Skocz do zawartości

Easy Star II - moja platforma.


ahaweto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupiłem ten model aby ,,posmakować,, latania z kamerą. Nie miałem pierwszych dwóch wersji tego modelu i znam je tylko z opisów. Ale uważam że w tej wersji jest to model dopracowany. Usunięto wszystkie niedociągnięcia konstrukcyjne i obserwując fora i modyfikacje użytkowników wcześniejszych wersji modelu dodano min. lotki. Ze swojego doświadczenia z tym modelem mogę powiedzieć że ten model równie dobrze może się bez nich obejść. Na uwagę zasługuje jeszcze montaż silnika, jest bardzo prosty i wygodny.

Wyposażenie zastosowałem takie:

silnik http://www.modelemax...roducts_id=8377

regulator http://www.modelemax...roducts_id=5712

serwa http://www.hobbyking...icro_Servo.html kierunek i wysokość

http://www.modelemax...roducts_id=7047 lotki

pakiet http://www.hobbyking...Warehouse_.html

śmigło składane 7x6 zawarte w zestawie.

Zapoznałem się z tematem ES II na RC Groups, i wg. podanego sposobu wzmocniłem belkę ogonową. Jeszcze przed sklejeniem połówek kadłuba wkleiłem w nią rurkę węglową 0 średnicy 8mm. W komorze pakietu w bocznych ściankach i podłodze ( widać na zdjęciu) producent przewidział rowki do wklejenia przyciętych na odpowiednią długość prętów szklanych średnicy 3mm. Bardzo dobrze uodparnia to przód kadłuba przed złamaniem w przypadku twardszego lądowania. Widać też przedłużacz serwa wraz z miejscem zamocowania w kadłubie gniazda do podłączenia serwa lotki. Pozwala to na łatwy montaż i demontaż skrzydeł do transportu.

 

Dołączona grafika

 

Odbiornik zamocowałem na rzep. Jest dla niego bardzo wygodne miejsce. Na zdjęciu widać inny, przeznaczony do prób, odbiornik.

 

Dołączona grafika

 

Następnie wykonałem klatkę na pakiet. Szereg otworów w podstawie służy do przesuwania pakietu przy wyważaniu.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Wewnątrz kadłuba wkleiłem klocek balsowy w który jest wkręcany wkręt mocujący klatkę na pakiet.

 

Dołączona grafika

 

Tak wygląda mocowanie silnika, pod nim znajduje się komora na regulator. Należy przedłużyć i to sporo (u mnie ok 20cm) kable od regulatora do podłączenia pakietu. Po zamknięciu pokrywy całość jest przewietrzana dodatkowym otworem znajdującym się przed komorą regulatora.

 

Dołączona grafika

 

Model został oblatany. Lata się nim bezstresowo, a na tym pakiecie jest ok 12min pracy silnika a czas lotu zależy od warunków jak i naszej ochoty.

 

Następnie model wyposażyłem w taką kamerkę http://www.modelemax...roducts_id=7157 . Nie jest to żadna rewelacja ale od czegoś trzeba zacząć. Po podłączeniu do odbiornika (Corona synteza kan. 5, aparatura Hitec Optic 6) pozawala na zdalne przełączanie (z poziomu aparatury) trybów w locie : filmowanie, zdjęcia seryjne, zdjęcia pojedyncze a także załączanie i wyłączanie poszczególnych trybów. Jest to bardzo wygodne choć jest to przełączanie sekwencyjne czyli w określonej kolejności. Zawsze należy pamiętać jaki tryb mamy włączony. W zależności od sposobu montażu obiektywu można obrócić nagrywanie obrazu o 180 stopni. Gotowy do lotu model wraz z kamerą waży 850g.

 

Kamera składa się z obiektywu połączonego płaskim przewodem z elektroniką. Elektronikę umieściłem w kadłubie na specjalnie przygotowanej podstawce i mocowanej do niej gumką. Aby kabinka mogła się zamknąć musiałem wydrążyć ją troszkę od wewnątrz. Zrezygnowałem z oryginalnych zamknięć kabinki i dorobiłem obrotowe języczki. Na zdjęciu widoczne pomalowane na czerwono.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Do zamocowania obiektywu, ze sklejki 2mm wykonałem specjalny wysięgnik. Jest on mocowany do kadłuba dwoma wkrętami po uprzednim ustawieniu na ogranicznikach (kawałeczki sklejki pomalowane na czerwono pod nogami wspornika) nie pozwalających na jego przemieszczanie się względem kadłuba.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

 

Gotowy model wygląda tak. Górną powierzchnię przodu kadłuba pomalowałem czarną matową Pactrą aby uniknąć odblasków od słońca

 

Dołączona grafika

 

Takie wychodzą zdjęcia. Nie powalają jakością choć filmy wychodzą jakby lepsze.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Zabawa jest przednia i drugi krok został zrobiony :) .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmik troszkę trzeba poczekać ze względu na brak konta oraz potrzebną pomoc.

Oczywiście że można kamerę zamontować na kabinie. Nie zrobiłem tego dlatego aby uniknąć uszkodzenia obiektywu gdyby przypadkiem model urwał się z ,,uwięzi,, . A wyjaśnienie bardziej praktyczne to takie aby nie było widać nosa modelu. Obiektyw jest skierowany pod pewnym dobranym doświadczalnie kątem w dół tak aby w locie ślizgowym nie było widać nieba. Chodzi nam przecież o to aby filmować ziemię. Układ dobierający przysłonę obiektywu reaguje na jasne tło i obraz rejestrowany ,,pulsował,, . Sposób zamontowania obiektywu nie wpłynął na własności lotne modelu. Całość jest lekka i praktycznie nie stawia żadnego oporu powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że troszkę przekombinowałeś :)

Jeśli zamontowałbyś kamerę bez tego żurawia, ale bliżej dziobu modelu, to też by go nie było widać, a obraz byłby bardziej stabilny (teraz nawet niewielka odchyłka w osi podłużnej modelu przekłada się na kilkucentymetrowe wahnięcia kamery na wysięgniku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. I te wahnięcia widać, choć nie są aż tak duże bo model jest dosyć stabilny. Na szczęście wysięgnik mogę w każdej chwili zdemontować i dorobić stanowisko dla obiektywu na dziobie lub na kabinie. Pewnie tak zrobię ale troszkę później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.