.bercik. Opublikowano 19 Marca 2015 Autor Opublikowano 19 Marca 2015 Odnośnie dźwigni , to są one lutowane na lut twardy i jest mało prawdo podobne ażeby spojenie puściło (aczkolwiek prosi się dołożyć dodatkowy równoległy kołeczek do dźwigni) Co do oklejenia to klamka zapadła na korzyść folii , znalazłem resztki ORACOVER'u tak więc szkoda ażeby się ta folia marnowała . W przypływie czasu wyciągam żelazko i ruszam z oklejaniem . cdn pozdrawiam wszystkich kibicujących roman
Paweł Prauss Opublikowano 19 Marca 2015 Opublikowano 19 Marca 2015 Ja jednakże na folię się nie zdecyduję, jakoś odpustem mi zalatuje.
ahaweto Opublikowano 19 Marca 2015 Opublikowano 19 Marca 2015 Witajcie. Od uwięzi zaczynałem. Moja mała uwaga poparta moim doświadczeniem. Roman i Paweł. Na waszych zdjęciach skrzydła widać orczyki. W jednym z moich modeli miałem wykonany dokładnie taki sam, z blachy stalowej 1mm. Przy ostrym wyprowadzeniu z nurkowania siła odśrodkowa poprzez linkę wygięła ramię orczyka. Wyglądało to tak jakby ramię się podwinęło. Model rozbiłem dokumentnie . Od tamtego wydarzenia moje orczyki wyglądały tak jak orczyki z zestawów modeli na uwięzi z Krosna. Przypominały trójkąt z zaokrąglonymi wierzchołkami. I więcej takiego przykrego przypadku nie miałem. 1
Slaw Opublikowano 19 Marca 2015 Opublikowano 19 Marca 2015 Też latałem Akrobatkiem na Rytmie. Pierwszego już nie ma ale drugi jeszcze istnieje. Zmieniłem w nim silnik też na Coxa 2,5. Następny model robiony na wzór Akrobatka już jest oklejony (wybrałem folię). Do napędu dam MVVS 2,5, myślałem nad KMD ale problem z paliwem a do przerobienia to jest on dosyć trudny. Latania jako takiego się nie zapomina chociaż mistrzem nigdy nie byłem. Akrobacji przyjdzie się uczyć ponownie. Pozdrawiam Sławek
sylkub Opublikowano 19 Marca 2015 Opublikowano 19 Marca 2015 Witam wszystkich, ja też będę budował akrobatka jak skończę trochę poważniejszy model na uwięzi. Paweł ma rację co do zakończenia wyprowadzenia cięgieł ze skrzydła.Takie zakończenie prowadzi do rozbicia modelu w przypadku utraty naciągu i zarzucenia się linki na wystające zakończenie i katastrofa gotowa.Dotyczy to również zakończenia mocowania linek przy uchwycie sterującym. Co do wyboru folii to bardzo trafny wybór . Przy modelach tej wielkości folia nie doda wagi tak jak papier japoński cellonowany i lakierowany lakierem bezbarwnym.Sugeruję dokładnie zabezpieczyć przejście skrzydło w kadłub w miejscu gdzie będzie odkładał się olej z wydechu bo folia będzie się odklejała.Jeszcze jedna uwaga, wszystkie zagięcia popychaczy powinny być skierowane na zewnątrz kręgu tak aby siła wpychała je do dźwigni a nie odwrotnie. Życzę sukcesów w budowie i oczywiście lataniu. Pozdrawiam POL-2503 1
.bercik. Opublikowano 28 Marca 2015 Autor Opublikowano 28 Marca 2015 Prace ruszyły , jeszcze tylko rączka i linki
skuter Opublikowano 28 Marca 2015 Opublikowano 28 Marca 2015 Wyszło super. Jak wychodzi wyważenie z tym lekkim Medalionem?
Paweł Prauss Opublikowano 28 Marca 2015 Opublikowano 28 Marca 2015 Ten zbiornik z zestawu zaraz Ci odpadnie, totalne nieporozumienie z jego mocowaniem.
adamus Opublikowano 28 Marca 2015 Opublikowano 28 Marca 2015 jeszcze jakieś znaki by się przydały,np Sp-Swiony:)
kesto Opublikowano 29 Marca 2015 Opublikowano 29 Marca 2015 No proszę, model moich szkolnych lat. Nauczyłem się latać na uwięzi właśnie Akrobatkiem z Rytmem, chyba jak większość przedmówców . Paweł ma rację co do mocowania zbiornika. Dokręcenie go na sztywno do kadłuba to niedobry pomysł.
Paweł Prauss Opublikowano 29 Marca 2015 Opublikowano 29 Marca 2015 Co do uchwycenia zbiornika na sztywno to nie ma problemu, natomiast blaszka z której jest wykonane "fabryczne" mocowanie ma chyba 0,2 mm i na pewno długo nie pożyje...
.bercik. Opublikowano 29 Marca 2015 Autor Opublikowano 29 Marca 2015 Faktycznie Pawle to rozwiązanie nie jest zbyt szczęśliwe , pomyśle o jakiejś opasce . Co do wyważenia to niestety model jest za lekki "na dziób" , wykroiłem w ogonie co się dało ale niestety czeka mnie doważanie . Druga sprawa to niezbyt sztywny ogon, kratownica była by dużo lepsza . Dzisiaj się zorientowałem że zapomniałem wkleić ciężarek do prawego skrzydła (ale gafa ) . Tyle na razie jutro zabieram się za przygotowanie linek . ps Znajomi przypomnieli mi ażebym potrenował sobie najważniejsze okrzyki podczas puszczania modelu na uwięzi : "uwagaaaaaa linki !!!!!! linki !!!!"
.bercik. Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Opublikowano 31 Marca 2015 Dokonałem ważenia "zawodnika" i wyszło ok 600g . Myślałem że będzie mniej ale nie będę rozpaczał z tego powodu . Zostały do zrobienia linki ale muszę zdobyć odpowiednią rureczkę do zrobienia oczek na końcach linek . cdn. pozdrawiam roman
Paweł Prauss Opublikowano 31 Marca 2015 Opublikowano 31 Marca 2015 Igła lekarska 0,8x40 lub 1x40 nadaje się idealnie. Koszt niewielki więc kup od razu 4 takie i 4 takie, sam z takich robię i jestem zadowolony.
.bercik. Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Wreszcie zrobiłem linki , oczka zrobione z igły lekarskiej (jak zalecił Paweł) . Teraz tylko muszę nabrać odwagi , trafić na odpowiednią pogodę i wzrost adrenaliny mam gwarantowany
Paweł Prauss Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Opublikowano 22 Kwietnia 2015 Zrób sobie krążek na linki, bo z tym co masz obecnie to przy każdym zwijaniu i rozwijaniu linek problem gwarantowany.
Rekomendowane odpowiedzi