Skocz do zawartości

Nowe zasilanie czyli tanio, długo i daleko


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czyli po naszemu jest 3s3p wychodzi to: pakiet 3s 2600mAh o wadze 176g i 1000 cykli czyli już jest dobrze, tylko obciąż go prądem jaki pobiera model na maxa i na pewno będzie zabezpieczony:-(

 

Jacek, tylko uważaj z wywalaniem zabezpieczeń bo może być bum!

Opublikowano

Robert, dawaj mu w palnik ile idzie na biurku, bo jak Ci odetnie w powietrzu to po ptokach, ja mam dwa takie i przez pomyłkę założyłem bo były w takich samych koszulkach ale przemalowałem je na czerwono i napisałem "nie te ślepa rybo"

więc pomyłki już wykluczone;-)

 

Przerabiam temat litowo-magnezowych bo chcę zmusić swojego Ufolota (F450) do dłuższego lotu i już trochę wiem na ten temat https://www.e-dym.pl/MODY/Akumulatory_i_ładowarki/12684-Akumulator_EFEST_IMR_18650_3100mAh_20A_LiMN_flat_top.html

ilość ładowań podobnie jak w lipolach prąd oddania lepszy jak liliony

W myśl zasady jak chcesz lepiej poznać to rozbierz:-)

 

post-10282-0-21993900-1416257775_thumb.jpg

 

i rozebrana wygląda całkiem-całkiem bo w środku Sony

Tylko ja jestem bardziej pilot oblatywacz i przy wyliczeniach technicznych mało kumaty więc jak by któryś z kolegów obeznanych technicznie chciał przeczytać to http://www.e-papierosy-forum.pl/search.php?search_id=egosearch i przełożył te wykresy pomiary na nasze potrzeby to by było fajnie.

Na RCFPV zaległa cisza w tym temacie więc nie ma z kim pogadać.

Opublikowano

Przemku już testuje śmigłą w domu to se tera mogę pokręcić no i jak daje w palnik to mi sie 1 silnik wyłącza pewnie bateria już nie długo padnie

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

stare typy ogniw miały podawane 3,6 jako robocze. Dziś śmiało można przyjąć, że nowe ogniwo Li-ION  zachowuje się podobnie jak Cela Lipo. Krzywe rozładowania i ładowania są bardzo zbliżone i cała pojemność zamyka się w  przedziale napięć 4,15-3,55V . Ładowanie najnowszych cel Li-XX odbywa się już do napięcia 4,23-4,25V na celę. Porządne ładowarki ładują do 4,30.

  • Lubię to 1
  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

odgrzebuję temat -od roku latam w EG pro na celkach li-jon  panasonic NCR18650PF

celka może dać   podobno 10A ciągłego .

mam pakiet 3s2p - pojemność prawie 6Ah

 

przy starcie napęd bierze 24A -więc troszkę więcej niż zalecane przez producenta ogniw  -w locie poniżej 10A -więc cela daje około 5A.

lot ponad 50 minut bez żadnej termiki -pakiet po locie ledwie letni -ale to motoszybowiec -latanie na pól gazu -i praca napędu z przerwami.

Po wylądowaniu zostaje prądu na dobre 10 minut lotu -ląduje wg zegara żeby mieć zapas na ewentualne odejście na krąg lub poczekanie aż wyladuje jakiś inny model.

Na pełnym gazie model ma wznoszenie pod kątem około 30* i w około 30 s łapie "sensowną" wysokość -z reguły kilka s po starcie lekko przymykam gaz -a spokojne  wznoszenie w trakcie latania na 70% drąga.

 

następne pakiety będę próbował  Li-ion    SONY US18650VTC5     -30A  ewentualnie Samsung INR18650-25R            -20A

-i to pójdzie do modelu dość lekkiego konstrukcyjnego akrobata ...   jako że to prawie patyczak -kadłub deseczka i  pakiet mocowany gumą na zewnątrz to będzie miał super chłodzenie... przewidywany pakiet 3s1p   pobór prądu w locie 18- 20A -praktycznie non stop pełny gaz

 

zobaczymy jak to się sprawdzi w locie....

a może ktoś może porównać praktycznie   ogniwa   SONY US18650VTC5   kontra  Samsung INR18650-25R     ?

 
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

cyt "

następne pakiety będę próbował  Li-ion    SONY US18650VTC5     -30A  ewentualnie Samsung INR18650-25R            -20A

-i to pójdzie do modelu dość lekkiego konstrukcyjnego akrobata ...   jako że to prawie patyczak -kadłub deseczka i  pakiet mocowany gumą na zewnątrz to będzie miał super chłodzenie... przewidywany pakiet 3s1p   pobór prądu w locie 18- 20A -praktycznie non stop pełny gaz

 

zobaczymy jak to się sprawdzi w locie....

a może ktoś może porównać praktycznie   ogniwa   SONY US18650VTC5   kontra  Samsung INR18650-25R  "

 

Pochwalisz się wynikami? 

Opublikowano

Witam,

podłączę się do rozmowy, bo temat jest mi bliski. Pietuh ,Twoje spostrzeżenia dot. LI-ion są bardzo dobre, korzystam z nich już kilkanaście lat w pojazdach,

które nie są modelami (no, chyba że uznamy, że to makieta 1:1). Przebadałem "na piechotę" sporo różnych Li-ion i Li-polek, ale byłem nastawiony bardziej

na uzyskanie długowieczności i dużej gęstości energii zasobnika (Wh/kg), niż na wydolność prądową, choć oczywiście musiałem brać pod uwagę ten

parametr jako częstokroć odwrotnie proporcjonalny do żywotności, jak również mający znaczący wpływ na sprawność procesu, czyli także energię uzys-

kaną przy rozładowaniu.

Poczynione w tym czasie spostrzeżenia są tylko częściowo przydatne w modelarstwie, ale coś niecoś chyba tak.

I tak, widoczny na awatarze PT-17 z powodzeniem latał na samoróbnych pakietach z ICR 18650 (LG, w owym czasie -2004/2005r.- jedne z najlepszych

dostępnych, jake dopadłem). Obciążony nimi do granic możliwości, daleko poza granice rozsądku, latał do znudzenia i nie wystarczyło mi cierpliwości,

a także możliwości jako...hmmm...nazwijmy to, pilota, aby wytrzymać do końca. Po godzinie latania w kółko, co było dość trudne (dla mnie), bo powoli

to się tym latać nie dało, pomiar wykazywał jeszcze ok. 40% ładunku energii zasobnika. Zgodnie z zaleceniami producenta 80% DOD, 4,20 > 3,30 V,

obciążenie statyczne max. 0,75C. Pakiety w większości w skrzydłach ; nie potrafiłem wtedy (d-)ocenić własności lotnych. Silnik BLDC o rdzeniu smukłym,

magnetycznie symetryczny, sprawność ok.95%. W zasadzie mało przydatny do zastosowań modelarskich.

Takie same i inne 18650 służyły z powodzeniem w jedno i nie-jedno śladowych pojazdach. Tu lepiej spisywały się Li-polki Kokama, ale nie jakieś wyczy-

nowe, tylko te o dużej gęstości energii właśnie, z mniejszym dopuszczalnym prądem rozładowania - 3,3Ah, 3/5 C, SLPB 526495. Nie zamęczając ich,

uzyskiwałem 125 Wh/kg (z Li-ionek 110...115) przy większej realnej obciążalności. O ówczesnych cenach może lepiej nic nie wspominać...

 

Odkrycie, że Li-ion nie znoszą sytuacji wewnętrznego wydzielania ciepła doprowadziło do wprowadzenia termopary (centralnie od góry, kapselek "+"

z zaworkiem odgazowania usunięty) do pracującego ogniwka. Wyniki zaskutkowały zaprojektowaniem i wykonaniem elektroniki dozorującej, która

uwzględnia wszystkie trzy istotne okoliczności cyklu rozładowania : napięcie, natężenie i temperaturę, nie dopuszczając do przekroczenia wartości

zadanych, jak również do wydumania prostego, ale dość skutecznego sposobu składania pakietów (czasem 12S25P ; ok. 14 kg), który pomaga

w utrzymaniu mile widzianych warunków eksploatacji.

 

Nieskomplikowane sposoby wstępnej oceny walorów nieznanej jednostki, z prostym (ale prawidłowym i miarodajnym) sposobem wykonania

podstawowych pomiarów (Rw) chętnie opiszę, jeżeli jest ktoś zainteresowany.

Opublikowano

Nigdy nie zagłębiałem się w fizyczno-matematyczne rozważania, do wszystkich samolotów używam Li-ion w różnych składanych zależnie od modelu konfiguracjach i właściwie to te zasilanie całkowicie zmieniło mój sposób latania bo już nie ląduje z braku paliwa tylko tak jak piszesz, dłużej się nie chce.

Jeżeli chodzi o koszt to od ponad półtora roku nie kupiłem żadnego Li-po bo rzeczywiście żywotność Li-ion jest 10-cio krotnie większa.

Opublikowano

Zerknij na : Kombat > co gdzie kupić > pakiety SLS XTRON > post #64. Tam widać z grubsza sposób wykonania pakietów z 18650 z przewietrzaniem, co jeszcze

poprawia im żywotność oraz jest wygodne, bo umożliwia wymianę pojedynczego ogniwka w dość prosty sposób. Ponadto pakiet jest sztywny i bardziej odporny

na trudy eksploatacji - obicia, uderzenia. Jedną z najistotniejszych zalet jest równomierny rozkład obciążenia poszczególnych jednostek, co procentuje sprawnością

cyklu, a także żywotnością.

To oczywiście nie jest nieodzowne do tego, żeby i tak latać długo, daleko i bardzo tanio. To tylko taka moja dążność do "jeszcze lepiej" nawet, gdy już jest nieżle.

Jak ze zdjęcia nie rozpoznasz sposobu (bo jest marnieńkie), to daj znać, opiszę Ci co i jak.

 

Tak, przeciętna statystyczna żywotność Li-ion jest duuuużo większa od obecnych Li-polek. Tamte Kokam-y, o których wspomniałem, były równie trwałe albo

nawet jeszcze trwalsze. Obecnie nie spotkałem na rynku.

 

Natomiast wpadły mi w rączki 18650 chińskie (chociaż w zamówieniu stało jak wół : LG ICR 18650...) BangKai (BK), ale z tych lepszych - jak na skośnookie.

Troszkę się zdziwiłem, gdy okazały się lepsze od sprowadzonych zza Wielkiej Wody typu AES... Chodzą do dziś, już siódmy rok, pewnie mają 300...350 cykli

za sobą, spadek pojemności może z 5, może 7%. Ale traktowane łagodnie. Kosztowały 11zł / sztuka przy zakupie 1000 sztuk.

 

Języczki wyprowadzeń, dogrzewane w BTO na zamówienie były kiedyś lepsze od tych ze Stanów (???) o niebo. Oraz o połowę tańsze.

 

 Jaki sposób wykorzystujesz dotychczas przy łączeniu ogniwek?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.