Irek M Opublikowano 20 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 Czy możecie polecić zestaw kit konstrukcyjnego szybowca dla zupełnie zielonych? W czasie wakacji będę prowadził przez dwa tygodnie zajęcia - nazwijamy to modelarskie - dla uczniów klas III - VI. Nie mam koncepcji na dzień dzisiejszy ale myślałem by prace odbywały się w małych grupkach. Dobrze byłoby gdyby zbudowanymi szybowcami można było polatać na boisku szkolnym - chodzi o lot po prostej. Ponieważ mam na to 2 tyg. dlatego odpadają wszelkie pianki typu Fox składające się z 4-5 elementów. Oczywiście cena też gra rolę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TooM Opublikowano 20 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2014 Niemało zabawy daje klasa F1N bo pomimo prostoty budowy ulotnienie i dobre wyniki to sporo pracy ,prób i ćwiczeń . Dochodzi do tego element rywalizacji Obserwowałem to coś w Grodkowie (bylyśmy tam polatać ESĄ na hali) i całe dorosłe towarzystwo zaraziło się od dzieciaków takimi modelami. Można je robić samemu lub kupić zestawy. Typowyt okaz to np.ten http://www.modelarnia.sau.civ.pl/plany2/plan%20skala.pdf Bywają też odmiany ze skrzydłem z balsy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Na dzień dobry to bym proponował coś w tym stylu. Na rozbudzenie apetytów A później jak wyżej, lub nieśmiertelna jaskółka. http://awiatikforum.ok1.pl/viewforum.php?f=20 Tak długa budowa może się nudzić, a tym maleństwem możesz pokazać jak działają powierzchnie sterowe. Jakieś szybkie konkursy, czyj model dalej zaleci, celność lądowania, albo ile kółek zrobi Dwa tygodnie to i dużo i mało. Z pewnością jak pokarzesz swoje modele to dzieciakom się oczy zaświecą. Niech mają świadomość, że teraz zaczynają od takich rzutków a potem, może zbudują takiego samego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Poczytaj relację z Wilczych Lasek 2013 http://pfmrc.eu/index.php?/topic/37116-ogolnopolski-zlot-modelarski-%E2%80%9Elatac-kazdy-moze%E2%80%9D-wilcze-laski-2013/page-7&do=findComment&comment=453301 . Konrad wymyślił budowanie modeli przez dzieciaki. Im większa grupa tym lepiej. Jak masz kilka dni, to i tak buduj z nimi proste modele. Pamiętaj, że rywalizujesz z tabletami, a tam wszystko jest łatwe i szybkie. To co wyszło na pikniku - dzieciaki były zdziwione, że rozbicie modelu nie kończy zabawy. Taśma i dalej - niewyobrażalne. jedna uwaga - model musi latać. Nasze prząśniczki nie bardzo... Na zajęciach zbuduj rakietę, którą później wspólnie odpalicie. Oczywiście silnik ze sklepu . Kadłub na kiju od szczotki, dalej sam wiesz. Taki projekt długoterminowy, niejako przy okazji. To na szybko, ze swojego doświadczenia Jak chcesz latać z radiem, to moje dzieciaki bez problemu opanowały MIG-29 by Tomhe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Jak chcesz latać z radiem, to moje dzieciaki bez problemu opanowały MIG-29 by Tomhe. Na boisku to coś może bardziej w stylu biedronki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wenar Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 jaskółka sowa bis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skraf Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Albo opracuj własny projekt jakiegoś rzutka, kadłub z listewki sosnowej, stateczniki depron, skrzydła też depron z balsowym natarciem i do wyważenia ołów na przód Jak prowadziliśmy takie zajęcia to właśnie coś takiego robiliśmy, innym razem młodzi sklejali bibułę na balony, a jeszcze innym uczyli się latać na symulatorze. Z doświadczenia jeszcze powiem, że jeżeli praca ma być w grupach, to każda osoba musi coś w danej chwili robić, nie tak, że jedna np. coś szlifuje a reszta patrzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Irek dokładnie tak jak napisał Bartosz. W zeszłym roku dzieciaki miały niesamowitą radochę budując Prząśniczkę ze styropianu. Hitem okazały się flamastry którymi dzieciaki mogły sobie pomalować indywidualnie swoje modele. No i jakie było zdziwienie maluchów jak się okazało że złamane skrzydło czy oderwany statecznik to nie problem. Zaraz była burza mózgów - Tata, Mama pomóż. Rodzice tak się zaangażowali w pewnym momencie, że myślałem, że do zawodów to dorośli staną a nie dzieciaki. A dla czego tak, bo były treningi w rzucaniu. W czasie tych treningów rodzice i dzieci szlifowali technikę rzutów co by model poleciał jak najdalej. No i tu się przytrafiały wypadki i uszkodzenia modeli. Ja jestem innego zdania niż Bartosz, uważam że Prząśniczka sprawdziła się bardzo. No przecież nie o to chodziło żeby model poleciał na 50 m. Chodzi o to żeby poleciał a Prząśniczka ładnie szybowała. No i jeszcze jedna zaleta Prząśniczki to tani model. Lekcję dzieci odebrały wspaniałą. Jak się coś popsuło to można to naprawić. No i te emocje podczas zawodów. Rodzice dostawali - apokalipsy czy jakoś tak - serca. W tym roku organizacja imprezy idzie mi jak po grudzie, ale na rzęsach muszę stanąć żeby zorganizować podobną imprezę dla dzieciaków i rodziców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Konrad, mi nie chodzi o większe skomplikowanie modelu. Widziałem filmy z lotów Smyka (ta sama idea). To lata poprawnie, natomiast nasza Prząśniczka była bardzo trudna w wyważeniu, wrażliwa na sposób rzutu itp. Wyeksploatowaliśmy obie koło domu i nie udało się wykonać powtarzalnych lotów. Jeżeli dzieciakom model nie wyjdzie (nie będzie latał) to się zniechęcą, a przecież Irek nie będzie miał do pomocy po 3 modelarzy na dziecko Na piknik czekam(y) z niecierpliwością. Mam nadzieję, że nie zostanie przesunięty za bardzo na południe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek15 Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Ja zacząłem od RWD5 by Skazzo: http://www.sgm.siedlce.pl/index.php/warsztat/modele/68-rwdbudowa Ale jako motoszybowiec dla "zielonych polecam ten": http://www.flitetest.com/articles/ft-simple-soarer-build tu plany: http://www.stonekap.net/ftplans/FT-SS-TILED-PLANS.pdf http://www.stonekap.net/ftplans/FT-SS-plans.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad_P Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Konrad, mi nie chodzi o większe skomplikowanie modelu. Widziałem filmy z lotów Smyka (ta sama idea). To lata poprawnie, natomiast nasza Prząśniczka była bardzo trudna w wyważeniu, wrażliwa na sposób rzutu itp. Wyeksploatowaliśmy obie koło domu i nie udało się wykonać powtarzalnych lotów. Jeżeli dzieciakom model nie wyjdzie (nie będzie latał) to się zniechęcą, a przecież Irek nie będzie miał do pomocy po 3 modelarzy na dziecko Na piknik czekam(y) z niecierpliwością. Mam nadzieję, że nie zostanie przesunięty za bardzo na południe. Tak to prawda Prząśniczka był bardzo wrażliwa na wyważenie. Smyk to fajny model i można się nim zainteresować. A co do Pikniku to albo będzie bardziej na zachód od poprzedniego (parafia Czaplinek ) albo Toruń. Prace trwają tylko czasu jak zawsze brak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi