sławek Opublikowano 27 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2012 "z ostatniej chwili" Polskie władze publicznie podały że po wieloletnich rozmowach z USA na temat licencji na budowę w kraju myśliwca F-16 udało się wy pertraktować nie tylko licencje ale i przeniesienie całej światowej produkcji tego samolotu do naszych zakładów lotniczych w Andrychowie "NPN" (Na Polskim Niebie) Nasi inżynierowie (Marek R. i Sławomir K.) wzięli się od razu za przebudowę całej konstrukcji z uwzględnianiem modernizacji takich jak np najnowszy pancerz EPP czy pchający silnik litowopolimerowy. Pociągnęło to za sobą ponowne tworzenie dokumentacji której początki możemy przedstawić poniżej a dzięki której powstały pierwsze poszycia i struktura wewnętrzna w ostatecznej postaci gotowa do montażu prototypów Wszystkie zdjęcia które mamy zaszczyt Państwu pokazać zostały zrobione przez naszego reportera któremu udało się zakraść do biura projektowego we Wrocławiu tworzącego plany dla zakładów "NPN" ,przy okazji ogłaszamy zbiórkę dla jego rodziny - osierocił czwórkę dzieci..... Reportaż / miniaturę chcieliśmy dedykować inż. Motylastemu w podzięce za inspiracje . A tak bez żartów: myślę ze większość zrozumiała już że powstaje prototypowy egzemplarz f-16 który jest: z EPP, jest drukowany i możliwe że będzie w zestawach. Odeszliśmy troszkę od schematu i standardu budowy modeli RC i powstało coś co może wielu przypomnieć budowę kartonówek CDN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 27 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2012 Zdjęcie drukowanego EPP nie oddaje kunsztu projektanta. Byłem świadkiem procesu tworzenia a efekt końcowy jest imponujący. Malowanie widać, ale szczegółów, przybrudzeń eksploatacyjnych na tym skromnym zdjęciu już nie, ba są też refleksy, dzięki którym niektóre elementy drukowane wydają się być wypukłe. Szok. Kawał dobrej roboty projektanckiej Sławku. Liczę, że będziesz szczegółowo dokumentował proces budowy prototypu, mam nadzieję zakończony szczęśliwym oblotem. Trzymam kciuki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 28 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2012 Pierwsze wręgi wycięte i złożone na sucho i jestem zaskoczony że ewentualnych poprawek do projektu jest tak mało i są wręcz kosmetyczne Zniecierpliwiony sprawdziłem dodatkowo pasowanie poszycia Jak na razie ta górna cześć jest OK!! Wszystkie poprawki wprowadzę do projektu by ostateczny zestaw był pozbawiony nieścisłości. Pozostaje jeszcze pomyśleć nad poprowadzeniem wzmocnień które które będą odpowiedzialne za sztywność modelu -prawdopodobnie użyjemy pręcików węglowych tworzących coś jak by na kształt konstrukcje podłużnicową. Niema jeszcze sprecyzowanego sposobu sterowania ,skłaniamy się do sterolotek i tak wykonam prototyp . Silnik z racji układu pchającego powinien być możliwie lekki i prawdopodobnie moim faworytem będzie Emax CF 2812 na śmigle SF 7x5 który sprawdził się doskonale w tym http://pfmrc.eu/inde...he/page__st__20 modelu. Szesnastka jest dosyć duża a konstrukcja "pustego" niemal modelu w środku powoduje że powinien wyjść bardzo lekki dzięki czemu będziemy mogli wkładać nie duże ,tanie silniki o dowolnym kv , jedynym ograniczeniem (ale nie nieprzekraczalnym ) będzie rozmiar śmigła którego max sugerowałbym na 8" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majula7 Opublikowano 28 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2012 Wzmocnienia węglowe wpuść w podłużnice EPP wtedy uzyskasz maksymalną wytrzymałość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Wreszcie nabyłem węgielki których brak powstrzymał prace i mogłem projekt pchnąć dalej. Na początek zrobiłem na wszystkich powierzchniach sterowych ,nośnych krawędzie natarcia i spływu (opis znajdziecie w relacji Marka z budowy jego AN2) Z racji prototypu wydruk okazał się bledszy i wiele subtelnych linii niemal zanikło co zmusiło mnie do "podrasowania" ich flamastrem co zapewnię zauważycie na zbliżeniach ale ewentualne modele seryjne będą miały to poprawione. Następnymi elementami za które trzeba się chwycić jest główna wręga pozioma (B1 i B2) ,podczas przymiarek okazało się że jest odrobinę za wąska względem pokrycia więc rozciąłem ja wzdłuż i wkleiłem rurkę węglową dla usztywnienia i przy okazji poszerzenia Od góry wkleiłem węglowe dźwigary skrzydeł -płaskownik 1x5mm (nie wyszło jak chciałem ale trzeba będzie z tym żyć- aby uniknąć deformacji profilu skrzydła wyciąłem szerszą szparę na płaskownik i okazało się że odrobinę przesadziłem z poszerzaniem a dodatkowo zamiast przyspieszacza używałem wody i obawiam się że przez to klejone miejsca CA wybielały) Po wklejeniu wręg górnej części kadłuba poprowadziłem pręciki 1,5mm które maja nie tylko usztywnić model ale i zapobiec zapadaniu się pokrycia między wręgami Przed kryciem sprawdzian jeszcze i docinki wpustu statecznika pionowego (po pokryciu trudno by było spasować te elementy) Wkleiłem tylne pokrycie tylko na wrędze wzdłuż by wyciąć dokładnie otwór na montaż statecznika Poszycie wklejam tak by na jednej wrędze można było połączyć dwa poszycia I tak w ciągu krótkiego popołudnia wyszło to (pionowy statecznik wstawiony tylko dla efektu ) Model po poryciu zrobił się niesamowicie sztywny czego się nie spodziewałem w takim stopniu, CDN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 O właśnie, to jest to miejsce Pod numerem 4040 i pod sterem kierunki są takie łezki, tak....są namalowane. Kurcze, wygląda to naprawdę rewelacyjnie. W sumie to nie napisałeś jaką ma rozpiętość i długość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2012 Tak z pamięci : 75cm rozpiętości i 105 długości (około) czyli typowy parJet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Przed montażem dolnej części kadłuba trzeba przygotować sterolotki ,na początek usztywniłem je węgielkami Zawieszenie: węgiel 3mm ,rurka brąz ,podkładka by ster nie wżynał się w rurkę i orczyk z serw. Koniec węgla zeszlifowałem troszkę na płasko a osadzony w nim orczyk otrzymał podobny otwór by zblokować go na węglu, na to parę kropel CA Tak przygotowane zestawy wkleiłem za ostatnia wręgą w wyciętych wnękach (te końce kadłuba -hamulce aerodynamiczne w orginale -zostawiłem wcześniej nie sklejone ) we wręgach wyciąłem lutownicą otwory w których bez przeszkód mogą poruszać się orczyki Węgle przykleiłem od góry by stery były w jednej płaszczyźnie z bokami kadłuba i by je zatuszować zamalowałem Pactrą Usterzenie tak wklejone jest sztywne i nie trzeba wzmacniać/ usztywniać wręgi . Dodam tylko że przy sterowaniu klasycznym gdyby sterolotki zrobić tylko jako stery wysokości robimy podobnie z tym że węgiel łączący stery by był jeden ,rurki nadal dwa odcinki by po między nimi można było umieścić orczyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomcat144 Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Jeśli mogę coś wtrącić. Sugeruję że grubość węgla jaką użyłeś do osi sterów jest zbyt cienka. U mnie niestety w moim F-16 przy większych prędkościach pojawia się flatter. http://pfmrc.eu/inde...ik/page__st__20 Moja rada to wsadzić tam bez skrempowania oś z rurki węglowej 4-6mm w rurce aluminiowej. Kilka gramów dosłownie może będziesz miał o wiele precyzyjniejsza kontrolę nad modelem + bez skrępowania otwieraną przepustnicę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 6 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2012 To mój trzeci model z dokładnie tak wykonanymi sterami i nie krępuje się dawać gazu inna sprawa że poprzednie modele nie posiadały "speeda " ani prędkości warp`owej ale rześkie były i w nawet locie nurkowym flatter nie występował , a w 16tke buduje specjalnie dla spokojnego lotu . PS u ciebie w temacie chyba widzę druty jako osie i orczyki dla sterów- hmm chyba to ma znacznie mniejszą sztywność od rurek węglowych ,nie chciałbym się powtarzać ,przed chwilą podawałem już link do swojego tematu Miga 29 ale chyba film wystarczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 11 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2012 Troszkę chory a pełen chęci walczę dalej : poszycia ciąg dalszy ,w kabinie zauważycie biały sznurek-niestety (starość ) węgle wklejałem do kadłuba z jeszcze nie doklejoną częścią dziobową i je tak skróciłem ..trza było sztukować.. dół części dziobowej przygotowany do pokrycia ostateczne pokrycie przodu i to co najważniejsze -dziób dziobek jeszcze wymaga doszlifowania ale zaczyna coś całość przypominać (hmm ..może F-16? ) nie no!! na pewno F-16 !! Gdyby czas mi pozwolił model był by już gotowy ,części wydrukowane ,nic nie trzeba rysować,mierzyć...wycina się łatwo i szybko ,a tak ostatnio mogę poświecić hobby na razie tylko po kawałku z soboty.. ale może jeszcze dziś uda mi się go "osprzęcić" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Z doskoku wykradam ostatnio tylko chwile na 16tke i niestety udało mi się ja jak do tej pory tylko zelektryfikować serwa zamocowałem na dodatkowych płytkach balsy dla zwiększenia sztywności układu (nie zwracajcie uwagi na ich stan wizualny-już nie pamiętam który to już model jest w nie zaopatrzony popychaczem jest zwykły węgielek a "snap" zrobiony w prosty sposób by nie powiedzieć prostacki ale! -skuteczny kable poukładane i powiązane do wręgi ,w połowie popychacza widać czerwone rurki- jedyne miejsca w których jest zrobiona krótka "prowadnica" zapobiegająca ewentualnemu wyginaniu się popychacza. kable i odbiornik już zagościły w kabinie -jedynie regulator wymagał przedłużenia kabla do odbiornika i kabla zasilającego Mam nadzieję że w najbliższym czasie podgonię z robotą po zaczyna mi po pietach deptać Marek-też będzie składał taki zestawik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek rokowski Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2012 W końcu odkopałem się troche z praca i mogłem zabrać sie za F-16tkę n apoczatku popatrzyłem na żebra... ech.. zbeiszony juz jestem.. cześćiej tnę laserem niż nożykiem.. )) ale co tam: 15minut później wszystko miałem wycięte potem wziąłem się do zaokrąglania krawędzi skrzydeł i stateczników temat najlepiej tnie się z "ręki" ale jak ktoś ma z tym kłopot - mozna skelić z kawąłka balsy i nozyka -prosty przyrząd (zdjęcia w piatek) moja wersja będzei posuadać klasyczne sterowanie - choć zastanawiam się jeszce nad sterem kierunku... potrzebuje dodatkowy kanał proporcjonalny na pewien gadżet... poukładany modle na stole robi niezłe wrażenie! przypomniały mi sie czasy Małego Modelarza... hehe nawet skala zrobiła się podobna - bo wwieku kiedy je kleiłem byłem zdecydowanie "mniejszy" )) zbierajcie śmieci! czasem się przydają! tuleje pod weglowe rurki - mocowania i osie sterów wysokości - zrobiłem ze znalezionego patyka od balonu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Widzę, że mamy tu mały wyścig zbrojeń Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2012 Wyścig -tak , zbrojeń nie- marek szykuje niespodziankę ale sam o tym opowie . W sumie niby mam do skończenia tylko parę kroków ale ciągle coś wypadnie -jak to w życiu ale zamiast mielić jęzorem zakaszmy rękawy podkleiłem ze ścinków dodatkowe beleczki z epp dla łatwiejszego i mocniejszego krycia spodu od wręgi 6b do 1b (wręgi mają numeracje) Przed pokryciem wkleiłem węgielki analogicznie do części górnej . Dwa płaty pokrycia i prawie gotowe ,pozostały dwa które stworzą "wlot" a że to charakterystyczny element dla eFci trzeba będzie starannie je dopasować . Może dziś wieczorkiem zapodam kolejne fotki-wyścig nie wyścig ale w sobotę chce się nim przelecieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaciomp Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Strasznie pracochłonne konstrukcje, nie rozwalcie od razu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Pracochłonne? nie- to tylko brak czasu przeciąga budowę ostatnio byłem w stanie poświęcać może z godzinkę co drugi dzień.. ,wprawdzie może wygląda na skomplikowany model ale klei mi się całkiem przyjemnie . Zbliżam się do finiszu ...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2012 Pytanie do Pana Marka czy zestaw będzie dostępny w sprzedaży ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 31 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2012 est: z EPP, jest drukowany i możliwe że będzie w zestawach.jak to mówił mój profesor: czytać ,czytać i jeszcze raz czytać jeśli mogę odpowiedzieć za Marka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 31 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2012 jak to mówił mój profesor: czytać ,czytać i jeszcze raz czytać jeśli mogę odpowiedzieć za Marka . ani słowa moja wina nie doczytałem .... hyle czoła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi