Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to ponoc nie jest biale tylko srebrne.... czyli srebrno czerwone - skad innad slicznie wyglada

 

No ponoć nie srebrno czerwone a jednak biało czerwone ale były i malowania srebrno-czerwone też:

 

post-5634-0-20040800-1384866377_thumb.jpg

Opublikowano

Wlecisz takim w chmurę i tyle go zobaczysz... :)

 

Toć to nie szybowiec żeby w chmurkach bujać (mówię o modelu) a szybowce są malowane na jasno i jakoś im to uchodzi. Ja szukam jakiegoś oryginalnego malowania, co by było koszerne i jednocześnie ładne. W przypadku PZL 24 jest na szczęście w czym wybierać, inaczej niż dla PZL 11 gdzie malowanie jest raczej skromne i monotonne.

Opublikowano

Fakt. Dlatego ja właśnie robię 111 Eskadrę Myśliwską. Po pierwsze, że stacjonowała w Warszawie, ot - taki lokalny patriotyzm, a po drugie dlatego, że mieli ładne, duże i kolorowe godło, dużo fajniejsze niż kaczki czy jaskółka.

Natomiast samo malowanie na zielono-błękitno jest fajne, mi się podoba. W sumie bardziej niż malowanie bojowego bądź co bądź samolotu na biało z czerwonymi paskami :)

 

ale o czym my tu gadamy... Malowanie... Kiedy to będzie?

Opublikowano

ale o czym my tu gadamy... Malowanie... Kiedy to będzie?

Przy takiej dyskusji, to pewnie gdzieś koło 50 strony. :)

Wycinanek jeszcze nie ma a już są cztery strony.

Opublikowano

Przy takiej dyskusji, to pewnie gdzieś koło 50 strony. :)

Wycinanek jeszcze nie ma a już są cztery strony.

 

No wiesz my już czekamy i nogami przebieramy: noże zaostrzone, butelki z klejem otwarte, żelazka do folii nagrzane, żony powiadomione coby głupotami głowy nie zawracały i na forum nagłośnione - teraz cały ruch po stronie Pana Jarka Suchockiego :)

Opublikowano

........

Natomiast samo malowanie na zielono-błękitno jest fajne, mi się podoba. W sumie bardziej niż malowanie bojowego bądź co bądź samolotu na biało z czerwonymi paskami :)

 

ale o czym my tu gadamy... Malowanie... Kiedy to będzie?

 

Malowanie biało czerwone lub srebrno czerwone było malowaniem nie bojowym a wystawowym, jak dzisiaj się mówi "marketingowym", choć jego elementy (zdobienia) wykorzystały później również i inne kraje kupujące ten samolot.

Opublikowano

Po głębszym zastanowieniu zamówiłem silnik do mojego PZL-a - jest nim Robbe D50-65-10 o KV 290 napięciu pracy do 36V mocy 1350/2050 W i prądzie 55/75 A - druga wartość to dopuszczalne obciążenie prze 60 sek. Sinik waży 405 g i jest tańszy i lżejszy od Power 90. Silnik łożyskowany jest na nie na 2 jak to normalnie ale na 3 łożyskach. Jest to nowość Robbe podobno poprawiająca trwałość i równomierność biegu silnika. Sam jestem ciekawy jak się ten silnik będzie się mi sprawował.

 

 

post-5634-0-15084000-1384936605.jpg

 

post-5634-0-93436700-1384936610.jpg

Opublikowano

Ja zoptymalizowałem swoje pakiety - podstawowym moim pakietem jest pakiet 4S 4500 mAh Foxy 35C o wadze 440 g dla modeli lżejszych. Dla cięższych używam dwu pakietów łączonych szeregowo więc mam wtedy 8S 4500 mAh. Silnik jest raczej normalny - smokiem może stać się tylko na chwilę przy 75 A przez 60 sek. Ale zamierzam latać na prądzie max do 45 A i max. ciągu statycznym 5 kg. To będzie dokładnie zestrojone śmigłem i % wykorzystania gazu.

 

Świadomie też wybrałem silnik o niższym KV, aby mieć możliwość zastosowania większego śmigła np. 17x8. PZL ma dużą średnicę maski, która sprawia że śmigło pracuje aktywnie tylko częścią wystającą poza maskę. Według literatury ta wystająca część nie powinna być mniejsza niż 1/3 średnicy całego śmigła.

 

Jeżeli stosujemy pakiety wielo-celowe (np. powyżej 4S) w przypadku stopniowego zużywania się pakietu zazwyczaj pada najpierw najsłabsza/sze cela/e. Mamy wtedy cały pakiet do wyrzucenia. Jak padnie nam pakiet wielo-celowy koszt wymiany jest dość bolesny. Dlatego lepiej chyba budować pakiety złożone z mniejszych jednostek np. 3+3 dla 6S lub 4+4 dla 8S jak w moim przypadku. Wymieniamy wtedy mniejszą jednostkę i mamy ew. pakiety dla mniejszych modeli.

 

Dla przykładu wszystkie modele poniżej latają na jednym wspólnym typie pakietu w konfiguracji 4S lub 8S - to obniża koszty eksploatacji floty:

 

post-5634-0-77937900-1384941343_thumb.jpg

 

post-5634-0-70249400-1384967544.jpg

 

post-5634-0-47861900-1384967559.jpg

 

post-5634-0-54661900-1384967583.jpg

 

post-5634-0-68823800-1384968957.jpg

Opublikowano

Pakiety zaopatrzone są w 4mm goldy podobnie jak i regulator, więc łączenie w szereg i nie stanowi żadnego problemu i nie wymaga żadnych pośrednich złączek.

 

Natomiast jest niedogodność tej metody, że przez nieuwagę można zewrzeć styki pakietu. Dlatego moje pakiety mają swoje końcówki zaznaczone żółtym paskiem a regulator nie. Każdy pakiet w spoczynku ma wywinięty i przytwierdzony do swojego korpusu gumką recepturką odsłonięty styk. Przy łączeniu pakietów muszę myśleć :) .

 

Można zastosować inne łączenie (inne końcówki), takie jak wskazałeś, wtedy tej niedogodności nie ma.

Opublikowano

aaa....męski-żeński i ... wszystko jasne... Dzięki :)

 

A co do śmigła...

Nasz model będzie miał rozpiętość dwa metry. Oznacza to, że jest w skali mniej więcej 1/5.3. Oryginalne śmigła do P11 miały średnicę 2.8 lub 3 metry. To by oznaczał, że śmigło powinno mieć około 564 mm, co daje mniej więcej 22 cale. Dużo. BARDZO dużo...

To teraz się zaczynam zastanawiać... Pan Jarosław poleca i poniekąd składa model pod silnik jaki podałem wcześniej - FOXY C4035. Ten wg producenta ma zalecane śmigło dla 6s wielkości 15x8. Takie mam, kupiłem, nawet dwa.

I co? Będzie za małe? Powinienem wziąć 18"? 20"? Przecież zjaram silnik...

 

Jak to jest?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.