Skocz do zawartości

FALCON "rozciągnięcie kadłuba i klap"


janegab
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mój "PIĘKNIACZEK " a nie/świnski ryj...po nowotworze-ha ha/ jest najbardziej "grzeczny.." w termice - lub mu daję dopalacz podkladeczkę typu SEKATOR. pod krawedz spływu ..+ balast/ przyklejony rzepem do kabinki od spodu-mam, 2 szt / i nagle staje się mni TOXIK-iem...to je model..

 

mhm...mikro?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji Krzysku czy twój nowy firebird jest duzo szybszy od falcona .Miałeś chyba oba więc porównanie masz.Czy jest to naprawde duża róznica? Czy raczej delikatna.

 

Dobre i trudne pytanie pisałem gdzieś, że tych modeli raczej nie można porównywać bo są z innej bajki. Może się uda na wiosnę znaleźć jakiegoś policjanta z suszarką to porównamy prędkości w nurkowaniu bo na razie moje subiektywne odczucia mogą być nie wiarygodne jak dla mnie jest dużo szybszy, ale co ważnego z nurkowania odzyskuje wysokość bez silnika zostawiając Falcona daleko raczej nisko w tyle :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obciąć skrzydła w Falkonie i będzie Firebird :lol: albo przeszczep z innego Falkona lub Starlinga i będzie Toxic.. chcecie znowu porównać Peugeot'a Patnter z którymś z Porsche.. ( z całym szacunkiem do obu marek aut i modeli wymienionych). Przecież na oko widać, że to są do czego innego modele (czyt. o innej charakterystyce lotu/zastosowania). Nie będzie delikatnej różnicy w hotlinerze jakim jest Firebird i motoszybowcu...

 

 

(nie mogłem, przepraszam..)

Od teraz milczę w tym temacie w trzynastu językach... :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie na pewno będzie tylko modele trzeba doregulować pod upodobania właścicieli i poczekać na warunki które dadzą obiektywne wyniki.

Marcin no nie rób scen.

Panie Szeczepanie, czy każdy kto wypowie się na temat TEGO modelu i nie będą to zachwyty ma zagwarantowaną krytykę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wspaniały ...

 

Nie mogłeś się powstrzymać?

 

Ja nic z tego nie rozumiem Dołączona grafika latam tyle lat Falconem i NIGDY nie zastosowałem żadnych podkładek bo PO CO skoro model świetnie lata.Uważam że to jest przekombinowanie.

 

To jest Twoja wypowiedź z innego forum. Czyli nawet nie wiesz jak model lata na innych kątach!!! Zamiast napisać, że model spełnia Twoje oczekiwania na "fabrycznych" ustawieniach, każdego atakujesz o to, że odważył się wyrazić swoje zdanie nie mając argumentu do poparcia własnego stanowiska. Tak samo jak przedstawiłem błędy w mojej sztuce bez namysłu stwierdziłeś, że to od lądowania na piasku no bo przecież model latającym ideałem jest. Także PANOWIE AGITATORZY przestańcie pieprzyć i odważcie się na odrobinę OBIEKTYWIZMU.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem o co Panu, Panie "instruktorze" chodzi. A kto powiedział, że ja robię z Falkona model zawodniczy?? Mam do tego celu inne modele. Falcon służy mi do zabawy, właśnie do REKREACJI, gdy nie wieje. Lubię go sobie wyciągnąć do góry, spokojnie się pobujać, powykręcać kominy i skoro Falcon robi to LEPIEJ - jak to mówicie "z podkładką" to kto tu pieprzy? Chyba wy, bo już nie wiadomo o co chodzi w tym temacie. Nie lubicie Kamyczka, wasz problem. Ale to nie oznacza, że jak ktoś z nim lata to jest taki jak on, ma taki sam charakter itp. Ja mam swój rozum. Jak ktoś ma wątpliwości co do mojego Falcona śmiało, zapraszam ekspertów do Jeleniej Góry. Przy okazji zobaczymy kto lepiej lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TA wypowiedz-super-nareszcie - odważny Mohikanin...no ArabaT - ALEŚ SIĘ NARAZIŁ..ja też tą przeróbką FALKONA.../.ze świnskim ryjem / .BYŁA KIEDYŚ KAPELA....SBB...Z JÓZIEM SKRZEKIEM/ czy znacie co odznacza ten skrót ?

 

Silesian Blues Band później skrót oznaczał Szukaj Burz i Buduj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zależy o które porsche chodzi? czy ten stary model 929 które szły jak klacz po pastwisku czy GT3 :D

 

1.To bylo 928

2. Zapraszam na prawy i zobaczymy ktora klacz tak szybko biega :)

 

A co do Falcona- zalezy gdzie bys chcial startowac

W f5b poskladasz skrzydla i ma zbyt wolny profil

Do f5d jest za duzy i ciezki ;)

W f3k go nie widze...na pozostalych sie nie znam wiec nie pomoge :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Sekator - jakie katy zaklinowania ma Twój Falcon, że predysponują go do określenia "spieprzone" ?

Po co ta podkładka ? Nie prościej było (jeśli już) zrobić 1,5mm niżej otwory pod kołki statecznika ?

Można lufę CKM-u czyścić logarytmami ? Można ! Ale wyciorem prościej.....

----------------------------------------------

Na poważnie - już tu były podpowiedzi !

---------------------------------------------

Araba T - co w Twojej wypowiedzi jest obiektywne ?

-------------------------------------------

Krzysiu - jeszcze nie wie, ale tak na wszelki wypadek....

 

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Tak sobie czytam i zastanawiam dlaczego każdy amator od lepienia jaskółek kwestionuje to co napisał kolega Sekator przy okazji tegoroczny Mistrz Polski F3F jak by ktoś nie miał takiej wiedzy . Od pewnego czasu trafiam jakimś sposobem na samych profesorów ,którzy mimo że wiedzy nalizali się jak lizaka za szybą kwestionują uwagi kolegów mających jak widać znacznie większy zasób wiedzy i umiejętności . Nie będę tu polemizował do czego nadają się modele Z X-models i modele ze stajni pana K. Ale ani jedna z tych konstrukcji koło wyczynowych modeli nawet nie leżała . Jednak kupując model nie każdy potrafi poprawić kąty czy dobrze doregulować środek ciężkości co za tym idzie, dla amatorów model powinien być zrobiony jeszcze staranniej a w przypadku falkona kąty są spaprane po całości jednak po tej poprawce model nie musi mieć świńskiego ryja i środka ciężkości 2cm od natarcia żeby dobrze latać . W przypadku jednak X-cośtam to rozpaczliwe dzieło wykonane jest jeszcze rozpaczliwiej niż modele od pana K . Bedąc jednak obiektywnym flakona da się poprawić na tyle by latał przyjemnie bez robienia mu świńskiego ryja a jedynie poprawiając kąt podkładką pod spływem . Widać wśród kolegów chęć poprawy włsności lotnych, jednak brak wiedzy kieruje kolegów w przysłowiowe maliny . Warto posłuchać młodszego kolegi który mimo wieku posiada znacznie większy zasób wiedzy i umiejętności niż udawać znawcę w temacie świńskich ryjów i innych rozpaczy do potęgi X ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.