Skocz do zawartości

PZL.38 Wilk (xl)


Gość Jerzy Markiton

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jerzy Markiton

Dzięki serdeczne - dopiero teraz zajarzyłem...

Za ofertę również bardzo dziękuję. Spróbuję dać sobie rady. Zobaczę to dziś jeszcze raz na spokojnie. Wczoraj wstępnie obciosałem gondole i po przymiarce do czołowych części gondoli nie wyszły mi łuki całości. Wyciąłem zbyt duży promień na silnik. Zobaczę, czy da się jeszcze przyciosać gondoli. Jak nie - to z jakichś kawałków epp zrobię nowe czoła gondoli.

----------------------------

Jak widać na zdjęciach - punkt obrotu goleni jest w okolicach natarcia. Cały mechanizm jest lekko pod kątem co powoduje, że oś koła jest jeszcze trochę bardziej z przodu. Zbieżność natarcia skrzydła nie jest w tym miejscu zbyt duża - może wystarczy ? Wszystko będzie zależeć od położenia Ś.C. i rozłożenia mas w modelu.

Zakładałem, że nisko umieszczony akumulator powinien obniżyć położenie Ś.C co w połączeniu ze stosunkowo krótkimi goleniami da krótsze ramię i ograniczy tendencje do kapotażu. Wczoraj zważyłem wstępnie obciosane gondole i kompletna, ze śmigłem, regulatorem - 165g - sztuka. Wykończona, pomalowana nie powinna przekroczyć 170g. Pojawiła się obawa, że akumulator nie będzie w nosie modelu tylko w okolicach skrzydła i tu już widzę problem bo nie chciałbym naruszać struktury skrzydła. Wtedy akumulator nad skrzydło (miejsca jest dość) ale niestety podniesie mi się położenie Ś.C. co może skomplikować lądowania. Z drugiej strony - trzeba się nauczyć lądować na większych kątach natarcia i z mniejsza prędkością - na 3 punkty.... I tu widzę największe problemy. Łąkę mamy fajną ale dla kół 65mm to jak świeżo zaorane pole lub niewykarczowana wycinka w lesie ?

Zastanawiałem się nad tym wiele razy ale wyszło, że jeszcze bardziej przesunięte do przodu podwozie wyglądałoby zbyt sztucznie, trochę szczudłowato a przy nieumiejętnym lądowaniu i tak może nie pomóc. Wyjdzie w praniu.

- Jurek

-----------------

Decyzja zapadła - nowe noski gondol ! Nie taki "wilk" straszny, jak go malują ? Raptem pół godz. roboty.

Aha, Robert - zmierzyłem wczoraj skrzydełka - 117 cm rozpiętości a nie jak podawałem wcześniej 120.

post-186-0-23046000-1421314655_thumb.jpg

post-186-0-93723800-1421314656_thumb.jpg

post-186-0-16135200-1421314659_thumb.jpg

post-186-0-78197900-1421314660_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Taka mała dygresja:

wczoraj przyszła przesyłka od Marka zawierająca m.in: folię, matową i błyszczącą, którą zaprezentowano w wątku o "drukowanym" Mig-u.

Ponieważ równolegle bawię się z takim małym motoszybowcem i doszedłem akurat do zawiasów sterów "V-ki" - to sobie pomyślałem: spróbujemy, a co mi ... Stateczniki oklejone  Airspanem - to na tapetę idzie folia matowa. 2 paseczki, żelazko na 120 st. i efekt (na oko) jest niesamowity ! Bajkowo się przykleja ! Nie widać jej wcale. W trakcie prasowania pasek uciekł mi trochę z osi zawiasu - delikatnie oderwałem i przyprasowałem ponownie. Trzyma franca !

Przyprasowałem na kawałku EPP - ładnie się przykleja. Próba z oderwaniem i ponownym przyklejeniem - również pozytywnie. Próbka była prosto z pod drutu - odpad z wycinania skrzydła Wilka. Bez jakiejkolwiek obróbki, wygładzania, itp. Na drugim końcu zrobiłem flamastrem kilka kresek - idealnie ! Praktycznie jej nie widać a w dotyku - o wiele przyjemniejsza niż surowy EPP. Gładka ale pozostaje matowa.

To sięgnąłem po farbę przygotowaną na Wika. Prysnąłem trochę, poczekałem aż przyschnie, żelazko i chodu... Bajka !!! Oklejam Wilka !

Zgiąłem próbkę kilka razy - i czar prysnął: została przyklejona na czubkach nierówności EPP i tam kolor pozostał żywy, wyraźny; wokół bardzo wyraźnie widać matowo-mleczne miejsca, w których folia się odkleiła. Zazwyczaj zdjęcia są gorsze niż rzeczywistość. Tym razem jest odwrotnie.

Przyklejoną próbkę prysnąłem spray-em - trzyma zupełnie przyzwoicie, ale sprawdzę dokładnie jutro.

--------------------------------

Eksperymenty - eksperymentami, zabrały trochę czasu, ale gondole zaczynają się wyłaniać. Zachwycony nie jestem, mimo to raczej już pozostaną i tylko trochę się jeszcze z nimi pobawię.

- Jurek

post-186-0-98660100-1421535124_thumb.jpg

post-186-0-37778000-1421535127_thumb.jpg

post-186-0-69626400-1421535129_thumb.jpg

post-186-0-83460000-1421535131_thumb.jpg

post-186-0-54908400-1421535134_thumb.jpg

post-186-0-83648200-1421535235_thumb.jpg

post-186-0-94242700-1421535278_thumb.jpg

post-186-0-66760700-1421535280_thumb.jpg

post-186-0-21651200-1421535283_thumb.jpg

post-186-0-95654700-1421535284_thumb.jpg

post-186-0-64248600-1421535286_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Nie zamierzam zawracać Wisły. Ale chciałem przekonać się na własnej skórze o rozmiarze tego efektu. Taka już moja uroda - lubię wszystko "pomacać".

Wyloty też będą. Zastanawiam się jednak, czy nie przesunąć oryginalnych przewietrzników trochę do przodu i do góry, tak by przynajmniej 1 przetłoczenie sięgnęło komory silnika. Wersja z 3 łopatowym śmigłem je miała. Wersja z 2 łopatowym śmigłem wygląda, że ich nie miała i wyloty kolektora wydechowego też miała skierowane do dołu...  Wtedy pozostaje już tylko twórczość własna. Muszę to jeszcze przespać i poprzymierzać - co będzie mniej raziło w oczy.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie może nie do końca związane z wątkiem, ale.

Pisałeś wcześniej w którymś wątku, że kupiłeś drut gdzieś tam i się nadał. Otóż mój problem polega na tym, że w lokalnych sklepach "żelaznych" dostępny jest tylko drut do spawania, który jest miękki i można go wygiąć w palcach. A teraz pytanie: jakiego rodzaju drutu używacie na podwozia i gdzie go ewentualnie można (dość tanio) kupić?

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Akurat ten kupiłem w "alu-plast". To jest "nierdzewka". O gatunek nie pytaj - właściciel sam nie wiedział...

Stalowe (symbolu gatunku również brak) spotykałem w Praktikerze i Obi. Ale jak potrzebowałem - akurat nie było tej średnicy. Do tego modelu powinno wystarczyć. Ale do cięższego i lądującego z większa prędkością - "cieniutkie" to to mi się wydaje. Może się trwale odkształcać.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem drut ze stali sprężynowej w firmie produkującej sprężyny. Pytałem w różnych zakładach, ale nie chcieli ze mną rozmawiać.Wstąpiłem do firmy FEDAH w Katowicach na ulicy Modelarskiej 7, a Pani zapytała ile potrzebuję i jakiej średnicy, czy faktura, czy paragon. Wziąłem po 2 metry różnych średnic. Zapłaciłem 40 zł.

 

Witek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

I tak to wyszło:

Całość po wstępnym prasowaniu i przymiarkach do malowania. Coraz częściej nabieram przekonania, że z trójłopatowymi śmigłami i kołpakami to byłby inny model...

Zostało wypalić wywietrzniki i zrobić wydechy. Mam cichą nadzieję, że farba pokryje żółty Soudal.

Pozdrawiam - Jurek

post-186-0-05757000-1421616923_thumb.jpg

post-186-0-02045600-1421616930_thumb.jpg

post-186-0-92753500-1421616932_thumb.jpg

post-186-0-37234300-1421616937_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

No i cos się tam pchnęło do przodu: aktualnie gondole zagruntowane, niestety niebieska farba w kilku miejscach zeszła wraz z taśmą maskującą... do poprawki ! Dlatego do kolejnych zdjęć nie zdjąłem osłon podwozia.

Gondole "przytyły" - 5g od malowania. Uważam to swój życiowy sukces !

1-szy  "odpowietrznik" sięga do komory silnika. Czyli 2 otwory na każdy silnik - powinno z nadmiarem wystarczyć. Dojdą jeszcze 2 rury wydechowe na każdą komorę. Przy 10A na silnik najbardziej grzeją się łożyska. Regulator tez ma przewiew do komory podwozia - czyli wszystko jest "idioten sieherr", czy jak się to pisze ?

W rzeczywistości:  niebieski nie jest tak strasznie błękitny, jak na zdjęciach, chociaż do "szaro - błękitnego" trochę mu brakuje a khaki jest bardziej brązowy niż na zdjęciach. Chyba najbardziej zbliżony do "polskiego khaki" jaki trafiłem w postaci gotowych puszek spray-u. Dotychczas używałem Motipu 33 400 ale ten jest lepszy, ma więcej brązu.

Nie wytrzymałem i poskładałem całość. Z niejaka ciekawością (strachem) położyłem na wagę - 830g ! Jest szansa zmieścić się w 1 kg - ale trzeba uważać !! Dojdą jeszcze wzmocnienia kadłuba, popychacze, instalacja elektryczna i podwozie na ogonie.... No i farba na resztę. To co się okroi z pianki - to do pominięcia.

- Jurek

 

 

------------------------------------------

 

Nie ukrywam, ze zawsze raził mnie sposób odcięcia lotek we wszystkich ESA. Abstrahując od wszelkich teorii - zawsze byłem przekonany, że zawias wykonany z elastycznego pokrycia powinien być na dolnej stronie, mniejszy opór chyba ? Próby zainteresowania Producenta - spełzły na manowce. Postanowiłem, ze zrobię to sobie sam !

Zamówiłem zestaw bez odciętych lotek ...

Wskutek nieprecyzyjnego zamówienia - dostałem zestaw, w którym były tylko pozostałości płyty z górnego pokrycia.... Na tych pozostałościach miałem zamiar ustabilizować skrzydło podczas wycinania zawiasów. Czyli "pupcia blada".... - zawiasy na górnym poszyciu, jak w starych szybowcach ! Ma to swój  "plus" - model ogląda się zazwyczaj z góry i "szpary" nie widać !

Odciąłem końcowe łuki, przeciąłem  skrzydło w rejonie gondoli silnikowych, dorobiłem szablony i dawaj !

Zawiasy, nie dość, że wcale nie są dużo ładniejsze to jeszcze w 1 skrzydle udało mi się go zrobić za głęboko - i lotka prawie odpadła po kilku ruchach.  Na szczęście silikon do instalacji elektrycznych uratował sprawę - lotka chodzi naprawdę lekko, trzyma się fajnie tylko ten przerażający żółty kolor. Mam nadzieję, że farba przykryje !

 

-----------------------------------

Skrzydła wróciły do pierwotnego kształtu. Lekko oprofilowałem końcówki. Nożyk, papier ścierny, żelazko - czyli klasyka. Przygotowuję serwa lotek do montażu. W międzyczasie wykonałem dźwignię napędu steru wysokości z drutu 1,6mm - ze starego parasola i kawałka tekstolitu. Jako wyposażenie kupiłem 3 serwa Corona  918 MP. Jedno zdyskwalifikowało się samo. Myślałem, ze padła przekładnia bo tak chrobotało podczas pracy. Po rozkręceniu okazało się, ze przekładnia jest O.K. Ośka wyjściowa z wieloklinkiem ma takie luzy w obudowie, że pod minimalnym obciążeniem przesuwa się i zęby nie zatrybiają.... Już z różnym" chłamstwem" miałem do czynienia - ale z takim czymś spotykam się pierwszy raz. Serwo z wysokości poszło na drugą lotkę i trzeba się za czymś  do wysokości rozejrzeć.

Od kadłuba do gondoli przygotowałem sobie kanał na instalację. Gdybym od razu pomyślał o serwach lotek i ich rozmieszczeniu można było tunelik na kabelek serwa zrobić prościej. Teraz musiałem się trochę pogimnastykować.

------------------------------------

Pytanie - prośba do znawców tematu oznakowania naszych samolotów w okresie przedwojennym: zetknąłem się z informacją, że szachownica powinna mieć wymiary 60x60cm, stosunek pól 1/5. Wiadomo, że stosowane było asymetryczne rozmieszczenie szachownic na górnych powierzchniach skrzydeł. Istnieją jakieś dokumenty które doprecyzowują to rozmieszczenie ? A co z dolnymi powierzchniami ? Pozostaje symetryczne rozmieszczenie  ? W dowolnym miejscu ?  - Jurek

post-186-0-76892900-1421708270_thumb.jpg

post-186-0-48679800-1421708272_thumb.jpg

post-186-0-61367200-1421708277_thumb.jpg

post-186-0-01783800-1421708280_thumb.jpg

post-186-0-25570200-1421708282_thumb.jpg

post-186-0-25897500-1421708287_thumb.jpg

post-186-0-61257900-1421708420_thumb.jpg

post-186-0-06018800-1421708423_thumb.jpg

post-186-0-78463400-1421708424_thumb.jpg

post-186-0-79300500-1421708426_thumb.jpg

post-186-0-72885700-1422140385_thumb.jpg

post-186-0-91528300-1422140387_thumb.jpg

post-186-0-78822200-1422140389_thumb.jpg

post-186-0-36651800-1422140391_thumb.jpg

post-186-0-77592400-1422140393_thumb.jpg

post-186-0-16668200-1422140395_thumb.jpg

post-186-0-98043900-1422140399_thumb.jpg

post-186-0-68935000-1422184503_thumb.jpg

post-186-0-16710100-1422184506_thumb.jpg

post-186-0-30658800-1422184509_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Jerzy Markiton

Popychacze lotek dopasowane. Szczelina zawiasu - zasłonięta paskiem folii mylarowej.  Ciekawe, czy niebieska farba uwypukli czy przymaskuje różnice w fakturze powierzchni ?

Zawias steru wysokości - tradycyjnie, nożykiem.. Otwór pod napęd wysokości - przygotowany. Pomału - do przodu !

- Jurek

post-186-0-43219400-1422520975_thumb.jpg

post-186-0-17070200-1422520977_thumb.jpg

post-186-0-59183900-1422521190_thumb.jpg

post-186-0-86858600-1422521234_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Jerzy Markiton

Wróciłem w domowe pielesza...

Wiatr na Pilsku wywiał mi wszystko z głowy więc dzisiejsze popołudnie zmarnowałem na próbie odtworzenia co i jak zamierzałem w tym Wilku zrobić....Efekt dość mizerny. Żeby nie zmarnować czasu kompletnie - pobawiłem się flamastrem na gondolach silników i wkleiłem 16 rur wydechowych pomalowanych ponad tydzień temu.  Aparat oczywiście zapomniałem w domu - ten etap udokumentuję może jutro ?

Trzeba wziąć się za instalację elektryczną. Zamierzam zasilanie podwozia wziąć z BEC-a już w gondolach i do odbiornika poprowadzić tylko przewód sygnałowy. Oba silniki na 1 sygnale, oba podwozia tez na 1 sygnale więc odbiornik 6 kanałowy wystarczy....  Jakiś Skrzat podpowiada mi, żeby wypróbować odbiornik z wbudowanymi żyroskopami celem stabilizacji... Nie przewiduję kierunku. Czy to ma sens ?? Ktoś może już to ćwiczył ? Wiem, ze najlepsza nauka jest na własnych błędach, ale zwyczajowo - najbardziej kosztowna.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, próbowałem Graupnera GR-24 zintegrowanego z  3Gyro i zrezygnowałem. Obecnie latam na Eagle Tree 2D/3D Stabilizer i polecam. Do drogich makiet jak najbardziej. Zawsze można wyłączyć, ale ratunkowo wyprowadzi model na prostą. Używam do startu i lądowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Na narty. Na zimowe wejście z modelem już się nie piszę. Przed laty na Miziowej latałem ale musi być "N".

------------------------------

Mam 6 kan Orange ze stabilizacją. Kupiłem z ciekawości i jeszcze nie próbowałem. Zastanawiałem się, czy Wilka nie wykorzystać do tych prób. Teoretycznie można wyłączyć stabilizację kierunku... Tylko czy to ma sens ? Czy z uwagi na stabilizację tylko w 2 osiach reakcje modelu nie spowodują wyciągnięcie złych wniosków i w ogóle błędnego podejścia do tematu ? Czy wszystkie serwa są zdolne podjąć (efektywną) współpracę z zintegrowana stabilizacją ? W Wilku mam dość taniutkie serwa. Dochodzi problem zwiększonego poboru prądu przez serwa - zastanawiam się, czy nie przeciążę BEC-ów. To wprawdzie tylko 3 serwa ale i 2 podwozia, które otwierają się około 1,5 sek. Teoretycznie to tylko szpilki rozruchowe ale ich ilość znacznie wzrośnie. Ot, takie luźne dywagacje w temacie, który nie do końca czuję.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Ośmielę się wkleić kilka fotek...

Co by nie powiedzieć - zaczyna się robić monstrum...

- Jurek

Wprawdzie kolejność fotek miała być odwrotna, ale po godzinie walki z aparatem i laptopem jestem zadowolony, że w ogóle się udało....

post-186-0-91559500-1423871671_thumb.jpg

post-186-0-55843600-1423871741_thumb.jpg

post-186-0-14714300-1423871936_thumb.jpg

post-186-0-80922000-1423872043_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.