Skocz do zawartości

Chińszczyzna (nie)markowa


dawidgdynia

Rekomendowane odpowiedzi

Robertus

OT z wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/34829-model-trenerka-na-poczatek/

 

 

MarcinGdańsk- nie wiem czemu tak niektórzy krytykują Turnigy? Moim zdaniem bardzo dobre radio 2.4Ghz, 9 kanałów i za niewielkie pieniądze. Moi znajomi którzy posiadaja te radio tylko chwalą.

 

A wracając do tematu to na allegro można znaleźć dobre aparatury już przerobione nawet na 2.4Ghz np: http://allegro.pl/ap...3001647781.html lub w 35Mhz http://allegro.pl/ra...3006668434.html lub Turnigy http://allegro.pl/tu...2984657882.html

 

Model świetny do nauki jak podał wyżej Piotr to Excel 2000. Sam się nauczyłem tym latać i nie mogę o nim złego zdania powiedzieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie znaczy, że jest gorsze, a wręcz śmiem twierdzić że coraz lepiej jest z tym systemem jeśli chodzi o zakłócenia, bo coraz mniej modelarzy lata na 35 :]

Na naszym lotnisku tylko ja zostałem dinozaurem na 35MHz B) i nie narzekam.

Czasem można odkupić naprawdę dobre zestawy z kilkoma odbiornikami od kolegów, którzy przesiadli się na 2,4

 

Nie powiedziałem, że gorsze - sam mam jeszcze 2 aparatury na 35MHz i teraz niedawno zakupiłem futabe 14sg .Zmieniłem radio bo głównym powodem były zakłucenia i juz bałem się latać tylko, że to raczej wina dziadoskiego graupnera mx16s albo odbiornika R16Scan a nie calego systemu 35MHz, Poprzednio miałem starą jak swiat bo kupiona w 2000r Sanwe Vanguard 6channel i bardzo ją sobie chwale stoi na półce do dzisiaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ludzi lata na turnigy, ale chińszczyzna to dla mnie chińszczyzna... Jedynie porządna niezawodna firma. Szkoda stracić model przez chiński osprzęt... U moich znajomych to nie wchodzi w grę i tak jestem wychowany. Jeżeli silnik to AXI a nie jakiś tower pro, serwa hitec a nie jakieś chińskie, jest to sprzęt na lata !!! a nie po jednym krecie do wymiany, ośki w tanich silnikach są z plasteliny". Niestety chińszczyzna staje się popularna, ponieważ ludzie nie mają pieniędzy. Zacytuję kogoś z forum : " jak chcesz kupić dobrze i tanio, to kupujesz dwa razy. Raz tanio, raz dobrze."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ludzi lata na turnigy, ale chińszczyzna to dla mnie chińszczyzna... Jedynie porządna niezawodna firma. Szkoda stracić model przez chiński osprzęt... U moich znajomych to nie wchodzi w grę i tak jestem wychowany. Jeżeli silnik to AXI a nie jakiś tower pro, serwa hitec a nie jakieś chińskie, jest to sprzęt na lata !!! a nie po jednym krecie do wymiany, ośki w tanich silnikach są z plasteliny". Niestety chińszczyzna staje się popularna, ponieważ ludzie nie mają pieniędzy. Zacytuję kogoś z forum : " jak chcesz kupić dobrze i tanio, to kupujesz dwa razy. Raz tanio, raz dobrze."

 

To otwórz ten "markowy" sprzęt z górnej półki i zobacz co tam jest napisane.. podpowiem - szukaj "Made in.." ...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się, właśnie o to chodzi że naprawdę dobre firmy nie są made in china. Niestety nie znam krajów pochodzenia każdej firmy.Ale Axi jak i inne dobre firmy o które mi chodzi na pewno nie są chińskie. To prawda że coraz więcej renomowanych firm przenosi produkcję do chin bo jest taniej, ale i tak "markowy" chiński produkt jest lepszy od zwykłej chińszczyzny, bo jest wyprodukowany z materiałów lepszej jakości. W chinach można wyprodukować produkt dobrej jakości tak jak i w innych krajach ! Lecz tania chińszczyzna nie jest wyprodukowana z należytą dokładnością i dobrych materiałów i o to tu chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. Jedynie porządna niezawodna firma.

 

A która to ta "niezawodna firma" ?

A co to jest markowa a co zwykła chińszczyzna ? Pytam bo się na tym nie znam a warto się uczyć.

 

 

Jeżeli silnik to AXI a nie jakiś tower pro,

 

Marcinie - kolega już napisał że będzie napędzał swój model silnikiem spalinowym i ma w tym praktykę. Model jest chiński ale nie wiem czy zwykły chiński czy markowy chiński.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy pomóc koledze, a nie się tutaj kłócić :). Ja tylko wyrażam swoje poglądy, i każdy się kiedyś nauczy jak przejedzie się parę razy, że nie warto kupować gówna :). Każdy chcę kupić jak najtaniej, a potem musi i tak kupić drugi raz. Dobre firmy to np. Jeżeli chodzi o akumulatory to KOKAM, silniki spalinowe OSmax - są bardzo dobre, WEBRA które niestety wyszły już z produkcji ale są świetne i można jeszcze dorwać, SATIO też są b.dobre. Multiplex robi świetne aparatury, np. cokpit sx, Silniki el. AXI - naprawdę genialne, silniki na lata, świetne materiały, jakość i trwałość. Cena 200-300zł mówi sama za siebie, i naprawdę płaci się za jakość a nie za firmę. Jak chiński silnik za 40-50zł może dorównać takiemu ? no jak, ośka jak z plasteliny, słabe magnesy neodymowe..., zazwyczaj jeden lekki kret i po silniku. Znam ludzi który co chwile muszą wymieniać taki silniki, i mówią aaa tam tylko 40zł, a tak na prawdę wydali już tyle że mieli by axi, i nie mieli zmartwień.

 

Naprawdę warto kupić raz a dobrze, i mieć tą rzecz na lata, a nie co chwilę wymieniać popsute nic nie warte rzeczy... Niestety polska mentalność odgrywa tu dużą rolę, i minie trochę czasu zanim to się zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas jednego Marcinie nie rozumiesz?! Czy chińskie markowe czy chińskie nie markowe to i tak na jedno wychodzi. Mam radio graupnera i miałem z nim problemy, czyli zanikający wyświetlacz i do tego nie działający trymer, a niby w/g Ciebie bublowate chińskie turnigy które posiada mój brat (z resztą i nie tylko on) nigdy nie miało żadnych awari. Posiadam silnik turnigy(miał kreta) w szybowcu i nie mam z nim zadnych problemów, tak jak i z axi i ray. Wszystko przecież zalał chiński rynek także nie rozumiem co to jest chińskie markowe i chińskie niemarkowe???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszystko zalał chiński rynek, naprawdę dobre firmy nie produkują w chinach, i to są głównie najlepsze firmy!. Dość dobre firmy produkują w chinach ! Lecz jakość tych produktów jest dobra, czego tu nie rozumieć ? RYOBI dobra firma elektronarzędzi która produkuję w chinach,( nie wiem jak makita i bosh. ale pewnie już też ) ma dobre produkty które są drogie, wkrętarka kosztuję 400zł, a chińska z biedronki 90 i nadaje się do kosza od razu. I o czym tu rozmawiać ? jakby axi przeniosło produkcję do chin to co ? silniki dalej kosztowały by 300zł były by świetne i z tych samych materiałów. Coś wyprodukowane w chinach może być dobre ! Tylko odpowiednio kosztuję i ma odpowiednią jakość, a chińskie buble kosztują grosze i tyle samo są warte. Zostawmy już to 9x może i działa, może jedno działa a drugie już nie, jest masa negatywnych opinii. o czymś to świadczy. Dobre radio kosztuję 2000 a nie 300, więc jak to za 300 może być dobre ? może i działa, ale niezawodność i jakość chińskiego sprzętu , który ma niby wszystko to co dobre radio które kosztuję 5 razy więcej za 300 zł ????? Na pewno nie zaufał bym takiemu radiu, do jakiś pierdolotów może ok. Ale nie użył bym tego radia do modelu który budowałem bardzo długo i kosztował tysiące . To właśnie jak porównać wiertarkę z biedronki do makity za tysiaka czy jest tu nad czym się zastanawiać , biedronka jest na dwa razy a makita do końca życia .Chyba każdy człowiek wie jaki jest chiński produkt za grosze a jaki markowy sprzęt.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelarstwo to hobby, a więc chcąc, nie chcąc przynosi (może jest parę wyjątków), więc nie każdego stać, aby wyposażyć każdy model super markowe wyposażenie.

 

Dla przykładu parkflayera można wyposażyć za około 200zł. Stosując markowe wyposażenie bezproblemowo przekroczmy 600zł.

Oczywiście, rozumiem, że jakość będzie lepsza ale czy to jest naprawdę tego warte?

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do markowych narzędzi,tu akurat kolega żyje w wielkiej nieświadomości wszystkie firmy takie jak BOSCH,MAKITA i wiele innych od kilku lat produkowane są w Chinach i ich niezawodność spadła o połowę,nie myl kolego narzędzi produkowanych kilkanaście lat temu które były naprawdę solidne i nie zawodne,teraz to taki sam szajs jak produkty firmy krzak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wrzućcie na luz, co ? Jak w piaskownicy....

Takich tematów nie ma co zaczynać, chińskie czy markowe-stać Cię kupujesz Marcin Gdańsk, nie musisz wszystkich wokół przekonywać, bo Ty masz tylko racje...przykre.

Proszę Moderatora o zrobienie porządku.

 

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że są rzeczy lepszej i gorszej jakości... Ale przemysł światowy już dosyć dawno postawił na umiarkowaną jakość. Elektronika, sprzęt AGD, kultowa jakość i trwałość Mercedesa (skończyła się na modelu 123, no może 124)... Teraz "buble" są lepsze teraz niż kiedyś, a "markowe" gorsze niż kiedyś... Kupowanie więc wielokrotnie droższych, markowych sprzętów, do prostych zastosowań trochę mija się z celem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie ,że wypowiem słów kilka nt. O wyższości Wielkanocy nad Świętami Bożego Narodzenia - bo to taka dyskusja się chyba zaczyna robić.

Kiedyś zawodowo zamawiałem produkcję różnych artykułów. Zazwyczaj cena jednostkowa w detalu był powyżej kilkuset PLN. Ogólnie rzecz biorąc uważam , że nie ma znaczenia czy produkuje się w Chinach czy w Eurokołchozie: u producentów rozmowy wyglądały tak: Pod jaki hiper zamawiamy, ile sztuk, w jakiej kwocie mamy się zmieścić. I potem heyah!!! leciało się z tanizną na rynek, liczyło marżę, zysk i inne takie i brało premię. Pogadajcie np. z handlowcami od AGD i RTV - na palcach jednej ręki można policzyć firmy robiące poważny sprzęt w swojej fabryce w przynajmniej 50%. W większości kupuje się podzespoły po całej euro i oczywiście w Azji i składa pod własną marką. Przy okazji jakość pada na pysk ale dobry marketing zamaluje jak trzeba i towar wali na rynek masowo. I tak jest od lat. Tuz przed wejściem np. telewizorów LCD znałem firmę, której opłacało się sprowadzać po kilkanaście kontenerów kineskopów poniżej jakości dopuszczalnej w Europie, z Tajwanu i Singapuru i składali na Litwie tzw. marketówki. Bylibyście wk....ni mocno, gdybyście wiedzieli na jakich marżach sprzedawali to badziewie w powstających wtedy u nas marketach. Do dziś wiele firm tak produkuje, stąd często kiepskie materiały- ale największym wrogiem jakości tych produktów jest tzw. maksymalizacja zysku, a więc maksymalne obniżanie kosztów produkcji. W końcu nie ważne jest dla dystrybutora jaką marżę chcemy uzyskać, ważne ile możemy wydrzeć kasy od klienta! Mamy przykład takiego spadku jakości np w serwach Hitec, gdzie widać jak na dłoni fatalne skutki zmiany materiałów na przekładnie. Ale o tym wam producent nie wspomni. Żaden. Osobiście kupuję tanie serwa z Chin i testuję w użytkowaniu. Głównie dlatego, że do moich modeli i mojego latania nie wymagam serw digital czy o super parametrach. Na razie się nie zawiodłem. Za to na Hitecach kilkakrotnie. Beznadziejna od kilku lat jakość elektroniki i przekładni. Zwłaszcza w serwach podwoziowych. Podsumowując: Chińczycy też potrafią robić produkty wysokiej jakości. Tylko my musimy trochę poszperać, zanim znajdziemy właściwe, czy markowe czy noł nejmy.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się z tobą zgodzę Piotr.

Przez 7 lat pracowałem na budowie i szef kupował tylko markowy sprzęt,do czasu.

Raz trafiło nam się skucie posadzki na hali coś około 1000m2,prezes zakupił dwa młoty elektryczne BOSCH HAMMER,koszt jednego to około 6000 pln jeden skuł około 50m2 i padł poszedł,prezes wkurzył się i zakupił jeszcze jeden firmy krzak za 2000pln.

Po skuciu całej wylewki drugi Hammer ledwie żył i po oddaniu go na gwarancji serwis stwierdził że był nie prawidłowo użytkowany i odmówił naprawy drugi Hammer został naprawiony,a młot firmy krzak pracował bez problemu.

Szef od tamtej pory kupował tylko sprzęty firmy krzak i nawet jak się trafił bubel i padł po jakimś czasie to na sprzęt była dwu letnia gwarancja i producent nie naprawiał tylko przysyłał nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarcinGdańsk napisał:" Naprawdę warto kupić raz a dobrze, i mieć tą rzecz na lata, a nie co chwilę wymieniać popsute nic nie warte rzeczy... Niestety polska mentalność odgrywa tu dużą rolę, i minie trochę czasu zanim to się zmieni."

To nie polska mentalność ale ogólnoświatowa i to we wszystkich dziedzinach. Jeżeli chodzi o jakoś produktów to jeszcze kilka lat temu różnica między markowymi towarami które wyprodukowano w Chinach dla znanych firm, a tymi samymi podróbami chińskimi była kolosalna, teraz powoli to się zmienia bo Chińczycy szybko zrozumieli, że sama cena to nie wszystko.

Zupełnie się zgadzam z Andym:

"Jasne, że są rzeczy lepszej i gorszej jakości... Ale przemysł światowy już dosyć dawno postawił na umiarkowaną jakość. Elektronika, sprzęt AGD, kultowa jakość i trwałość Mercedesa (skończyła się na modelu 123, no może 124)... Teraz "buble" są lepsze teraz niż kiedyś, a "markowe" gorsze niż kiedyś... Kupowanie więc wielokrotnie droższych, markowych sprzętów, do prostych zastosowań trochę mija się z celem..."

Niezawodność Merca 123 czy 124 to już historia, która nie wróci.

Ostatnio kupowałem nową lodówkę i okazało się, że nie jest istotne czy kupię bardzo drogą markową czy tańszą bo wszystkie działają bezawaryjnie 8-10 lat pózniej się rozszczelniaja i do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dobre" firmy kochają takich klientów jak nasz kolega MarcinGdańsk :D Jak chcesz to mogę Ci sprzedać po taniości cztery serwa Hieca, bardzo mało używane w świetnym stanie, ale jestem przekonany że w życiu nie wstawiłbyś ich do modelu, bo zwyczajnie nie trzymają neutrum. Dlatego ich miejsce zajęły nonejmy za 5$ i działają fantastycznie :)

Żeby nie było, mam radyjko Hitec Eclipse 7 a wcześniej Hitec Optic 6 a przed nim Hitec Flash 5x a przed nim Hitec Flash 4 a przed nim Hitec Laser 4 i co.. wszystkie radia poza obecnym miały wizyty w serwisach buahahaha :D Ale ja i tak lubię Hiteca dlatego że, bo tak :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko potwierdzę ukrytą prawdę - kolego Marcinie nie masz pojęcia o czym piszesz. Chcesz to umówimy się kiedyś na loty i zobaczysz jak ta chińszczyzna sprawuje się. Jestem pewien, że nawet nie będziesz wiedział, że to chińszczyzna. Ale z jednym się zgodzę - też nie kupiłbym radia nówki na czasie za 300zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.