Skocz do zawartości

Lądowanie na księżycu - ściema?


bart07

Rekomendowane odpowiedzi

Robert, moja ślubna dalej nie widzi tych śladów, mówi, że jej tymi kreskami wszystko zamąciłeś!!! :D Ja za tym gatunkiem nie nadążam. Chyba ją odetnę od netu!!! A ona mnie od sexu!!! ;) Rozbicie podstawowej komórki rodzinnej jest tuż tuż!! Oto diabelska siła internetu!!! Kurde, ale się wkopałem.................

 

Chociaż............... z drugiej strony, to w pewnym wieku sex staje się zdecydowanie przereklamowany, łech, łech.............. Ciekaw jestem jak to jest z sexem na ISS kiedy są tam osobniki obu płci. Ale to już temat na inny wątek.

 

Spotyka się dwóch kumpli i jeden mówi.

Wiesz moja żona rozwaliła mi wczoraj moje Ferrari......

Taaa? I co?!

Nooo, wiesz...... okazało się , ze jednak możemy po francusku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro dziś możemy w maluczkim paincie zrobić w sekundę coś co zamiesza , to co mogli zrobić w tamtych latach, bo przecież nie było skanerów czy innego rodzaju digitizerów? A może jednak były, tylko jako tajne narzędzia do analizy zdjęć szpiegowskich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytowałem po kolei zdjęcia w paincie i źle wykadrowałem. Nałożyło się trzecie zdjęcie na drugie. To antenta łazika z drugiego zdjęcia.

A może nie... ;)

Teraz jeszcze raz, pył powinien spadać z tylnych części opon , nie z przodu ( zwłaszcza, że śladu za za tylnym kołem nie widać aż do śladów po prawej), pył jest jakby w formie mgiełki co jest charakterystyczne dla rozsypania się pyłu w powietrzu. Ze śladu za prawym przednim kołem wynika, że łazik jedzie do przodu.

 

Akurat o szpiegach czytałem i muszę Cie rozczarować. Zdjęcia były analizowane przez ludzi z lupką.

Żaden wywiad nie ujawni prawdziwych technik operacyjnych, w tym rodzaju i technik analizy danych jak np fotograficznych, myślę, ze te lupki to taka wrzutka. Do SR71 też nie przyznawali się przez lata............. Za to do tego, że w czasie inwazji na Falklandy Angole mieli takie możliwości obrazowania satelitarnego, że kiedyś operatorzy satelity szpiegowskiego analizowali rozdania pokerowe działonu argentyńskiego, przyznali się przez przypadek.................. taka skucha mała :P . Skoro w tamtych latach ukrywano faktyczną rozdzielczość fotograficznych skanerów szpiegowskich, to co mogą ukrywać teraz różne agencje rządowe np. Usa, Chin czy Rosji?

To że Amerykanie mają działającą broń laserową od czasów Pustynnej Burzy, nie jest już tajemnicą, zwłaszcza od dnia testu, kiedy w Iraku przez przypadek przecięli prototypem zastosowanym warunkach bojowych autobus z dziećmi . Jest o tym sporo filmów na YT.....Ale jak zwykle man in black działają. Coraz trudniej znaleźć linki. Cuda działy się też z informacjami o katastrofie w smoleńsku, kiedy to podano w necie informację o katastrofie na 2 godziny przed nią ( proszę o nie podejmowanie wątku Smoleńsk, to tylko przykład)

Zamieszczam link:

 

 

Analiza pewnego internauty, ciekaaaaawaa!!!

 

http://www.youtube.com/watch?v=3GPWDFbF78E

 

 

Wiktor bater wiedział o katastrofie 16 minut przed katastrofą!!!

 

http://www.youtube.com/watch?v=_96X6s2eRvI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie analizy robione przez internautów, w tym moje i Twoje można sobie o kant d.. rozbić. W d byliśmy i g widzieliśmy - jak to powiedział pewien mędrzec. Nasza wiedza z zakresu lotów na księżyc, technologi wykorzystanych. Przepraszam, brak wiedzy powoduje, że w krzywych cieniach, pyle po złej stronie kół dopatrujemy się spisku. Tymczasem to proste prawa fizyki, optyki itd.

Nie interesowało mnie czy lądowanie na księżycu to prawda czy gigantyczne oszustwo. Pobieżne przejrzenie internetu, jak i moja wiedza życiowa, pozwoliło wyjaśnić Twoje wątpliwości Piotrze.

Jednak jeżeli szuka się spisku to, jak napisałem dużo wcześniej nic wątpiącego nie przekona. Wracamy więc do punktu wyjścia, że jeden wierzy a drugi nie wierzy. Dowodów nie ma bo są z definicji sfałszowane.

Szczerze, znudził mnie ten temat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm

 

Zwolennikom teori globalnych manipulacji i oszóstw jako pożywkę podrzucam stronę z materiałami (może już znaną)

http://www.geschicht...-ENGL-hall.html

Dodam tylko - nie biorąc bezpośrednio udziału w tej dyskusji - że należy bezwzględnie brać pod uwagę sposób wykonywania fotografii, materiały na jakich zostały sporządzone, sposób ich przeniesienia do formatów cyfrowych, i ogólną przypadłość ludzką starającą się bardzo często poprawiać widok natury (świadomie lub nie) czego dowodem jest pomyłka Piotra z wklejeniem anteny satelitarnej za wzgórzem (czyli fragment instalacji nieznanych cywilizacji ;) nieopatrznie nie usunięty z fotografii).

oko ludzkie jest dość ułomne gdy analizujesz przestrzeń zapisaną na płaszczyźnie - mały żart zrobisz to:

post-4916-0-06363800-1393621899_thumb.jpg

 

 

 

a może jednak dasz radę ;)

post-4916-0-65806800-1393621985_thumb.jpg

Edytowane przez kojani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, masz rację. Zauważ, ze na pierwszym zdjęciu łazika po prawej stronie było wzgórze, na zdjęciu wyedytowanym przez Roberta był fragment anteny, ale choć był widoczny, a wzgórze zostało ucięte jak "od linijki" tylko jeden kolega to zauważył. Jednym słowem: świat w rzeczywistości jest zupełnie inny niż nam się wydaje.

 

Przykład z życia. Kilka tygodni temu ktoś na parkingu piznął nam w samochód, zderzak połamany, sprawca na kamerce widoczny ale niemożliwe odczytanie numeru rej. Sprawca odjechał. Ja do lakiernika, AC i takie tam i ogólnie wkurzony. Wiara w podłość ludzką co nie ma granic rośnie. Przed chwilą wychodzę z psem na spacerek czyli wieczorne zrzucanie odpadów nad naszym stawem, a tu idzie Pan i pyta czyj ten samochód? Ja: mojej babki. A on wyciąga kaskę i chce płacić za naprawę przyznając się do sprawstwa. Jestem w ciężkim shocku............ Kaskę przyjąłem jako silnie pokrzywdzony obywatel.... przeprosiny nawet były. Cóż, nie znamy dnia ni godziny, co tam nasze dyskusyjki. Czy u Was są tacy kosmici? :)

 

Pomyłki nie było, za to było zaskoczenie kiedy ujrzałem zdjęcie , a potem pytanie, co Robert wyprawia? Ale zaraz sam wyjaśnił. A już miałem mu zrobić awanturę. ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzgórze nie zostało odcięte, tam się skończyło trzecie zdjęcie i wylazło z pod spodu drugie. Nie zastanowiło Was, że ta górka taka płaska?

 

O to właśnie chodzi, wszyscy ci internetowi spiskowcy szukają potwierdzenia teorii spiskowej na zdjęciach i dopasowują to co widzą do teorii, a powinni przeanalizować to od drugiej strony. Znaleźli zastanawiający element na zdjęciach to powinni próbować ustalić co mogłoby być powodem, że tak to wygląda a nie inaczej. Dopiero jeśli nie uda się tego wyjaśnić przy użyciu dostępnej wiedzy, nauki doświadczenia porównawczego, to można poważniej podchodzić do takiego zdjęcia. Tak się analizuje zdjęcia UFO, gdzie w przytłaczającej większości da się je wyjaśnić, ale ten mały procent, który pozostanie jest ciekawy, ale nie może jednak być odczytywany jako fotografia obcego statku kosmicznego, a jedynie zdjęcie z niewiadomą.

 

A tak zdjęcia z rysą na kliszy lub śladem przebiegu naładowanej cząsteczki jest interpretowany jako linki na których podwieszony jest kosmonauta aby skakać księżycowy taniec, no przecież to jest żenujące. Widziałem przed chwilą na youtubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozornie nie na temat - najwięksi gracze świata jak widać robią wszystko co chcą, przed chwilą Rosyjski Parlament Putin "uprawnił się" do interwencji wojskowej na Ukrainie.

Cóż.... podobnie robili już wcześniej, zresztą nie tylko oni, bo amerykanie też sobie nie folgowali.Więc jeszcze raz - robią co chcą i mówią co im się podoba , a wszyscy mają wierzyć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnym przypadkiem przewrót na Ukrainie dokonał się w czasie, gdy Putin był zajęty olimpiadą, a na morzu czarnym stacjonowały okręty USA, pod pozorem ochrony olimpiady.

To też teoria spiskowa?

Tak jest niestety na każdym kroku.

Wszystko jest inne, niż się wydaje.

A najlepsze jest to, że wszystkie informacje są jawne. Tylko giną w szumie informacyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadmiar informacji to żadna informacja. Dlatego nie ma co się przejmować totalną inwigilacją. (Oczywiście, nam maluczkim) Troszkę martwią filtry obsługiwane przez superkomputery.

 

A "przewrót" udał się w trakcie "pokojowej olimpiady Putina" Teraz wraca do normy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pietka - dlaczego nie zimna fuzja? Może dlatego, że niemal na co dzień stykam się z ludźmi z jednego z najlepszych instytutów naukowych w Polsce, którzy pracują nad badaniem zagadnień syntezy termojądrowej (gorąca fuzja) i polegam na ich opinii w tym temacie bardziej niż na opinii filmików z youtube-a, które głoszą teorie spiskowe. Zimna fuzja jest możliwa, ale wartości fizyczne (np. natężenia pól magnetycznych czy elektrycznych) umożliwiające jej przeprowadzenie są obecnie całkowicie poza zasięgiem. Synteza termojądrowa jest znacznie łatwiejsza do przeprowadzenia, doskonale znana (tak teoretycznie jak i doświadczalnie) i wymaga zdecydowanie mniejszych nakładów energetycznych, a mimo to nadal nie dysponujemy urządzeniem pozwalającym na podtrzymanie tej reakcji. ITER jest dopiero we wczesnej fazie budowy (dopiero to urządzenie pozwoli na uzyskiwanie energii z reakcji syntezy przy jednoczesnym jej podtrzymywaniu). Dopiero na bazie doświadczeń pozyskanych dzięki ITERowi zbudują reaktor demo i dopiero potem będą budowane reaktory w elektrowniach - kwestia kilkudziesięciu lat. Dopiero (chyba) w zeszłym miesiącu amerykanom w NIF udało się uzyskać energię większą niż włożona (a i to bez możliwości podtrzymania reakcji). Więc tak jak pisałem - zimna fuzja to obecnie science fiction tak samo jak budowa tuneli czasoprzestrzennych (tutaj teoria też jest opracowana ale brakuje możliwości realizacji z braku odpowiednich źródeł zasilania).

Poza tym gdyby coś takiego jak możliwa do przeprowadzenia zimna fuzja zostało odkryte, to już dawno metoda budowy takiego urządzenia była by znana każdemu zainteresowanemu - jeśli nie z mainstreamowej prasy naukowej to z różnego rodzaju przecieków.

 

PS.: Co do alteratywych źródeł energii, wykupowaniem i zamykaniem firm, które pracują nad takimi technologiami itd. to wszystko po części prawda - zbyt dużo rządów i koncernów opiera swoje dochody na kopalinach i w grę wchodzą zbyt ogromne pieniądze aby pozwolić wejść do gry "maluczkim" - ale to się zmieni (de facto już się zmienia) jak tylko surowców przestanie wystarczać. Inna sprawa, że to też doskonałe pole do popisu dla zwolenników teorii spiskowych...

 

Nadmiar informacji to żadna informacja. Dlatego nie ma co się przejmować totalną inwigilacją. (Oczywiście, nam maluczkim) Troszkę martwią filtry obsługiwane przez superkomputery.

 

Wręcz przeciwnie. Możliwości analizy, planowania, statystyki, przewidywania jakie daje Big Data są porażające. To całkowicie nowa jakość wykorzystywania informacji. Oczywiście jeszcze kwestia kto i jak te informacje wykorzysta. Ale należy mieć świadomość tego, że Internet dał mocarstwom narzędzia do inwigilacji i manipulacji niedostępne nigdy wcześniej (z drugiej strony to dzięki Internetowi zwykli ludzie mają też większy wgląd w działania mocarstw, więc każdy kij ma dwa końce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oko ludzkie jest dość ułomne gdy analizujesz przestrzeń zapisaną na płaszczyźnie

 

a moze nie oko, tylko stereotypowo myślący mózg?

Znacie stereogramy? To chyba najlepszy przykład..

stereogram.jpg kto widzi napis? (jak brzmi?) To jeden z łatwiejszych, co ciekawe wszystkie warstwy są ostre..

 

http://www.uniwersyt...edarticle/14985

https://www.google.p...iw=1198&bih=718

http://library.think...tereoskopy.html

birds_0031.jpg

ile ptaszków fruwa?

 

http://astaaa.pinger.pl/m/2526475 ile monet "wisi" na 2 obrazku?

 

co to takiego.... http://www.mlyniec.gda.pl/~elias/stereogramy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bene, :)

Ale nie wszystkim się udaje, przynajmiej za pierwszym razem. A niektórzy nie mogą w ogóle tego złapać. Tak mamy "skanalizowany" mózg na "statystykę".. :P

I dlatego (jak już o tym przekonał np Pentagon) najlepszymi hakerami (i nie tylko) są... dzieci.. Bo ich mózgi nie popadły jeszcze w rutynę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.