Skocz do zawartości

Lodówkowiec - z presostatem czy bez?


mr.jaro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moj nie. Wlasnie caly czas powtarzam, ze proste i niezawodne systemy bez wylacznika cisnieniowego nie sa obarczone tego typu problemami.

To nie wina wyłącznika ciśnieniowego, tylko budowy wewnętrznej agregatu.

Skoro Twój tak nie ma, to czy mógłbyś zrobić zdjęcie tego, co masz w puszcze agregatu? Jest tam cewka rozruchowa?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wina wyłącznika ciśnieniowego, tylko budowy wewnętrznej agregatu.

Skoro Twój tak nie ma, to czy mógłbyś zrobić zdjęcie tego, co masz w puszcze agregatu? Jest tam cewka rozruchowa?

Nie gniewaj sie, ale mnie juz rece opadaja. Czy Ty czytales watek od poczatku? Bo ja juz od dluzszego czasu, wielokrotnie powtarzalem, ze skoro nie ma wylacznika cisnieniowego, nic sie automatycznie nie wylacza, a wiec takze nie musi ponownie wlaczac. Dlatego wspomniany problem po prostu nie istnieje i to niezaleznie od konstrukcji ukladu rozruchowego w samym agregacie. Prosty, od dziesiatek lat bezblednie i bezawaryjnie funkcjonujacy system. A skoro prosty, to takze latwy w budowie i obsludze, tani, niezawodny i przede wszystkim o malych gabarytach. Kompresory tego typu posiadaja wydajnosc wystarczajaca do zasilania przecietnych aerografow z dyszami o wielkosci do okolo (zeby zaraz znow jaka awantura o drobiazgi nie powstala zaznaczam: okolo) 0,3 mm w pracy ciaglej.

 

I po raz ostatni powtorze: jesli kto nosi sie z zamiarem uzytkowania aerografow badz pistoletow natryskowych o wiekszych dyszach, powinien siegnac po zrodla zasilania o pasujacej do takowych, a wiec odpowiednio wiekszej wydajnosci, jak na przyklad wczesniej wspomniane urzadzenia Stanleya. Stosowanie w takiej sytuacji wiekszego zbiornika w polaczeniu z agregatem o niewielkiej wydajnosci, problemu wiekszego zapotrzebowania na powietrze nie rozwiaze, a jedynie zastapi innymi, jak na przyklad koniecznoscia cyklicznej pracy, co pod wzgledem technologicznym samo w sobie jest rozwiazaniem mocno kompromisowym (ostroznie mowiac) i w porownaniu z kompresorami o duzej wydajnosci znacznie gorszym.

 

I zeby znow nie bylo podejrzen, ze ja cokolwiek faworyzuje badz potepiam: jesli kto decyduje sie na takie, czy inne rozwiazanie posiadajac pelna swiadomosc jego wad, to jego sprawa i swiat jest w porzadku. Na podstawie niektorych wypowiedzi mozna jednak odniesc zupelnie inne wrazenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...robiąc lodówkowiec bez presostatu to kompletnie bez sensu - co, zawór bezpieczeństwa ma regulować max ciśnienie? czy mam na przypał nabijac butlę i ręcznie włączać i wyłączać agregat?

Tja, niby "bez sensu", ale dziala bezblednie, jest od dziesiatek lat produkowane oraz bylo do niedawna z wielkim powodzeniem sprzedawane przez renomowana firme...

http://ecx.images-amazon.com/images/I/5126Q2K2QNL._SX300_.jpg

Zanim napiszesz, ze cos jest bez sensu, proponuje postarac sie zrozumiec jak to dzala.

 

Zastanawialem sie, czy powyzsze napisac, bo jesli o mnie chodzi, mozesz dalej miec bledne pojecie o pewnych rzeczach. Ale watek czytany jest zapewne takze przez ludzi dopiero starajacych sie zorientowac w temacie, wiec bez glebszego zastanowienia wypowiedziane uwagi typu "bez sensu" moga wsrod nich prowadzic do powstania mitow. Miej to prosze na uwadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burczy sobie i psyka cichutko. Nic innego sie z nim nie dzieje. Temperatura tez bez zmian. O glosnosci agregatu nie musze pisac, natomiast glosnosc zaworu odpowiada glosnosci aerografu podczas malowania. Jesli komu nie przeszkadza syczenie aerografu, nie powinno przeszkadzac takze syczenie zaworu.

 

Bywa, ze w nocy cos maluje. Szczegolnie latem, przy otwartych drzwiach na taras, na ktorym jednoczesnie spi sobie spokojnie moja zona. A gdy po malowaniu ja budze, dziwi sie, ze model pomalowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burczy sobie i psyka cichutko. Nic innego sie z nim nie dzieje. Temperatura tez bez zmian....

Jakie ciśnienie panuje wówczas w instalacji?

Bywa, ze w nocy cos maluje. Szczegolnie latem, przy otwartych drzwiach na taras, na ktorym jednoczesnie spi sobie spokojnie moja zona. A gdy po malowaniu ja budze, dziwi sie, ze model pomalowany.

Moja żona ma jeszcze lepiej ;) . Bo nie budzi jej ani kompresor. ani ja. A już zwłaszcza w nocy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ciśnienie panuje wówczas w instalacji?

W obiegu pierwotnym do 6 bar (ale mozna tez spokojnie ustawic mniej), we wtornym tyle, ile potrzeba do malowania.

 

 

Moja żona ma jeszcze lepiej ;) . Bo nie budzi jej ani kompresor. ani ja. A już zwłaszcza w nocy. :D

Przeciez jak sie kobiecie zdarzy na tarasie zasnac, to nie zostawie jej tam do rana. Swoja droga i mnie sie zdarza latem na zewnatrz przysnac. Ale nie przyszloby mi do glowy rozpatrywac to kategoriami "lepiej" czy "gorzej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez jak sie kobiecie zdarzy na tarasie zasnac, to nie zostawie jej tam do rana. Swoja droga i mnie sie zdarza latem na zewnatrz przysnac. Ale nie przyszloby mi do glowy rozpatrywac to kategoriami "lepiej" czy "gorzej".

Wybacz, nie przypuszczałbym, że można moje słowa odebrać na serio. :huh:

 

Czy u ciebie zawór bezpieczeństwa pełni funkcje zaworu nadmiarowego? Nie ma dwóch osobnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkie urządzenia BEZPIECZEŃSTWA nie powinny być wykorzystywane do pracy ciągłej - w końcu Ci się taki zaworek zatrze i zablokuje, to dopiero będziesz miał.

 

Jak ktoś chce oszczędzać na bezpieczeństwie to radzę dać zawór bezpieczeństwa 8 bar do pracy ciągłej i 10.5 bara jako drugi zabezpieczający, gdyby tamten się w końcu zatarł.

Też jakieś rozwiązanie.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy u ciebie zawór bezpieczeństwa pełni funkcje zaworu nadmiarowego? Nie ma dwóch osobnych?

Przeciez zawor bezpieczenstwa to nic innego, jak zawor nadmiarowy.

 

 

Wszelkie urządzenia BEZPIECZEŃSTWA nie powinny być wykorzystywane do pracy ciągłej - w końcu Ci się taki zaworek zatrze i zablokuje, to dopiero będziesz miał.

Tworzysz mity, kolego. Jak mniemam, z najzwyklejszej niewiedzy lub nawet ignorancji, co jednoznacznie wynika z Twoich wypowiedzi. Zaworek zastosowany w pokazanym przeze mnie urzadzeniu jest tak skonstruowany, ze nie ma sie w nim co zatrzec ani zablokowac. Jego zasada dzialania rzadza wylacznie prawa fizyki. Tego typu konstrukcje sa stosowane w urzadzeniach cisnieniowych wszelkiego rodzaju od dziewietnastego wieku i funkcjonuja bezblednie. Teoretycznie z biegiem czasu moglaby jedynie zmniejszyc sie sila dociskowa sprezyny. Teoretycznie, gdyz w ciagu trzydziestu lat eksploatacji mojego urzadzenia sie to nie zdarzylo. Ale jesli nawet, wowczas zawor otworzy sie przy nieco nizszym cisnieniu i zawsze mozna go ponownie odpowiednio ustawic.

 

Jakbys wiedzial, na jakiej zasadzie taki zaworek funkcjonuje, byc moze nie opowiadalbys tutaj bzdur. Jak juz wczesniej napisalem, zastanow sie co piszesz, zanim to napiszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez zawor bezpieczenstwa to nic innego, jak zawor nadmiarowy.

Ale funkcja inna. Bezpieczeństwa działa incydentalnie i sygnalizuje syt. alarmową.

Napisałeś ileś postów temu, że u Ciebie jest zawór bezpieczeństwa i on upuszcza nadmiar, co w naturalny sposób sugeruje, że w instalacji cały czas panuje maksymalne dopuszczalne ciśnienie. Takie konstrukcje muszą mieć odpowiedni margines bezpieczeństwa, więc często są z droższych materiałów i koszt idzie w górę. Poza tym agregat cały czas musi pokonywać to max. ciśnienie, co odbija się na jego trwałości, a jeśli nie, bo jest to sprzęt wysokiej klasy to - patrz wyżej (cena).

 

I na koniec: piszesz, że jest to rozwiązanie stosowane od dawna, powszechnie, itd. To rozwiązanie, o którym piszą inni koledzy w tym ja (z presostatem i pracą nieciągłą) też jest powszechnie stosowane i od dawna.

 

Moim zdaniem dalsza dyskusja to rozstrzyganie o wyższości Świąt....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale funkcja inna. Bezpieczeństwa działa incydentalnie i sygnalizuje syt. alarmową.

A gdzie stoi napisane, ze zawor bezpieczenstwa bezwarunkowo musi pracowac cyklicznie lub inaczej ujmujac, nie ma prawa pracowac permanentnie? To Twoj wymysl? Bo jesli nie, prosze o podanie zrodla tej teorii.

 

 

Napisałeś ileś postów temu, że u Ciebie jest zawór bezpieczeństwa i on upuszcza nadmiar, co w naturalny sposób sugeruje, że w instalacji cały czas panuje maksymalne dopuszczalne ciśnienie. Takie konstrukcje muszą mieć odpowiedni margines bezpieczeństwa, więc często są z droższych materiałów i koszt idzie w górę.).

Co napisalem wczesniej sugeruje jedynie, ze zawor w moim kompresorze mozna ustawic dla dowolnego cisnienia wlaczenia w granicach od zera do 6 bar. Nie wiecej i nie mniej.

 

Jak dotad sypiesz z rekawa coraz to nowymi teoriami lub domniemaniami, bez dostarczenia jakiegokolwiek dowodu ich prawdziwosci. Dlatego spytam wprost: z jakich to "specjalnych materialow" musza wedlug Ciebie byc wykonane zawory bezpieczenstwa i co w nich jest takiego kosztownego? Takze tutaj prosze o podanie zrodla, gdyz ja znam je jako dziecinnie proste (dokladnie mowiac, skladajace sie z pieciu elementow), tanie i absolutnie niezawodne zaworki z korpusem wykonanym ze zwyklego mosiadzu - patrz zdjecie:

http://www.schneider.druckluft-ersatzteile.de/images/product_images/original_images/sicherheitsventil-_2.jpg

Taki zaworek kosztuje ulamek ceny prestostatu.

 

 

Poza tym agregat cały czas musi pokonywać to max. ciśnienie, co odbija się na jego trwałości, a jeśli nie, bo jest to sprzęt wysokiej klasy to - patrz wyżej (cena).

Chcesz na sile udowodnic, ze sprzedawana dziesiatki lat przez renomowana firme Revell konstrukcja jest wadliwa i nie ma prawa funkcjonowac, czy jak? jesli wysuwasz takowe teorie, rowniez tutaj prosze o poparcie ich dajacym sie zweryfikowac argumentem. Bo akurat z Twoich dotychczasowych wypowiedzi jednoznacznie wynika, ze o przedstawionym przeze mnie w tym watku typie sprezarki jeszcze kilka dni wczasniej w ogole nie slyszales. Skad zatem mozesz miec pojecie o jej trwalosci? Prosze o konrety, kolego, a nie jakies tam domniemania.

 

 

Moim zdaniem dalsza dyskusja to rozstrzyganie o wyższości Świąt....

To trzeba bylo jej nie zaczynac pozostajac przy tym, co sam wczesniej napisales:

 

nie zamierzam wdawać się w polemiki merytoryczne na poziomie wiedzy, który jest mi niedostępny

Proste? Chyba tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie stoi napisane, ze zawor bezpieczenstwa bezwarunkowo musi pracowac cyklicznie lub inaczej ujmujac, nie ma prawa pracowac permanentnie? To Twoj wymysl? Bo jesli nie, prosze o podanie zrodla tej teorii.

O.k. Wyraziłem się nieprecyzyjnie. W dziesiątkach znanych mi urządzeń naturalnym jest działanie tzw. zaworu bezpieczeństwa w stanach krótkich, nagłych i stwarzających zagrożenie.

Nie jest to żadna teoria, tylko obserwacja.

A co do "wymysłu" - daruj sobie...

 

Co napisalem wczesniej sugeruje jedynie, ze zawor w moim kompresorze mozna ustawic dla dowolnego cisnienia wlaczenia w granicach od zera do 6 bar. Nie wiecej i nie mniej.

Dla mnie naturalne jest skojarzenie charakterystyki pracy takiego zaworu ze stanami jak wyżej napisałem. I po postach kolegów wnioskuję, że nie tylko dla mnie. Ale szanuję to, że można mieć inne skojarzenia.

Co do teorii z rękawa... :)

Wszystkie bardziej obciążone konstrukcje, muszą/powinny być "technicznie lepsze", co powoduje, że zazwyczaj są droższe (z wyjątkiem starych dobrych konstrukcji radzieckich - tanich i nie do zarżnięcia ;)).

 

Chcesz na sile udowodnic, ze sprzedawana dziesiatki lat przez renomowana firme Revell konstrukcja jest wadliwa i nie ma prawa funkcjonowac, czy jak?

O niczym innym nie marzę :D Zaraz dokonam rytualnego całopalenia wszystkich rzeczy Revella, jakie posiadam. Nawet naklejek.

Naturalnie tuż po odśpiewaniu Roty.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wszedłem sobie na stronkę Revella. Żeby się dokształcić, uzupełnić wiedzę.

Otóż mają trzy klasy kompresorów.

Ciekawe jest to, że o ile podstawowy i średniej klasy dmuchają prosto z agregatu (zbiornika nie widać), o tyle ten najlepszy (master class) ma zbiornik na powietrze :) . W przeciwieństwie do najprostszego (for beginners), średni i najlepszy mają "automatic switch-off system". Jestem ciekawy, co to jest? Nie wygląda na presostat, ale.... ...ale jak się okaże że to presostat, too... ;):D

Może ktoś, kto się zna, potrafi przetłumaczyć z niem./ang. lub miał kontakt z tym sprzętem, napisze co to za "automatyczny system wyłączania".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, może to coś pomorze.

 

Tłumaczone przez komputer.

 

Sprężarka "master class" jest podwójna sprężarka tłokowa bezolejowa cylindra. To działa najlepiej z naszych "klasy Master pistolety natryskowe. Jest idealny dla profesjonalistów airbrush i wszystkich prac airbrushing. Typ: Sprężarka tłokowa bezolejowa (220 - 240 V / 50 Hz / 145 W) Maksymalne ciśnienie: ok. 5,5 bar Wyjście w litrów powietrza: ok. 32 l / min Zbiornik powietrza: ok. 2,5 l Poziom hałasu: ok. 50 db Dodatki: Podwójny cylinder, dwa manometry, regulator ciśnienia, separator wody, zbiornik powietrza z zaworem spustowym kondensatu, zawór bezpieczeństwa, System automatycznego wyłączania, uchwyt. Złącza: Standardowo wyposażony w złącze (1/4 cala) dla Węże 38230 (z adapterem) i 38250. sprężarki Adapter sprężarka jest włączone, ale nie są przewody w komplecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez zawor bezpieczenstwa to nic innego, jak zawor nadmiarowy.

 

 

 

Tworzysz mity, kolego. Jak mniemam, z najzwyklejszej niewiedzy lub nawet ignorancji, co jednoznacznie wynika z Twoich wypowiedzi. Zaworek zastosowany w pokazanym przeze mnie urzadzeniu jest tak skonstruowany, ze nie ma sie w nim co zatrzec ani zablokowac. Jego zasada dzialania rzadza wylacznie prawa fizyki. Tego typu konstrukcje sa stosowane w urzadzeniach cisnieniowych wszelkiego rodzaju od dziewietnastego wieku i funkcjonuja bezblednie. Teoretycznie z biegiem czasu moglaby jedynie zmniejszyc sie sila dociskowa sprezyny. Teoretycznie, gdyz w ciagu trzydziestu lat eksploatacji mojego urzadzenia sie to nie zdarzylo. Ale jesli nawet, wowczas zawor otworzy sie przy nieco nizszym cisnieniu i zawsze mozna go ponownie odpowiednio ustawic.

 

Jakbys wiedzial, na jakiej zasadzie taki zaworek funkcjonuje, byc moze nie opowiadalbys tutaj bzdur. Jak juz wczesniej napisalem, zastanow sie co piszesz, zanim to napiszesz.

Faktycznie, nie wiem dokładnie jak to jest zbudowane i jak to wygląda.

Natomiast wiem, że jak niektórzy w instalacjach C.O. spuszczają wodę przez zawory bezpieczeństwa - i potem one sobie rdzewieją i nie działają jak powinny, wtedy dopiero są jaja.

 

Natomiast są przepisy, które jasno mówią - że żadne urządzenia bezpieczeństwa nie powinny być wykorzystywane do pracy innej, niż awaryjnej.

 

Przykładem tego są "korki" czyli wyłączniki instalacyjne nadprądowe, popularne Ski. Ludzie sobie je traktują jak włączniki - i przy każdym włączeniu i wyłączeniu łuk, który jest wygaszany w komorze nadpala styki - które podczas awarii, ze względu na swoją rezystancję lubią się zespawać - i bezpiecznik nie zadziała i palą się ludziom domy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co? Dyskutujecie kierujac sie domyslami i porownaniami z instalacja centralnego ogrzewania, ba, nawet elektryczna? I nadal zadnych konkretow poza ogolnikowym "sa przepisy"... Jakie przepisy? Co mowia?

 

Wobec tak "produktywnych" argumentow ja sie z tej dyskusji dobrowolnie wycofuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.