Skocz do zawartości

Pfalz wersji E lub A


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

Coś za coś niestety, a ja przywykłem do tego, iz często w modelowaniu mam pod górkę :devil: Narazie przeszukuję net by się upewnić co do tych pasów . Niestety modeli tego samolotu jest malutko, a fotki dokumentalne ukazują raczej tylko kadłub. W kazdym bądź razie wyglądało by to tak:

pfalzoa1.jpg

 

EDIT: Jednak na próbę wykonałem kilka pasków, wyglada nieżle. Nie są one jeszcze na stałe dlatego tak krzywo wyszło chociaż widać to dopiero na fotce :twisted:

pokryciepaski001wr2.jpg

Paski szerokie na 3mm, może trochę za wąskie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 196
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jak ja lubię takie dni jak dzisiejszy :oops: !!! Doszły wreszcie akcesoria do modelu; cylindry silnika Le Rhone, śmigło vintage oraz pilot.

migoicylindry002poprawus7.jpg

migoicylindry003poprawpt8.jpg

Co do cylindrów - będę chciał maxymalnie pozbyć się części plastikowych wstawiajac dxwigienki i sprężynki na zaworach. W sumie to nie wiem czy będzie komponowało z dużooooo większym cylindrem ASP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat nie jest tajemnicą gdzie będzie można go wypatrzeć w powietrzu :wink: Linowiec to napewno. Jako, że napewno pokażę sie również w Kornem z Nieuportem 11 to nie wykluczone, że i tam z Pfalz'em - gościnnie oczywiście. Jednak macierzyste lotnisko to Linowiec, własnie nam znaaaaaaacznie powiększają pas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie przyszedł czas na naciągi (odciągi) linek skrzydeł. Prawdę mówiąc to naprawdę trzeba robić to z wyczuciem by żadna nie była lużna po naciągnięciu;

nacigostateczny2poprawhk7.jpg

nacigostateczny3zb9.jpg

Myślę, że dolny naciąg pociągnie trochę w dół skrzydło i 'dociągnie górne naciągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i "olinowanie" zasadniczo wykończone:

olinowanie002poprawca9.jpg

olinowanie006poprawfy6.jpg

Kombinuję by jednak pozbyć się śrub rzymskich i wstawić snapy co znacznie ułatwi demontaż skrzydeł. znaczy nie tyle skrzydeł co zaczepianie i odczepianie odciągów. Okazało się, że siła działająca od naciągów na kółeczko łączące "rzymki" z kozłem jest na tyle duża by rozciągać to kółko. więc i ten element muszę poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie irku mam niestety ten sam problem w swoim tiger mocie .Montaz zajmuje mi pol godziny czasu.Jezeli chodzi o kuleczka dobrej jakosci to polecam sklepy wedkarskie .Mozna tez kupic tam bardzo malutkie karabinczyki spinningowe ktore doskonale zniwelują wage w przypadku niektorych mniejszych modeli .Zwazylem u siebie wszystkie te elementy i zlapalem sie za glowe ile tego jest.

 

Zamiast tych stalowych linek napinajacych mozna zastosowac plecionke amerykanskiej firmy spiderwire.Jest bardzo mocna posiada malą srednice wazy tyle co nic i jest niesamowicie mocna ,posiadam taką o wartosci do 40 kg.I najwazniejsze nie zagina sie jak ten drucik.

 

Gdyby w towim modelu to poprawic mozna by bylo odjąc sporo wagi bo widze ze siedzi tego troche w tym modelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie problem z samymi linkami tylko ze sposobem ich zakładania do lotu i demontażu po locie. Problemem tym są śruby rzymskie. Gdy chcę zdjąć skrzydła do transportu to muszę te śruby całkowicie odkręcić, gdy znowu chcę je założyć to muszę dokładnie je naciągnąć. Linki - 24 - pogrupowane mam w grupy : 3 w natarciu i 3 na spływie. Naciągając natarcia muszę uważać by na obu skrzysłach był ten sam wznios - co nie jest łatwe do wykonania, to samo dotyczy natarcia. Gdyby to były snapy - tak zrobiłem na spodniej stronie skrzydła to wystarczy je tylko odpiąć bez dokładnej regulacji.

W sklepie wędkarskim jestem często własnie stąd pochodzą kołeczka i krętliki zastosowane. Miały być też agrafki do mocowania linek przy skrzydle ale to już byłoby zbyt pracochłonne. Linki zastosowane to plecionka do modeli na uwięzi. Fi 0,4mm by było ją lepiej widać niż tę 0,1mm.

Wstawiłem nowe kołka- te powinny wystarczyć.

kkopoprawyq7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna opcja - znaczy ze snapami jes łatwa do zamiany. Jednak to wiaże się ze skracaniem linek. Jak powiedziałem one są dosc sztywne i ciężko się zawija je wokół siebie - tak jak szubienicę. a jeszcze ciężej to odwinąć i wyprostować . W sumie to mi się bardzo nie podoba tak jak mam teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł czas na wklejenie statecznikow poziomych. I pierwsze spostrzeżenie - oś obrotu - węgiel 3mm po nałożeniu statecz. wydaje sie dosc elastyczna i obawiam się czy połączenie nie będzie zbyt wiotkie:

dwychyleniemp5.jpg

grawychyleniemr1.jpg

Pytanie do tych, którzy stosowali już taki system sterowania - czy pokazane maxymalne kąty obrotu - góra - dół są wystarczające?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam iz wyginaja sie az za nadto.

Chyba wychylaja :wink:

 

A co do "trojki" jako lacznik, to zdecydowanie za malo. Polecalbym bardziej rurke i to co najmniej "piatke", chociaz teraz to juz chyba "po ptokach" i trzebaby zrobic nowy statecznik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby pociąg juz odjechał...Na planie oś jest z drutu 10 swg ( nie mam pojęcia co oznacza skrót swg!!!) lub z węgla 3mm, z tą różnicą iż połówki statecznika sa ze sobą połączone - czyli trochę uprościli niz w oryginale. Energicznie potrząsając modelem nie zauważyłem by połówki niezależnie od siebie drgały. Może więc nie będzie żle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby pociąg juz odjechał...Na planie oś jest z drutu 10 swg ( nie mam pojęcia co oznacza skrót swg!!!) lub z węgla 3mm, z tą różnicą iż połówki statecznika sa ze sobą połączone - czyli trochę uprościli niz w oryginale. Energicznie potrząsając modelem nie zauważyłem by połówki niezależnie od siebie drgały. Może więc nie będzie żle...

 

SWG to standard wire gauge (jest tez AWG, ktory jest dosc czesto uzywany przy podawaniu przekrojow kabli) i wg tej stronki:

http://www.comax.uk.com/wire_gauge_chart.htm

10SWG to drut 3,25mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś wreszcie modelik wyprowadziłem w pole( dosłownie :devil: )

testkonstrukcji003popraoo8.jpg

testkonstrukcji001popracv5.jpg

Celem nie było odbycie lotu, a sprawdzenie konstrukcji w warunkach oblotu. Niestety było więcej minusów niż plusów :( . Najwazniejszy z nich - śruby rzymskie odkręcaja się od drgań !!! Za to ciąg statyczny lub dynamiczny bardzo mnie zaskoczył gdyż już na małych obrotach czułem jak model wyrywa mi z rąk. Drugim minusem był niewyregulowany silnik, ale to inna sprawa łatwa do poprawienia.

testkonstrukcji006poprawk8.jpg

Na śruby rz. też znalazłem sposób - agrafką zepnę oba korpusy razem co zapobiegnie odkrecaniu się. Na snapy mam przeciwnakrętki, tak na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.