Grifon Opublikowano 22 Maja 2014 Opublikowano 22 Maja 2014 Może mi to gdzieś umknęło, ale jakie były losy tamtego Zlina z ubiegłego wieku?
herkristo Opublikowano 22 Maja 2014 Autor Opublikowano 22 Maja 2014 Po prostu --- z zestawu powstał- w zestaw się obrócił. Super Tiger 12 cm był za słaby do tego modelu i pomimo niewielkiej masy (ok 3,4 kg) przy starcie nie nabrał właściwej prędkości i w zakręcie... zwinął się w korkociąg,...... i tak oto powstał nowy zestaw...
herkristo Opublikowano 23 Maja 2014 Autor Opublikowano 23 Maja 2014 Witam Dla uzyskania efektu zachodzących blach użyłem miękką szpachlówkę oraz folię klejącą (niekiedy sklejając ją w dwie warstwy). Niektóre,,blachy'' nakładałem warstwa na warstwę. 1
widar123 Opublikowano 23 Maja 2014 Opublikowano 23 Maja 2014 Krzysiek zwolnij trochę plisss.. Ja nie nadążam z przeglądaniem Twoich postów i postępem prac no i dlatego nie mam czasu na swojego Zlina . Co prawda został mi tylko lub jeszcze do wykończenia fotel pilota, ale jak tak dalej pójdzie to Ty już będziesz w powietrzu, a ja niestety w hangarze. Tempo masz naprawdę zapierające "piech w dersiach" no i te technologie lekkie i mocne za razem godne podziwu. Przywaliłbyś chociaż kawał blachy tu i tam, bo będzie za lekki i Ci go zdmuchnie, no chyba że wybierasz się na halę razem z mikromodelami . A wracając do modelu, to może masz w swoim zapleczu form wszelakich takową formę fotela, wszak to ta sama skala co moja, to może wtedy Ciebie dogonię. Pozdrawiam i podziwiam - Darek
Grifon Opublikowano 23 Maja 2014 Opublikowano 23 Maja 2014 Czyli po pięciu latach budowy, był pierwszy lot, pierwszy zakręt i tarach-bum-bum?
herkristo Opublikowano 23 Maja 2014 Autor Opublikowano 23 Maja 2014 Krzysiek zwolnij trochę plisss.. Ja nie nadążam z przeglądaniem Twoich postów i postępem prac no i dlatego nie mam czasu na swojego Zlina . Co prawda został mi tylko lub jeszcze do wykończenia fotel pilota, ale jak tak dalej pójdzie to Ty już będziesz w powietrzu, a ja niestety w hangarze. Tempo masz naprawdę zapierające "piech w dersiach" no i te technologie lekkie i mocne za razem godne podziwu. Przywaliłbyś chociaż kawał blachy tu i tam, bo będzie za lekki i Ci go zdmuchnie, no chyba że wybierasz się na halę razem z mikromodelami . A wracając do modelu, to może masz w swoim zapleczu form wszelakich takową formę fotela, wszak to ta sama skala co moja, to może wtedy Ciebie dogonię. Pozdrawiam i podziwiam - Darek Dariusz , jak na razie , to jesteś z budową swojego zlina zbyt daleko… hen za moim horyzontem. To anodowanie…. spędza mi sen z powiek. Muszę się wreszcie przyznać że to jest właściwie fotorelacja z budowy modelu ,który już był wykonany trochę wcześniej. Prace rozpocząłem nie w maju, lecz jesienią ubiegłego roku. Na pocieszenie mogę dodać ,że kończą mi się pomału zdjęcia i zamiast relacji z budowy trzeba będzie wziąć się do roboty i budować model dalej. W wakacje zamierzam wykonać formę do skrzydła . Myślę co z formą do lotek? Kopyta już niby są , ale lotkę będę musiał poprawić. Tym razem użyję również matrycówki do karbowań. Formy do fotela niestety nie posiadam, ale pilot (co prawda inwalida z połamanymi nogami) ocalał z katastrofy. Po wakacjach opiszę cały proces powstawania płatów – od kopyta ,formę itd.. Będzie na to wiele czasu przez te długie zimowe wieczory… Dariusz nie martw się , minie jeszcze sporo czasu zanim Ciebie dogonię……ale staram się . Jak już pisałem wcześniej Twoja poprzeczka jest jeszcze w tej chwili dla mnie za wysoko Pozdrawiam Krzysztof Czyli po pięciu latach budowy, był pierwszy lot, pierwszy zakręt i tarach-bum-bum? Nic na to nie poradzisz taka karma
kesto Opublikowano 24 Maja 2014 Opublikowano 24 Maja 2014 W wakacje zamierzam wykonać formę do skrzydła . Z tej formy co już masz, nie da się nic wyciągnąć? Jakby co, to kopyto płata z Twojej formy, mam u siebie w Ełku.
herkristo Opublikowano 24 Maja 2014 Autor Opublikowano 24 Maja 2014 Z tej formy co już masz, nie da się nic wyciągnąć? Jakby co, to kopyto płata z Twojej formy, mam u siebie w Ełku. Całe szczęście,że zrobiłem z tej formy kopyto (nawet 2). Przy przeprowadzce gdzieś foremka się zawieruszyła. W razie czego to dobrze wiedzieć,że i u Ciebie coś ze zlina się znajdzie. Jest przynajmniej okazja żeby zrobić nową foremkę Dzięki za pamięć pozdrawiam Krzysiek
herkristo Opublikowano 24 Maja 2014 Autor Opublikowano 24 Maja 2014 Witam W poprzednim modelu miałem działające hamulce, ale zastanawiam się czy nie zmienić konstrukcji....np na taką: Wiadomo, co tarczowe - to tarczowe 1
kesto Opublikowano 25 Maja 2014 Opublikowano 25 Maja 2014 Hamulce jak hamulce, ale alufelgi drewniane - to dopiero hardcore 1
MareX Opublikowano 25 Maja 2014 Opublikowano 25 Maja 2014 Jakie tam drewniane??? Amelinowe, czy jakoś tak to było...
Czesław Opublikowano 25 Maja 2014 Opublikowano 25 Maja 2014 Podobają mi się te felgi ,pomaluj je lakierem odpornym na paliwo staną się też wodoodporne będziesz mógł startować podczas rosy,zyskają też na wyglądzie. Pozdrawiam Czesław.
herkristo Opublikowano 25 Maja 2014 Autor Opublikowano 25 Maja 2014 Hamulce jak hamulce, ale alufelgi drewniane - to dopiero hardcore To się nazywa holzfelgen ... czy jakoś tak... A zacisk hamulca nie podoba się Tobie? To jest dopiero myśl techniczna.
kesto Opublikowano 26 Maja 2014 Opublikowano 26 Maja 2014 A zacisk hamulca nie podoba się Tobie? To jest dopiero myśl techniczna. No jak nie, jak tak . Pomysłowość ludzka nie zna granic
Tom Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Krzysiek jakby co to mam dojście do spawarki, ale tak zardzewiałe obcęgi kowalskie to chyba tylko w Muzeum :-)
herkristo Opublikowano 27 Maja 2014 Autor Opublikowano 27 Maja 2014 Po wielogodzinnych konsultacjach zdecydowałem się że hamulce będą jednak bębnowe. Zbyt skomplikowana budowa hamulców tarczowych jest dla mnie w tej chwili nieosiągalna. zastosowałem taką koncepcję ( jakby to powiedział nasz były Prezydent) Kolo ogonowe ustawia się samoczynnie po starcie w linii lotu 1
herkristo Opublikowano 28 Maja 2014 Autor Opublikowano 28 Maja 2014 Podobają mi się te felgi ,pomaluj je lakierem odpornym na paliwo staną się też wodoodporne będziesz mógł startować podczas rosy,zyskają też na wyglądzie. Pozdrawiam Czesław. Panie Czesławie Spodobał mi się bardzo pomysł lądowania po rosie. Muszę poważnie to przemyśleć jak zmodyfikować model, jednak to wstawanie o świcie...
kesto Opublikowano 28 Maja 2014 Opublikowano 28 Maja 2014 Po co ci te hamulowniki? Chyba nie masz co robić z wolnym czasem 1
jędrek Opublikowano 28 Maja 2014 Opublikowano 28 Maja 2014 Po co ci te hamulowniki? Chyba nie masz co robić z wolnym czasem Poczekaj, to dopiero początek .
herkristo Opublikowano 30 Maja 2014 Autor Opublikowano 30 Maja 2014 Tablica przyrządów , to chyba najprzyjemniejsza praca nad tym fragmentem modelu dla wszystkich..Czasami wystarczy wykonać samą tablicę-nawet bez modelu i i jest ok. Wszystkie zegary i tabliczki znamionowe narysowałem w znanym i lubianym przez wielu modelarzy programie graficznym (na C- żeby nie było, że coś reklamuję ) zacząłem od. . Koledzy z modelarni ,słusznie mnie skrytykowali. EEE nic nie działa , więc biorę się dalej do poprawiania tablicy
Rekomendowane odpowiedzi