Skocz do zawartości

"Spitjet", czyli koncepcja Spitfire'a z napędem odrzutowym


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam :)

Pewnego dnia przyszedł mi do głowy pomysł przerobienia Spitfire'a na odrzutowiec. Po wpisaniu w Google "Spitfire z napędem odrzutowym" nie znalazłem nic na ten temat, więc myślę, że nikt mnie jeszcze nie uprzedził. Niektórzy mogli by powiedzieć, że to głupi pomysł, ale jeszcze bardziej motywuje mnie fakt, iż Rosjanie, kiedy konstruowali odrzutowego Jaka-15, dokonali przy tym niewielkich zmian w sylwetce jego poprzedników. Do dyspozycji mam model Spitfire Mk IX firmy Parkzone o rozpiętości około 1100mm, który jest aktualnie w fazie naprawy.

post-12884-0-53639000-1398778248.jpg

Uprzedzam, że jest to orientacyjny rysunek, a nie dokładny. Zamiast kabiny w wersjach Mk I-IX możnaby też zrobić taką, jaka jest w wersji Mk XVI, tak samo jak i skrzydła.

Kolorem czarnym jest zarysowana osłona silnika (podobna jak w Jaku-15). Kolorem czerwonym zaznaczyłem prawdopodobne miejsce umiejscowienia silnika elektrycznego. Proszę o opinie na ten temat i ewentualne wskazówki :)

Opublikowano

Profanacja. Poza tym sprawdź jaka będzie wg. Tego rysunku turbina. Dla mnie w takiej postaci nierealne

 

Wyslane z Note3 przy użyciu Tapatalk

Opublikowano

W tej postaci nierealne. Jeśli koniecznie chcesz zrobić ze Spita jeta, to podwieś dwie turbiny pod skrzydłami. Ewentualnie zamontuj 2 na ogonie jak w A-10.

Opublikowano

Chodzi też o to, że u nas jest trawiaste lotnisko i na tych małych kółkach każde lądowanie kończy się kapotażem. Po wymontowaniu podwozia byłby problem ze śmigłem przy lądowaniu, a nie chcę go szpecić śmigłem z motoszybowca. W wypadku jeta nie miałbym obawy, że mogę połamać śmigło i mógłbym wymyślić coś ciekawego.

Opublikowano

Dorób jakiś zbiornik paliwa pod kadłubem lub pod skrzydłami i na nich ląduj. Ja latam głównie nad trawami i polami i to rozwiązanie spisuje się wyśmienicie.

Albo... zrób sobie Jaka -17 wygląda identycznie jak na Twoim rysunku.

Opublikowano

Zamontuj skladane smiglo i wez nie marudz o brzydocie. Wiekszosc czasu i tak bedzie smiglo pracowalo i go widac nie bedzie. A jeta z tego nie rob, bo bez sensu totalnie.

Opublikowano

Teraz i tak jest w fazie naprawy, to jeszcze pomyślę, co by tu z nim zrobić. Na razie chciałem tylko się dowiedzieć, czy to mogłoby ewentualnie wypalić. Dzięki za opinie

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Myślę, że turbinkę należałoby umieścić na plecach, za kabiną. Przy napędzie pod skrzydłem samolot będzie zadzierał w górę. Przykład:  http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/SAMOLOT-ZDALNIE-STEROWANY/Samoloty-elektryczne-ARF/ELECTRIFLY-SYNCRO-EDF.html?pa=5

Albo - jak napisał TeBe - dwie przymocowane do skrzydel, ale ja dałbym je nie pod, a na skrzydła.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.