Czopek Opublikowano 3 Czerwca 2016 Opublikowano 3 Czerwca 2016 No właśnie... kiedy w będzie oblot, bo już się z Adamem nie możemy doczekać
JacekK Opublikowano 4 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 4 Czerwca 2016 No i nie umarł i żyje Palony wczoraj, moc jest, ale wężyki z poprzedniego sezonu nieco kruche... Dziś wymiana - jutro lecimy
Adam_S Opublikowano 4 Czerwca 2016 Opublikowano 4 Czerwca 2016 Przewody paliwowe warto wymieniać co sezon Niezależnie czy się lata czy nie
JacekK Opublikowano 6 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2016 Dziś Fokker wreszcie poleciał Walka z tłumikiem Pitts vs. Ja = 0:1 - nie jest jeszcze idealnie, wkrótce próby na stockowym tłumiku i przedłużce. W tej chwili jest na tyle dobrze, że da się latać. Zaślepienie jednego króćca wydechu pozwoliło uzyskać na tyle dobre ciśnienie w zbiorniku że pracuje, o ile nie robi się ostrzejszych ewolucji. Model lata dobrze, po dwóch lotach nie powiem żebym się wlatał w niego, ale w drugim zaczęliśmy się rozumieć Pomimo sporej masy lata dość zwinnie, choć to zupełnie inne latanie niż elektrykami. Foto: Refleksje: cztery kilo jednak lata inaczej Kołowanie z małym kierunkiem i płozą wyklucza zakręty obsługę naziemną trzeba kleić Podziękowania dla Stefka, który mnie motywował, dla Adama i Przemka, którzy pomogli wygrać nierówną walkę z silnikiem Evolution 1
JacekK Opublikowano 6 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2016 Drugi lot Przemek kręcił z quada, więc bedą fajne ujęcia...
mirolek Opublikowano 6 Czerwca 2016 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Brawo Jacku !!! Wreszcie poleciałeś prawdziwym modelem 4 kg to nie piankolot z mocą silnika przewyższającą wagę. W górze to nawet jest podobnie ale przy podejściu do lądowania trzeba pilnować prędkości i opadania a jak dołożysz do pieca to niestety nie wyrwiesz tej masy tak szybko jak by się chciało Nie pokazałeś lądowania .... jak poszło? GRATULUJE - model wygląda pięknie na ziemi i bajecznie w tych niskich przelotach, jak zrobisz film w sepii i podłożysz ragtime to nikt nie pozna, że to współczesność w skali mikro. ms
JacekK Opublikowano 6 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2016 Lądowanie nr 1 - brakło 2 m do pasa i witajcie ziemniaki na podejściu turbulencje bo wiało akurat w poprzek naszego lotniska - przez mnóstwo drzew i krzewów... Lądowanie nr 2 - idealnie, po tym jak już ogarnąłem zależność obroty - opadanie a turbiło nieco mniej.
JacekK Opublikowano 6 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2016 Jak się zapakuję to biorę go do Płocka Małe co nieco z powietrza
Stefanpasz Opublikowano 6 Czerwca 2016 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Jacku to Ty zawsze mnie inspirujesz W naszej eskadrze zawsze byłeś tym którego ciągnęło do nowych doświadczeń modelarskich Teraz pierwsza spalina. Coś widzę, że będę musiał dorosnąć i również tego spróbować Gratuluję udanego oblotu. Jak widać koncepcja podwozia się sprawdziła. Jak po lądowaniu w ziemniakach nie urwało się to niewiele jest mu w stanie zaszkodzić
Jano Opublikowano 7 Czerwca 2016 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Piękny model gratulacje. Ta dyszka świetnie sobie radzi z tymi 4kg.Jestem teraz spokojny że moje 26 poradzi sobie z 7kg.
JacekK Opublikowano 7 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2016 Wiesz, ogromnego szału nie ma. Ciągnie przyzwoicie, śmigło 14 x 6. ALe bardziej ciąg niż prędkość. A przypomnij jaki masz silnik, w sensie producenta? Wszystko zależy od modelu - EDGE 540 7kg potrzebuje 50 tki
Jano Opublikowano 7 Czerwca 2016 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Mój silnik to spe 26.Pewnie Chińczyk ale pewny nie jestem. Ma latać powoli i dostojnie.
JacekK Opublikowano 7 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2016 Porcja z dzisiaj. Lądowanie mogłoby być wolniejsze, gdyby nie wysokie jałowe obroty - cena za beznadziejny tłumik Pittsa, który jutro wymieniam na dedykowany. Kosztem wyglądu co prawda ale nic to.
mirolek Opublikowano 8 Czerwca 2016 Opublikowano 8 Czerwca 2016 Jacku to nie kwestia tłumika. Silniki evolution tak niestety mają, albo ustawisz niskie wolne obroty a potem silnik dławi się w przejściu albo masz płynne przejście i nieco wyższe wolne obroty. Ja wybrałem ten drugi wariant i u Ciebie jest podobnie. Oczywiście zrób próbę po zmianie tłumika bo ja mam żarówkę a benzyna może uda się ustawić inaczej choć wątpię czy uzyskasz wyczuwalną zmianę. ms
JacekK Opublikowano 8 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 8 Czerwca 2016 Eee, no nie - nie zgadzam się On teraz chodzi tak przelany, że 260ml wystarcza na 10-11 min, zamiast na 20-25... Inaczej albo gasł w locie do góry, albo zalewał się w dół. Pasuję właśnie stockowy tłumik z przedłużką i mam nadzieję że wejdzie między podwozie oraz że kupię w Metalpolu tak długie śruby trójki...
Irek M Opublikowano 8 Czerwca 2016 Opublikowano 8 Czerwca 2016 Jeśli nie kupisz tak długich śrub to na pewno kupisz bardzo długie "szpile" trójki. Potniesz na pasujące odcinki.
JacekK Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 9 Czerwca 2016 To wiem, tylko one są hmmm z materiału który nie poraża jakościa Może uda się kupić normalne śruby. Z ciekawostek - rozebrałem wczoraj oryginalny tłumik i on nie ma żadnych przegród, tylko puszka zewnętrzna. Myślałem że dwutakty mają jeszcze komorę do sprężania wstecznego czy jakkolwiek to nazwać... Znalazłem też być może przyczynę problemów na Pittsie, a raczej problemów w ogóle - mikro dziurka na dolocie z tankowania. Możliwe że dopiero wysokie obroty ją otwierały...
Rekomendowane odpowiedzi