Motylasty Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2007 No jutro wreszcie nastąpi oblot, musiałem wymienić silnik na mocniejszy. Oczywiście zdam relacje i zapodam jakies fotki, film też będzie kręcony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2007 NO I D....... PANIE FERDKU Spieszę donieść, że z dzisiejszego oblotu nici, powiem więcej, kiedy to nastąpi ? trudno jest mi jednoznacznie odpowiedzieć. Oczywiście wybrałem się dzisiaj ze znajomym ( Marek czyta to forum, ale jakoś nie chce się zapisać, do czego go gorąco namawiam ) na oblot, niestety model na lotnisko nie dotarł cały. W wyniku wypadku ( powiedzmy czyjejś nieuwagi ) w czasie transportu złamane zostało skrzydło, kadłub jest cały. Nawet nie mogę o tym napisać w dziale kraksa, gdyż model ani razu nie wzbił się w powietrze. Złamanie ze względu na technologię budowy jest nie do naprawienia, prócz poszycia poszły w diabły też dziwgary. Całe skrzydło muszę zbudować od nowa. Jakieś fatum wisi nade mną od początku roku, złamana noga, przed wczoraj wypaliło mi płyte główną w kompie, dzisiaj połamane skrzydło. Miesiąc pracy w plecy a najgorsze jest to że nie wiem jak ten model lata. Gdyby ktoś usilnie chciał widzieć fotki z tego co zostało zapodam je jutro, najdalej pojutrze. Polatałem trochę Totem-4, Marek oblatał szybowca, zrobiliśmy grilla, teraz idę się powiesić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santana Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2007 No cóż wypada tylko złożyć kondolencje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2007 Wiem że niektórzy czekają na plany. Nie chciałem ich udostępniać w "ciemno" nie oblatawszy wpierw modelu. W związku z powyższą sytuacją plany modelu bedą zamieszczone w poniedziałek, dołoże też jeszcze trochę zdjęć. Zabieram się za budowę nowego płata, oczywistym jest że mógłbym to zrobić na szybko np ze styropianu, czy też tradycyjnie z balsy. Ale nie o to mi chodziło, miał być depronowy i będzie, choćby mnie miało poskręcać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 pokaz fotki resztek i opisz jaki to wypadek, ktoś usiadł czy jak?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 I naprawdę 2 rurki węglowe tego nie połączą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 WYPIS Z SEKCJI ZWŁOK A więc było to tak, jako że mój samochód jest uszkodzony, postanowiliśmy pojechać żony Matizem, zapakowaliśmy grila, wózek, fotelik, Juniora. Aż byłem zdziwiony że to się wszystko zmieściło. Zabrałem też ToTa-4 i oczywiście ToT-2 na oblot. Skrzydło dokładnie owinąłem folią bombelkową i delikatnie wsadziłem do samochodu wzdłuż drzwi. Podczas chwilowego postoju koleżanka małżonka niebawem wdowa ( bo wcześniej czy później szlag mnie trafi ) zachaczyła o skrzydło, dźwięk który usłyszałem zjeżył mi włosy na plecach. Wszak na głowie ich nie mam. Po dodtarciu na miejsce i rozpakowaniu rozpłakałem się jak dziecko. Fotki zrobiłem już po dotarciu do domu. Nie ma czego naprawiać. Szkoda czasu i sił na naprawę. .. A taki był piękny...amerykański Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Teraz już rozumiem dlaczego depron ma tylu przeciwników. Bo skrzydła z depronu nie są odporne na żony :devil: Ach... żal skrzydełka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Podejrzewam że w takim przypadku każde skrzydło poszłoby w diabli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Diakon Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Dlaczego twierdzisz, że nie można naprawic??? Chodzi o to pokrycie? No ale nie ma co, szkoda (wiem, nie pocieszy Cię to zbytnio). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doman Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 No widzisz, tak to jest jak się zwleka z oblotem ;-) Też przeżyłem klika "kraks naziemnych spowodowanych czynnikami kobiecymi" i... ...rób nowe skrzydło :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Najgorsza krakse naziemna przeżyłem ja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Pokazałem ten post żonie ku przestrodze Czego nie należy robić aby nie stracić życia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 No ja wcześniej nie miałem okazji pokazać posta podobnego w treści. A'propos , czy sąd uzna połamane skrzydło jako dobry pretekst do rozwodu :) :) . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 No jeśli wykażesz że żona wiedziała że połamaniem skrzydła doprowadzi Cię do kryzysu i załamania lub targnięcia się na własne życie, to w sądzie masz papier od ręki :rotfl: Dość rozczulania się nad słoniowatymi żonami pora brać się do roboty!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 A jest tu może jakiś dobry adwokat-modelarz ? Oki koniec śmichów, od jutra zabieram się za nowy płat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 A'propos , czy sąd uzna połamane skrzydło jako dobry pretekst do rozwodu tego nie wiem, ale napewno jako okolicznośc łagodząca za morderstwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariaczi__21 Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Fakt, taki byl piekny amerykanski, ale sie popsul. Za piekny poprostu i kto Ci pozalowal. Wstydzcie sie forumowicze, ktorzy sa winni temu zajsciu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motylasty Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Rozaptruję po tym nieszczęśliwym wypadku budowę płata dzielonego, tylko że niewątpliwie wpłynie to na wagę skrzydła, muszę sprawę dokładnie przemyśleć. Od jakiegoś czasu chodzi za mną pomysł nastepujący : stały centropłat z lotkami i dokładane uszy i różnej rozpiętości, dłuższe do latania w noszeniach i krótsze do śmigania na zboczu czy też akrobacji. Oczywistym jest że budowa będzie bardziej skomplikowania. Ot takie różne pomysły chodzą mi po łysej głowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariaczi__21 Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Wszystko prawda, po tym co pokazales to wiem ze dasz rade tak zrobic. Wiem tez, ze poradzisz sobie z depronowa makieta. Tylko czy to ma sens. Tyle pracy, a mozna zrobic z styro lub klasyczne i podejrzewam ze bedzie szybciej. Ale widze Motylasty, ze ty poprostu kochasz depron Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.