miro-er1 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Żebyś się nie zdziwił, jak te części wycięte z pojedynczych rysunków nie będą się pokrywać z rysunkiem zbiorczym jak m to miejsce w planach do wicherka 10 tak rowniutko wyciete jak laserem to musi pasowac, a jak nie bedzie sie pokrywalo z planem idelanie to tez maly problem, jedyne co bym zmieniul to wydluzyl mu przod troche z jakies 4cm , potem bedzie lepiej do wywazenia i powinno sie obejsc bez olowiu , ale spalinowy silnik ciezszy jest wiec moze wystarczy taka dlugosc jak w oryginalnych planach, w mojej 10tce boczki tez sie nie pokrywaly idelanie z planami .
endriuRC Opublikowano 16 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 16 Czerwca 2015 Nie bede zmianiał nic w długości, bedzie silnik, paliwo,pilot lub pilotka Helenka także da radę bez kurcze nadal zastanawiam się nad tymi lotkami narazie bardziej jestem na to aby ich nie robić.
miro-er1 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Opublikowano 16 Czerwca 2015 duzy ten wicherek bedzie , niewiem nie robilem z lotkami wicherka jeszcze , poszlem na łatwizne i robilem bez ale jak ja bym robil W25 to i z klapami bym robil ,bedzie jednak ciezszy, nawet juz dzwonilem do RC.SZAMOTUŁY z pytaniem o koszty gotowych czesci do wlasnie takiego WICHERKA 25, zastanawiam sie czy nie zakupic ich i zbudowac takiego duzego, ale musial bym zakupic takze i nowy wiekszy silnik elektryczny , regulator ze 40-60A i konkretny pakiet nawet juz 4S, ale sie zastanawiam bo stadion to chyba bedzie za male lotnisko dla W25. najblizsze takie lotnisko mam oddalone ode mnie jakies 35-40km.
endriuRC Opublikowano 16 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 16 Czerwca 2015 Ja to mam bardzo dużo miejsca na lądowanie także klapy nie potrzebne. Myślę czy dam rade z lotkami żeby je wykonac dobrze itp a co dopiero jeszcze klapy i inne wynalazki hehe.
miro-er1 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Opublikowano 16 Czerwca 2015 no chyba ze, to nie potrzebne w zasadzie
Bartek Piękoś Opublikowano 16 Czerwca 2015 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Ja to mam bardzo dużo miejsca na lądowanie także klapy nie potrzebne. Myślę czy dam rade z lotkami żeby je wykonac dobrze itp a co dopiero jeszcze klapy i inne wynalazki hehe. A czemu to miałoby być trudniejsze od wykonania SW i SK, od których, na chwilę obecną, byłoby zależne całe sterowanie Twoim modelem?
endriuRC Opublikowano 16 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 16 Czerwca 2015 No trzeba te żeberka przycinać itp
modelarz115 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Widziałem gdzieś na necie wicherki 50 na SW i SK, więc musu nie ma.
endriuRC Opublikowano 16 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 16 Czerwca 2015 Zrobię ze SK I SW i dosyc duży wznios skrzydeł, a gdy będzie sie źle latało to wznios dam mały i dodam lotki
Mozart Opublikowano 16 Czerwca 2015 Opublikowano 16 Czerwca 2015 Ja będę robił lotki i tak Tobie radziłbym. Nie wyobrażam sobie pilotowania tak sporego modelu tylko na sterze kierunku
endriuRC Opublikowano 16 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 16 Czerwca 2015 Zrobię skrzydlo to będziem mysleć . Jutro idę na rozmowe o pracę także mnie przyjmą to nie będzie za dużo czasu na wicherka ale to dobrze bo będe robił powoli i starannie.
Rometowiec007 Opublikowano 27 Lipca 2015 Opublikowano 27 Lipca 2015 Witaj Andrzeju! Daj sobie spokój z tymi lotkami i klapami. Jak naprawde chcesz robić to zmień profil skrzydła na NACA 2415 lub 2418 tak jak jest podane w książce Miniaturowe Lotnictwo na stronie 156. Oryginalny profil jest samostateczny. Tzn nadaje sie tylko do kierowania sterem kierunku ewentualnie sterem wysokości. Pamiętaj by blok żeber obrabiać pilnikami a nie papierem ściernym i kontury szablonów żeber obrysować ołówkiem żeby widziec kiedy trzeba przestać piłować .
skippi66 Opublikowano 28 Lipca 2015 Opublikowano 28 Lipca 2015 Witam Kolegów! Tak sobie czytam te Wasze wicherkowatości, czytam i w końcu nie wytrzymałem . Wiem ze wicherkowi puryści mnie zatłuką kijami i zakopią głęboko za nieprawomyślność, ale powiedzcie mi Szanowni, po jaką cholerę w dzisiejszych czasach budować Wicherki na oryginalnym, schierowskim profilu??? Przecie ten profil jest niewiele warty a jego jedyną zaletą ( co było oczywiście zamierzeniem Papy ) jest łatwość konstrukcji. Łatwość konstrukcji bezcenna w zamierzchłych czasach gomułkowskich, kiedy balsy polski modelarz na oczy nie widział. Dzisiaj, kiedy balsa zalega hałdami w sklepach i magazynach modelarskich a w dodatku jest tania, nie ma żadnych przeszkód wykonawczych w budowie skrzydeł na lepszych profilach ( choćby genialny i równie przez purystów ceniony Clark Y, rocznik 1922 zresztą ), stosowaniu kesonów czyli skrzynek torsyjnych ( dobrze napisałem ? ) lub choćby profili ze stajni NACA, tych podanych przez Papę w jego wiekopomnej książce. Papa Schier to był bardzo mądry człowiek... Myślicie że dlaczego zdecydował się na taki dziwny profil? No? To było po pierwsze. Po drugie, japonka jest suuuper i bardzo ją lubię. Ani nie jest jakoś bardzo słaba i nietrwała ani się nie starzeje. Wymaga tylko pracy przy naklejaniu i lakierowaniu/cellonowaniu/caponowaniu. Oraz szlifowaniu. Ostateczny efekt uważam za znakomity. Miałem, mam ( jeden rozbity ) dwa szybowce kryte japonką i jest wporzo. Oryginalny profil jest samostateczny.......Pamiętaj by blok żeber obrabiać pilnikami a nie papierem ściernym.... Dlaczego samostateczny??? Po co w takim razie Wicherkowi SW? W dodatku dość spory? Dlaczego żeber w bloku nie można obrabiać papierem ściernym? Tak czyniłem do tej pory, kurczę.... Nie wiedziałem że robię błąd
Rometowiec007 Opublikowano 28 Lipca 2015 Opublikowano 28 Lipca 2015 Odpowiedź na to jest prosta: Obrabiając papierem ściernym blok żeber wychodzi ,,Na okrągło'' a obrabiając pilnikiem jest w równej linii. Rozumiesz?
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. skippi66 Opublikowano 28 Lipca 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 28 Lipca 2015 Odpowiedź na to jest prosta: Obrabiając papierem ściernym blok żeber wychodzi ,,Na okrągło'' a obrabiając pilnikiem jest w równej linii. Rozumiesz? Nie rozumiem. Bloku nie obrabiasz papierem trzymanym w łapie, tylko naklejonym na klocek. Żebra wychodzą równiutko, żadnych krągłości nie ma ( chyba że założone ), wygodniej, szybciej i dokładniej niż pilnikiem. Nawet profile wklęsłe znakomicie obrabia się papierem naklejonym na lekko zaokrągloną deseczkę. Pilnikiem co najwyżej wypiłowuje się rowki na dźwigary. Rozumiesz młody? Drogi Aleksandrze Rometowcu! Na początek polecam ( poza dziełami Papy Schiera ) " Aerodynamikę i mechanikę lotu ", skrypt pdf z Chomikuj.pl. Jest tam wszystko co potrzebne świadomemu modelarzowi i dużo więcej. Miejscami nudnawe, pełne wzorów i matmy, ale jak już się przekopiesz, będziesz doskonale wiedział co to jest profil samostateczny. Oraz dlaczego i jak lata to wszystko, co budujemy w trudzie i znoju. Albo dlaczego nie lata. Na koniec tego przydługiego offa, opowiem Wam bajkę o Wicherku w wersji mikro. Było to w zamierzchłych latach '80 ubiegłego wieku, w czasach mojego liceum. Dorwawszy z kolegami kilka niezwykle deficytowych deseczek balsowych, zbudowaliśmy kilka sylwetkowych mini samolocików i urządziliśmy zawody w sali gimnastycznej. Samolociki były sylwetkowe, o kadłubach długości kilkunastu centymetrów i adekwatnej rozpiętości skrzydeł, wszystko z pełnej balsy. Mój miał wydłużenie jak rasowy szybowiec klasy open, podwójny wznios, kadłub to wypisz wymaluj " Diana 2 ", o której się jeszcze wtedy Beresiowi nawet nie śniło. Problem tylko w tym, że zawody wygrał kolega, który dokładnie skopiował Wicherka w wersji szybowcowej. Włącznie z profilem. Dopiero później dowiedziałem się co to jest liczba Reynoldsa, jakie są rodzaje opływu, co znaczy Cx, Cz i Cm oraz dlaczego krępe i prostokątne skrzydła Wicherka o większej cięciwie, miały kolosalną przewagę nad mocno zbieżnymi i długimi skrzydłami mojego samolociku. Warto czytać. 5
miro-er1 Opublikowano 28 Lipca 2015 Opublikowano 28 Lipca 2015 blok zeber , tylko TARNIK i to gruby , pozdrawiam. 2
Rekomendowane odpowiedzi