Skocz do zawartości

Spitfire XL NaPolskimNiebie


Michał K.

Rekomendowane odpowiedzi

...zamaczasz jedynie same koncówki włosia i rozcierasz farbę po  elemencie...

Można też wstępnie pędzelek wytrzeć z farby (na papierze, chusteczce itp.). Pędzlujemy poprzez tzw. topowanie (uderzenia od góry) pół-suchym pędzlem. Na materiałach chłonnych może być na pędzlu trochę więcej farby, ale najlepsze efekty to jednak wstępnie wytarty pędzel i wielokrotne uderzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Malowanie jako tako skończone. Przy okazji zważyłem model z akumulatorami i całą resztą waży 870g.

 

Same akumulatory ( 2x 1300 mAh) ważą 220g + rozgałęziacz do nich kolejne 10g i myślę nad kupnem do niego oddzielnego akumulatora 2200 mAh, przykładowo redox o tej pojemności waży zaledwie 148g.

 

Mam pytanie gdzie w tym modelu znajduje się SC ? czy mam sobie sam wyliczyć ? 

 

 

 

post-12979-0-69004900-1422520568_thumb.jpg

post-12979-0-11665400-1422520977_thumb.jpg

post-12979-0-24164100-1422520746_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszym rozwiązaniem byłoby delikatne brudzenie aerografem bo taki czysty-higieniczny wyszedł jak po wyjściu z myjni  :D 

"Posolony" to akurat jest ok bo pod startym lakierem pokazuje się aluminium ale myśliwiec musi być wyglądać na intensywnie eksploatowanego w dymie i kurzu frontowej zawieruchy

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połyskujący lakier Piotrze to kiepski pomysł w przypadku EPP -zbyt chropowata powierzchnia i refleksy połysku jeszcze bardziej by ją optycznie pogłębiły ,nie mówiąc o tym że malowanie oryginału było matt .

"Odpryski" za  dużo tego a w zamian brakuje mi tu linii podziałowych  czarnym flamastrem  .

Niebieski na kokardach ciut za jasny, rury wydechowe nie z tej wersji .......ale to wszystko mniej ważne  - ważniejszy jest udamy oblot  na który czekamy 

 

Mój XL wyszedł niecały 1kg   http://pfmrc.eu/index.php?/topic/41646-fw-190-12m-xl/page-3&do=findComment&comment=484302     więc nie szukaj na siłę lżejszego zasilania -jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszą rzeczą w śladach eksploatacji jest regularność, a mózg automatycznie dąży do symetrii, regularności i powtarzalności. I właśnie złamanie tego schematu w dobrym weatheringu jest chyba najtrudniejsze. Potem jest już łatwo. Dużo daje oglądanie zdjęć i realnych obiektów, podpatrywanie jak się brudzą.

 

W twoim modelu jest już dużo lepiej.

I więcej odwagi. Nie bój się, że teraz przesadzisz w drugą stronę. Nawet jeśli, to właśnie poprzez te skrajności "złapiesz" ten idealny kompromis.

Gdyby chciało ci się jeszcze nad tym popracować, to ja bym jeszcze nieco "poprzerywał" te srebrne linie.

 

Mało który samolot się tak zużywał. Na kadłubie za kabiną i w ogóle w części ogonowej praktycznie nie powinno ich być. Najwięcej będzie na okapotowaniu silnika, na górnej powierzchni skrzydeł i na krawędzi natarcia (bliżej kadłuba), zwłaszcza w okolicy luków amunicyjnych. Ale nawet tu nie powinny tworzyć tak "pięknych" linii.

 

Do miejscowego zaciemniania (miedzy panelami, wyloty łusek w skrzydłach, okopcenia km-ów) polecam sproszkowane suche pastele nakładane pędzelkiem i zabezpieczane bezbarwnym. W ten sposób "zgasiłbyś" ten srebrny.

 

P.S.

Najlepsze ślady eksploatacji to takie, których nie widać (nie bierz dosłownie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pozbyłem się nadmiaru aluminium kończę markerem podział blach i czekam na odpowiednie warunki pogodowe i aparat...

 

Muszę jeszcze dociąć wał pod piastę z kołpakiem+ on sam wymaga kilku modyfikacji. Ale do oblotu założę chyba  zwykły prop-saver z esiaka.

Jak pogoda pozwoli to w niedzielę oblot (wtedy też odzyskam aparat) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem śmigło z kołpakiem. Zabrałem się za wyważanie modelu:

 

Musiałem przenieść regulator pod sklejkową półkę dzięki czemu akumulatory mogłem przesunąć maksymalnie do przodu. Dzięki kołpakowi który waży ok 25g obyło się bez ołowiu..  

 

Teraz ładuję akumulatory a jutro jak tylko pogoda dopisze oblatam model. Filmik obowiązkowo z mam nadzieję udanego lotu.

 

 

post-12979-0-17705600-1422716399_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.