Skocz do zawartości

Mój PZL P-24 "Puławski" z modelesuchocki.pl, opis budowy, loty


Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając dokumentacje skrzydła swojego modelu zauważyłem, że drugi (licząc od przodu modelu) dźwigar nie ma pasów. To eliminuje ten element z pracy skrzydła w locie. Dźwigar ten w takim stanie bez pasów utrzymuje tylko "upierzenie" modelu. Gdyby model pokryty był w całości balsą ona przejęła by rolę nośnika siły, ale tak nie jest. Obecność zastrzału pod dźwigarem sugeruje że ma on przenosić siły podobnie jak dźwigar przedni..

 

post-5634-0-68888800-1388729126.jpg

 

W oryginalnej budowie płata samolotu oba dźwigary są nośne (posiadają pasy nośne) zróżnicowane są tylko wysokością wynikającą z wysokości profilu w danym miejscu.

 

post-5634-0-59320000-1388729127_thumb.jpg

 

Myślę, że trzeba będzie zaopatrzyć drugi dźwigar skrzydła modelu w jakieś pasy np. ze sklejki lub jednej listwy rowingu.

Co ciekawe, że nawet Wicherk czy Prząśniczka modele z KIT i o wiele mniejszym obciążeniem jednostkowym powierzchni, o pojedynczym zastrzale mają zaprojektowane po dwa solidne dźwigary nośne.

 

 

Dla przykładu:

 

Skrzydło Wicherka

 

post-5634-0-19696200-1388774333.jpg

 

Skrzydło Prząśniczki

 

post-5634-0-51502200-1388774341.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając dokumentacje skrzydła swojego modelu zauważyłem, że drugi (licząc od przodu modelu) dźwigar nie ma pasów. To eliminuje ten element z pracy skrzydła w locie. Dźwigar ten w takim stanie bez pasów utrzymuje tylko "upierzenie" modelu. Gdyby model pokryty był w całości balsą ona przejęła by rolę nośnika siły, ale tak nie jest. Obecność zastrzału pod dźwigarem sugeruje że ma on przenosić siły podobnie jak dźwigar przedni..

W moim P-11c zostawiłem ten dźwigar bez zmian bo skrzydło od P. Suchockiego miałem już sklejone. Mogę tylko powiedzieć, że keson oraz oklejenie koverallem sprawiły, że skrzydło nabrało sztywności elementu żelbetowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim P-11c zostawiłem ten dźwigar bez zmian bo skrzydło od P. Suchockiego miałem już sklejone. Mogę tylko powiedzieć, że keson oraz oklejenie koverallem sprawiły, że skrzydło nabrało sztywności elementu żelbetowego.

 

Co do pierwszego dźwigara jak najbardziej ok, keson dodatkowo wzmacnia konstrukcję, ale drugi dźwigar w tym rozwiązaniu nic nie niesie a ma nieść i współpracować z drugim zastrzałem. Ja wiem, że model na jednym dźwigarze też powinien latać i lata u innych Kolegów. Ale ja ponieważ będę modelem wykonywał akrobację i wiem już o tym słabszym punkcie, wzmocnię w jakiś sposób i drugi dźwigar. Myślę, że gdyby Pan Jarosław zmodyfikował to rozwiązanie w tym punkcie, byłoby to z korzyścią dla modelu.

 

Siły i przeciążenia w locie przenoszą głównie pasy dźwigarów, dlatego są takie ważne w skrzydle. Pokrycie modelu dobrze napiętą folią podnosi sztywność skrzydła, ale głównie na skręcanie. Jak już pisałem wcześniej model w locie z akrobacja może ważyć dla skrzydeł chwilowo 30-40 kg, dlatego tak się przypatruje skrzydłom..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak juz tak analizujesz prace wytrzymalosciowa skrzyla to zamknij otwory w dzwigarach w sasiedztwie mocowania zastrzalow - tam jest najwieksza sila tnaca ktra przenosi srodnik dzwigara w tym miejscu kompletnie wyazurowany

 

Dzięki za podpowiedź

Czytasz w moich zamiarach, pomyślę o tym ale jeszcze nie doszedłem do tego momentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno skrzydło mam już prawie gotowe. Tradycyjnie - wg planów :) Nie ma jeszcze folii, jest tylko konstrukcja z balsy i sklejki, wykonane półki pod folię, tylko okleić i pomalować.

Sztywne jest już jak pierun, zarówno w osiach góra-dół i przód-tył jak i na skręcanie.

 

Wzmocniłem mocowanie. Nooo, może nie tyle wzmocniłem, co troszkę poprawiłem. Wg planów skrzydło mocuje się na dwie śruby w kadłubie i podparte jest na dwóch zastrzałach. Za tylną śrubą mocującą w kadłubie wchodzi pod element wystający z wręgi. Ta swoista dźwignia już przy próbnym mocowaniu odcisnęła się na pokryciu balsowym jakie zrobiłem w tym miejscu na skrzydle. Wyciąłem więc balsę i zastąpiłem kawałkiem płaskownika węglowego. Zamierzam też wzmocnić ten element wystający z wręgi, obudować go węglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno skrzydło mam już prawie gotowe. Tradycyjnie - wg planów :) Nie ma jeszcze folii, jest tylko konstrukcja z balsy i sklejki, wykonane półki pod folię, tylko okleić i pomalować.

Sztywne jest już jak pierun, zarówno w osiach góra-dół i przód-tył jak i na skręcanie.

 

Wzmocniłem mocowanie. Nooo, może nie tyle wzmocniłem, co troszkę poprawiłem. Wg planów skrzydło mocuje się na dwie śruby w kadłubie i podparte jest na dwóch zastrzałach. Za tylną śrubą mocującą w kadłubie wchodzi pod element wystający z wręgi. Ta swoista dźwignia już przy próbnym mocowaniu odcisnęła się na pokryciu balsowym jakie zrobiłem w tym miejscu na skrzydle. Wyciąłem więc balsę i zastąpiłem kawałkiem płaskownika węglowego. Zamierzam też wzmocnić ten element wystający z wręgi, obudować go węglem.

 

 

Jak zechcesz to po skończeniu skrzydeł i ich zamocowaniu w modelu możesz zrobić test - podeprzyj model w okolicy z zastrzałów na skrzydle i obciąż podparty model wyposażony do lotu centralnie dodatkowym ciężarem ok. 30 kg. Wytrzyma, nie trzeszczy - jest dobrze możesz robić akrobację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atrapa silnika się trochę wzbogaciła:

 

post-5634-0-80228700-1388954813_thumb.jpg

 

post-5634-0-60335500-1388954815_thumb.jpg

 

Wszystkie elementy atrapy oprócz klejenia mocowane są dodatkowo na wkręty na wszelki wypadek. Poluzowanie któregoś z elementu atrapy zrobiło niezły bałagan w komorze silnika.

 

Tak to wygląda w modelu:

 

post-5634-0-25246400-1388954811_thumb.jpg

 

post-5634-0-14438900-1388952415_thumb.jpg

 

 

 

Ostatecznie ciężar gotowej atrapy wyszedł 152 g :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi rząd cylindrów mógłbyś przykleić jako zdjęcie na ostatniej wrędze silnika, tam gdzie są dziurki wylotowe. Teraz ta szarość tła po prostu świeci.

 

To prędzej zmieniłbym malowanie wnętrza na czarno jak robi większośc kolegów, fotografia przytka mi przepływ powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.