Skocz do zawartości

Holowanie dwóch szybowców za modelem.


majula7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jako wielokrotny holujący stwierdzam, że się nie da. Są sytuacje że jeden szybowiec jest ciężko wyciągnąć bo wystarczy moment i tracisz punkt odniesienia, nie wiedząc jaka jest pozycja modeli. Przy 2 szybowcach obawiam się, że zakończyłoby się to kraksą - nie masz wglądu w dokładną pozycję linek holowniczych itd. - wystarczy chwila i linka jednego szybowca obrywa drugiemu statecznik.Jak dla mnie - niemalże niewykonalne, acz tak jak pisałem - nie holowałem nigdy 2 szybowców. Chociaż w trakcie pisanie tego posta uświadomiłem sobie, że są tacy co to robili :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas co roku holujemy się po 2 a nawet czasami po 3. Zazwyczaj 2 szybowce minimum 3 metrowe i jeden mniejszy.Warunkiem są linki różnej długości. Np. 15 i 22m.Wypina się pierwszy ten kto jest na krótszej lince. Wydawać się może, że ten kto na dłuższej powinien odpiąć się pierwszy ale wówczas długa furgająca linka może opleść się wokół drugiego modelu. Krótsza co najwyżej zawinie się wokół dłuższej linki.Takie holowanie jest proste a lecąc na holu wystarczy pilnować aby za bardzo nie zbliżać się do środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wielokrotny holujący stwierdzam, że się nie da. Są sytuacje że jeden szybowiec jest ciężko wyciągnąć bo wystarczy moment i tracisz punkt odniesienia, nie wiedząc jaka jest pozycja modeli. Przy 2 szybowcach obawiam się, że zakończyłoby się to kraksą - nie masz wglądu w dokładną pozycję linek holowniczych itd. - wystarczy chwila i linka jednego szybowca obrywa drugiemu statecznik.Jak dla mnie - niemalże niewykonalne, acz tak jak pisałem - nie holowałem nigdy 2 szybowców. Chociaż w trakcie pisanie tego posta uświadomiłem sobie, że są tacy co to robili :)

Coś mi się wydaje Paweł, że w tym sezonie będziesz miał okazję.. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzi się, ale w przypadku różnej nośności szybowców.Natomiast jeśli szybowce będą miały podobne wagi i właściwości lotne to skłaniam się do trzeciego rozwiązania.Rozwiązanie jeden na drugim mamy już za sobą, Michaś targał małego Foxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpływ na holowanie modeli ma również ich wielkość. Co innego holowanie małego Foxa a co innego 3 metrowych szybowców. Z podanych rozwiązań stosuje się tylko pierwsze. To pilot szybowca decyduje gdzie ma znajdować się model "na holu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie może jakiś film z takiego holowania.

Przed próbami chętnie bym coś obejrzał.

U nas takie holowanie bedzie się składać z Pipera, szybowca ASW -15 Robbe i szybowca o rozpiętości 2,6m i wadze około 2,5kg.

 

Po trzech tygodniach melduję, że dwuhol został w pełni opanowany

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Zastosowaliśmy drugi sposób wiązania holi

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.