Paweł Prauss Opublikowano 27 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2016 Od razu muszę usprawiedliwić Pocztę, to nie ich wina, że dopiero teraz wrzucam fotki:-)) Trening wyścigu (F2C) w dniu 3.05.2016.... Widoczne są także modele klasy Vintage. Zapraszam do komentowania. Na poniższej fotce nie kryję radości z wykonania "przejściówki" elektrycznej do lutownicy (powinna działać w każdym gniazdku) jak zobaczyli to miejscowi to od razu chcieli mi zamówić trumnę...zupełnie nie wiem dlaczego, zbiorniczek szczęśliwie polutowałem i trzyma do dzisiaj :-))
stema Opublikowano 27 Grudnia 2016 Opublikowano 27 Grudnia 2016 To incydent dla Ciebie, czy będziesz w tym też latał?
Paweł Prauss Opublikowano 27 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 27 Grudnia 2016 Co masz na myśli? Moją koronną kategorią jest prędkość F2A, w klasie F2C latam obecnie tylko dla zabawy i to w zasadzie jedynie w naszym kraju, natomiast Vintage jeszcze nie próbowałem, ale kto wie :-)) Jeszcze trochę fotek. 1
ahaweto Opublikowano 11 Marca 2017 Opublikowano 11 Marca 2017 Niesamowite są te modele o silnikach nie wspomnę Zabawa jak widać jest przednia !
stema Opublikowano 11 Marca 2017 Opublikowano 11 Marca 2017 ... Zabawa jak widać jest przednia ! Widać nie widać, to trzeba spróbować !
Paweł Prauss Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Długo na te zdjęcia czekałem, ale w końcu się doczekałem. Na poniższych zdjęciach mam zaszczyt stać obok Carla Dodge'a dwukrotnego mistrza świata w klasie modeli prędkościowych latających na uwięzi F2A. Ostatni tytuł wywalczył we wspaniałym stylu w roku 2014 na MŚ F2 we Włocławku, a poprzedni 24 lata wcześniej...patrz poniższy link: http://amablog.modelaircraft.org/fai/2014/08/19/carl-dodge-f2a-control-line-world-champion/ Bardzo sympatyczny i dowcipny człowiek, kiedy poprosiłem go aby pozwolił mi wziąć jego model do zdjęcia to oczywiście się zgodził, ale zaraz żartobliwie dodał abym nie odchodził z nim za daleko :-)) Dla takich chwil warto było tłuc się na koniec świata :-)) Model (oryginał z lat 70-tych ubiegłego wieku) napędza legendarny motorek TWA-15 Billa Wiśniewskiego, który pozwala mu rozpędzić się do prędkości ok 250 km/h co i dzisiaj jest zupełnie przyzwoitym wynikiem. Poniżej można podziwiać Mistrza w akcji:
Paweł Prauss Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 11 Kwietnia 2017 I to w zasadzie tyle w tym wątku chciałem Wam przekazać. Materiału zdjęciowego jest jeszcze sporo, ale uważam, że tu już wystarczy. Jeśli macie jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem.
stema Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Podobno hałas jest niezdrowy, a ja tęsknię za tym "rykiem" silników modeli na zawodach uwięziowych. Echhh, to były czasy, ponad 40 lat temu.
elpazo Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Stefan w takim razie odwiedź zawody w FSRach tam się nasłuchasz 12 na raz w rezonąnsie i co ciekawe 12 silników w rezonansie idzie o wiele bardziej znieść jak 1. Dla wielu to prawdziwa uwertura grana na spalinach i rurach rezonansowych.
kszczech Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Paweł, wczoraj wpadłem na lotnisko w Perth. Marzę o takim gdzieś u nas w okolicy. Bajka. Wczoraj mały ruch bo wiało. Kilku modelarzy i kilkadziesiąt kangurów. W przyszłym tygodniu jeszcze raz tam wstąpię może coś się bedzie dziać. Poniżej kilka wczorajszych zdjęć Powitanie Australijscy modelarze Mimo wiatru Śmigłowiec nad kangurami Polska w Perth Jeden z technicznych budynków Kibice na pasie startowym Tor dla samochodów Wieczorny trening Jeden z torów uwięziowych Goście mile widziani Modelarskie toalety Pozdrowienia za AU Krzycho
mike217 Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Inny świat, inna kultura ludzka..
Paweł Prauss Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2017 Dokładnie rok temu też tam byliśmy...jak ten czas leci.
Rekomendowane odpowiedzi