Skocz do zawartości

Definicja wydajności prądowej (xC).


Kwazio

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie Mariusz, definicję mocy widzę pamiętasz i znasz. 5 W to 5 W dla wszystkich normalnych ludzi na świecie.

A mi chodzi o tak samo jednoznaczną definicję wydajności prądowej. Czyli, jeśli różni producenci podawaną przez siebie wartość, na przykład 20C, rozumieją i używają tak samo, to na czym się opierają.

Czy jest ładowarka, która choćby szacuje xC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład 20C oznacza, że jeśli stosując źle dobrany do pakietu silnik przekroczysz 20C, to pakiet szlag trafi. 20C to nie jest magiczne ograniczenie prądowe, tylko wskazówka, powyżej jakiego prądu pakiet się podda i umrze. Drugie prawo Kirchoffa pozwoli ci policzyć czy przeciążysz pakiet, czy nie. Faktem jest, byłoby łatwiej liczyć, gdyby producenci ogniw podawali charakterystyki i wewnętrzną oporność pakietu, ale i bez tego się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie żadna filozofia, tylko drugie prawo Kirchoffa. II klasa szkoły średniej.

Prawo Kirchoffa miałem w pierwszej klasie i mam je obcykane na tip-top ale to nie ma nic dorzeczy uwzględniając pytanie autora tematu.

W technikum mat-fiz jest 2 godziny religii (niepotrzebne do niczego i nikomu) i 4 godziny matematyki (czyli mało).Gdzie tu logika ???

To jest tak że wydajność prądową ogranicza tylko i wyłącznie wytrzymałość pakietu :) Po porstu przy np. 1000mAh i 20C przy rozładowywaniu prądem 20A pakiet osiągnie 65*C.

Pakiet ten sam może również oddać 30A ale to już przyczyni się do powstania wysokiej temaratury np. 150*C i całkowitym uszkodzeniu pakietu.

 

 

20C to nie jest magiczne ograniczenie prądowe, tylko wskazówka, powyżej jakiego prądu pakiet się podda i umrze.

Ooo właśnie to :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryku, mylisz się. Prąd ciągnięty z pakietu da się wyliczyć II Prawem Kirchoffa. Oczywiście zakładając dla uproszczenia . że silnik jest reprezentowany wyłącznie przez rezystancję jednofazową ( a taka podawana jest przez producentów), oraz pomijając rezystancję BECa (co tylko "ubezpieczy" obliczenia). Prąd wynikający z obliczeń pozwoli nam ocenić, czy przekraczamy dopuszczalny prąd dla pakietu, czy nie. Tu nie ma żadnej magii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek ja to wszystko wiem.

Mam dwa LiPole tego samego producenta: 300 mAh / 20C i 300 mAh / 30C. Mierzę im pojemność prądem 300 mA, jest niemalże identyczna...

Silnik przy stabilnym 4,2 V pobiera co najwyżej 3 A. Czyli jest to góra połowa obciążalności pierwszego LiPola. Dlaczego na pierwszym LiPolu ESC wyłącza się po 4 minutach, a na drugim już po 3?

Przecież jeśli obciążę prądem xC, to napięcie spada poniżej 3 V już po kilku sekudnach! Z księżyca jesteście czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Czyli jest to góra połowa obciążalności pierwszego LiPola. Dlaczego na pierwszym LiPolu ESC wyłącza się po 4 minutach, a na drugim już po 3?

Pakiet o większej oporności wewnętrznej ogniw ma mniejszą sprawność. Pojemności identyczne ale w gorszym pakiecie trochę pójdzie na grzanie cel.

Zmierz pojemność przy rozładowaniu prądem 3A na ładowarce - zobaczysz różnicę pojemności.

 

Tak jak pisze TeBe - 30C powienien mieć mniejszy opór wewnętrzny tj. być sprawniejszy.

Na opór wewnętrzny wpływa oczywiście stopień zużycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, to "stabilne 4,2 V" pochodzi ze stabilizowanego zasilacza. A te 3 A to wszystko, co ten silnik przy 4,2 V i pod pełnym obciążeniem mechanicznym chce. W rzeczywistości, pełne obciążenie mechaniczne występuje chwilami. Nie ma mowy o tym, żeby z ogniwa otrzymał 3 A, bo skoro to jest około aż 10C, to jak wspomniałem napięcie natychmiast spada, więc skąd miałby być taki prąd...

Mówię ciągle o pojedyńczych ogniwach, ale to nieistotne.

"Temperatura wynika z rezystancji wewnętrznej ogniwa." - Tak naprawdę z mocy, jaka jest się w stanie wydzielić.

Cezar, znam ten artykuł i jeśli się dobrze wczytam, na temat wydojności są tam głównie nieścisłości, jeśli nie zwykłe ściemy... ;)

Muszą istnieć jednoznaczne definicje dla pojemności C, dla wydojności xC oraz dla faktycznego napięcia nominalnego. Wraz z założeniami i ograniczeniami. Coś, co pozwala producentom uważać, że jeśli mówią w skrócie "300 mAh", "20C" i "3,7 V", to mówią dokładnie o tym samym.

I ich właśnie szukam. Przy czym definicję napięcia nominalnego gdzieś już widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałeś się wcześniej skąd się bierze informacja, że pakiet ma 20C a nie 30C. Ja Ci odpowiem: zależy jaką nalepkę ma producent pod ręką. Miałem pakiet 1300mAh 25C/35C, teoretycznie powinienem z niego pociągnąć 32,5A prądu ciągłego. Nic z tego, pakiet przy 20A grzał się już bardzo, za bardzo moim zdaniem, a sam model nie miał mocy. Założyłem pakiet 1300mAh 30C/40C i jak ręką odjął, pakiet się nie grzał, zmierzony pobór prądu 25A, samolot odzyskał moc. Dodam, że nie była to kwestia jednostkowa. Miałem trzy pakiety 25C i na wszystkich było tak samo.Potem kupiłem kilka z większym C.

Dlatego podchodzę do parametru C z dużą rezerwą i zawsze kupuję pakiet o C z dużym zapasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert ja to wszystko wiem i doświadczenia mam podobne. Dlatego szukam tych definicji w postaci formalnej/legalnej/oficjalnej, żeby możliwie dokładnie móc zweryfikować to, co "akurat mieli pod ręką", więc nakleili... :)

Porównywanie na modelu ma sporo zakłóceń, ja bym chciał dokładniej i nie katując w tym celu modela...

Słowem szukam konkretów, a nie internetowych bajdoł... ;)

Jeśli ktoś mówi "wydojność prądowa wynosi 20C", to odrazu chcę znać jednoznaczną definicję C. Bo co oznacza 20, zapewniam Was wiem... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa normy europejskie, anglosaskie i japonskie na badanie wydajnosci pradowej akumulatorow np samochodowych. Z tego co pamietam najmniej "wydajne" i "pojemne" sa akumulatory wg norm EU, a wg norm japonskich ma znacznie lepsze parametry.

 

Trzeba by zapytac wujka Google i poszperac jak mierza wydajnosc pradowa ogniw. Pytanie jest czy jest to jakos unormowane czy stosuje sie "normy zakładowe" :)

 

Poszperaj w

IEC 60086-1

IEC 60086-2

ANSI C18.3,

 

 

EDIT:

 

Podejrzalem na szybko dwie pierwsze i jest opisana metoda testowania etc, ale dotyczy ona standardowych rozmiarow ogniw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zna ktoś autorytatywną definicję tej wydojności dla LiPola?

Pokusił bym się o stwierdzenie:

Jest to maksymalny prąd, wyrażony przez wielokrotność prądu jedno godzinnego ©, jaki można pobierać (ciągle bądź chwilowo w zależności czy mówimy o wydajności ciągłej czy chwilowej) z danego pakietu ogniw bez ryzyka jego uszkodzenia.

 

Uważam, że nie da się tego zmierzyć bez niszczenia pakietu (kolejnym problemem byłoby co uznać za zniszczenie pakietu), bo wpływa na to jego konstrukcja wewnętrzna.

Nie zakładałbym, że całkowity opór wewnętrzny definiuje wydajność prądową pakietu (nie mówię, że na nią nie wpływa). Bo co w przypadku gdy pakiet składałby się z porządnych ogniw (niska rezystancja wewnętrzna) ale ktoś np. wyprowadziłby elektrody lub zrobiłby połączenia między celami zbyt cienkim przewodem? Takim, który przepali się jak bezpiecznik topikowy zanim cele zdążą się nagrzać do niebezpiecznej dla nich temperatury.

Podsumowując: przy dużych prądach, nie uważałbym pakietu za monolit. Jest to raczej układ kilku oporów upiętych szeregowo (czasem też mieszanie - celę może stanowić kilka ogniw). A wydajność prądowa, to maksymalny prąd przy którym cały ten układ w każdym jego zakamarku nie wydziela energii na tyle dużej, by mogła ten zakamarek uszkodzić.

 

Pozdrawiam,

Krzysiek

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Paweł! W tym już na pewno coś znajdę, o to chodziło.

Krzysiek, wszystko co piszesz to prawda i tych różnych czynników jest całe mnóstwo. Musi więc istnieć jakaś umowa, która je wszystkie w dostatecznym stopniu uwzględnia i pozwala sformułować ogólną definicję. Na razie poszperam w linkach Pawła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem na elektrodzie taką oto definicję wydajności prądowej...

 

"Parametr odnosi się do źródeł napięcia (dodajmy-rzeczywistych).
Wydajność prądową mierzy się po postawieniu założenia, jaki jest
akceptowalny spadek napięcia źródła (zasilacza, baterii, źródła
rzeczywistego acz teoretycznego, itp.). Wydajność prądowa to właśnie
maksymalna wartość prądu, jaką można pobrać przy spadku nie mniejszym, niż
zakładany. Jest to , jak wynika z powyższego, wartość umowna i zależy od
założeń.
Parametr jest bardziej namacalny, kiedy np. w zasilaczu włącza się
ograniczenie prądowe albo z iinych przyczyn nie można zwiększyc poboru
prądu, chociaż napięcie wciąż jest w normie. Jest to ograniczenie fizyczne
źródła, które owocuje gwałtownym załamaniem ch-ki U-I i spadkiem mocy
wyjściowej.
Ulubioną metodą określenia wydajności źródła jest pomiar prądu zwarcia.
Wynik nie ma wiele wspólnego z szukanym parametrem "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie strony rozważań ze względu na to ze pakieciki mają zdecydowanie rożną rezystancje wewnętrzną lub/i jeden z nich moze byc uszkodzony. Bo użytkownika dziwi inny problem (rożny czas pracy tego samego silnika na rożnych pakietach) niz ten o który pyta w wątku (ten tez go dziwi). Tez fajne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek, wspomniałem o tej dziwnej na oko różnicy tylko po to, żeby co poniektórym zapędy przyhamować... ;)

Jedyną metodą, jaką mogę sprawdzić niewadliwość nowych ogniwek, jest pomiar ich pojemności ładowarką, a przecież nie wiem co ona za pojemność uważa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zasady to co powinna. Definicja pojemności pakietu jest banalna.

Wez se rozładuj pakiet w tej ładowarce, potem go naładuj. Popatrz na wyświetlacz a tam...wyświetlona bedzie pojemność pakietu :)

A jak chcesz sprawdzic jakość pakietów to zaopatrz sie w lepsza ladowarke (np pulsar i wiele innych) lub specjalistyczne urządzenia pomiarowe. I nie kupuj pakietów w HK bo tam słynne C zadziwia każdego. Chyba to C nie jest dla Modelarza tak istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.