Skocz do zawartości

DKD-1


paweln7

Rekomendowane odpowiedzi

Może w dużej skali są jakieś komplikacje o których nie wiem, ale idea jest taka, że:

- prowadnice linek umieszczam w miejscu tak dokładnie ustalonym jak się tylko da (np. poprzez przykładanie na zewnątrz rurek węglowych dla zamarkowania linii biegu linek., te rurki możesz przykładać na linii: prowadnice - dźwignia steru oraz dźwignia serwa - prowadnica, ale ta druga jest mniej istotna bo nawet jeśli będzie jakieś załamanie linii prostej to prowadnica utrzyma linkę w miejscu. 

- następnie to samo robisz mając już prowadnicę - prowdzisz rurkę (albo jakiś inny ersatz)  z ramienia steru w kierunku prowadnicy i robisz znacznik; jeśli odległość pomiędzy prowadnicą a otworem jest minimalna (czyli końcówka prowadnicy jest tuż pod poszyciem) masz dużą szansę, że uda się zrobić otwór tak aby linka nie rozerwała poszycia (tutaj oczywista pomaga mocno jeśli oklejasz folią/papierem jako tako transparentnym).

Pzdr,

M

 

Na zdj poniżej jest wylot prowadnicy który jest oddalony ( na oko) mniej niż 0.5 mm od powierzchni folii - tu odległość prowadnica - powierzchnia folii była tak mała że nawet kątowe odchylenia linki nie miały dużego znaczenia i do dziś linki chodzą ok! :) *

 

*obym nie zapeszył.m

20200313_195232.thumb.jpg.ffed1f53f93ae450a2bf6b1d97fe3563.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Niewielkie postępy. Wklejony domek silnika, ustalona wielkość podkładek, aby piasta odpowiednio wystawała z maski. Kupiony silnik Dualsky 4130 v2/470 i śmigło Modelpartner 17 na chyba 8. Oklejone stateczniki i stery /Dziękuję Adndrzejowi/, wklejone dźwignię, wyregulowana długość popychacza steru wysokości. Jutro spróbuję ustalić miejsce wyjścia linek napędu steru kierunku.    

20201229_231600.jpg

20201229_231623.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zrobiłem dobrze. Odległość między otworami dźwigni na serwie i sterze jest taka sama. Linia przechodząca przez otwory w dźwigni steru przechodzi przez oś obrotu. I niestety zawsze jedna z krzyżowanych linek jest luźna. Może dlatego, że linki są załamanie przez otwory w jednej z wręg? Linki się tam ocierają o otwory. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Robert gratuluję pięknego modelu - fantastycznie się prezentuje ?.

 

Czy mógłbyś napisać coś więcej na temat metalowej osłony silnika, z czego zrobiona i jak montowana (czy dobrze widzę że jest nitowane)

Pytam bo myślę o podobnym rozwiązaniu a twoje wygląda świetnie.

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Tomek. Dziękuję Ci bardzo. Akurat osłona silnika dostarczyła mi kolejnych siwych włosów. Producent KITa zaprojektował osłonę o konstrukcji wręgowej z pokryciem boków sklejką 2 mm. Przedni pas osłony pozostal do rozwiązania kupującego. Ponieważ sklejka wydawała mi się mało podatna na dogięcie do obrysu wręg postanowiłem pójść w kierunku oryginału i wykonać je z blachy offsetowej. Rozwiązania lżejsze od sklejki i łatwiejsze do przyklejenia. Najgorzej było zdjąć szablon pasa środkowego. Było mnóstwo szlifowania krawędzi blachy i uzupełniania szczelin poxipolem w wersji srebrnej. Nim kleiłem blachę. Podział na górną i dolną połowę to efekt rylca i wasch'a. "Nitowanie" to odrębne paski blachy przyklejone na poxipol z wcześniej wybitymi "nitami". Zrobiłem to kluczem imbusowym i zapuściłem wasch. Blachę wycinałem nożyczkami i piłą włosową. Jeżeli jeszcze mogę pomóc to chętnie to zrobię.

20211020_214252.thumb.jpg.0f20fecd044aa4fc8fa3d6c3c6745108.jpg20211021_191847.thumb.jpg.1f858bf0a76d7926e78ff8af8bcdc0fb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 14.12.2021 o 17:45, robas69 napisał:

Tomek, model już ma nowego właściciela. Mam nadzieję, że oblot będzie udany i będzie długo promować początki naszego lotnictwa.

Robercie - ja tak samo lubię budować modele, jak i latać nimi. Muszę chociaż kilka razy polecieć aby sprawdzić własną konstrukcje.

Tak jak mechanik - musi się najpierw przejechać, za nim odda auto ?.

Jednak widząc tak ładny model, zwłaszcza na żywo, pewnie sam "wydarł bym" go od Ciebie ( nie dziwię się)

Gratuluję nowemu właścicielowi i mam nadzieję że wrzuci tu filmik z oblotu.

 

Ps. już czekam na Twoją nową konstrukcję.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jarek996 napisał:

 

 ! Chcialem wlasnie napisac , ze milo jest , gdy ktos bierze sie za to brzydactwo ! 

 

Tez uwazam, ze jest piekny i wcale nie jest brzydki.  Szczegolnie jesli porowna sie z wieloma innymi samolotami z tego okresu np z Francji ?.

 

Dlatego go kupilem i czeka na swoja kolejke.  W kolejce jest oczywiscie Wilk a takze PZLP11c, RWD5 i RWD 8...?

 

20211231_083105.thumb.jpg.20321d80e05fbb370fd4cb8956995bd1.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.