Skocz do zawartości

Extra 260-1250mm, próby rysowania w CAD


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przejmuję się tym za bardzo bo na SW są dwa serwa, każde napędza jedną połówkę, nie wiem jak jest w extrah PA , EF czy E Flite. Na lotki serw jeszcze nie mam. HS 55 będą założone na oblot przynajmniej na SW. Na kierunku jest jak widać 82MG.

 

Krzysiek, ja nie potrzebuję pochwał czy achów i echów, po prostu pokazuję tu swój sposób na wykonanie Extry 260.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W zeszłym tygodniu pokryłem lotki ale nie podobają mi się i chyba zrobię nowe. Nie mam czasu za bardzo na modele bo w domu jestem tylko 2 dni w tygodniu i szkoda mi tego czasu na bawienie się w modelarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z braku możliwości szlifowania kopyta w Warszawie narysowałem coś takiego (extra 300), model niewielki z dużą ilością węgla ale o takich przekrojach że nie nie są one drogie. Skróciłem wytłoczkę mordy do głębokości 70mm co przy wymiarach 90x120 mm gwarantuje bezproblemowe jej wytłoczenie. Kabinka też nie za wielka w sensie kopyta więc też łatwa do wytłoczenia. Serwa pokroju tgy90. Miałem przenieść serwa do SC ale było by to cięższe i bardziej skomplikowane rozwiązanie. Boczki kadłuba , wręgi garba , usterzenia, kalpa kabiny to balsa, reszta to ażurowana mocno balsosklejka. Rozpiętość 103cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydło do małej katanki to szczyt prostoty, bez żadnych udziwnień i zbędnych pierdół. Lotka, element upierdliwy do wykonania a zarazem dość ciężki została zaprojektowana w sposób odmienny. Zamiast pokrycia są tylko półżeberka i trzy płaskowniki węglowe, natarcie z miękkiej balsy i mały balsowy dźwigarek. Mniemam że będzie lżejsza z 50% od tradycyjnego wykonania. Węglowy spływ usztywni całość. Pożyjom, uwidiem- tak się to ponoć mówi za wschodnią granicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej, jutro może uda mi się załatwić urlop na piątek więc może da radę dokończyć kopyto kabiny i zrobić jakieś wytłoczki. Wtedy mógłbym doprowadzić model do stanu lotnego. Póki co rysuję, kończę niedokończone projekty bo tyle mogę zrobić w Warszawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.