. Przeczytaj tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/24949-uszkodzone-swiece-do-saito-fg-14-i-fg-20/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej nowicki Opublikowano 21 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2012 Wspaniała maszyna tylko pozazdrościć że nie mam takich umiejętności modelarskich w budowie maszyn ale jest z kogo brać przykład pozdrawiam Andrzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mirek Opublikowano 21 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2012 Henryk kiedy oblot? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 21 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2012 Model oblatany 16 czerwca w Częstochowie,podczas zawodów,XXXII Memoriału Zdzisława Szajewskiego i Jerzego Ostrowskiego. RWD5 pięknie poszło do góry,ale po czwartej figurze,silnik zaczął puchnąć i było lądowanie,druga kolejka lotów została odpuszczona gdyż szkoda rozbić tak dużego modelu,przez przypadkowe zgaśnięcie silnika. Muszę poprawić studzenie silnika,zrobię prowadnice wlotu powietrza centralnie na silnik,wtedy będzie następny oblot. Kolego Major chyba nie widziałeś nigdy silnika Saito 36cm3 jaką ma świece,coś słyszałeś ale o silnikach 14cm3,a te mają świece,o średnicy żarowej,więc cieniutkie porcelanki pękają,przy naciągniętym przewodzie wysokiego napięcia. Teraz tylko trzy zdjęcia z sobotniego lotu,gdyż ja nie miałem możliwości zrobienia. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major Opublikowano 22 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2012 Wiem jak wygląda FG36 bo sam mam i używam. Zwróciłem uwagę tylko na fakt mocowania kabla i to tyle. Widać nie potrzebnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ali1983 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2012 piękna maszyna!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi