Skocz do zawartości

Extra 260-1250mm, próby rysowania w CAD


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Kopyto kabiny już jest wyszpachlowane, nie zdążyłem doszlifować. Mam parę dni wolnego to je doprowadzę do ideału no i może uda się wytłoczyć. Czekam na wyfrezowanie kopyta maski. Oklejanie zacznę pewnie w tym tygodniu. Drugiego będę w Krakowie to kupię czerwoną folię, chyba że jutro zdążę ją kupić w Warszawie przed powrotem do Ostrowca chociaż może być z tym problem bo mam napięty dzień w pracy. Oklejenie: góra kadłuba czerwona, dół biały. Skrzydła i statecznik poziomy od dołu transparentna czerwień, od góry białe z czerwonymi natarciami. Być może wybiorę taką opcję tylko pomarańczową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okleiłem stery wysokości. Nie podoba mi się jakość oklejenia ale tłumaczę sobie że to i tak prototyp i może tak zostać (sam nie wierzę w to tłumaczenie ale nie chce mi się już poprawiać). Może dziś pokryję jeszcze skrzydła, zobaczę czy będzie mi się chciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopracowałem lotki, Pokryłem jedną bo drugiej mi się nie chce pokrywać. Skrzydło pokryte waży 108g. Jak toto poleci i będę zadowolony to zrobię sobie drugą sztukę z lżejszą folią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno tu nie zaglądałem i to co dziś zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania... :D .

Sławku,rewelacja!to oklejenie jest przepiękne,dobór kolorów i samo wykonanie mistrzowskie :D .

jak tak dalej pójdzie to jeszcze w styczniu extra poleci.

pamiętaj o naklejkach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oklejenia w sumie jestem zadowolony, no może prócz lotek ale te mogę zrobić jeszcze raz, tym bardziej że folia wygięła w łuk skrajne żeberka, mam na to lekarstwo w postaci usztywnień z węgla 1,5x2,5mm (zostało z podłużnic) Schemat oklejania podsunął mi Krzychu Halicki który ostatnio zbłądził w stronę kopterów. Z tego co wiem to wyfrezowane dźwignie dotarły już do Ostrowca a kopyto maski już idzie pocztą. Wracając do skrzydeł to są niewiarygodnie sztywne. Myślałem że będą podatne na skręcenia a tu bardzo trudno je odkształcić. Z wagą nie jest źle, mam już koncepcję na odchudzenie kadłuba o kilkanaście gram ale to po oblocie prototypu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarłem do Ostrowca, czekały na mnie dźwignie i kopyto maski. Jutro zajmę się kopytem maski natomiast dziś zabrałem się za napęd steru kierunku, mocując orczyk na tarczy serwa i wklejając dźwignie SK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.