Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam zamierzam sprawić sobie mój pierwszy model rc. Rozważam 2 modele pierwszy z nich to cessna 185 od firmy E-domodel a drugi to cessna 182 lanylu.Za tym drugim modelem na pewno przemawiają klapy które w przypadku poczatkującego mogą uratować samolot przed ewentualnym kretem. Prosze o pomoc w wyborze modelu i wszelkie sugestie. Przeszukiwałem wiele internetowych sklepów rc o ile z dostępnością cessny 185 nie ma problemów to z cessna 182 jest gorzej jak na razie znalazłem tylko model pnp.

Pozdrawiam

Opublikowano

idź do castoramy kup podkłady pod panele, w modelarskim listewki i duperele i zbuduj rwd5 by skazoo. masz 1300mm rozpiętości fajnie wyglądający model i nauczysz się jak budować modele. Modelarstwo to nie zabawa w kup rozpieprz kup tylko zbuduj ulotnij (rozpieprz) odbuduj ...

Opublikowano

Mam takie samo zdanie co Maciej. Zbudowanie modelu daje naprawdę wielką frajdę, a co dopiero jego ulotnienie. Rwd-5 to bardzo fajny model, przy budowie nauczy robienia prawie normalnych skrzydeł konstrukcyjnych, co w obecnych czasach w modelach dla początkujących jest chyba coraz mniej popularne. No i jak by nie było to wyjdzie taniej, lub w podobnej cenie ale z lepszym osprzętem.

 

Aha, qqq323 dlaczego niby klapy mają uratować przed kretem? Na początku to podejrzewam że będzie taki stres że zapomnisz pod którym przełącznikiem masz klapy. A tak wogle to ogólnie Cesny do dosyć szybkie modele 1,5m rozpiętości na 1,5kg wagi. ciężko widzę pierwsze loty takim modelem. Dla porównania RWD-5 ma 1,3m rozpiętości i jakieś 600-700g w zależności od wyposażenia. Podwozie z przednim kółkiem jest także bardziej kłopotliwe przy starcie z trawy, ogólnie moim zdaniem podwozie w pierwszym modelu jest bez sensu.

Opublikowano

Witam,

 

Powiem Panu, Panie Tomku że jak na pierwszy model rc to wybór dość odważny. Modele te są już dość duże, stosunkowo łatwo będzie je uszkodzić i nie tak łatwo naprawić.

Nie mówiąc już o tym, że tego typu konstrukcje jak cessna są dość ciężkie na początek do nauki (podpieram się swoimi doświadczeniami). Taki układ podwozia zmusza początkującego pilota do posiadania asfaltowego lub ubitego pasa (na trawie będzie problem). Z kolei startowanie z ręki też nie jest łatwe modelem o nie-szybowcowych parametrach...

Niemniej życzę powodzenia!

Opublikowano

Za tym drugim modelem na pewno przemawiają klapy które w przypadku poczatkującego mogą uratować samolot przed ewentualnym kretem. Prosze o pomoc w wyborze modelu i wszelkie sugestie. Przeszukiwałem wiele internetowych sklepów rc o ile z dostępnością cessny 185 nie ma problemów to z cessna 182 jest gorzej jak na razie znalazłem tylko model pnp.

Pozdrawiam

 

Klapy raczej dobiją początkującego,są całkowicie nie potrzebne w tym modelu.

Słabo szukasz.Są dostępne kity,RTF już nie ma.

Opublikowano

Na początek tylko piper epp z cyber fly - tani, łatwy w budowie, łatwy w pilotażu, niezniszczalny !!

Opublikowano

Na początek... Pioneer, Bixler... lub coś podobnego ;)

Pozdrawiam,

Marcin

 

Popieram, do tego można dołożyć Easystara2 lub Betę 1400, wszystkie są tym samym :D
Opublikowano

Zastanawiam się tez nad jakąś nie droga aparatura ,moją uwagę przykula aparatura hobby king hk-t6a a w szczególności zasięg. Czy ona naprawdę ma zasięg 2 km?

Opublikowano

Doświadczalnie sprawdziłem z kolegą, że zasięg tej aparatury to coś bardziej 800-1000m.

Jak będziesz się uczył to i tak będziesz latał "koło nogi". Zasięg 200-300 m w zupełności wystarcza.

Z 1000m tak małego modelu jak Pionier nie zobaczysz, jak już to jako kropkę na niebie.

Później pewnie będziesz chciał kupić lepszą aparaturę (z miksami, pamięciami itp.).

Opublikowano

Witam

Giulio dobrze radzi, na początek nie ma to jak napęd pchający, i w miarę mało skomplikowany model (nie zniszczalnych nie ma! wiem coś o tym) Myslę że Easy star lub jakiś jego klon jest idealny na pierwszy model, jak masz możliwości to polecam struganie własnych modeli, to dopiero jest zabawa, ale na pierwsze loty dobry jest gotowiec, bo nie będziesz wiedział czy pilot jest d.. czy model, a tak raczej model będziesz mógł wykluczyć, bo taki ES po prostu lata sam, byle mu nie przeszkadzać za dużo. Co do aparatury to zastanów się nad TG9 wystarczy na początek i nie tylko.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zastanawiam się tez nad jakąś nie droga aparatura ,moją uwagę przykula aparatura hobby king hk-t6a a w szczególności zasięg. Czy ona naprawdę ma zasięg 2 km?

 

Latałem blisko i daleko, nie zgubiła zasięgu. ;)

Opublikowano

Ja bym polecił jako pierwszy model FunCuba z Multiplexa. Samolot lata sam, naprawa jego jest bardzo łatwa, ostatnio sklejałem przełamany kadłub na pół na lotnisku, 20 min i model znów był w powietrzu, nie ma na nim już miejsca gdzie by nie był klejony, poxipolu i rurek węglowych ma w sobie już tyle ze waży 1,5kg :P a dalej bardzo ładnie lata, tylko że na tym modelu nie nauczysz się budowy, jedynie latania.

Opublikowano

jka to teraz jest, że początkujący częściej chcą latać niż nauczyć się budowac od podstaw i liznąć modelarstwa od strony prawdziwej?... że tak powiem, ale jeśli już się upierasz to zrób zakup beta1400 i turnigy 9x i będziesz zadowolony, a i duużo kleju na lotnisko. :)

Opublikowano

I bardzo dobrze że chcą latać, bo jedni lubią latać, a inny budować, a jeszcze inni wszystkiego po trochu.

Ja na własnej skórze przekonałem się że jeżeli ktoś nie ma anielskiej cierpliwości to lepiej za budowę się nie zabierać, szczególnie kiedy to pierwszy raz chcemy się wzbić w powietrze.

Mieszanka niecierpliwości i niewprawnej ręki przy budowie nie wróżą niczego dobrego, a już napewno nie będzie to model najwyższych lotów.

 

Teraz, kiedy zrezygnowałem z zbudowanego własnoręcznie modelu na rzecz właśnie Pioneera 1400 - lata mi się o niebo lepiej bo w poprzednim było kilka mankamentów :

 

- Napęd z przodu - jeżeli miałem szczęście to złamało się tylko śmigło przy lądowaniu, jeżeli nie to wręga silnika, a jeżeli miałem dużego kreta to kadłub - teraz napęd z tyłu + mocny nos - narazie lekkie krety nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. .

- Pakiet pod skrzydłem - to po prostu denerwuje, przychodzisz z patyczkami, gumkami, 5 minut zabawy w gumki, potem poprawka SC, znowu 10 minut - mega męczące i irytujące, szczególnie na początku kiedy trzeba pobawić się ustawieniami - teraz wszystko jest pod kabinką.

- Każdy mocniejszy kret nie do naprawienia na lotnisku - szczególnie skrzydło - teraz nie ma takiej potrzeby, bo jeszcze nic nie rozwaliłem, ale CA załatwia sprawę w kilka sekund.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.