Skocz do zawartości

jak Feniks z popiołów ZLIN 50L


Rekomendowane odpowiedzi

W następnej kolejności będzie budowa łoża ,oraz montaż silnika, serwomechanizmow itp.

Wyposażenie kabiny, to całkiem inny rozdział, na ktory przyjdzie odpowiedni czas.

Tak wygląda model w tej chwili.

post-1964-0-81400400-1461533188.jpg

post-1964-0-18898500-1461533244.jpg

post-1964-0-02293800-1461533290.jpg

Może wreszcie Zlin 526 AFS doczeka sie rownież malowania?

post-1964-0-17150800-1449947256.jpg

trzeba jednak przy tym modelu jeszcze troche popracować, bo ząb czasu zrobił swoje...

post-1964-0-90773300-1449947331.jpg

Pozdrawiam Krzysztof

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężar znakomity, aż sobie musiałem przypomnieć, jakiej to jest wielkości i znalazłem coś, co zrodziło nowe pytanie:

"Model jest w skali 1:5

długość modelu-132 cm ,

rozpiętość skrzydeł  171,2 cm"

Czy w długości modelu nie ma błędu? Bo jeśli to jest Zlin 50, to przy tej rozpiętości wg moich danych powinien mierzyć 180cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się .

W latach 80 dwa  zliny przyleciały do Slupskiego Aeroklubu. Miałem wtedy okazję zrobienia zdjęć do dokumentacji modelu(a dokładnie, to zrobił te zdjęcia Mieczysław Twardowski-Mistrz w tworzeniu wszelkiej dokumentacji). Pamietam, że jednym z pilotów był Janusz Kasperek. Drugiego pilota nie pamiętam, ale do dzisiaj jestem pod wrażeniem ich ćwiczebnych lotow!!!! Kolorystykę malowania  postanowiłem poświęcić  tamtym czasom...czyli srebrno- czerwoną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za zamieszanie. Miałem błędne dane i sam niestety padłem ich ofiarą.

 

Zweryfikowałem dane Zlinka L w 3 źródłach: samolotypolskie.pl, flugzeuginfo.net, wikipedia wersja angielska i czeska (uwaga: polska ma błędy!).

Wg powyższych źródeł, stosunek rozpiętości do długości wersji L wynosił ok. 1:1,3 (uśredniona, bo czasem podawana jest długość 6,51m, czasem 6,62m; rozpiętość niezmiennie 8,58m).

Czyli podane wcześniej 132cm długości są wg powyższego jak najbardziej o.k.

Sorki raz jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz wspomniałem wcześniej,dokumentacje do Zlina zbierałem od początku lat 80.

Po ukazaniu sie Planów Modelarskich  ze Zlinem umówiłem sie z autorem ( Zbigniew Luranc)w Gdańsku na dokładniejsze omówienie planów samolotu.

Cała  historia poznania autora tak wspanialych planów, jest dla mnie miłym wspomnieniem skromnego, a jednocześnie wielkiego autorytetu w dziedzinie lotnictwa.

fragment planów:

post-1964-0-00970300-1449956070.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.