Skocz do zawartości

XYZ 26cm


Irek M

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Odnośnie zapłonu XYZ to mam taki sam problem.

Iskra gubi się i znika na 3-4 albo więcej obrotów.

Stan zapłonu jest mi nie znany, pojęcia nie mam co ktoś mógł z nim wcześniej zrobić.

Niby jest nowy ( pewnie jak ktoś go kupił to był :lol: ).

Co ciekawe potrafi się dość często zawiesić i popaść w wyzwalanie iskry. Jedyna metoda aby to zaprzestać jest odłączenie zasilania.

Jak można sprawdzić sam czujnik albo moduł.

Czy ktoś może rozbierał uszkodzony czujnik w celu ustalenia typu modelu halla. Zastanawiam się się czy taki czujnik można kupić np. w TME jako zwykły hallotron.

 

Zasilałem z pakietu 4 nicd oraz przy pomocy stabilizatora 6v, bez różnicy.

 

Czy ktoś miał podobne objawy z tym zawieszaniem modułu.

Jak powinna być przerwa na świecy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeden z pierwszych na forum zakupiłem ten silnik, albo najpierwszy :rotfl: Odpalałem go w ramach docierania kilka razy - w sumie ok. godziny pewnie przepracował. Ani razu nie było jakichkolwiek problemów z zapłonem. W tym silniku moduł ma chyba nietypowe zasilanie - 6 - 6,7V. Niższe jak i wyższe uszkadzają moduł - tyle wyczytałem. nic więcej nie poradzę bo jak napisałem nie mam żadnych problemów z nim. Na Allegro jest wystawiony i czujnik i moduł do tego silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Teraz to i ja mam kłopoty z moim silnikiem - nie mogę go uruchomić. nawet rozrusznikiem mogę sobie krecić i nic. Oczywiście zapłon jest słyszalny ale nic więcej. Nie wiem czy to ja go rozregulowałem bo chciałem wyregulować ;D czy moduł poszedł. Dlaczego moduł? Bo gdy wkreciłem ponownie świecę zapomniałem założyć fajkę i pokreciłem tak pare razy smigłem przy właczonym zapłonie... Czy to może oznaczać że uszkodziłem go?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie że nie :mrgreen: z czego bardzo ciesze się. Wolno obracając śmigłem za każdym razem słychac było "przeskok iskry" w module. Przy odkreconej świecy i przyłożonej do korpusu iskra była za każdym razem gdy magnesik nachodził na czujnik. Uff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to i ja mam kłopoty z moim silnikiem - nie mogę go uruchomić. nawet rozrusznikiem mogę sobie krecić i nic. Oczywiście zapłon jest słyszalny ale nic więcej.
skra jest czyli benzyny pewnie brakuje a to oznacza że Walbro strajkuje,nie pompuje i nie rozpyla mieszanki :D

Bardzo prawdopodobne. U mnie po długim leżakowaniu było podobnie, żadnej reakcji(silnik DL-50). Oczywiście był odłączony od instalacji paliwowej. Trzykrotne wstrzyknięcie paliwa bezpośrednio pod świecę rozwiązały problem - gaźnik jak już zassał to chodzi bez zarzutu do tej pory. Może tu jest pies pogrzebany...

Można też przejrzeć gaźnik i filtr, to też może być powodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprost przeciwnie - swieca jest za każdym razem zalana...Sprawdzałem to pare razy. Nawet bez sprawdzania jest pewnw, że zalana gdyż twardo odbija smigło i dostałem pare razy po paluchu. Dobrze, że miałem rekawicę ochronną ale i tak boli. wychodzi na to, iż trochę rozregulowałem sobie gażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek - uszkodzenia mechaniczne wykluczam. Po ostatnim odpalaniu silnika - lipiec sierpień 09 kolejne odbyło się we wtorek, zaraz po Świętach Wielkanocnych. Nie było żadnych problemów; kilka ruchów śmigłem - gdy już zassał - i pierwsze strzały. Pracował tak z 30 minut bez zatrzymania praktycznie. Kolejny raz chciałem już posprawdzać różne smigła i pobawić sie regulacją, efekt znany do dziś :devil: Tak więc membrana pracuje jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że napięcie pakietu zasilajacego zapłon sprawdziłeś i pakiet jest sprawny. Może jednak układ zapłonowy się nieco nadwyrężył przy pracy z odłączoną fajką. Iskra musi mieć odpowiednią energię. Przy wykręconej świecy powinna być jasno niebieska. Przy zbyt słabej iskrze, po wkręceniu świecy nie przeskakuje ona między elektrodami. Oczywiście zalaną świecę trzeba wyczyścić i osuszyć. Może uszkodzona jest gdzieś izolacja na fajce lub kablu (dobrze to widać podczas próby uruchomienia silnika w całkowicej ciemności) i iskra "ucieka bokiem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.