Bartek Piękoś Opublikowano 11 Lutego 2014 Opublikowano 11 Lutego 2014 Ja bym takiego twierdzenia nie zaryzykował, pamiętając o różnicy ciśnień na spodzie i wierzchu płata. Jest szczelina - jest przepływ z dołu do góry. Ale to OT, więc już się zamykam i czekam na dalszą relację z budowy. Fakt, o różnicy ciśnień warto pamiętać . Ja też się zatem zamykam i podpatruję.
TeBe Opublikowano 11 Lutego 2014 Autor Opublikowano 11 Lutego 2014 Wymieniłem dźwignię klapy, poprzednia miała bardzo małą powierzchnię podstawy i nie wzbudzała mojego zaufania, wygniatała mi balsę. Obecnie napęd klap wygląda tak: Klapy na zero stopni: Klapy na 38 stopni (max.): Kinematyka napędu klapy: Bez wymiany dźwigni serwa na dłuższą ( i przeróbki mocowania serwa w skrzydle) lepiej nie będzie. Mam nadzieję, że ten układ będzie ok.
dukeroger Opublikowano 11 Lutego 2014 Opublikowano 11 Lutego 2014 mysle ze w zupelnosci ci to starczy
marcelizor Opublikowano 11 Lutego 2014 Opublikowano 11 Lutego 2014 Co do tych szczelin przy lotkach, to ja bym się zbytnio nimi nie przejmował. Wicherek to raczej model do latania rekreacyjnego i nie sądzę żeby te przerwy miały jakieś znaczenie w tym przypadku. Ta dźwignia którą wymieniłeś, to jak jest przymocowana? Chodzi mi o to, czy dałeś jakieś wzmocnienie wewnątrz, bo widzę, że jest przykręcona śrubkami. Wkleiłeś wewnątrz nakrętki, czy klapa jeszcze nie jest oklejona z drugiej strony ? Nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia, ale myślę, że tych klap i tak za wiele nie będziesz używał. Szkoda, że nie możesz ich podpiąć pod jakiś kanał z płynną regulacją, byłoby Ci łatwiej to ustawić w razie czego. Co do samego wykonania i pomysłu, to jestem jak najbardziej za. Podoba mi się taka czysta konstrukcja oklejona japonką
TeBe Opublikowano 11 Lutego 2014 Autor Opublikowano 11 Lutego 2014 Marcinie, druga strona wygląda tak: Dół klapy jest pokryty balsą 1mm, wewnątrz wklejone jest wzmocnienie pod dźwignię klapy ze sklejki 1mm. W miejscach zaznaczonych na czerwono będą jeszcze wklejone listwy balsowe trójkątne wiążące wzmocnienie z natarciem klapy i środkowym żebrem klapy (wzmocnionym). Góra klapy będzie pokryta japonką. Klapy mogę podpiąć pod kanał z płynną regulacją i tak zrobię to testów. Ale docelowo wylecą zapewne na przełącznik trójpozycyjny, po ustaleniu właściwych wartości wychyleń do startu i lądowania.
wapniak Opublikowano 12 Lutego 2014 Opublikowano 12 Lutego 2014 Cellonowana japonka ma brzydką przypadłość w postaci deformowania wszystkiego na czym się znajduje. Dlatego sugerowałbym zamknięcie klap (i zapewne lotek) od góry również balsą. Zabezpieczyłoby to przed wichrowaniem powierzchni sterowych. Nie widać na fotkach, czy dźwigar między pasami jest wypełniony, a lepiej gdyby był. Kapnąłbym również kropelkę CA pod plasticzek trzymający dźwigienkę napędu ( ten na sklejce), na wypadek konieczności wymiany tejże dźwigienki. Pozdrawiam
dukeroger Opublikowano 12 Lutego 2014 Opublikowano 12 Lutego 2014 zgadzam sie z przedmowca, choc w twoim wypadku pewnie wystarczylo by dodac cos na krawedz natarcia (tworzacy keson na niej) i splywu (troche maly kontakt ma ten istniejacy profil z zeberkami - przydal by sie element laczacy i tworzacy keson na krawedzi splywu) mam inna uwage - co do wzmocnien ktore na czerwono namalowales, osobiscie wolal bym dwa zeberka w bezposrednim kontakcie mocowania a pomiedzy nimi element z twardej balsy na ktorej bezpiecznie wyladowala by podkladka mocowania.
TeBe Opublikowano 12 Lutego 2014 Autor Opublikowano 12 Lutego 2014 Dariusz, rzeczywiście istnieje niebezpieczeństwo wygięcia. Góry nie chcę pokrywać balsą, wymyślę coś innego Piotr, przemyślę jeszcze wzmocnienie mocowania, ale moja inżynierska dusza mówi mi, że listwa trójkątna wystarczy.
TeBe Opublikowano 13 Lutego 2014 Autor Opublikowano 13 Lutego 2014 Uff, po długiej i ciężkiej walce zakończyłem budowę lewego skrzydła. Można zatem uznać, że osiągnąłem półmetek. Jeszcze prawe skrzydło, SW, montaż silnika i podwozia. Mam nauczkę, że przy następnym modelu muszę podejść inaczej, wszelkie wątpliwe detale będę rozrysowywał przed montażem. Rozwiązywanie problemów podczas budowy kończy się nieprofesjonalną łataniną Muszę też wzbogacić zestaw narzędziowy. Powoli biorę się za ogon.
Pioterek Opublikowano 13 Lutego 2014 Opublikowano 13 Lutego 2014 Napęd SK. Czy tak pozostanie czy tylko przymiarka ?. Tak długi popychacz SK musi zostać podparty w kilku miejscach. Zakończenia kulowe nie są pewne dlatego dobrze zabezpieczyć przed przypadkowym wyczepieniem oczka z kuli (ja tak zrobiłem w swoim Wicherku). Nie wiem czemu zrobiłeś taki podział na klapy i lotki - ja bym zrobił w całości bez różnicy a dopiero potem rozciął na odpowiednie kawałki. No ale już zrobiłeś
TeBe Opublikowano 13 Lutego 2014 Autor Opublikowano 13 Lutego 2014 To tylko przymiarka. Oczywiście popychacz będzie podparty odcinkiami rurki poliamidowej w 2 miejscach, przeczytałem dyskusję w Twoim wątku Masz jakieś zdjęcie wyraźniejsze jak zabezpieczyłeś snapy kulowe przed wyczepieniem? Nie mogę dojrzeć. A ten podział wyszedł jak wyszedł, miałem nieudany pomysł na napęd torsyjny i tak już zostało. Trudno, będzie inaczej niż zwykle, z rysem indywidualności
Pioterek Opublikowano 13 Lutego 2014 Opublikowano 13 Lutego 2014 Założyłem podkładki stalowe po obu stronach kuli. Nawet jak się snap wypnie podkładki go zatrzymają i spokojnie zakończysz lot. Snapy kulowe nie są według mnie całkiem bezpieczne, ale w tym miejscu są najwygodniejsze - to taki kompromis.
TeBe Opublikowano 13 Lutego 2014 Autor Opublikowano 13 Lutego 2014 Ale ten patent da się chyba zastosować tylko w snapach kulowych przelotowych?. Ja mam nieprzelotowe (kulka w całości ze śrubką) i nie widzę tego. Może zastosuję sprężyny centrujące, dałem tam mocne serwo.
wapniak Opublikowano 13 Lutego 2014 Opublikowano 13 Lutego 2014 Gdyby serwo kierunku było orczykiem do góry, to popychacz tworzyłby bezpieczniejszy kąt z orczykiem steru
TeBe Opublikowano 13 Lutego 2014 Autor Opublikowano 13 Lutego 2014 Dariuszu, docelowo kąt będzie bezpieczniejszy, popychacz pójdzie po lekkim łuku i będzie napadał na dźwignię SK lekko z góry. A na koniec dnia, z okazji półmetka, Wicherek dorobił się łóżeczka. Z odpadowych kawałków styroduru i przeciętego na pół ocieplenia do rurki CO. A żona narzekała, że chomik jestem i resztki zbieram
f-150 Opublikowano 14 Lutego 2014 Opublikowano 14 Lutego 2014 Zadam takie lakoniczne pytanko.Sprawdzałeś działanie klap i lotek?
TeBe Opublikowano 14 Lutego 2014 Autor Opublikowano 14 Lutego 2014 Tak, sprawdzałem na prowizorycznie zamocowanych zawiasach palcowych. Klapy chodzą w dół do 38-40 stopni, lotki +/-25 stopni. Serw jeszcze nie uruchamiałem, bo czekałem na przejściówki JR/SC. Właśnie kurier przywiózł, więc w weekend uruchomię i wrzucę film. Mam nadzieję, że będzie działać ;-)
TeBe Opublikowano 18 Lutego 2014 Autor Opublikowano 18 Lutego 2014 Wicher dostał tydzień urlopu. W ten weekend wyjeżdżam na Podlasie, będę mógł bezkarnie po pustkowiach polatać, więc robię na szybko dwie zabawki do rozbicia (bo kreta wykonam na pewno) , - RWD 13 z pianki - już prawie gotowy, czeka na nowy silnik, bo w starym urwałem wał podczas prób kołowania w salonie - http://flic.kr/s/aHsjSz7VAE - oraz Jaskółkę 2014 Electric, od której zacznę naukę RC - http://pfmrc.eu/inde...-2014-electric/ Wicherek wraca na deskę w poniedziałek.
TeBe Opublikowano 16 Marca 2014 Autor Opublikowano 16 Marca 2014 Po prawie miesiącu przerwy wracam do Wicherka. Przez chwilę miałem małe zniechęcenie, bo zrobiłem drugie lewe skrzydło, zorientowałem się w połowie produkcji :-) Ale już się otrząsnąłem i jedziemy:
Rekomendowane odpowiedzi