Skocz do zawartości

RWD-5 bis 1:3,2 relacja z budowy


Rekomendowane odpowiedzi

Super, że tu zawitałeś! Może będzie łatwiej, a na pewno - poprawniej. A coś o kratkach wentylacyjnych w samolocie pana Stasia dołożysz? ;)))

 

Uwaga do fotki powyżej - widok jest z lewej, z tyłu, pod katem 45°, ster kierunku lekko odgięty w prawo.

 

KF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 176
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Super, że tu zawitałeś! Może będzie łatwiej, a na pewno - poprawniej. A coś o kratkach wentylacyjnych w samolocie pana Stasia dołożysz? ;)))

 

Uwaga do fotki powyżej - widok jest z lewej, z tyłu, pod katem 45°, ster kierunku lekko odgięty w prawo.

 

KF

 

No coz, skoro juz zdecydowalismy sie "dolozyc" panu Henrykowi, zeby jego model Bisowki podciagnac do najwyzszego mozliwego stopnia wiernosci to owszem, pod brzuchem zainstalowano kratke wentylacyjna (pozniej, po przerobce takie kratki dodano na bokach kadluba). Teraz Twoja kolej. Doloz nasze ustalenia co do smigla bo mit o czarnym, chinska laka krytym Szomanskim krazy po kraju jak ta banialuka o bialo-czerwonych pasach na usterzeniu Szostki. Swoja droga, niewiarygodna wrecz jest zywotnosc takich bzdur.

 

Kilka wpisow wyzej kol. stan_m podal link do strony z plastikowa Bisowka 1:72. Tak, tak, rozpoznalem w niej przemozny wplyw Kay Franz'owej opatrznosci. Zaowocowalo to najwierniej odwzorowanym malowaniem RWD-5bis jakie dotad widzialem. Mocno polecam p. Henrykkowi zamieszczony tam material zdjeciowy, w szczegolnosci co do kwestii wielkosci i rozmieszczenia oznakowan (no, gdybym sie mial juz koniecznie czepiac to podniosl bym oznaczenie typu na usterzeniu pionowym "szczypkie" wyzej).

 

Roman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Romanie.

Na forum nie ma panów wszyscy są równi,zwracaj się do mnie po imieniu.

Bardzo dziękuję Ci za to zdjęcie,teraz wiem jak to oświetlenie ma wyglądać,masz może to zdjęcie,ale całego samolotu,bardzo by mnie to interesowało,gdyż nie mam takiego w moim zbiorze.

Piszesz o kratce wentylacyjnej pod brzuchem kadłuba,dokładnie oglądałem moje zdjęcia i żadnej kratki nie znalazłem,jeżeli masz takie zdjęcie z kratką to może mógłbyś zdradzić tą tajemnice.

 

Teraz kilka zdjęć z dalszej budowy RWD.

post-97-0-50848500-1364248070_thumb.jpg

post-97-0-69977300-1364248090_thumb.jpg

post-97-0-23077400-1364248124_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heniu, kratka była. Jej obecność - nawet gdyby nie istniało jakiekolwiek zdjęcie potwierdzające jej obecność - wymusza prosta "logika inżynierska". Kratki wentylacyjne na RWD-5 były instalowane od samego początku. Widać je na wielu fotografiach - choćby tutaj:

 

 

I z lewej i z prawej strony. Na bliższych ujęciach (np. NAC 1-G-1659) można się doliczyć sześciu szczelin, sześć miała też wyglądająca bardzo podobnie kratka na boku RWD-6. Późniejsze egzemplarze RWD-5 miały te kratki z mniejszą liczbą szczelin, ale specjalnie wymieniam maszyny z 1932 r. - zakładam, że do samolotu rekordowego użyto gotowej kratki z tego okresu. Bo jeżeli istniały one w zwyczajnych, turystycznych maszynach, to co dopiero w przypadku lotu rekordowego. Przecież pan Staś miał za sobą spora wannę paliwa, a na dodatek musiał jeszcze to paliwo w locie sobie przepompowywać do zbiorników skrzydłowych. Ryzyko zbierania się oparów WYMUSZA istnienie dobrej wentylacji w kabinie. Mógłby ktoś powiedzieć, że przecież były odchylane okna boczne. OK, tyle, że one były PRZED zbiornikiem, więc obieg wentylacji, zakładając nawiew przez trójkątne okienko w przedniej szybie nie zbierałby oparów z okolic zbiornika. Po drugie - a co zrobić w razie lotu w deszczu? Kto doświadczył jazdy samochodem z prędkością znacznie mniejszą niż przelotowa RWD-5, ale za to z uchylonymi szybami podczas deszczu, ten od razu zrozumie, że w takim przypadku okna samolotu musiały być zamknięte. A wentylować trzeba... Zarówno na fotografiach z prawej, jak i z lewej strony nie widać żadnych kratek bocznych (mówimy o maszynie z okresu przelotu nad Atlantykiem). Z góry nie widać też nic, zresztą umieścić tam kratkę wywiewu powietrza wraz z kanałem dolotowym byłoby mistrzostwem inżynierskim. Pozostaje dno kadłuba. Umieściłbym tę kratkę mniej więcej zaraz za tylną krawędzią zbiornika. Powiedzmy, że na wysokości litery "J" prawoburtowej rejestracji - oczywiście hipotetycznie, dopóki może ktoś kiedyś nie pokaże, jak to było :rolleyes:. Fotografie kiedyś wypłyną, bo po wylądowaniu w Łodzi, na lotnisku zrobiono sporo prywatnych zdjęć, zalegających tu i tam w zbiorach po rodzicach i traktowanych przez miłe, starsze panie jako relikwie - czyli nie dla ludzkości. Co najwyżej można sobie obejrzeć, ale już dotknąć - nie.

Tak więc, Heniu, uwierz bez dotykania - zrób tę kratkę, tak jak opisałem.

 

Jeżeli też chcesz zbliżyć się jak najbardziej do realizmu, trzeba będzie trochę przemeblować przedszybie, bo tak jak masz teraz to jest - sorry za określenie - science-fiction.

 

Aha, jeszcze jeden drobiazg - na żadnych znanych mi planach autorzy nie narysowali pokrywy wziernika do mechanizmu zmiany kąta nastawienia statecznika poziomego. Klapka - widoczna na wielu fotografiach, choćby na NAC 1-P-3491-65 - znajdowała się na lewej burcie, mniej więcej na wysokości krawędzi natarcia statecznika. Łatwizna do dorobienia. Coś podobnego do tej klapki jest pokazane na tych niemieckich planach - na 5. stronie wątku, ale miejsce jej położenia narysowano źle.

 

I tyle na dziś. Dobranoc.

 

P.S. Jesteś pewien, że lotka w samolocie Skarżyńskiego miała tylko sześć rozpórek? Nie osiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heniu,

 

Ja jestem z tej starszej szkoly, gdzie zawsze zreczniej jest zaczac na Pan, a po propozycji przejsc na Ty; sytuacja odwrotna bywa czesto niemila. :)

 

Problem ze zdjeciami polega na tym, ze sa one czescia sporo wiekszej calosci przeznaczonej do publikacji, nad ktora wraz z grupa znajomych pracujemy juz od dluzszego czasu. Wprawdzie zdjecia sa moja wlasnoscia, jednak stanowia wsad do wspolnej pracy i nie mam zupelnej w ich wzgledzie swobody. Mam nadzieje, ze zechcesz zrozumiec moje powody.

 

Zalaczam Ci jeszcze jeden (mam nadzieje, ze rowniez pomocny) fragment pozwalajacy na dokladniejsze zlokalizowanie "kratki".

 

Ciekawy, a co wazniejsze niezwykle bliski prawdy jest tez wywod Kay "Szerloka" Franz'a. Logice jego rozumowania trudno cos konkretnego zarzucic.

 

Rysunki p. Szewczyka z niemieckiego pisma sa (moim zdaniem) dosc solidne, choc obarczone pewna liczba "potkniec".

 

Nie stresuj sie tym, ze na posiadanych przez Ciebie zdjeciach czegos nie widac. Nasz zasob zdjeciowy oscyluje juz w granicach 400 szt., a mimo to ciagle cos sie nowego odkrywa lub, co gorsza, nie daje definitywnie wyjasnic.

 

Roman

post-12522-0-20412100-1364263914.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, nie mówiłem, że pod literką "J"? Roman to "umi" obłaskawiać starsze panie :D.

A tak poważnie - położenie tej kratki jest akurat pod dźwignią sterowania linkami steru wysokości i podejrzewam, że konstruktorzy wykorzystali możliwość, że po zdemontowaniu kratki był łatwy dostęp do kontroli połączeń dźwigni z linkami sterowania oraz popychaczem - bo przecież od przodu, w przeciwieństwie do zwykłych RWD-5 na przeszkodzie stał ten wielki 300-litrowy zbiornik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnienie kratki wentylacyjnej (o której Panowie obszernie wyjaśniacie zwłaszcza w aspekcie bezpieczeństwa lotu) wcale nie jest takie pewne. Najpierw należałoby wyjaśnić czy rzeczywiście przygotowania SP-AJU do lotu rekordowego były tak szczegółowo dopracowane czy raczej były typowo polskim entuzjazmem załatwione...(latarka na głowie zamiast systemu oświetlenia, strój pilota - kościelny raczej a nie do przelotu atlantyckiego). Po drugie należy zauważyć, że kabina i przestrzeń wewnątrzkadłubowa RDW-5bis była absolutnie niehermetyczna co więcej posiadała wiele szczelin i otworów konstrukcyjnych co w naturalny sposób prowadziło do wymiany powietrza wewnątrz kadłuba. Należy też zwrócić uwagę, że tzw. wentylacja to przepływ wymuszony powietrza. Aby taki zaistniał muszą być spełnione warunki co do wejścia i wyjścia powietrza. Kratka wentylacyjna nie może być w sposób dowolny ulokowana na bryle kadłuba, gdyż przy opływie powietrza o prędkości powietrza 150-200km/h może zaistnieć efekt tłoczenia powietrza do kadłuba a nie odwrotnie lub też efekt tzw. korka powietrznego. Obszary dogodne do zamontowania takiej kratki wyznacza się na podstawie badań opływu kadłuba w tunelu aerodynamicznym, gdzie jak na dłoni widać gdzie można je instalować a gdzie nie. Badań tunelowych tego samolotu chyba nie robiono (nie jestem pewien). Tak więc tylko zdjęcie spodu kadłuba może ostatecznie wyjaśnić tę kwestię, gdyż z wszelkimi teoriami można nieskończenie dyskutować. Co niniejszym uczyniłem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skarżyski wspominał że kabina samolotu była cicha, ciepła i wygodna - lot nie męczył zupełnie - z pewnością nie została wykonana z pozostawieniem przypadkowych szczelin, otworów konstrukcyjnych do przedziału silnikowego, a wentylacja bardzo wpływa na ergonomie lotu i to przemawia za tym, że kwestia nie została pozostawiona przypadkowi. Bez dmuchań w tunelu widać, że rozpatrywane położenie kratki znalazło by się w strefie podciśnienia.

Latarka na głowie nie jest "polskim entuzjazmem" tylko bardzo logicznie wybranym urządzeniem, zapas masy pustego płatowca do regulaminowych 450kg wynosił jedynie 4kg, jakakolwiek instalacja byłaby stosunkowo ciężka, a tak nie dość że nie ma wpływu na tą masę to lampka działała skutecznie, tam gdzie trzeba, ba, nie powodowała niepotrzebnych odblasków. A garnitur, cóż, piękne czasy gdy elegancja liczyła się bardziej niż dziś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skarżyski wspominał że kabina samolotu była cicha, ciepła i wygodna - lot nie męczył zupełnie - z pewnością nie została wykonana z pozostawieniem przypadkowych szczelin, otworów konstrukcyjnych do przedziału silnikowego, a wentylacja bardzo wpływa na ergonomie lotu i to przemawia za tym, że kwestia nie została pozostawiona przypadkowi. Bez dmuchań w tunelu widać, że rozpatrywane położenie kratki znalazło by się w strefie podciśnienia.

Latarka na głowie nie jest "polskim entuzjazmem" tylko bardzo logicznie wybranym urządzeniem, zapas masy pustego płatowca do regulaminowych 450kg wynosił jedynie 4kg, jakakolwiek instalacja byłaby stosunkowo ciężka, a tak nie dość że nie ma wpływu na tą masę to lampka działała skutecznie, tam gdzie trzeba, ba, nie powodowała niepotrzebnych odblasków. A garnitur, cóż, piękne czasy gdy elegancja liczyła się bardziej niż dziś :)

 

Właśnie taki jak powyżej "polski entuzjazm" miałem na myśli :D (bezcenny w czasie tzw. Złotej Ery Lotnictwa i Wielkich Przelotów)

Tymczasem wygodną i starannie wygłuszoną kabinę widać na tym zdjeciu..... :)

http://www.audiovis.nac.gov.pl/obraz/186398/38a7ed345e02f94a8a530a59d85b37d2/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego stan_m,

 

Jestem nieco skonfudowany :huh:

Jak w swietle zamieszczonego przeze mnie powyzej zdjecia nalezy rozumiec komentarze Kolegi:

 

"Istnienie kratki wentylacyjnej... wcale nie jest takie pewne"

"Tak więc tylko zdjęcie spodu kadłuba może ostatecznie wyjaśnić tę kwestię..."

 

Roman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego stan_m,

 

Jestem nieco skonfudowany :huh:

Jak w swietle zamieszczonego przeze mnie powyzej zdjecia nalezy rozumiec komentarze Kolegi:

 

"Istnienie kratki wentylacyjnej... wcale nie jest takie pewne"

"Tak więc tylko zdjęcie spodu kadłuba może ostatecznie wyjaśnić tę kwestię..."

 

Roman

Należy rozumieć wprost i bezpośrednio:

Cytowany fragment zdjęcia na moim ekranie (uwzględniając nawet błąd paralaksy) wg mnie nie pozwala na jednoznaczne rozpoznanie omawianej kratki…Jednak Pan dysponując

zapewne oryginałem widzi ten fragment o wiele lepiej więc ma lepsze warunki oceny. Wszelkie wątpliwości (jak napisałem w poprzednim wpisie) może rozwiać jedynie fotografia dołu kadłuba (jak Pan zapewne wie rzadko spotykana nawet przy innych typach samolotów). Nie dyskutując zatem z posiadaczem oryginalnej fotografii w całości podtrzymuję swój wywód co do zasadności instalacji takiej kratki ale jej istnienia nie wykluczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze dalsze prowadzenie dyskusji w tej manierze spycha ja nieuchronnie na tory wiodace ku tzw. "biciu piany". Nie sadze, zebym chcial barc w tym udzial.

 

Mysle, ze Henryk, dla ktorego oryginalnie zamiescilem fragmenty zdjec, sam bedzie w stanie zadecydowac czy zechce je uznac za wystarczajaco wiarygodne i godne wykorzystania (mimo paralaks i temuz podobnych).

 

Roman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd paralaksy nie ma tu nic do rzeczy, ma znacznie tylko dla robiącego zdjęcie pewnymi aparatami. Perspektywa, dystorsja (np. beczkowate zdjęcia kratownicy z wcześniejszych stron) to należy uwzględniać przy analizie zdjęć. Proszę wybaczyć ten przytyk, nie powstrzymałem mojego polskiego entuzjazmu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kajetanie.

Te plany z których buduję ten model uznałem za najwięcej wiarygodne,nie będę zmieniał ilości rozpórek na lotkach,mam jeszcze inne plany na których jest osiem i nawet dziewięć rozpórek.

 

Kolego Romanie.

Ta kratka wentylacyjna jest słabo widoczna,ale można się doliczyć sześć wylotów,więc zrobię ją taką samą jaką robiłem do RWD6.

Takie zdjęcia jak kratki wentylacyjnej i światło na stateczniku pionowym,dla oceny statycznej podczas zawodów,dla komisji sędziowskiej są mało przekonujące że jest to ten samolot,ale dla mnie i dla moich kolegów z lotniska wystarczy piękne wykonanie modelu.

 

Kratka wentylacyjna z RWD6 taka też będzie w RWD 5 bis.

post-97-0-05539500-1364407067.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, to najlepsze co udalo sie "wycisnac" ze zdjecia z kratka. Przedstawiony fragment to powiekszenie 600%. Ja rowniez doliczylem sie 6-ciu "luwerkow" w kratce i mysle, ze jesli zastosujesz te z Szostki to bedziesz bardzo blisko prawdy :)

 

Z tymi kratkami na Piatkach to tez smieszna sprawa; wystepuja w calej gamie z wylotami w ilosci od 2 do 5. Wyglada jakby chlopaki montowaly co akurat bylo pod reka.

 

Ciesze sie, ze moglem pomoc.

Tobie, Twoim bliskim i wszystkim forumowiczom zycze Wesolych Swiat Wielkanocnych.

 

Roman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"dla mnie i dla moich kolegów z lotniska wystarczy piękne wykonanie modelu."

 

Śledzę tę dyskusję i tak myślę, pokażcie panowie swoje modele robione od podstaw. To co zrobiliście własnymi paluszkami. Wtedy inaczej się rozmawia.

Henryk rób swoje bo i tak nikt Ciebie w tym temacie nie pobije. Jednak te cenne uwagi pod kątem konstrukcji można byłoby wykorzystać tworząc nowy dział w którym teoretycy mogli by dyskutować do woli z korzyścią dla historyków polskich samolotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"dla mnie i dla moich kolegów z lotniska wystarczy piękne wykonanie modelu."

 

Śledzę tę dyskusję i tak myślę, pokażcie panowie swoje modele robione od podstaw. To co zrobiliście własnymi paluszkami. Wtedy inaczej się rozmawia.

Henryk rób swoje bo i tak nikt Ciebie w tym temacie nie pobije. Jednak te cenne uwagi pod kątem konstrukcji można byłoby wykorzystać tworząc nowy dział w którym teoretycy mogli by dyskutować do woli z korzyścią dla historyków polskich samolotów.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/713/camifok2.jpg/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.