cezar65 Opublikowano 20 Września 2015 Opublikowano 20 Września 2015 Co nieco ponawigowałem modelami . W sobotę rano ok. 9:30 nawiedziłem z modelem Sztorma jezioro w PIECKACH , przy dawnym ośrodku wczasowym PKP. Spokojnie , dosłownie 5 ludzi nad wodą. Ciepło, woda też bardzo ciepła. Wiał lekki wiatr. Wymarzone warunki do małej żeglugi. Popływałem sobie również między filarami pomostu , była to możliwość sprawdzenia zręcznośći sternika i modelu. Cała zabawa trwała dwie godziny i dziesięć minut. Natomiast dzisiaj rano to już była niesprzyjająca pogoda - przelotne deszcze. Cały dzień czekałem i koło 17:30 pojechałem znowu do Piecek , ale tym razem z Odysem. Wiał mocny wiatr i co za tym była fala , ale przy masie Odysa 15kg. nie robiła na nim wrażenia. Ale po pół godzinie ten wiatr nawiał deszczowych chmur i trzeba było uciekać z modelem do samochodu. Tak że dzisiaj słabo.
kaczma2 Opublikowano 21 Września 2015 Opublikowano 21 Września 2015 Dzisiaj pływał model kutra ratowniczego R-3. Dł. 500,0 silnik 3f. Na 4 zdjęciu, osiadł na piachu i chce się uwolnić. Jak się uwolnił to zasuwał aż mu się dziób podniósł. Tam dalej przez cieśninę nie wypływałem modelem, straciłbym z oczu. Wiosną woda sięgała zielska, tak opadła. Wystarczy rower i jest OK.
kaszalu Opublikowano 22 Września 2015 Opublikowano 22 Września 2015 Kilka moich fotek z ostatniego pływania na zalewie koronowskim w marinie klubu Pasat - fajnie było... Może jeszcze jakaś pogoda się trafi ! Pozdrowienia ! 1
kaczma2 Opublikowano 25 Września 2015 Opublikowano 25 Września 2015 Dzisiaj to była porażka. Pływało zielsko i jakieś brudy na powierzchni wody. Pływanie szybko się skończyło i było mycie. 1
kaszalu Opublikowano 25 Września 2015 Opublikowano 25 Września 2015 Kaziu - jak to w marynarce ! Marynarz w dzień się bawi ( czytaj pokłady szoruje ) w nocy w hamaku śpi ... Szorowanie "rejonów" to podstawa !!
mike217 Opublikowano 27 Września 2015 Opublikowano 27 Września 2015 Międzynarodowe Grand prix pomorza w Bornem Sulinowie odbyły się przy sztormowej fali. 5 modeli utonęło kilkanaście innych miało mniej lub bardziej groźne kolizje. Wyniki zostały wypatrzone przez falę i wiatr ale każdy miał tak samo więc są miarodajne. Z prądem z racji fali nikt problemu nie miał. Zawody wygrałem w klasie mono 2 a w klasie mono 1 ulokowałem się na drugiej pozycji. Testowałem też różne ustawienia silnika w mojej dużej łódce i wyregulowałem w końcu Timing. Zmiana z 15 na 6 stopni kątowych wyprzedzenia pozwoliło schłodzić silnik aż o 30!! stopni . Tak pływał model podczas fali Pozdrawiam Michał 2
ahaweto Opublikowano 27 Września 2015 Opublikowano 27 Września 2015 Michale, wybrałem się dzisiaj do Bornego i przybyłem jak już było "pooo omszy" .tak szybko skończyliście że nic nie zobaczyłem Druga sprawa to taka że organizator nie wystawił żadnego drogowskazu gdzie te zawody się odbywają. Nie znam dobrze Bornego no i kluczyłem, w końcu trafiłem na miejsce a wynik jak wyżej. W tym miejscu byłem zaraz po wyjściu "towarzyszy" i od tamtego czasu Borne zmieniło się ogromnie. Szkoda. Czy te modele które zatonęły zostały wydobyte ? Gratuluję wyniku !
kaszalu Opublikowano 27 Września 2015 Opublikowano 27 Września 2015 Gratuluję wyników Michał ! Nieźle śmiga twoja machina !!! Pozdrowienia !
kaczma2 Opublikowano 28 Września 2015 Opublikowano 28 Września 2015 Również gratuluję! Taki mały drobiazg. Napisałeś: Wyniki zostały wypatrzone ... a może winno być wypaczone?
mike217 Opublikowano 28 Września 2015 Opublikowano 28 Września 2015 A może i masz racje? Ja jestem inżynier nie polonista . Dziękuję za gratulację. Ahaweto , przykro mi że nie załapałeś się na zawody. Tak to już jest u nas, że w niedziele pływamy od 8 rano i szybko kończymy bo ludzie jadą z całej Polski i Niemiec i mają kawał drogi. Fakt, że w Bornym ciężko trafić a zawody jakoś tak od nastu lat wrosły w kalendarz i nigdy publiki nie było, pewnie organizator nie pomyślał o drogowskazie. Na przyszły rok polecam jednak sobotę bo wyścigi są od bladego świtu do zmroku. W tą niedziele ostatni bieg był o 12 i koniec. Modele , które się utopiły odnalazłem bo zabezpieczałem zawody jako płetwonurek.
alyan Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 Też gratuluję Michał. Super wynik.
Senior Opublikowano 1 Października 2015 Opublikowano 1 Października 2015 Michał - gratuluje wyniku i tak trzymaj.
kaszalu Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Witamy SENIORA ! A jak tam śmiga Dragstar ?
mike217 Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 O własnie jak mono 2? Senior pochwal się czy wodowałeś i jak wrażenia bo dla wielu ludzi taka łódka to lekki szok..
kaczma2 Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Dzisiaj 20 min. pływania bez przeszkód. Woda zrobiła się prawie czysta. Trening manewrów i operowanie dźwignią obrotów. Były także manewry na wstecznym. Dwie śruby to jest to. Można sterować chociaż zakręty robi dużo większe.
Senior Opublikowano 2 Października 2015 Opublikowano 2 Października 2015 Witam - jestem, jestem. Po wezwaniu „do tablicy” garść informacji. Z pływaniem modelami w minionym czasie był problem, okoliczne jeziora (w tym „moje” używane jako akwen) nie nadawały się do użytku: brak możliwości do zwodowania modelu - zniszczony przez wandali pomost, pojawienie się gęstych szuwarów, niski poziom wody itd., w tym szczególnie brak możliwości wodowania ślizgu). Jednak na obrzeżach Koszalina zakończono budowę na j. Jamno przystani Jacht Klubu w Koszalinie (jest na filmie). Na to czekałem dość długo. Jest tam: dogodne (wybetonowane) dojście do lustra wody, pomosty, ostroga (łamacz fali - osłona przed wiatrem), brak roślinności dennej – jednym słowem raj dla wodniaków. Po oddaniu do użytku akwenu spenetrowałem go ATLASEM II – jest OK (film). Przyszedł czas na ślizgi – pierwsza próba wodowania Dragstera – i ogromny szok. Tym się nie da pływać w przypadku zerowego doświadczenia jak moje. Pokazał potęgę prędkości (właściwy silnik, regulator i zasilanie pokładowe na LiPo 6S wg. wskazówek Michała). Michał miałeś recję, że będzie to demon prędkości. Podczas pierwszych prób na wodzie pojawił się problem wyważenia poprzecznego - w ślizgu łódka pływa mocno przechylony na lewą burcie (tam jest pakiet akku 2x3S + balast w komorze zalewowej oraz regulator). Inny problem to przecieki wody do kadłuba – szukam i uszczelniam. Obecnie zmieniam rozmieszczenie akku pokładowych i w przyszłym tygodniu ponawiam próbę pływania. Po szoku z zasilaniem 6S wykonałem kilka rund na wodzie z zasilanie 3S (2x3S) połączonych równolegle i tak dla mnie było zbyt szybko (będę musiał trenować). Ważne jest to, że bardzo dobrze funkcjonuje chłodzenie wodne – Michał dziękuję za wskazówki. Lukę czasową podczas wykonywania prac modernizacyjnych przy Dragsterze, wypełniłem ucząc się pływać ślizgiem o nazwie Hornet, który zakupiłem za śmieszne pieniądze na wyprzedaży w sklepie internetowym (to raczej zabawka o długości 75 cm z silnikiem zaburtowym i zasilaniem LiPo 3S). W tym zestawie wymieniłem tandetny silnik (no name) na porządną 3-fazę (próby na wodzie na kolejnym filmie). Jedna z wielu prób zakończyła się awarią (ukręcił się elastyczny wał napędowy o średnicy 4 mm – na zdjęciu; ten moment widać na końcu filmu). Filmy robiłem telefonem – sory za zła jakość. Dodatkowo sam je „kręciłem” jedną ręką sterując modelem drugą obsługiwałem telefon, co w przypadku Dragstera i jego prędkości było nie do wykonania. Mam nadzieję że kolejne filmy będą już w pełni profesjonalne (kolega zaoferował pełnienie funkcji operatora kamery). 1
mike217 Opublikowano 3 Października 2015 Opublikowano 3 Października 2015 Cóż, ślizg klasy mono 2 odpowiednio zasilony jedzie od ręki te 90 km/h i prawie nie skręca w lewo. Wszyscy moi koledzy, którzy próbowali a latają też nie za bardzo ogarniali . To normalne i przyzwyczaisz się. Dobra rada, te łódki bardzo nie lubią " kopania" gazem. Gaz trzeba odejmować płynnie i zwiększać moc tez płynnie i powoli. Warto pływać po owalu w prawo bez zatrzymywania się bo model który musi wyjść z wody bierze koszmarne ilości prądu. Co do klejenia się lewą burtą. Wyważ model tak aby odwracał się i miał środek ciężkości gdzieś 30-40mm za redanem w kierunku rufy. Jak dalej będzie się kleić to ze szpachlówkli samochodowej na lewej stronie redanu na samym schodku naszpachluj 1mm klin ( taką skocznie) weź nad wodę papier ścierny no i szlifuj. Spróbuj też popływać na większej śrubie to zjawisko zniknie. Dno musi być matowe ( papier 1500) teraz jak jest lustrzane to klei się za bardzo. Żeby zobrazować o czym mówię wstawiam fotkę mojego starego modelu ( jego dna) Na dnie widac 4 kliny szpachlowane na LEWEJ stronie dna , pozostałe plamy to ślady kolizji nieistotne dla hydrodynamiki modelu. Kliny mają długość 2-3 cm i wysokośc w najwyższym punkcie od 1 do 1,5mm. Szlifowane były już nad wodą i sprawdzane co dają. Model odkleił się choć na idealnie gładkiej wodzie bywa że jeszcze się klei. Mam nadzieje że rozjaśniłem. Pozdrawiam Michał 1
Senior Opublikowano 3 Października 2015 Opublikowano 3 Października 2015 OK Michale - będę próbował. Ależ ta łódka jest szalona - i tak ją "osiodłam" - jestem uparty do bólu. Zdam relację jak to działa.
Rekomendowane odpowiedzi