kaszalu Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 Ciąg dalszy zmagań z siłownią parową na łodzi ! Wszystko skręcone na śruby i wkręty, zainstalowany manometr, system dymowy oraz łącznik wału na podwójnym kardanie . Wymaga to jeszcze kilku zabiegów i kosmetyki ale zaczyna wyglądać bojowo i obiecująco !!! Fotki poniżej, próba na parze wkrótce ! 1
mike217 Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 Hmmm a nie mogłeś dać tej maszyny parowej od razu pod kątem, żeby wejśc w wał jednym kardanem?
kaszalu Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 Mogłem, ale zrobiłem pokład maszynowy zgodnie z zaleceniem firmy Saito i kardanami. Zrobię próby na wodzie z całym systemem i ewentualnie to zmienię... Teraz ustawiając maszynę pod kątem musiał bym przerobić ( wydłużyć) przewód parowy od zaworu sterującego do smarownicy i suwaka rozrządu oraz opuścić maszynę nieco w głąb pokładu ( do zrobieni, ale trochę zabawy wymaga) . Na razie zależy mi na szybkich testach na wodzie bo jak Andrzej wyżej powiedział "swędzi mnie" - eksperymenty później !! Poza tym Michał maszyna jest raczej wolnoobrotowa i te dwa kardany jej nie zaszkodzą !
cezar65 Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 Patrzeć na to się nie chce , fucha jak cholera , ewidentnie wał do zerwania i ponownego osadzenia.W widoku z góry widać jak wyrażnie wał napędowy i wał zdawczy maszyny nie są w jednej linii . Przegub ten przy wale powinien być jak najbliżej dławicy, bo będzie trzepotał , bo to przecież nie wyważone jest. Wał powinien mieć jakieś uszczelnienie , bo murowane że będzie ciągnął wodę - era uszczelniania wałów smarowidłami mineła bezpowrotnie , są do kupienia zimmeringi. Sam się przyznajesz do pośpiechu i tym samym do nie myślenia .....i po co to , no ale na wiosnę hucpy z rozbijaniem , wpływaniem w trzciny muszą być.
mike217 Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 Ojoj ja tez nie mam uszczelnionych wałów , ale pływam za szybko i woda nie zdąży
kaszalu Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 Cezary - popatrz dokładnie - zdjęcie jest zrobione z góry i z boku - masz złudzenie optyczne jak przy kierunku obrotów przekładni na wałach Halnego u Janusza ... Słyszałeś o błędzie paralaksy ? https://pl.wikipedia.org/wiki/Paralaksa Wał jest na wyjściu specjalnie dłuższy bo tam BĘDZIE uszczelnienie - poczytaj wyżej - pisałem że to wymaga jeszcze wykończenia ! A co do tego wszystkiego ma "hucpa i wpływanie w trzciny wiosną " to doprawdy nie wiem ... Chyba cię męczą jakieś koszmary !
kaszalu Opublikowano 6 Lutego 2017 Opublikowano 6 Lutego 2017 I jeszcze mała " próba wody " na wieczór bo mi łódka spokoju nie dawała ! Chciałem zobaczyć jaki ma trym po zamontowaniu większości ciężkiego wyposażenia - jest super !!! A tu był początek "parówki" ! http://pfmrc.eu/index.php?/topic/46400-p%C5%82ywanie-bydgoszcz-i-okolice/page-51
WALDENGERD Opublikowano 7 Lutego 2017 Opublikowano 7 Lutego 2017 ENDRIU!! Super łajba - czekam na końcowy kolor, szypra i PAPAPA..RĘ :rolleyes: :rolleyes:
kaszalu Opublikowano 7 Lutego 2017 Opublikowano 7 Lutego 2017 Witamy na pokładzie Ryszard ! Szykuje się ładny holowniczek ! Nie piszesz nic o przekładni na wale śrubowym - chcesz dać napęd bezpośrednio z silnika ? Może przełożenie 1:3 coby ci prądu nie "żarło"za dużo ? Śruba fi 65 już mała nie jest a i obroty ten Mig 600 Turbo pewnie ma duże .....
cezar65 Opublikowano 7 Lutego 2017 Opublikowano 7 Lutego 2017 Coś dla miłośników parówkowych klimatów... wszystko jest pokazane jak krowie na rowie w temacie budowy modelu holownika. https://www.facebook.com/humberto.m.naval/media_set?set=a.10202593528795203.1073741967.1706359373&type=3 Te silniki mig 600 to trochę drogo wychodzą , ja sobie kupiłem dwie sztuki o tych samych parametrach i z wiatraczkiem w serwisie elektronarzędzi MAKITA po 44 pln. za sztukę.
mike217 Opublikowano 7 Lutego 2017 Opublikowano 7 Lutego 2017 Pomiary nie będą satysfakcjonujące bo z nimi nie zdążysz. Jak obciążysz silnik 60mm śruba i dasz mu 3/4 nominalnego napięcia to lamelki komutatora odparują.
mike217 Opublikowano 7 Lutego 2017 Opublikowano 7 Lutego 2017 Ten silnik na srubie 2 łopaty 45mm zasilany 12v jest po 10 minutach pracy tak gorący że gotuje się. Na nim woda. Przekładnia pozwoli na spadek prądu a na srubie dostaniesz moment. To nie ślizg...
cezar65 Opublikowano 8 Lutego 2017 Opublikowano 8 Lutego 2017 Tylko na tej cudownej śrubie to do tyłu pływać będzie słabo ......, na podstawie moich pomiarów to śruba o porównywalnej średnicy to ma już przy 2300 Rpm początki kawitacji. Niby większość po fakultetach a nie wiedzą że tak dużej śruby nie sprzęga się bezpośrednio z wałem tak wysokoobrotowego silnika , bo wyczytałem że ten model ma być zasilany z 12v. Silnik ten po podłączeniu na 12v ma na biegu jałowym ok. 16000Rpm. Na moim blogu jest gdzieś odcinek jak robiłem pomiary przy pomocy obrotomierza , i mierników prądu i napięcia. Tak jak pisze Mike musi być przekładnia redukcyjna .
kaszalu Opublikowano 8 Lutego 2017 Opublikowano 8 Lutego 2017 I bardzo dobrze - nie pożałujesz Ryszard tej decyzji ! Klimek będzie miał "kopa" jak na prawdziwy holownik przystało !!! Zobacz w Modelemax - mieli tam przekładnię Graupnera z paskiem zębatym 1:3 czyli w sam raz ! Na parówce szablony pólpokładów zdjęte z natury do produkcji !.
cezar65 Opublikowano 9 Lutego 2017 Opublikowano 9 Lutego 2017 Nie bardzo mogę zrozumieć po co dodatkowe 7.2 v zasilanie odbiornika . Przecież większość regulatorów ma BEC i to poprzez niego zasila się regulator i serwomechanizmy. Jak tak mam bynajmniej w moich pływadłach.Czytając co pan senior pisze i co pisał kiedyś to jednak utwierdzam się w przekonaniu że to jednak nie pan senior zbudował własnoręcznie swojego Atlasa .....jakieś ptaki ćwierkały coś innego.
mike217 Opublikowano 9 Lutego 2017 Opublikowano 9 Lutego 2017 Cezary, być może regulator jakim dysponuje Senior nie zasila odbiornika? W moich modelach tych dużych regulatory wymagają osobnego zasilania bloku mocy i sterowania. Mimo, że wożę 12-16 cel Lipo to i tak wożę dodatkowe małe dwie do zasilania i części sterującej regulatora i serw.
cezar65 Opublikowano 9 Lutego 2017 Opublikowano 9 Lutego 2017 Michał jestem dla Ciebie uprzejmy i grzeczny , ale twój ostatni post to dotyczy innego świata , nawet 16 cel LIPO , bloków mocy i napięć rzędu 60v i pradów do 180 A .....a my prowadzimy dyskusję o spokojnie mającym pływać niedużym powolnym modelu holownika napędzanym silnikiem szczotkowym z prawie niskiej półki i słaboprądowym akumulatorze 12v żelowym ......pomyśl....masz wiedzę i dokonania i jesteś w tym co robisz dobry.
mike217 Opublikowano 9 Lutego 2017 Opublikowano 9 Lutego 2017 Zabrzmiało to tak jak bym nie miał zabierać głosu w sprawie Holowników, kutrów i wszystkiego co ślizgiem nie jest. Ok skupię się więc na swoich ślizgach. Być może Senior jakieś powody ma dla takiego a nie innego zasilania i chyba najlepiej jak on sam zabierze głos.
kaczma2 Opublikowano 9 Lutego 2017 Opublikowano 9 Lutego 2017 Każdy ma inne podejście do sprawy. Osobne zasilanie odbiornika może być pokierowane względami bezpieczeństwa.
Rekomendowane odpowiedzi