AndyCopter Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Sprawdzi się to ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 A czemu nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 6 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Na YT jest wiele filmów o tym jak to zrobić, jednak większość z nich kończy się piękną katastrofą Zastanawiam się nad rozwiązaniem z obciązeniem linki holującej w podobnym stylu: https://www.youtube.com/watch?v=4g3Gjt_DFiU Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Przede wszystkim linka holująca musi być długa, żeby wiry od rotorów miały szansę się rozproszyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Fajne to będzie jak będzie można sobie zaprogramować holownika z autopilotem aby wyholował model a potem holownik sam wyląduje a ja sobie będę latał szybowcem tylko wtedy nie będzie z kim na lotnisku pogadać i zjarać kiełbaski na grillu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Z autopilotem bedzie mozna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viader Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Linka nie musi być długa, wystarczą 3 metry. Przy dłuższej zaczyna się bujanie I KONIECZNIE ciężarek na jej końcu Ja parę razy holowałem quadrem koledze Easy glidera (~700g). Raz zapomnieliśmy o ciężarku... i jak się szybowiec wyczepił na 200m to linka się wplątała w jedno śmigło Resztę sobie wyobraźcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Tylko Ty latasz doskonale wszystkim co Ci wpadnie w łapy. Wiec mnie nie dziwi ze piszesz ze sie da ale przypuszczam ze wielu innym bedzie sie prawie dało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Nie byłoby bardziej naturalnie holować za ogon? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz99 Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 http://youtu.be/tUga2g-l9Sg?list=UUE5VFtMfZi8wSPoYp7Vt8LQ Amerykańscy koledzy próbowali Myślę, że długosc linki trzeba by dobrać doświadczanie. Jeśli będzie za krótka będzie rzucac modelem jak na filmie a gdy za długa może zacząć się bujanie (myślę, że bezpieczniejsze niż ruchy nie do opanowania) Wyczep na serwo ulowkowany w hexie badź szybowcu, co kto woli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Moim zdaniem, właśnie to bujanie jest wynikiem nadmuchu powietrza na skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 6 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2014 Rafal napisał bo sprawdzał i wie. Zalecam posłuchać jego sugestii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 7 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Podmuch z hexacoptera jest dość silny, tym bardziej gdy będzie obciążony dodatkowym modelem. Wydaje mi się, że 3m linki to zbyt mało. Pozostaje jeszcze kwestia "obciążników". Może wskazane były by dwa, jeden w okolicach 1-1,5m od wirnikowca, a dugi w okolicy końca linki. Zastanawiam się takaże nad kształtem ew. lotki zamocowanej w okolicach obciążnika. Może sprawdziło by się coś w rodzaju lotki jak na wężach do tankowania w powietrzu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viader Opublikowano 7 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Ale kombinujecie Małym modelem rzuca jak szmatą. Cięższe modele jak np Easy glider nic nie robią sobie z oddziałującego na nie ciągu. No ale próbujcie, może odkryjecie coś nowego, w końcu na tym polega nasza zabawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 7 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 (...) Małym modelem rzuca jak szmatą. Cięższe modele jak np Easy glider nic nie robią sobie z oddziałującego na nie ciągu. (...) Otóż to. Rozbić model to nie sztuka. Wyniesienie szybowca czy choćby piankowca to jedno, drugą sprawą jest bezpieczny powrót coptera z uczepioną linką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 7 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 to chyba Rafał napisał co wystarczy zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 7 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2014 Jeszcze trzeba stosować nierozciągliwy hol. Po zwolnieniu podejrzewam, że może wystrzelić prosto w śmigła koptera. Szczególnie gdy jest pionowa winda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndyCopter Opublikowano 8 Listopada 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2014 Rafal napisał bo sprawdzał i wie. Zalecam posłuchać jego sugestii Wspaniale, że jest Ktoś, kto posiada takie umiejętności. jednak opis jest niewystarczający. Zależy mi na tym - jeśli miało by się to sprawdzić, aby wynoszenie modelu i powrót "holownika" było czynnością powtarzalną, niezależnie od "dobrego dnia" pilota Na wysokości 100-200m wiatr dla szybowca jest pożądany, ale dla wirnikowca z wiszącą linką niekoniecznie. Jeszcze trzeba stosować nierozciągliwy hol. Po zwolnieniu podejrzewam, że może wystrzelić prosto w śmigła koptera. Szczególnie gdy jest pionowa winda. Rozważałem już to, wydaje mi się że elastyczny fragment linki może być ważny. Szczególnie po przejżeniu wielu filmików na YT i przeczytaniu niezliczonych opisów na forach dotyczących "wspaniałych rozwiązań" kończących się spektakularnymi kraksami. Rozmawiałem o tym, ze znajomym wędkarzem, który zapropopnował rozwiązanie sprawdzające się w wędkarstwie, czyli przypon. Końcowy fragment linki wykonany z innego rodzaju linki. Zastanawiam się więc nad układem linki w poniższym wariancie. Pozostaje dobrać empirycznie długości odcinków i wykonać jakieś testy Zastanawiam się także nad "awaryjnym wyczepieniem", jeśli szybowiec miałby mieć z tym jakiś problem. Widok obu modeli splątanych linką po upadku z wysokości 100m nie jest tym czym byłbym zainteresowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 8 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2014 A Wy kiedys widzieliście jak die holuje modele? Przypony itp Kombinujcie niesamowicie proste i sprawdzone rozwiązania sa najlepsze 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi