robertus Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Wkleiłem rurkę węglową fi 4mm od dołu. Starałem się aby jak najmniej jej było widać. To malowanie zasługuje na ekstra nakład pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marek rokowski Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 1. w końcu nie wytrzymałem i też wziąłem się za jedną sztukę postanowiłem "dorzucic coś od siebie" Nie przepadam za płaskimi powierzchniami natarć i spływów itp., postanowiłęm więc je wyeliminować: -wykonałęm nacięcia w postaci V - następnie wstępnie spęczyłęm krawędzie depronu palcami: - potem zawalcowałem je przy użyciu puszki sprey-u - wytrasowałem osie obrotu usterzenia a następnie rozciąłęm usterzenie wzdłuż tych linii jako oś zastosowałem rurkę weglową fi 4mm wykonałęm stosowne podciecia w obu częściach, umożliwiające schowanei rurki wewnątrz usterzenia całość skleiłęm za pomocą kleju poliuretanowego międzyczasie pomalowałem połowicznie szarym podkładowym sprayem odcinki zewnętrznych rurek bowbenowych podczas schnięcia kleju obrobiłęm podobnie jak usterzenei poziome pozostałe elementy: Pomalowane fragmenty bowdenów zostały wklejone w przygotowane rowki za pomocą kleju UHU por przy czym krawedzie spływów zaopatrzyłęm w głębsze podcięcia i skleiłem "na ostro" 2. Przy pomocy żelazka naniosłem na konstrukcję specjalną folię /wkrótce będzie dostępna w moim sklepiku) Właściwie ustawiona temperatura żelazka sprawia że folia idealnie przykleja sie do depronu /lub epp/ a zetknięcie stopy żelazka z materiałem lub drukiem nie powoduje jego uszkodzenia! w ten sposób udało mi sie wykończyc wczoraj usterzenia pionowe - na więcej zabrakło folii która została w biurze w Bielsku :/ dodam jeszcze że można spokojnie kleić ją na zakładki które są praktycznie niewidoczne Przy pomocy opalarki nagrzałem bowden i ukształtowałęm go palcami zgodnie z obrysem usterzeń: Krawędzei spływu zostały zaklepione bez wzmocnień i "zawalcowane" moim "wałkiem" Wyciętą formatkę kadłuba wycieniowałem ścinając od strony wewnętrznej nadmiar depronu , tak aby na zakończeniu jego grubość wynosiłą ok 2mm. Dodatkowo wykonałem podcięcie centralnej częsci garbu umożliwiające łatwiejsze wygięcie profilu. Rozrysowałęm kształt kadłuba na płytce epp i przypiąłęm szpilkami po obu stronach ograniczniki. Sam element przeciągnąłęm kilka razy po rogu stołu aby go wstępnie zrolować. następnie pogłębiałem doginanie podgrzewając depron od środka nad oplarką. Kadłub wylądował w szablonie celem utrwalenia kształtu przekroju Na zakończenie dnia nie mogłem sobie odmówić checi wstępnego zestawienia elementów: c.d.n. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Do wałkowania polecam taki wałeczek, chyba do wałkowania pizzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ted850 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Jaka jest średnica wewnętrzna gondoli silnika ? Zmieści się tam jakaś sensowna turbinka EDF ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Jak dobrze zmierzyłem to zmieści się tam EDF o średnicy mniejszej niż 45mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAFALR30 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Widzę, że większość modelarzy używa do wzmocnienia skrzydła rurek lub prętów węglowych o średnicy 3 lub 4 mm.Ja stosuję z powodzeniem rozwiązanie w postaci płaskownika węglowego. Wystarczy zrobić tylko nacięcie nożykiem wzdłuż np.: linii podziału blach (bez wykrawania części depronu), za pomocą igły wpuszczam trochę kleju i wciskam pręt - mało pracy, skrzydło wzmocnione, a płaskownik mniej widoczny niż rurka czy pręt. A może ktoś skusi się na wykonanie wnętrza kabiny w wersji starej lub po modernizacji. Materiały poniżej. 32557.pdf 32559.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Rafale, jakim klejem kleisz depron skoro używasz igły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAFALR30 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Do zastosowań o których pisałem powyżej używam kleju cyjanoakrylowego CA STYROhttp://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p1316,klej-ca-cyjanoakrylowy-styro-20g Do klejenia dużych powierzchni depronowych (depron-depron, depron-drewno) używam klej polimerowy DRAGONhttp://www.castorama.pl/katalog-produktow/artykuly-metalowe/kolki-kleje-tasmy/klej-dragon-uniwersalny-polimerowy-250-ml.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Aha, CA. Bo nie mogłem sobie wyobrazić polimerowego w igle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Rafale -co do kokpitu to jest od dawna w przygotowaniu , poniżej próbka Musze tylko wyskalować -dla nas inaczej ,dla Michała inaczej -bo kadłub odbudował we własnym zakresie . Prawdopodobnie będzie bez pilota -wątpię czy komuś się będzie chciało sklejać tak mala figurkę. Co do płaskownika to mam mieszane uczucia -na pewno jest mniej widoczny po wklejeniu i podobnie wytrzymały ale w przypadku ugięcia się skrzydła np od upadku płaskownik zamiast się wygiąć jak pręt czy rurka odkształci się w sposób destrukcyjny dla miejsca klejenia bo zamiast się poddać to się "przekręci" -tak mi się wydaje .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Taki mały tutorial ode mnie, jak wyginam depron. A co przy MiGu? Zrobiłem stateczniki poziome. Podobnie jak Marek rozciąłem statecznik zupełnie i wypiłowałem półokragły rowek na rurkę fi 4, która mi została z dźwigara. Czyli można to obrobić jednym kawałkiem węgla. Taką samą metodą wyszlifowałem rowek w skrzydle Przewierciłem rurkę w dwóch miejscach i włożyłem pręciki stalowe 1,2 mm. Lżejszy byłby wegiel, ale nie miałem. Skeiłem wszystko poksipolem 5minut Mechanizm obrotu chcę schować w dyszy. Dźwigienka będzie mocowana na osi. Wkleiłem jeszcze silnik na patyku. W tym celu zdjąłem farbę i zrobiłem lekkie zagłębienie. Nie było łatwo, farba naprawdę dobrze trzyma się depronu i schodzi razem z nim. Później chcę obudować jeszce patyk i przykryć tą długą listwą depronową,również z lekkim wglębieniem. Tak aby całość nie była za gruba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAFALR30 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Sławek - przepraszam, jak mogłem pomyśleć, że nie zrobisz wnętrza kabiny Świetny projekt. Widzę, że wszyscy koledzy ambitnie wykonujecie sterowanie modelem z wykorzystaniem stateczników poziomych. A nie prościej i równie skutecznie wykonać sterowanie tylko samymi lotkami przy serwomechanizmach schowanych w gondolach silników i przyklejonych na stałe statecznikach poziomych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Że niby stateczniki płytowe jako atrapa i sterowanie lotkami jak deltą? Za takie słowa we Francji szło się na szafot Ale muszę przyznać,że pomysł interesujący. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAFALR30 Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Przetestuję to rozwiązanie w moim F-18 wyłączając stateczniki poziome z funkcji sterowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 A w średniowieczu za to palili by na stosie Na pewno troszkę prościej , na PEWNO mniej skutecznie -skraca się dźwignia siły steru a martwe usterzenie poziome dodatkowo by przeszkadzało (dla tego między innymi można często spotkać zgrane sterolotki z lotkami w tego typu modelach) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Wkleję zdjęcia jak zrobic wloty, bo przyznam się, że miałem z nimi problem, mimo zdjęć Sławka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sławek Opublikowano 2 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Aż musiałem zrobić fotkę swoim -wyglądają coś inaczej -chyba że to obiektyw..... Ta ukośna góra ma mniej więcej być prostopadła do dołu wlotu - uzyskamy efekt rozchylenia wlotów jakie miał mig29 w widoku z przodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 U mnie zdecydowanie nie jest. Zrób może fotę do góry nogami. Może to dlatego, że jeszcze nie przykleone. Zebrałem gondole do kupy tasmą klejącą i przyłożyłem do samolotu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Dzisiaj stateczniki. Wykombinowałem takie rozwiązanie. Jak widać rurka jest spiłowana na kwadratowo, jak i otwór w dźwigience również. Mocuje się to na wcisk Pręcik węglowy jest wklejony do rurki na CA. Idealnie spasował się z otworem w rurce. Połączenie dźwigienki zalałem klejem epoxydowym, szpileczką rozprowadziłem klej aby wszedł między wewnętrzną zębatkę w dźwigience a kwadratem pręta. Dalsza część rurki również jest wklejona na CA z pręcikiem. Biała rurka służyła kiedyś jako trzymadełko do balonu, warto chodzić na festyny A tak wygląda wklejone w modelu Dałem lekkie wzmocnienie z listewki 2mm wzdłuż osi i okleiłem rurkę pianką. Resztę dnia bawiłem się z mocowaniem elektroniki. Bowdeny mają specjalne profilowane trzymki z pasków depronu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awot Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Robert, fajnie pokazałeś jak zwinąć dyszę z depronu. Mam trochę prostszy sposób. Podgrzewam opalarką lub popularną farelką depron po stronie przeciwnej do druku i wtedy bardzo łatwo się daje formować. W robocie mam próbkę ale chwilowo jestem na zwolnieniu. Jak tylko będę miał okazję to pokażę efekty. Rafał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi